Pestka i zdjęcia dalej...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Pestka i zdjęcia dalej...

Postprzez Pestka So, 10.12.2005 23:10

Pani Krystyno!
...dziękuję - bardzo się cieszę, że się Pani poczuła dumna! I tak trzymać, bo inaczej przeciecz już być nie może! Zrobiło mi się ciepło na sercu.
Ostatnio oglądałam z mężem Pestkę. Zdecydował się obejrzeć w końcu całość – zwykle ogląda we fragmentach; zaraz wyjaśnię o co chodzi: otóż ja często włączam sobie na DVD ten film jak coś robię, prasuję czy jak mi się chce płakać itd.. itp. Nasze życie toczy się w jednym pokoju (rodzaj akademika) wiec mąż słyszy za plecami lub widzi urywki jak się odwróci od komputera na przykład. I tak sobie oglądał przez około rok. Aż wreszcie zaciekawiony moją niezwykłą wiernością co do tego właśnie filmu - postanowił - na mikołaja oglądam na spokojnie w całości!!! Zawsze zastanawiał się czemu ja ten film aż tak lubię, że włączam go tak często. No i co.. zapytałam po seansie - wiesz - odpowiedział - no teraz rozumie, tylko ten koniec! On po prostu nie mógł się pogodzić z faktem że Agaty już nie ma! Stanął po stronie Agaty, zrozumiał ją! To był dla mnie najlepszy prezent na mikołaja, jaki mogłam dostać! Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Czasami zastanawiam się o co Pani najbardziej chodziło w tym filmie, czy ja zrozumiałam go ta jak Pani by oczekiwała? Czy zauważyłam w tym obrazie, to co najważniejsze...
Ostatnio edytowano Wt, 13.12.2005 14:04 przez Pestka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Pestka
 
Posty: 71
Dołączył(a): Śr, 01.06.2005 16:49
Lokalizacja: Krak

Postprzez Krystyna Janda N, 11.12.2005 06:46

Napewno zozumiała Pani wszytsko co chciałam przekazać. Pani list to też, dla mnie z kolei prezent na Mikołaja. Pozdrwienia dla Państwa. Dla Pani i Męża.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja