HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Maria Śr, 07.09.2005 12:11

Soniu, juz wiem, ze spotykacie sie 10. 9. w El Paso. Tez bym chciala tam byc i choc mam angine wierze, ze do soboty sie skonczy ( choroba ).
Avatar użytkownika
Maria
 
Posty: 102
Dołączył(a): Śr, 16.03.2005 13:38
Lokalizacja: Krak

Postprzez sonia Śr, 07.09.2005 12:37

W kazdym razie jestes "na liscie"........:)
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Maga Śr, 07.09.2005 13:27

Witajcie.

M.C.
Rzeczywiście rozleniwiona to ja jestem, nawet bardzo... Ale to nie jedyna moja przypadłość - jestem ciągle rozkojarzona, brakuje mi koncentracji, w ciągu dnia po pracy śpię i tym samym zaniedbuję dom, męża, rodzinę, przyjaciół. Ostatnio to nawet tracę równowagę i przewracam się na prostej drodze. Ale błogi uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Niedawno mój kolega stwierdził, że moje oczy są tak szczęśliwe, że wyglądają jak pijane - zatraciły swój inteligenty wyraz. No proszę, co Groszek ze mną wyprawia :-)
Zapachy... mam to samo co Ty i Teremi. Z zapachami zawsze łączę wspomnienia - to nierozerwalny duet.

¦ciana
Uważaj na siebie w tej Japonii! Życzę Ci najpiękniejszej, wymarzonej podróży. A jak już to marzenie spełnisz to pojawi sie na pewno nowe. Czekam oczywiście na fotorelacje z wojaży.

Trzynastka
Cudna opowieść o japońskiej pianistce. Masz w ogóle dar opowiadania o niezwykłych osobowościach, które spotkałaś na swojej drodze. Poza tym dziękuję za Twoje foto, które na HP zamieszczasz.

MałgosiuSz zwana MaSzą :-)
Witaj po urlopie. Widzę, że przerabiasz to samo co ja po przyjściu z urlopu. Czytam na przemian zaległe i bieżące wpisy... i trochę się w tym już pogubiłam. Opowiadaj o urlopiku, jak minął i w ogóle jak tam życie kulturalne?

MarysiuB - co z Tobą? Coś się ostatnio nie odzywasz - czyżby też dopadł Ciebie okres urlopowy ?

Na koniec polecam do poczytania rozmowę z Wojciechem Waglewskim
(źródło: Wysokie Obcasy)
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy ... 73694.html

I znikam :-)

Buźka dla Was i pozdrówka.
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Postprzez Ściana Śr, 07.09.2005 14:09

Jestem. Czuwam. Czuj, czuj, czuwaj!

Izabello - "bron mnie przed samym soba" - ladnie powiedziane! "Bron mnie od tzw przyjaciol" - nie rozumiem. Dla mnie podzial jest prosty: przyjaciel-nieprzyjaciel. Tzw niet.

Grejs - Ty mnie nie strasz tajfunem. Tajfuny mi nie sa straszne. Przez kilka lat zylam w potencjalnym epicentrum trzesienia ziemi. EmSi nie bede Ciebie straszyc. Grejs, wiesz co NABI znaczy po koreansku? Pewnie, ze wiesz. "Motyl". Zadanie odrobilas ladnie.
Tajfuny w naszej czesci swiata to rzecz normalna. NOR-MAL-NA! Rozumiesz? Matki przyrody sie nie boje. Wole zginac od niej, niz od noza w plecy. Co ma byc, to bedzie. Klodka w kredensie nie pomoze. Dzizys, przeciez ja lece w paszcze smoka, tzn motyla. Jak mi odwolaja samolot, to sie utopie z rozpaczy w oceanie (sic!).
PS Tajfun uderzyl poludniowa czesc Korei Poludniowej, ja mieszkam na polnocy, prawie przy granicy z Korea Polnocna. Wiesz czego sie boje najbardziej? Rakiet nuklearnych. Boje sie ludzi bardziej niz Matki Natury (MN). Taka juz jestem.

EmSi - sklerozy nie mam, ile razy musze powtarzac, ze powtorkom mowimy TAK!!! No ile?
A jesli chodzi o Japonie, to bardziej uciekam niz lece. Tak Ci tylko mowie, miedzy wierszami.
PS Za AO dziekuje pieknie. "Co mnie zabija, to nadzieja". Mnie nadzieja dodaje skrzydel. Nie lece LOTem. Lece Japan Airlines. Cholera, w Japonii tez ocean.

