przez Ściana N, 11.09.2005 13:49
Szesc to ja - Wasza Ulubiona (hi hi) Sciana. Klaniam sie nisko, wiecie jak i czym.
Tyle tutaj nabazgralyscie, jak zarabialam na ryz, ale nic to, miedzy jednym lykiem a drugim (hi hi) namace Wam troche w glowach. Kontrowersje to JA. Wezykiem. Wezykiem.
Grejs & EmSi - mam nadzieje, ze nie mialyscie kaca po sake. Hi hi. Ciepla rozgrzewa niezle, co? W sam raz na wieczorne chlody w Kredens Gardens.
EmSi - z tego przepicia to Ci sie nawet pomylilo japonskie "dziekuje" z "na zdrowie", ale co tam, mam serce wielkie, wybaczam. Hi hi. Od tego hi hi to mi sie WIECIE CO rozlewa sie na komp.
Gocha - SZTUKA nie rowna sie NAUKA. Tak sobie podsumowalam.
Magnolia - jaka porcelana? jaka porcelana? O japonskiej lace (Mianownik: Laka) to sie nie slyszalo? U mnie w komp wlasnie leci Aimee Mann (zdecydowanie TAK) z filmu nomen-omen "MAGNOLIA!"!!!
I teraz mnie dopiero oswiecilo, ze ja na te posty juz kiedys odpowiedzialam, wiec skipuje (czyli po naszemu - daje susa do nastepnej strony).
EmSi - zasnute mgla SF to zdecydownie debesciak. Sni mi sie po nocach. Tylko snu nie ma KOMU opowiedziec. Chcesz posluchac? Masz racje, ocean wszedzie. Uciekam przed nim do Japonii, a tam qrna co? OCEAN, za mna gna! Ale co ja moge? No co? Przeciez Ci tlumacze kawe na sciane, ze OCEAN to JA.
Kangurzyco - jak Ty to robisz, ze Twoje bole istnienia trawaja tylko 2-3 dni? Dawaj nam tutaj jakas recepte. U mnie trwaja CALE ZYCIE. Nie moge sie od nich uwolnic. Za Petera B. dziekuje. Mowisz, ze 7-letnia podroz, hm, hm...zaczynam kombinowac. Grejs! Od dzisiaj zbieramy makulature i zlom! Moze sie kiedys uzbiera. Kangurzyco - Ty mnie nie strasz gazela. Niczego sie nie boje. Moge jesc korzonki i takie tam, dzikie jagody. Gazeli nie tkne, no chyba, ze bedzie mi grozila smierc z rak plemienia. Dla plemienia, i jego akceptacji, moge zjesc wszystko. Taka jestem wyczulona na tradycje i obyczaje plemienne. Tylko mi nie kaz jesc zywych osmiornic, pliz.
Bardzo mi sie spodobalo "luzne tlumaczenie": "'Lezac noca w trawie, patrzylem w niebo i doswiadczalem uczucia, ze wszystko do siebie pasuje. I nie chcialem znac odpowiedzi, nie martwilem sie nia." O rany!!!! To jak u mnie, Grejs zamknij sie, wiem ze u NAS, w Kredensie. Ostatnio takie u mnie klimaty, patrze w niebo i wszystko pasuje. W nosie mam odpowiedz, nawet jej nie szukam. Ona jest. We mnie.
PS Wierszom o "sunset" zdecydowanie mowi(e)my NIET! Dno!!! I tak wiem, ze Teremi zaraz nam wynajdzie jakis ladny "o sunset", ale uprzedzam.---> w Kredensie wolnosc i kicz, ale wysublimowany, oki?
Izabello - jestes tam? Nawoluje Cie, nawolywaniem z Kredensu: "Ku mnie, ku mnie!!!"
Teremi - przeczytalam wszystko miedzy wierszami i dochodze do wniosku, ze wywiad dziala tylko w jedna strone, troche sie na Ciebie obrazam. W kazdym razie, EmSi, dolaczam sie do zyczen. Wine zwalam na Termi. Dobrze skapowalam?
Zdjecie OCEANU!!!! Hi hi - chcialabys. Wlasnie sie przed chwila dowiedzialam, ze "moj" Ocean, jak na porzadnego chlopaka z Nowej Z. przystalo, gral w "The Lord of the Rings", mozecie sie smiac, ile chcecie. Sama widzialam. Wszystkim polecam czesc #2 "Twin Towers" - nie mylic z dzisiejsza data.
PS Teremi - No wlasnie, mam pytanie: Jesli szczegoly umykaja, to czy pisarz wart czytania?
