przez M.C. Pn, 07.11.2005 04:57
Hello, to jeszcze raz ja,
Trzynastko, tak wlasnie o ten artykul mi chodzi, a jeszcze bardziej o profile ludzi ktorzy cos sa w stanie zdzialac. Podziwiam, ze mozesz sie do uratowania/polepszenia jednego zycia przyczynic. Troche zazdroszcze tego poczucia czynienia dobra, bo ja wlasciwie obracam sie w kolko, troche mi z tym zle, ale taka jest w tej chwili koniecznosc, tlumacze sobie samej...
Juz teraz zamawiam zdjecia moich trzech ulubionych tulipanow: Daydream, Dordogne, Negrita, i wszystkich strzepiastych czili papuzich (nie mylic z Grejs), i jeszcze Ill de France, Purple Prince i Passionale tez oczywiscie, umm. Wiecej niz trzy, tak jakos wychodzi z tulipanami. Ja sadze tylko w doniczkach bo moj 'ogrod' ma raczej postac boiska do gry w pilke nozna...Rmf classic z SF, mowisz, a to nie znalam wlasnej mocy, czego to czlowiek nie zdziala po lampce (hi, hi), czerwonego.
Za gole i smutne zdjecia dziekuje, smutkowi na zdjeciach mowimy(e) tak.
Teremi, a moze jakies male sprawozdanie z wernisazu, lub koncertu? Nie wszyscy moga sie tak wieczorami wypuszczac, Droga Panno. T. czesc 5. Wiersz Staffa piekny, przepisany w moim osobistym brudnopisie w calosci.
Sciana, lepiej pozno niz pozniej, przyjmij gratulacje za 1000-ego tasiemca, tfu, jakiego tasiemca, toz to jakis mizerny segment?! No piosenka ladna, ale moze by tak zrobic dzien dobroci dla HP, powiedzmy pierwszy piatek miesiaca i pelnowymiarowymi tasiemcami, nas tu wygladajacych ich jak Kania tasiemca, obdarzyc. (Do HP, wiem ze nie czyta, wiem ze i tak nie napisze ale probuje do upadlego).
Grejs, za rmfclassics, caluje cie prosto w usta, a co mi tam, tylko sie nie wyrywaj. O podanie godzin sie zatroszczylas, ale juz o zmiane strefy czasowej to nie! Tak sie nie robi na drugi raz. Radio szlo z komputera od 3-ej rano, i jak sie przebudzilam to cos uslyszalam, i w ogole bylam wsciekla na segmentowy wywiad, czyj to byl pomysl? Uslyszec KJ to jest to, zdecydowanie. Piszcie co chcecie ale ja slysze w Jej glosie ta dawna, mloda, energiczna i dowcipna KJ. Az dziw bierze...
Golab jeszcze sie na narodzil i dzisiaj pewnie juz sie nie narodzi.
Duska, kochana, pije Twoje zdrowie czerwonym winem od Trzynastki. Piosenke lubie, "moja ukochana prace" znam, znam.
MaSzenko, a co ty dziecko robilas w sobote w pracy, czyzby przyszla kryska na Matyska(e) (hi, hi).
Greenw, sluchaj sie Sciany, nie odwracaj od Niej, bo mozesz wyladowac na nosie (tylko cytat z piosenki, wcale nie twierdze ze Sciana ma monopol na madrosc, chociaz w tym przypadku trudno sie z Nia nie zgodzic...).
SV plus co nieco przed i po 3xTAK.
Kangurzyco, co z Ciebie za Matka, na lzy krokodyla?! Czy Wy obie z Ola bedziecie teraz ta suknie recznie w sypialni szyc?! Litoosciii?! Marysiu, to bedzie piekny dzien, i do tego Ola bedzie mogla swoim dzieciom opowiadac jak to w sukni domowej roboty szla komunie przyjmowac (smieje sie ale w nastroju podnioslym). Zdjecia zamawiam Oli znaczy sie w sukience. Gdybym ja miala corke to suknia juz na dwa lata przed komunia by sie szyla, ludzieee. Dobrze, juz wieciej nic nie powiem. Zaraz, chwileczke, to o Twoja suknie chodzi?! Dziecko ma przez to w sypialni caly tydzien siedziec?! A co na to Liga Ochrony Dzieci Australijskich (LODA)?
Bede szczera i powiem Ci ze konie uwielbiam, ale w twoim technicznym tekscie nieco sie pogubilam i zostawilam go sobie na jutro.
I tym brakiem puenty koncze i znikam. Dobranoc.