Izabello - knedliczki po polsku, dobre sobie, usmialam sie jak sciana. To jakby miec sushi po polsku. hi hi. Przeczytalam tylko piwo Pilzner, bowiem to moje ulubione czeskie piwo. Reszte przespalam na boku. Zrobilam sobie rowniez mala przerwe na moje ulubione sushi po koreansku. Niech inni jedza, co chca. Zgadzam sie. A wiesz co? Mnie mieso odrzuca wlasnie genetycznie. Sam smak i widok. Tylko tyle. Wcale, ale to wcale, nie tesknie. Czuje, ze moj zoladek oddycha inaczej, skora ma inny dotyk, jest mi lzej i radosniej. Glodna tez jestem czesciej, ale lubie jesc, wiec to nie problem! Naprawde jestem szczesliwa!

MAAAAAGAAAA!!!!! Jak dobrze, ze sie pojawilas! O rany!!!! Dzieki za Dzem i recenzje. Rozplakalam sie. Ten tekst jest cudny!
Ps A jak tam Groszek?

Grejs!!!! Izabello!!!! Zapraszam Was obie na kozetke Dr Frojd (czytaj Sciany). Moje dwie ulubienice. Bez WAS (przepraszam reszte, ale musze je obie puknac w czolo) HP nie byloby HP, a ja nie mialabym po co zagladac do Kredensu. Prosze mi tutaj wyslac do siebie jakies ladne posty, wkleic po zdjeciu i piosence i juz!!!! I jesli obie zamilczycie, to wywoluje WAS grozba i prosba, ja tez zamilkne. No juz? Podasajcie sie na mnie, zrzuccie wszystko na mnie, tylko PROSZE nie gniewajcie sie tutaj w HP. Ja WAS obie lubie szalenie. I nie chce mi sie pisac, jak tak sie sprawy maja.....No to co? Sztama, po koreansku to bedzie
Izo-Grejs-y. Usmiechacie sie do mnie? Usmiechacie sie do siebie? Czy mam przywalic z grubej rury?

PS Mala - Ciebie przytulam do serca, bowiem bardzo Ciebie lubie. Od dawna zreszta. I wpisuj do HP co tylko lezy Ci na sercu. Na Twoje posty zawsze czekam z niecierpliwoscia. Dla mnie jestes ORLEM na Forum. Chcialabym, zebys to wiedziala. ZAWSZE. Pozdrawiam Cie mocno. Twoj TYGRYS. Argh!

Soniu - kamyczek dlatego, zeby nie mylic go z "kijem w mrowisko". Tak mi sie skojarzylo!

Izabello - wdech. wydech. Pozycja: Sciana. Przytulam Cie mocno. Grejs juz przytulilam prywatnie. W Kredensie.

A propos, prosze sobie przeczytac archiwum HP. EmSi napisala mi kiedys, ze nie podoba Jej sie moj post o emigracji na GrinPojncie w Nju Jorku i co? I pstro! EmSi nalezy nadal do grona moich Ulubienic w HP. EmSi (nawet jesli to nieprawda, to napisz tutaj jakies dobre slowo o mnie, tak dla przykladu, dobra? Wysle Ci golabkiem jakas sake z Japan). Prosze sie nie dasac, bowiem sepy, nie mylic z orlami, tylko na to czekaja. Hi, hi. Zarazam Was moim Ph+ Tego sie trzeba trzymac, zeby przezyc.

Magnolio - wieze z placu Zbawiciela, trafiony-zatopiony. Ucinaj sobie wieze, ile tylko dusza zapragnie. Pewnie, ze PO TO sa uciete! A i jeszcze jedno - Grejs jest ZAWSZE mila dla ludzi. Mozesz mnie nawet wbic na pal, co sie Azja nazywa. Za Grejs pojde do piekla. Dla Izabelli moge nawet jesc smalec. Taka jestem. Pozdrawiam. Sciana, co w trawie drze sie jak tygrys.
PS A co "Polak potrafi"? Tak tylko pytam retorycznie. Pozdro. Polka.

Izabello - dzieki za E.Brylla. Bardzo ciekawy poeta, co ja mowie? POETA. Jaka lawina? Mowi sie tajfun.

MASZA!!!!!! - welcome back!!!! Umieralam tutaj bez Ciebie!!!!! (Reszta niech zatka uszy!). Bezbolesnie w pracy? Po prostu. Odgrzewac w myslach zapachy, smaki, wspomnienia. Do bani z praca. Praca nie tygrys, nie ucieknie. Czekamy na fotoreportaz.