PS Nie wiem jak Grejs, ale JA (uwielbiam pisac o sobie, zauwazylyscie? Hi hi) mam zdecydowanie podzielna (czy "podzielna" oznacza tylko dwie rzeczy czy wiecej?). Tak tylko pytam, bowiem uwielbiam sie czepiac. Zwlaszcza slow.
Kangurzyco - a odwracaj sobie kota, tzn kangura, ogonem, ile chcesz. Jestem od macenia, Ty jestes od odwracania. Dobrze sie dobralysmy, co?
Jesli chodzi o te kangrzuce z krakowskiego Zoo to mam TE SAME podejrzenia, ale zaryglowalam gebe na klodke, a Grejs schowala klucz pod wycieraczke. Hi hi.
Twoj Kangur, od wiekow (znowu odkrywam Mazury), jest moim ulubiencem, i gdyby nie TY, to nie wiem, sama nie wiem.....Koniec cytatu. Nie jestem az taka radykalna w swoich pogladach, jak Twoj Kangur, zwany A. Niestety, w kartach TAROTA (hi hi - nie znacie mnie z tej strony) zdecydowanie widze upadek bialej rasy (moze sie unifikowac ile chcecie, moja droga Europo, ale przechodzicie do archiwum, sorry). Niestety, z genami i mlekiem, "wyssalam" poczucie "demokracji" (Hameryko, sorry, moje pojecie "demokracji" nie ma odzwierciedlenia w hamerykanskich encyklopediach i slownikach j.ang (znowu powiewam dyplomami). Mam swoje wlasne. Jestem dziecko power-flower, NIESTETY. Przyjaznie sie z ludzmi o odmiennych wyznaniach (o czym ja mowie i co reprezentuje, sama nie wiem ----> gubie sie, jesli chodzi o zasady naczelne, tak tylko gadam), swiatopogladach, fundamentalistach (dzizys sciana, przeciez Ci kolega tlumaczyl, ze FBI i CIA, pozdrawiam Panow w okularach RayBan, Brad Pitt tez takie nosi, a chyba nie nalezy do waszego klubu), i antyfundamentalistach (uff...chlopaki z FBI, szkoleni w tej szkole w Californii, prosze ominac wezykiem, wezykiem, moje wyznania. Prosze sie nie czepiac i nie podnosic hamerykanskiego alertu, tak sobie tylko gadam do koreanskiego wina). A propos, Kangurzyco, czy Ty wiesz ze FBI czyta wszystko? I nie jest to tylko moje gadanie glupiej sciany, poznalam kiedys agenta FBI na emeryturze, wiec moze cenzoruj troche Twoje australijskie posty, albo lepiej nie - pisz wszystko - jak posiedzimy w kiciu, to moze przezyjemy. W kupie sila i rewolucja. hi hi. "Chinczyk jak chrzescijanin"? Tu sie usmiecham. Lekko. Dobre!
"Zazarty, zaciety, oddany". Dobre razy dwa. Gebe zamykam na klodke. Grejs - klucz (ten spod wycieraczki), wsadz w donice z "pelagronia"; ta pelargonia to tak dla zmylki, przeciez nie moge napisac "do donicy z maryska", rozumiesz sama...mlodziez czyta.
"Swoich nie beda wysadzac", tez zapytalam "mojego" O. i wiesz co? Ten mi na to, jak na lato, historie o bohaterskich czynach kamikadze i najwiekszym poswieceniu, ze mozna swoich zabic, byle dla dobra (qrna, jakiego "dobra"?) i celu (qrna, jakiego "celu"?).
No dobra, Kangurzyco - nie wciagaj mnie w rozmowy o polityce, bowiem ja mam bardzo
"radykalne" poglady, ktore NIE NADAJA sie do opinii publicznej, oki? Twoja Sciana Niebezpieczna.
"Dziecinna wiara w czlowieka i w demokracje". Usmialam sie jak szop pracz. Dobre. Ten Twoj Kangur, zwany A, to dowcipnis. Moze byc i "dziecinna". Mam to w nosie Pinokia. "Moj" O. wmawia mi, ze "zemsta jest slodka", a ja mu na to, jak na lato, ze ja tam wole czekoladki, slodkie jak choler. Pacyfke Mu tatuuje na piersi, chociaz sie opiera..... Taka Azja (cytat) ze mnie. Oj Daniel O. z jego tatuazami. Strone w internecie z @ tez mam podac? W nosie to mam. Taka ze mnie Miss Poprawnosc Polityczna. Ufffff....Az sie spocialam. Moje hasla nie sa l-k, moje hasla to moje zycie, moja praca, moj pot, moja krew, ja sama. Wiem co mowie! Nie dam sie zamknac w szufladce "PC". W Azji - sila i przyszlosc."Australia dla bialych" - dobre sobie. "Polska dla Polakow", sama widzisz, o czym mowie!!!! Burmistrza M. oczywiscie (ze jeszcze) nie znam i chyba znac nie chce.
