przez Trzynastka Pt, 25.11.2005 18:53
Hello Nastki z HP!
Fajnie krecicie wokol "forsa jest be, pieniadze szczescia nie daja".
Biore pod uwage, ze wszyscy czytaja ze zrozumieniem i podkreslam, chcialam odpowiedziec na pytanie, czy materialnosc ma okreslona wartosc w moim zyciu. Nie mowilismy o pelni szczescia, sposobach jego osiagania, itp. Chcialam zwrocic uwage na to, ze do momentu, kiedy o nasza materialnosc troszcza sie rodzice mamy mozliwosc miec ten piekny, niewinny okres w swoim zyciu, kiedy mozemy polegac tylko na idealach i oddac sie im bez reszty. To bardzo urokliwe. Kiedy poznal mnie lata temu moj maz, powiedzial do kolegi: "Taka swieza, czy tak swietnie udaje?". Materialnosc moze byc wtedy wykleta i nie istniec ani na jote w naszej swiadomosci.
Pozniej przychodzi odpowiedzialne, normalne zycie i materialnosc w nim istnieje. Wcale nie musi byc motorem napedowym, ale rowniez nie musi przeszkadzac. Moim zdaniem to da sie pogodzic.
Mnie chodzilo o braki podstawowe, jak slusznie zauwazyla MC i wowczas znikaja resztki sil na radosc z zycia. Bo nie mozna pomoc dziecku, choremu mezowi. Mozna wowczas krzyczec swiatu prosto w twarz, ze nic nas nie obchodzi materialnosc, mozna wyplakac to w poduszke setki razy, a realia i tak nas dopadna. Chyba za czesto spotykam takie przypadki, zeby ominac realia w wypowiedzi.
Chyba powoli przychodzi moj czas na tasiemcowe odnoszenie sie do kazdej z Was, moze noca.
Prawdziwe z Was baby-Z tamtych wlosow sprzed lat nic nie zostalo, teraz musze udowadniac co w glowie, a nie na niej. Kiedy nosilam wlosy za tylek, zawsze sie zastanawialam, czy moj chlopak chodzi ze mna, czy troche z tymi wlosami. Nawet kiedys zapytalam i otrzymalam dramatyczna odpowiedz: "kochal bym Cie nawet gdybys sie oblala kwasem solnym". No bez przesady!
Masza, dzieki za uwielbienie, obustronne, jesli w przerwie spektaklu poprawiasz kontrakt przez telefon; moj styl.
Poki co, przypomnienie, bez podtekstow, niedomowien, tak, jak w slowach piosenki
TIME AFTER TIME:
Lying in my bed, I hear the clock ticks, and think of you
Caught up in circles, confusion is nothing new
Flash back, warm night, almost left behind
Suitcase of memories...
Time after
Sometime you pictured me, I'm walking too far ahead
You're callin' to me, I can't hear what you've said
You said, "Go slow, I fall behind"
The second hand unwinds...
If you're lost, you can look and you will find me,
Time after time
If you fall I will catch you, I'll be waiting,
Time after time
I turn, my picture fades, and darkness has turned to grey
Watching through windows, you're wondering if I'm okay
Secrets, stolen, from deep inside,
The drum beats out of time...
If you're lost, you can look and you will find me,
Time after time
If you fall I will catch you, I'll be waiting,
Time after time
If you're lost, you can look and you will find me,
Time after time
If you fall I will catch you, I will be waiting,
Time after time
Time after time...