Teremi - zaraz Cie ustawie do pionu!!!!!!! Sciana bedzie tutaj duchem. Z boku sobie poobserwuje, jak trzymasz piecze nad HP. Hi hi. Jestes odpowiedzialna.
Dziekuje za zyczenia po japonsku. Arigatou Gozaimasu, czyli Dziekuje. Twoja Sciana, czyli Chin Kabe.Aaaaa. Czin uzywane jest przez rodzine krolewska (cesarska) - ma sie rozumiec.

Znad maasu - dzieki za link. Zdjecia obejrzalam wszystkie. Na czytanie, przepraszam, nie mam czasu. Wybacz. Pozdrawiam Bartka Pogoda (Pogode?). Mieszkam w Azji TYLKO od roku i widze JUZ Azje z zupelnie innej perspektywy. Zdjecie Bartka przypomnialy mi moje pierwsze zdjecia. Draznia mnie one, przyznam szczerze, bowiem to co widac na pierwszych fotografiach turystow z Zachodu, to NIE JEST PRAWDZIWA AZJA. Mam nadzieje, ze zrozumiesz. Tendencyjne zdjecia - reklamy, napisy w obcym jezyku, spiacy ludzie w metrze.....tysiace takich zdjec, setki, miliony. Lost in Translation. Zoska Kopolka. To co Zachod wie i rozumie o Azji, to prosze HP, kupa smieci. Prosze mi wierzyc. Azja, to cos wiecej niz aparat skierowany na "inne", "dziwne", "inaczej". Znad maasu, nie gniewaj sie. Nie jestem fanka National Geographic. Wole samo zycie. Zycie nie jest medialne, niestety.

Trzynastko - u nas w Azji popularne jest karaoke, czyli po koreansku NO-RE-BANG. Miejsca spiewu. Nie lubie imprez w pracy. Jaka frajda widziec falszujacego szefa? Nie umiem sie upic w pracy. Lubie spiewac. Najlepiej mi wychodzi, jak odkurzam.
PS Nadal nie moge spac. Czytam sobie Lonely Planet: Japan. Bez sensu nazwa....Jakie "lonely planet", no jakie lonely? Kwitnacej wisni nie przesle, moge ewentualnie przekwitnieta, zaliczysz?
Dotknij za mnie ocean, w okolicach LA, a gdzie dokladnie? To dam szczegolne wytyczne. Venice Beach? Czy San Diego? Czy wyzej, w okolicach mojej ulubionej autostrady #1? Daj jakies wytyczne....nie badz taka!!!
PS 13 trzeba sie sluchac i juz!!!!
PS #2 Kocham Cie zycie.

MC - lece, tzn uciekam, sama! Samiutenka jak Zoska K. Grejs? Lecisz ze mna, czy tylko tak udajesz?
PS wiem, ze sama wstawiasz %, &, tak dla zmylki
PS 2 jasne, ze mamy ogrody, a co Ty myslalas, ze kredens to bunkier? Ogrody czekaja na Ciebie i MaSze.
PS 3: pozegnaniom zdecydowane NIET. Ja tylko lece po fotoreportaz dla HP.
PS 4: jaki "nudny czas w HP". Ekhm...Ekhm...

Mario Malarko - Mlody Bog piekny w swojej pieknosci! Marlon = zdecydowanie TAK. Nie wklejaj nam tutaj tylko mlodego Apolla czyli MB, tylko odezwij sie calym zdaniem.

Izabello - nie mowi sie "mialem przyjaciol" tylko "mam przyjaciol". Rozkaz. Sciana.

Maga - bede myslec o Groszku i Twoich pijanych oczach w Japonii. Tak specjalnie. Dziekujac za wszystkie Twoje posty i prywatne emalje.

Spadam. Prosze nie pic koreanskiego wina. Prosze trzymac sie EmSi i Jej Napa Valley.
NARA
Wasza zaaaaaaa dlugaaaaaa, lost in translation, Sciana. Dno!

PS Grejs? Copy.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Śr, 07.09.2005 14:29

...Iza, gniewasz się na mnie....? Bo ja na Ciebie nie....wcale a wcale...tak tylko chciałam pobyć przez chwilę w centrum zainteresowania....;-))))) Ale fajnie!!!

No, dawaj skrzydło!!! I dziób, rzecz jasna!!!

Wrócę z piosenką, ale trochę później...muszę pogrzebać w archiwum kredensu, a tam przed wyjazdem Królowej wszystko fruwa, mówię Ci.