I na koniec haslo: UWOLNIC KANGURY, czyli WOLNOSC DLA KANGURA. Powiewam Wam flaga, chili PACYFKA.
Mario z Krakowa - powalilas mnie na kolana swoim nowym emblematem. UWIELBIAM takie klimaty!!! I tylko dodam, ze prawdziwa pasja w zyciu moze byc pasja zycia. Znowu, qrna, pisze o sobie samej. Ale co tam, juz sie chyba przyzwyczailyscie do tego...
Maga - za notke o T.Polonia masz specjalna odznake, co ja mowie, caly DOKTORAT Kredesnu.
PS Groszek, zdecydowanie MUSI byc RYBKA. Rybki sa najlepsze, wiem co mowie!!! Hi hi.
Zdjecia - fajne. Pingwiny, to prawie jak RYBKI, co?
Znad maasu - zmieniony emblemacik, to jakas Fashion, czy co? No, takie zdjecia to UWIELBIAMy w Kredensie. Dzieci. Dzieci. I jeszcze raz DZIECI. Ma sie rozumiec! Zdjecie piekne, co ja mowie? PIEK-NE. Sciskam w pasie Barta P. (koniec cytatu).
MaSZa - jak to brakuje fotela? Przeciez tluke, jak Grejs o Sciane, ze w Kredens G., chili KG jest WSZYSTKO. Matko!!!!! Ile razy mam tluc ta bogu-ducha-winna Grejs o poczciwa sciane, dajcie sobie spokoj. LI-TO-SCI!!! Moze "byk"? Hi hi.
PS Jasne, ze gram Ci na nosie! Od Oceanu WA-RA!!!
Magnolio - MaSZa ma racje ---> lisc piekny. Juz nie lato, a jeszcze nie jesien. Samo zycie.
EmSi - a kto WAM dal pozwolenie na PIXy? Grejs, chcesz w zeba?
PS Za "kie" masz w zeby. Chcesz skonczyc jak Grejs, bez zebow?
MarysiuB- jasne, ze wszystko jest zaklete w slowach! Przeciez tluke! I odczep sie ode mnie, co? Ja o tej Japonii tak bredze, zebys sie skusila i pojechala z nami, chili Grejs & Ja. Tyle tylko, ze Ty tutaj TAK RZADKO zagladasz (tutaj Cie publicznie opier-papier) i dlatego juz nie czaisz co ja pisze pomiedzy wierszami. No to si ju in Japan? Worka nie bierz, Grejs uzbierala fure z tego skupu szkla. Hi, hi.
Trzynastko - a ja sie boje modliszek. Tak jakos, profilaktycznie.
Izabello - ta piesnia na ustach niebieskiego ptaka, ups, ducha, to mi znowu zlamalas serce.
"Ocean ma sol", oj ma. Welcome back!
Grejs - juz lece i tlumacze: plecak bedzie przywiazany do Sciany, a do czego/kogo chcialabys? Do sufitu? Dzizys! Dzien Trzezwosci, znowu sie usmialam, jak szopka praczka. Dobre sobie. PH +. Ptasiego Mleczka, sorry, nie jestem patriotka, NIE LUBIE, ale czekolade E.Wedel to i owszem. Bez szampana, dobra? Gardla sobie nie nadwyreze, nie boj ZABY, mam zawodowo ubezpiecznone, jakby co, to wstawia mi śtuczne (nie mylic ze sztuczne), tak jak butelka po SZPYRYTUSIE, KaPeWu?
Z torebka-kopertowka to Ty sobie mozesz pojechac na FWP, oki? Ja tutaj mowie o plecaku ze Swiss Army (dobre sobie, co? Jaka Swiss Army? PARANOJA jest GOLA, koniec cytatu).
W celach naukowcch to ja sobie jade (a Ty na doczepke, qrna), zeby sobie zrobic badania jezykowo-socjologiczne, paniala? Zmywaj tym wodospadem wszystkie kupery, co do jednego, FBI zjezdza, czyli EmSi i MaSZa, Kredens musi lsnic Kubrkiem (koniec cytatu). No komy! (Znowy cytat, @ niech sie pocaluja w nos!!!).
PS Ty mnie nie polewaj SZPYRYTUSEM, tylko dolewaj. Dziz! Czy ja Ci musze wszystko o ZYCIU tlumaczyc?
