Cisza...
Dawno nie słyszałam takiej ciszy...
Telefon wciąż milczy odbierając ostatnią nadzieję
Że powrócisz do mnie z nicości istnienia...
Krople deszczu ciężko spadają na mokre policzki aniołów za oknem...
One również przypomniały sobie o twoim niebycie...
Wiersze, ogólnie poezja i sztuka pomagały mi przetrwać żałobę po śmierci brata...
może jeszcze coś tu wstawię z tego co sama napisałam
Dziękuje za miłe słowo. Pozdrawiam serdecznie.