NA-RA?????

P.S.
Oj, ¦ciana......
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez znad maasu Śr, 07.09.2005 15:23

Sciano, Kazdy ma inne spojrzenie, Ty (bo mieszkasz tam), on (bo podrozuje), ja czy inne osoby (nie bylam tam nigdy). Nie uwazam jego zdjec za tendencyjne. Zreszta on sam o tym pisze, ze wczesniejsze wyobrazenia i antycypacje wyrzucil do smieci, bo to bylo zupelnie cos innego. Podoba mi sie to, ze fotografuje ludzi w roznych sytuacjach i 'wpycha sie " w dziury. Bynajmniej, nie jest to fotografia turystyczna.

Zdjecia, jak mowisz, czy filmy, to nie zycie. Ale ciekawosc i poznawanie chyba nie jest niczym zlym? Nie jest moja ambicja, poznac zycie wszystkich kultur swiata. Ale jesli mozesz nauczyc sie czegos nowego i dobrego w jakis sposob, to dlaczego nie.

Miec swiadomosc i wiedziec, ze zycie nie wszedzie jest takie samo....ale wszedzie ludzie smieja sie, placza, sa szczesliwi, albo nie...

Zeby zobaczyc inne, czy dziwne, nie trzeba jechac do Azji. Pareset kilometrow w te czy inna strone Europy tez moze bardzo zadziwic, swiat za oknem tez. Sam siebie czlowiek moze nieraz zadziwic w roznych sytuacjach.
A nie gniewam sie wcale. Usmiechy i dla calego HP tez :)
Avatar użytkownika
znad maasu
 
Posty: 186
Dołączył(a): Pn, 16.05.2005 23:24

Postprzez M.C. Śr, 07.09.2005 17:24

Sennie i mglisto wszystkich pozdrawiam,

za duzo mi tu nawolywan do lenistwa, oj za duzo. A ja mam srode, srode rano.

Maga, a takie uczucie blogiej pewnosci ze wszystko bedzie dobrze masz? Moje dzieci tez mi to dawaly, niczym sie nie przejmowalam, a gdy nawet cos mnie poruszylo to doslownie na ulamek sekundy, a po chwili juz blogostan.

Duska kciuki trzymam.

Izabella, zawsze Anna, a czasami Agnieszka, Ty na siebie uwazaj, co za zmeczone serce?

Sciana, znowu bylo koreanskie winko? Jaki 'nudny', czyta sie 'cudny' czas w HP jak juz wrocicie z tej Japonii i przezyjecie Motylka. Zaproszenie do ogrodow przyjete. Musze sie z MaSza naradzic.
I zeby to publiczne, wymuszone, wyznannie miec z glowy, to prosze panstwa, tutejsza Sciana jest zdecydowanie moja Ulubiona Sciana. Nie raz i nie dwa utrzymala mnie przy zyciu. A kontrowersje jedynie umacniaja wiez, czili bond. No co, wystarczy na sake? (Bardzo nie lubie byc stawiana jako wzor czegokolwiek, uwazaj Sciana, z tego moze byc awantura, ale czego sie nie robi dla ...S...sake znaczy sie.)

Grejs, buzka, to co bedzie, Szczesliwice czy Japonia, Japonia czy Szczesliwice?

Ide, ide juz mnie nie ma.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 07.09.2005 17:48

A ja czytam. Jestem na 180. Na 177 OlaB napisała, że gdzieś można KJ zobaczyć (wklejone przez Kamila). Dajcie zn gdzie?
MC - sangria na stronie 178!!! BOZE ja płaczę tutaj!
Erico - Grażyna Auguścik w HP. Moon is a harsh mistress!!
No kochana - za to masz u mnie NIEBO!!

Hasło o Kredensie wymyśliłam takie: Chcesz saspensu? Wpadnij do Kredensu!

Jutro postaram się być na bieżąco.
Pozdrawiam Was. Idę na wódkę. Pa
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Erica Śr, 07.09.2005 19:41

Witam!
Pozdrawiam ciepło, ba... Gorąco. Pisze szybko, ogarniając myślami wszystkich Was. Cóż, po kolei nie będzie, do perfekcji ¦ciany daleko mi, daleeeeko...

