przez MarysiaB Pt, 10.02.2006 17:36
Opowiesc Kim Phuc /tak mniej wiecej i w skrocie/: tragedia Wietnamu i to zdjecie zrobily ze mnie symbol wojny. Ale moja prawdziwa historia, tak jak inne historie w tej ksiazce, jest o milosci. Wiele razy w sklepie, na lotnisku ludzie podchodzili i pytali mnie: Czy to ty jestes ta dziewczynka z tego slynnego zdjecia? Byli przyjacielscy, zaciekawieni. Zachowywali sie jakby mnie znali. 'Tak, to ja', mowilam im, usmiechajac sie. Wtedy zaczynali opowiadac mi swoje historie. Jak to zdjecie zmienilo ich zycie, jak pomoglo im przebaczyc i nauczylo kochac. Moje najwczesniejsze wspomnienia to moi najblizsi, zapach kuchni mojej matki, duzy dom, ktory dzielilam z bracmi i siostrami, drzewa owocowe w ogrodzie, szkolni przyjaciele. Moje imie 'Phuc' znaczy 'szczescie' i ja bylam szczesliwym dzieckiem. Jednego dnia wszystko sie zmienilo, wojna przyszla do mojej wioski. Ukrywalismy sie przez trzy dni w jedynym bezpiecznym 'niebie' - pobliskiej pagodzie. Kiedy zolnierze zobaczyli samoloty nadlatujace nad swiete miejsce, zaczeli krzyczec: Uciekajcie, biegnijcie. Bylam przerazona, wybieglam z kuzynami na droge. Wtedy zobaczylam cztery bomby. Nagle napalm byl wszedzie, znalazlam sie w ogniu. Moje ubranie, skora plonely. Cud sprawil, ze moglam biec. Krzyczalam: "Nong qua! Nong qua!" - "Bardzo goraco! Bardzo goraco!" To bylo 8. czerwca 1972r. Bylam mala, dziewiecioletnia dziewczynka. Nick Ut z Associated Press sfotografowal mnie na tej drodze. Los sprawil, ze spotkalismy sie w tak dramatycznej chwili. Nastepnego dnia moje zdjecie pojawilo sie na okladkach gazet calego swiata. Swiat byl w szoku. Ludzie zobaczyli niewinne dziecko, nie wiedzace nic o wojnie, a wciagniete w jej tryby. Nie ma bezpiecznych miejsc w czasie wojny. To zdjecie zmienilo ich spojrzenia na wojne w Wietnamie, na wszystkie wojny. Fotograf dostal Pulitzer Prize, ale uratowal tez moje zycie. Bo Nick Ut byl nie tylko osoba wykonujaca swoj zawod, byl czlowiekiem pomagajacym innym. Po zrobieniu zdjecia polozyl kamere i pobiegl ze mna do najblizszego szpitala. To byl akt milosci. W sumie mialam 17 operacji, po ostatniej w Niemczech w 1984r. moglam znowu ruszac szyja i barkiem. Dwa lata pozniej wyjechalam do Hawany na uniwersytet. Tam poznalam Toan, wietnamskiego studenta. Nauczyl mnie plywac w oceanie, ale moglismy to robic dopiero po zmierzchu. Z powodu mojej skory, blizn musialam unikac slonca w ciagu dnia. Pokochalismy siebie. W 1992r. nasi przyjaciele urzadzili nam piekne wesele w Hawanie. Osiem lat temu rozpoczelismy nowe zycie w Kanadzie. Jestem niesmiala osoba. W nowym kraju chcialam chronic swoja prywatnosc, rodzine, chcialam zapomniec o tym zdjeciu, ale ono za mna wszedzie podazalo. Wtedy wydarzyla sie wspaniala rzecz. Mialam przyjaciolke Nancy Pocock, aktywistke na rzecz pokoju, niezwykla osobe. Zmarla w 1998r., bardzo za nia tesknie, miala ogromny wplyw na moje zycie. Dzieki niej zrozumialam, ze nie moge uciec od tego zdjecia, ze moge cos z nim zrobic na rzecz pokoju, ze to jest czesc planu Boga na moje zycie. W 1997 r. zostalam Ambasadorem Dobrej Woli przy UNESCO. Podrozowalam z tym zdjeciem do wielu krajow. Spotkalam prezydentow, premierow, ludzi biznesu, znanych muzykow i calkiem zwyczajnych ludzi. Wiem, ze ludzkie serce jest dobre, ludzie chca pokoju. Nie zapomnialam o wielu niewinnych ofiarach, ktore nie spotkaly na swojej drodze fotografa. Utworzylam fundacje, ktora pomaga dzieciom - ofiarom wojny. Ludzie pytaja mnie, kogo oskarzam za to, co mnie spotkalo. Nikogo. Czuje to gleboko. Przebaczylam, ale nie zapomnialam. Kilka lat temu odwiedzilam Vietnam Veterans Memorial in Washington. Zobaczylam nazwiska ludzi, ktorzy zgineli. Dlaczego, za co, po co, zapytalam. Dlaczego musieli cierpiec? Jeden z mezczyzn podszedl do mnie, przedstawil sie. Powiedzial, ze uczestniczyl w planowaniu ataku na moja wioske, Trang Bang w dniu, kiedy zostala spalona. Ze nigdy sobie tego nie wybaczyl i ze jego zycie zostalo zrujnowane. Mysle, ze byl taka sama ofiara jak ja. Inny, ktory strzelal z helikoptera, mowil o strasznych koszmarach, ktore go mecza. Plakal. "Przez te wszystkie lata ten obraz jest ciagle w mojej pamieci." Mialam wiele takich specjalnych momentow. Chwil milosci. Na koniec: Remember how powerful a photograph can be. More powerful than any bombs. As powerful as love.