PS szczoteczka do zeba? Dziz # 2. A o nitkach nie slyszalas? Cet air me rendra folle!!! Rozumiesz Grejs "folle"!!! "Toute la comédie des amours".Sciskam Cie w pasie.
EmSi - za Freda i Dzinger dziekuje pieknie. Moje klimaty. Ona cudna, On troche tendencyjny, nie uwazasz? Dlaczego mezczyzni ZAWSZE zgarnianiaja cala chwale i slawe? Koniec cytatu.
Grejs - jakie "heaven"? jakie "heaven"? Przeciez tluke grejs o sciane: HELL!!! Mowi sie "hell"!!!
Magnolia - pozdrawiam. Czy ja Cie musze calowac back?
Teremi - hi hi.....myslisz ze Twoj post jest dlugi? Popatrz sobie na moj? Dobre sobie!!!! Ja i tak wiem, ze nikt mnie nie czyta! Pisze dla samej siebie! Taka ze mnie egoistka.
PS wszystko panialam, pomiedzy wierszami. Nic nie musisz zdradzac. Mamy to czarno-na-bialym, w Kredensie. Archiwum schowane w schowku.
PS nie zgadzam sie, ze 'kobiety sa bardziej konkretne'. VETO. Jestem Miss PC.
Lista rzeczy potrzebnych jest po prostu: Grejs&Sciana, paszport, bilet, pieniadze. The end. Rachunki wstepnie zaplacone - to sie nazwywa umiejetnosci globtroterskie SCIANY. Prosze sobie raz a dobrze zapamietac. Mozna nawet wezykiem.
PS Wywiad nie dziala, bowiem TY nawalilas, a nie JA, KaPeWu?
Grejs - jaka "burza", jaki "deszcz"? Przeciez to tajfun Motylek!
Za przegapienie Kopciuszka masz w zeba! Od czego mam Ciebie w Kraju-Raju!!!! Cala nadzieja w znajomym kioskarzu!!!! Kim Wilde w duecie z Nena, dzizys Grejs!, mlodziez slucha! Dawaj cos z wyzszej polki, tak dla draki!
PS Nie zostawie Cie w Japan, bowiem NIE MOGE JUZ ZYC BEZ CIEBIE ZYC W KREDENSIE.. Hi hi.
PS Mikrofon zostawialam wlaczony tak dla zmylki. Nuce sobie: hi hi. I tyle!
EmSi - a odwiedzaj sobie (razem z MaSZa) co tylko chcesz! Dla nas, w Kredensie, Grejs COPY, Kredens = Kredens Gardens. Jaka plazme i kozaczki chcesz sprawdzac w Kredensie? Chyba mowa o kolekci DVD (komp) i martensach z CA?
PS klucz od bramy pod WY-CIE-RA-CZKA-Y. KaPeWu? Understand?
PS #2: O to chodzi, zeby oczy zamydlic pod bledzikiem!
PS #3: "Niebezpieczna Sciana" to JA, co to ma USZY (slowa) i oczy (facial expression) otwarte, oraz ta, co czyta ze zrouzumieniem, zwlaszcza pomiedzy wierszami!!!!!
PS #4: Jakie "cieniutko z jenami"? Dobre sobie! My tutaj pijemy ze SZKLA!!! Napa z kluczem pod wycieraczka niech sie schowa!!!!! GrejScian Heads - dobre sobie! Biografie Rolingstonsow sobie poczytaj, moja droga! Hi hi...filmy tez mozesz obejrzec. Troche holylodzkie, tzn do bani, ale jako grupie, czili Ty i MaSZA, no dobra, po znajomosci, moze byc. Grejs, te lepsze papierki lakmusowe, chowaj.....co sie bedziem dzielic....Hi hi...
PS #5: Anka L. - zdecydowanie TAK!!!! Jej klipy to mistrzostwo swiata!
Grejs - zazdraszczam EmSi Napa V., ile tchu w piersiach. Bywalo sie, oj bywalo, stalym gosciem w Napa. Nawet sie karte slalego klienta (czyt. pijaka) mialo, po znajomosci. NAPA V. to bez dwoch zdan, najlepsze miejsce na swiecie. Zoska Kopolka to chcialoby by sie byc, co nie EmSi? Buuuuuuuu......Trasa SF-Napa to moja ULUBIONA przejazdzka samochodem. Te wzgorza i doliny ("moj" Ocean nazwalby je "pagorkami",prosze spojrzec na "The Lord of the Rings" ---> tam sa (ponoc, koniec cytatu) gory i doliny) ----> to moje kalifornijskie weekendy. Ech zycie....