Pani Sput, dziękuję za pieśń. Sama miałam ochotę ją tu umieścić. Uśmiechy dołączam.
Magnolio, zdjęcia niezwykłe. Zabrałam dwuplanowe brzozy. Pozdroawam
/Ojej, jakiś styl telegraficzny ;)/
Ibizo Izo, zwana Izabelą, zawsze Anno, lubienie, odwzajemniam, odwzajemniam :)
¦ciano, czy jednak najbardziej wśród gestów, słów, spojrzeń nie ufamy swoim odczuciom. To znaczy ufamy, tylko jakoś tak pokretnie to pytanie wyszło...
Małgosiu Sz, za niebo, tzn. NIEBO!!! dziEkuję stokrotnie, ale gdzież mi tam skromnej-niegodnej takie, tzn. TAKI dar...

Dziś we mnie gra:

Dżem > Jak malowany ptak

Za oknem żywi ludzie, inny wymiar, inne życie
Czy wiesz jak ciężko jest, walczyć z każdym nowym dniem
Każdej nocy modlić się o bezpieczny, spokojny sen
Bez nadziei i bez szans, spojrzeć w karty, mówiąc pas


Czy przyjmiesz mnie mój Boże, kiedy odejść przyjdzie czas
Czy podasz mi swą rękę, a może będziesz się bał
A może będziesz się bał


Za oknem wrzeszczą ludzie - szybę stłukł, rzucony kamień
Czy wiesz jak czuję się, gdy w objęciach trzyma śmierć
Gdy wyrok napisany, w lekarza oczach szklanych
Gdy lecą, lecą tak, jak ten malowany ptak

Zatem do śpiewnika go, do śpiewnika...

PS A Malowanego ptaka J. Kosińskiego czytaliście? Jakie Wasze wrażenia?

Pozdrawiam i klaniam się średnio nisko :)
Tymczasem
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Erica Śr, 07.09.2005 19:51

Ponownie witam
¦ciano spodobały mi się Twe słowa-kasztany... Mam dla Ciebie (dla wielbicieli słów również) prezent :)

Nie mam żadnego zajęcia:
Jestem tylko łowcą słów.
Czujny i zasłuchany
Wyszedłem w świat na łów.

Słowami fruwają chwile,
I wszystko, com kochał i czuł.,
Brzęczy całymi dniami
Rojem słonecznych pszczół.

Muskają mnie słowa skrzydłami,
I żądłami tną do krwi,
Skłutemu, strutemu słowami
Tak słodko mi!

W sercu zamknięte
Trzepocą słowa,
Dlatego tak serce drży.
Miodem zaklętym
Pijana głowa,
Dlatego - sny.
/Julian Tuwim, "Słowo i ciało" fragm./

Ach, jak ja Ci tej Japonii zazdraszczam /przyznaję, wszak prawa autorskie prawami autorskimi, zapożyczyłam od L.J. Kerna/ Hm, ale ostatniego słowa w tej materii (japońskiej, oczywiście) nie powiedziałam i mam wrażenie, że długo ona na mnie nie poczeka :)

Tymczasem
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez M.C. Śr, 07.09.2005 22:04

Dla 'dobrych kobiet' w HP (ja tam mam zaufanie do znachorek i juz)

Oh, she give me moonshine whiskey (moonshine=bimber nie=sake)
Oh, she give me southern love
Deep in the heart of Texas
There beneath the stars above
Oh, she give me southern comfort
Oh, she give me moonshine love
Deep in the heart of Texas
There beneath the stars above

Here I am riding on a train
Just about thunderballs down the line
Just can't wait any longer
See that little darling of mine
See that little darling of mine

She's my Texas sweetheart
Part from Arkansas
Then we're dancing
Across the floor
And a band was playing
People were swayin', to and fro
Streamline promenade
Streamline promenade
And I said, "Wait a minute, wait a minute, wait a minute
I'm gonna take a plane
Come with me tonight"
Gonna put on my hot pants (uhm)
And promenade down funky broadway 'till the cows come home
La la la da.....
Oh streamline promenade
Promenade streamline
Streamline promenade
Promenade streamline
Think I'm gonna promenade all night

Oh, she give me moonshine whiskey
Oh, she give me southern love
Deep in the heart of Texas
There beneath the stars above
Oh, she give me southern comfort
Oh, she give me moonshine love
Deep in the heart of Texas
There beneath the stars above

Listen, here we are
Thinking about time
When I resist here and now
And I just want to lie my feet on a river bed instead
Can't wait any longer
For the sign
I want to get down some time in the water

Watch the fish in the water
Bubbles, watch the bubbles come up in the water
Promenade streamline in the water
Streamline promenade, get funky
Promenade streamline, funky as you want to be
La da da.....(la da da, ale dluga ta piosenka, to sie nazywa miec bluuueeesa)
Streamline promenade
Well, I feel alright tonight
Streamline promenade

Oh, she give me moonshine whiskey
Oh, she give me southern love
Oh, she give me moonshine whiskey
Oh, she give me southern love
She give me southern love
Child, she give me southern love.....

Van Morrison
www.oldielyrics.com/v/van_morrison.html

MaSza, patrz ogolne, Krystyna Janda - Janek Wiśniewski video
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Cz, 08.09.2005 00:53

Witaj HP! Jak sie masz, kochanie jak sie masz. Koniec cytatu.

Grejs - do twarzy Ci z tym usmiechem. Lubie jak sie usmiechasz!

Znad maasu - dzieki za Twojego posta. Zgadza sie - kazdy z nas ma inne spojrzenie, tego nie neguje i nie oceniam. Kazdy z nas ma prawo do wlasnego zdania. Tez kiedys, zaraz po przyjezdzie do Azji, robilam takie zdjecia, jak Bartek. Bylam bardzo "tendencyjna" (nie wiem jakiego innego mam uzyc slowa, "tendencyjne" ma troche wydzwiek negatywny (tak?), a mnie nie o to chodzi, w moim jezyku "tendencyjne" znaczy "nie porusza moich odczuc, nie wzrusza mnie"). Bije sie w piersi. Przepraszam, jesli Cie urazilam. Przesylaj fotograficzne golabki (lubie ogladac blogi/strony internetowe z dobra fotografia). Fotografia Bartka jest bardzo dobra (technicznie!!!!), troche mniej mi sie podoba (tematycznie). Ale sztuka jest po to, zeby widz mogl sie wypowiedziec, prawda?
PS Wszedzie ludzie smieja sie i placza, to fakt. Ale tak sobie kombinuje, ze robia to z roznych powodow. To staram sie odkryc i zrozumiec w swoich podrozach. Nie szukam tego samego, swojego odbicia w innych ludziach. Zadaje pytania. Moje ulubione to "dlaczego?".
PS2 Musze Ci wyznac, ze powoli wykradasz moje serce. Bardzo lubie jak sie tutaj pojawiasz. Dziekuje. Pozdrawiam.

EmSi - oj bylo winko. Za to dzisiaj troche mi "sennie i mglisto". Naradzaj sie z MaSZa, tylko pijcie przy tym dobre winko. Napa, mowie, Napa.
PS Sake masz jak w banku szwajcarskim. Dzieki za oddanie glosu w tzw Sprawie. Jasne, ze kontrowersje umacniaja wiez czili bond. Usmiecham sie do Ciebie sennie i mglisto. Za to mocno i czule czili od serca.

MaSZa - "ide na wodke", hi hi. Wrocilas z wodki? U nas w Kredensie, saspens co krok. Haslo dobre! A gdzie, qrna, Twoj fotoreportaz? Ty sie wodka nie zaslaniaj. I tak Cie widac.

Erico - panno Mango znaczy sie - a ten nowy emblemat to z jakiej bajki? Ja musze wszystko wiedziec. Taka jestem wscibska baba.
Ufam slowom, wierze w slowa, lubie slowa. Odczucia to zmylki. Daje sie im omotac i oszukac. Slowa to mozg, slowa to rozum. Odczucia to serce. Serce lubi wkrecac sie w rozne pulapki, nie mam nad nim kontroli. Swoj mozg znam na wylot. Jemu ufam.
PS Malowanego ptaka jasne ze czytalismy w kredensie. Jak bylismy mlodzi. Takie "andegrandowe" wydanie, z czarnej listy. Podobalo nam sie bardzo. Potem przeczytalismy cala reszte pana JK. Dla mnie zycie pana JK (zwlaszcza to w Hameryce) to ciezka depresja i szukanie samego siebie. Widac to w jego ksiazkach bardzo wyraznie. Tak sobie kombinuje.
PS Dzieki za slowa J.Tuwima. Pozdrawiam. Lowca slow. Ladne. Chociaz troche kojarzy mi sie z lowca glow. Hi hi.
PS Japonii nie zazdraszczaj, tylko pakuj walizy. Zbiorka za tydzien pod brama kredensu. W japonskich antykwariatach bedziemy szukac mangowych doznan estetycznych.