KAngurzyco - nie odstawiaj TWA, bo sie rzucą na Ciebie miotly i mohery.
"Kazdy Chinczyk wierzy w rowery" - ja pierwsza, jako ta bibiljna sciana, rzucam moherem.
Jakie "kazdy", poprawnosci pol. chili PC musi byc zachowane w Kredensie?
Slowo "tolerancja" to moje ulubione. Ogladamy z Oceanem "polskie" filmy. Tak sobie.
Pierwszy z brzegu "Lista S" pana S.S. (nie mylic z niemieckim SS). Pytania z serii: "Dlaczego mala Polka, pokazuje "gardlo" przejezdzajacym w tansporcie Zydom?". Polsko, chili, Kraju-Raju, dlaczego? "Dlaczego na to pozwoliliscie?" My = Polacy. NA TO + Getto Zydowskie w Krakowie/Warszawie (przy okazji obejrzelismy Romka P. "Pianiste"). Kto odpowie, w imieniu POLSKI, ja nie mam smialosci?!
Kangurzyco - nie lubie podzialow "my vs oni". Ja nie jestem "my", ja nie jestem "oni". Mysle sobie o Aborigines. Wczoraj Ocean doksztalcil mnie w temacie MAORI, co to jest MAORI? Native people? Czy people, ktorzy przybyli i kanibalistycznie wyjedli native people? Kto to sa NATIVE, FIRST, PEOPLE? I co to ma do rzeczy? First? Second? Ludzie to ludzie!
PS Media klamia! Przeciez tluke od lat - wyrzucic w cholere TV, ufac Scianie.
Ps #2: I nie myl uchodzcow z Afganistanu z Murzynami. VETO! Sciana = Pacyfistka. O Afryce, to sobie pogadamy kiedys przy winku australijskim. Na razie tocze wojny, na smierc i zycie, z "moim" Oceanem. On mi mowi o korupcji, ja mu mowie, o dostawach broni i tak sobie plujemy w twarz. On wini Afryke, ja winie Bialych Biznesmenow. Mozemy sie tak klocic przez cale zycie. Co na tym zyskuję? Na pewno nie "nasz" zwiazek! Do bani! Afryka jest wazniejsza niz tysiace odcieni oceanu. Niech spada!
PS Mediom i przywodcom religijnym zdecywonie We Wall mowimy NIE!
PS #2: Zwolennicy terroryzmu zdecydowanie powinni rozmawiac o terroryzmie. Inczej, swiat BIALEGO czlowieka moze sie sam zagadac na smierc. Mam w nosie bialego czlowieka. Wasza Biala, qrna, jak snieg w Laponii, Sciana. Sila jest w Azji, czy Wam sie to podoba czy nie. Prosze spojrzec na notowanie gieldowe. Nam, bialym ludziom, tak sie tylko wydaje, ze jestesmy najwazniejsi. Wole zyc faktami niz iluzjami.
PS oczywiscie, ze Otylka gora! Ty pojdziesz gora, a ja dolina. Koniec cytatu.
Teremi - dzieki za "duze litery". W KJ cala nadzieja.
PS Swiat to stereotypy, niestety. DNO!!!
EmSi - zdecydowanie TAK, jesli chodzi o przegranie na DVD. Problem tkwi w tym, ze TY jestes region #1, a ja region #3, ale nic to ----> podzialom mowimy NIET i pogadamy z hakerami (niestety HP, sciana przyjazni sie ze WSZYSTKIMI, nawet hakerom (Geof, mrugam do Ciebie) mowi(e)my TAK w Kredensie. EmSi - dawaj co masz (MaSZa). Moje byc albo nie byc zalezy od tego filmu, niestety....
Chcialam tylko powiedziec, ze sie nie odezwe przed Japonia, bowiem zarabiam na jeny, czyli okonomijaki (wersja spolszczona, co na to Rada J.Pol?), a potem wsiadam w Japan Airline i lece, az po kres swoich marzen. Czyli zegam sie czule i w ogole (moze byc "wogole," to cytat z "Malej" KJ). Bede jak bede. Chili soon. Monsoon. Pilnowac mi tutaj zagrody i piosenki wklejac, zeby smierdzialo butaprenem. Sciane milo wspominac. I od OCEANU WA-RA, chili po koreansku RE-CE-Y PRE-CZY! Wsjo jasno?
Caluje i sciskam i pozdrawiam (niepotrzebne skreslic).
Wasza Ulubiona Sciana, czyli Chin Kabe. Qrna. Jade do Japonii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam w nosie Pinokia i jego egocentryzm. Ciesze sie jak szop pracz. Dno! Do bani. Jestem SZCZESLIWA, a WY?