Izabello - jasne ze myle gatunki ptakow, robie to SWIADOMIE. Takie ze mnie brzydkie i wredne kaczatko. Wiesz co mi sie snilo po seansie kozetkowym wedlug Twojego przepisu? Wiesz co? Niebieski ptaszek! A tu Cie mam!
PS Trzymam kciuki za Twoja wizyte u lekarza.

MC - za wiskacza dzisiaj podziekuje, wino koreanskie wczoraj wypite, sama rozumiesz....
"Deep in the heart of TEXAS"????? TEXAS????????? No wiesz....Ty mnie nie strasz. Tolibek Teksas wraca za tydzien ze swojego urlopu. A tak mi dobrze bez jego klod i dolkow. Wolnosci w Kredensie chwilowo niet. Slowo "texas" jest zakazane, pliz.

No dobra HP, spadam do zycia.

Wywoluje wilki z lasu:
PS#1 Niech Marysia wyjdzie!!!!!
PS#2 Greenw, jestes tam? Czekam na Ciebie.
PS#3 Grejs - z Toba zaraz zrobie porzadek!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Cz, 08.09.2005 01:58

Sciana!

Co Ty opowiadasz najlepszego? Slowa to tylko malenka czesc calosci naszych odczuc. Dla mnie nie najwazniejsza. Slowa mozna wyszlifowac, wyklepac perfekcyjnie, ubrac je w taka czy inna " sukienke", w dodatku wierzyc w swoja jedyna wersje w danym momencie. Do slow dochodzi wyraz oczu, twarzy, napiecie miesni, sposob poruszania sie, szybkosc reakcji. I wowczas rejestrujemy calosc na swoj lub czyjs temat.
Slowa to ja mam telefonicznie i emailowo. A jak myslisz po co chce mi sie telepac na drugi koniec Stanow za kilka dni? Bo musze zobaczyc z kim zamierzam robic rzeczy dla mnie wazne. Bo musze sie przekonac, czy to tylko slowa, czy jeszcze serce i calosc opakowania. Nigdy mnie nie zawiodlo to rejestrowanie calosci. Odbywa sie " in a blink", to prawda, prawie w mgnieniu oka.

Kiedys na jednym ze swoich spotkan mialam dziwnego goscia. Usiadl sobie w pierwszym rzedzie i nie spuszczal ze mnie wzroku. Patrzyl przenikliwie, nie usmiechal sie, nie zdradzal swoich reakcji. Myslalam- dziwny, ciekawy facet i produkowalam sie dalej, na tematy zdrowotne i biznesowe. On nie tylko sluchal, on mnie specyficznie i po swojemu rejestrowal. Po spotkaniu podszedl i powiedzial, ze pracuje w takim, a takim biznesie i przyszedl sie przekonac, czy to, o czym opowiadam w audycjach jest prawda, czy tylko tak sobie slowa perfekcyjnie wycwiczylam. Dodal, ze nie ma mowy o jedynie biznesowym potraktowaniu tego, co robie, bo w trakcie omawiania tematu przygladal sie mojej twarzy caly czas. Gdybym klamala lub jedynie wycwiczyla biznesowo zaangazowanie, w ktoryms momencie zdradzil by mnie grymas twarzy, spuszczenie wzroku, itp.
Zasmialam sie serdecznie z tej wnikliwej analizy i przytaknelam mu, ze jest w gronie ludzi, ktorzy wkladaja mnostwo serca w swoja prace. Nie omieszkalam dodac, ze nie widze go w tym gronie. On szukal tylko biznesu.
Sciana! Moj dziwny gosc slownie byl perfect. Tylko tyle.
Za kilka dni jade na poszukiwanie takich ludzi, ktorzy beda mieli do zaoferowania nie tylko slowa....13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Cz, 08.09.2005 07:42

¦ciana, ja też lubię, jak się uśmiechasz...

Uśmiechnij się do mnie, proszę, i dopiero wtedy zrób ze mną porządek, dobra...?

Twoja Grejs Frojd Bis
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez znad maasu Cz, 08.09.2005 08:31

,,
Ostatnio edytowano Pt, 09.09.2005 07:48 przez znad maasu, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
znad maasu
 
Posty: 186
Dołączył(a): Pn, 16.05.2005 23:24

Postprzez Ściana Cz, 08.09.2005 11:26

Trzynastko - co ja moge? Jestem psychologiem-lingwista, wierze w slowa. Jestem sluchowcem-radiowcem. Nawet okulary mi nie pomoga. Wzrok mnie myli. Slowa nigdy, wyczuwam kazdy falsz, jak w muzyce. Nawet szlifowanie nie pomoze. Mam alergie na falsz. Dostaje wysypki po pierwszej falszywej nucie. Body language tez mozna wyszlifowac. Popatrz na aktorow. Sa perfekcyjni. Slowa niosa wszystko. Tym sie roznimy od malpy. Mozgiem.

Izabello - oczywiscie, ze sa rzeczy, ktore zdarzaja sie DWA RAZY!!!! O czym Ty mowisz?

Grejs - tak sie do Ciebie dzisiaj nausmiechalam, ze az mnie bola miesnie paszczowe.

Znad maasu - usmiecham sie jeszcze szerzej. Zaraz pekne.

A dla Was wszystkich wkladka spiewnikowa. Voila.

"Pressure pushing down on me
Pressing down on you no man ask for
Under pressure - that burns a building down
Splits a family in two
Puts people on streets
It's the terror of knowing
What this world is about
Watching some good friends
Screaming let me out
Pray tomorrow - gets me higher
Pressure on people - people on streets
It's the terror of knowing
What this world is about
Watching some good friends
Screaming let me out
Pray tomorrow - gets me higher
Pressure on people - people on streets
Turned away from it all like a blind man
Sat on a fence but it don't work
Keep coming up with love but it's so slashed
and torn
Why - why - why
Love
Insanity laughs under pressure we're cracking
Can't we give ourselves one more chance
Why can't we give love that one more chance
Why can't we give love
Cause love's such an old fashioned word
and love dares you to care for
The people on the edge of the night
And love dares you to change our way of
Caring about ourselves
This is our last dance
This is our last dance
This is ourselves
Under pressure
Under pressure
Pressure"
(spiew: tylko i wylacznie Queen + David Bowie)
tekst: http://www.lyricsondemand.com
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 08.09.2005 11:35

MC - napijesz sie ze mna SAKE? Wolisz zimna czy ciepla?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez GrejSowa Cz, 08.09.2005 13:45

Speed up, EmSi bo są chętni....I wszystko mi jedno - ciepłą czy zimną, byle się napić....pić.... PIIIIIIIIIIIć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Cz, 08.09.2005 14:56

Dzien, jeszcze ciemny, dobry HP.

Sake, no pewnie ze sie napije. Ciepla sie pije? O tym nie wiedzialam, prosze ciepla. Grejs, piosenka by sie jakas przydala...

A ze to czwartek rano to nic mnie nie obchodzi, no to Arigatou Gozaimasu, czili na zdrowie!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez gocha Cz, 08.09.2005 15:13

Zaraz tu na mnie wszystkie wsiadziecie, ale bylam i widzialam. Tyle, ze nie wiedzialam, ze ze Sztuka mam do czynienia, myslalam, ze ide dowiedziec sie czegos wiecej o wlasnym ciele, zwlaszcza, ze wybralam sie do chicagowskiego “Museum of Science and Industry” na wystawe pod tytulem “Body Worlds – the anatomical exhibition of real human bodies”. Tak, tak, o tejze samej wystawie “prac” Gunthera von Hagens mowa. Tlumy walily na to tak straszne, ze przez ostatni tydzien (ekspozycje zamknieto w poniedzialek) wystawa byla otwarta dla chetnych przez 24 godziny na dobe, a i tak moja znajoma fryzjerka plakala, ze nie dostala biletow. Wrazenia mieszane. Bez watpienia obrazek w ksiazce do anatomii to zupelnie nie to. Nie mozna go obejsc dookola, nie zobaczycie miesni zaczepionych na jednym tylko sciegnie i rozlozonych jak skrzydla, samych sciegien albo samych nerwow na pustym szkielecie, samego ukladu krwionosnego zatrzymujacego ksztalt czlowieka. Wreszcie zobaczylam dokladnie gdzie i w jaki sposob blokowaly mi sie przed operacja sciegna w prawej dloni i jaka jest roznica miedzy plucami palacza a czlowieka niepalacego (oj, to kazdy puszczajacy dymki powinien zdecydowanie zobaczyc). Ale kilka “eksponatow” (dzizys, jak to nazwac?!) wyraznie upozowanych na rzezby zostawilo mi dziwne uczucie w zoladku. Choc przeciez roznica pomiedzy sacrum i profanum jest tylko kulturowa. Pan Gunther na pewno nie mialby problemow z przeniesieniem swojej pracowni do Hameryki.

Do kraju-raju za tydzien, do Japonii moze kiedys..., na razie pozdrawiam cale HP, na wszystkich polkulach.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron