Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez MarysiaB Pn, 27.03.2006 05:23

Hej, to ja, witam. Znowu mialam city by night. Wczoraj na wielkim stadionie MCG /Melbourne Cricket Ground/ pamietajacym letnia Olimpiade w 1956r. ceremonia zakonczenia Commonwealth Games. W nocy wspaniale pokazy sztucznych ogni /'the biggest fireworks display ever seen in the city' - 'Herald Sun'/. Zamieszczam zdjecia i pa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB Pn, 27.03.2006 05:49

Na poprzedniej stronie zmienilam zdjecia z soboty na lepszej jakosci zrobione przez kumpla /mial statyw i znal rozne sztuczki/.
I jeszcze:
Ostatnio edytowano Pn, 27.03.2006 06:06 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez kmaciej Pn, 27.03.2006 05:58

Z najlepszymi zyczeniami na nowy tydzien dla was piosenka, moze jak wkleje przestanie mi sie tluc po glowie.
Kangurzyco ciekawe zdjecia , czy bedzie wiecej szczegolow na temat swiatel i tej parady na wodzie ? Ognie sztuczne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jest w nich cos
Artist: Metallica Lyrics
Song: Nothing Else Matters Lyrics

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters

Never opened myself this way
Life is ours, we live it our way
All these words I don't just say
and nothing else matters

Trust I seek and I find in you
Every day for us something new
Open mind for a different view
and nothing else matters

never cared for what they do
never cared for what they know
but I know

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
and nothing else matters

never cared for what they do
never cared for what they know
but I know

Never opened myself this way
Life is ours, we live it our way
All these words I don't just say

Trust I seek and I find in you
Every day for us, something new
Open mind for a different view
and nothing else matters

never cared for what they say
never cared for games they play
never cared for what they do
never cared for what they know
and I know

So close, no matter how far
Couldn't be much more from the heart
Forever trusting who we are
No, nothing else matters
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez MarysiaB Pn, 27.03.2006 06:09

Tak, Maciejko, bedzie wiecej, jak sie uwine z robota. Uwielbiam sztuczne ognie!
Aaa, i na stronie 319 zdjecia lepszej jakosci. Pa!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez teremi Pn, 27.03.2006 09:06

Witaj HP
nowy tydzień - deszczowy dzień+mgła a ja nie mogę przestawić się po zmianie czasu.

Raz jeszcze dziękuję za relację ze spotkania z KJ i tak wspaniałe reprezentowanie HP - jestem wciąż pod wrażeniem i na kolanach. Piękne kwiaty, laurka no i sprawozdanie.

M.C. z bajkami to jest niestety tak, że większość nadaje się tylko dla dorosłych. Moja siostra zazwyczaj opowiadała bajki wnukom dodając zupełnie inne zakończenia. Wilk był przyjacielski, nikt tragicznie nie ginął. Niestety z ekranu też wieje grozą.
Dobrze, że już jest garnitur, teraz pora zadbać o swoją kreację bo czasu już mało i będzie tak jak z Kangurzycą; no chyba że wystąpisz w stroju narodowym/ludowym koreańskim.

Kangurzyco - dzięki za kolejne zdjęcia a przede wszystkim to ze zwierzątkami.
...a czy Ty teraz w nocy to śpisz czy wciąż balujesz?

Maciejko - dziekuję za wiosenny emblemat od ręki poprawił mi się nastrój.

wszystkich pozdrawiam i niestety praca mnie wzywa.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pn, 27.03.2006 10:54

Ale weekend! Ile wrażeń! Małgosia już Wam napisała co się działo na spotkaniu, więc wszystko wiecie. KJ jest niesamowita! Z soboty na niedzielę w ogóle nie mogłam spać z wrażenia! No i zawsze miło spotkać znajome osoby z forum i poznać nowe! Dziewczyny pozdrawiam i ściskam!!! Fajne jesteście, wiecie? A kiedy KJ dostała kwiaty z informacją, że to od HP, którego połowa na emigracji, widać było, że jest zaskoczona (zapytała: Tak? Naprawdę?). No, a potem ... Grejs dostała autograf dla HP, ja dostałam autografy dla Rozmów (widziałyście okładkę w Rozmowach?!) i się zaczęło.... Całe popołudnie było: Grejs: a pokazać Ci coś? A pokazać Wam coś? I tu następowała prezentacja autografu. Widziałam ten autograf jakieś milion razy, bo za każdym razem odpowiadałam: Pokaż! (jakiej odpowiedzi można spodziewać się ...ekhm...ekhm... od Maszmuna!). Ej... fajnie było!
No a teraz proza życia. Poniedziałek. Ale... ale... Emciu – czy Ty wiesz, że u nas cieplej, deszczyk siąpi, mgła wczoraj wieczorem i dzisiaj rano była? Pogoda Emciowa jednym słowem. A wszystko to moim zdaniem za sprawą piosenki ¦ciany o Maszmunie. Wiosna przyszła baronowo! Aaaa Emciu jeżeli chcesz to możesz dopisać tekst do tekstu ¦ciany, pod warunkiem, że wiesz o kim będzie. Tekstów o Mashmunie nigdy dość! Żartowałam! A tak naprawdę to odkryłam dlaczego ¦ciana dała tekst o Maszmunie? Chodziło o tę scenę zazdrości Grejsa, co ¦ciana? Przyznaj się! Na Grejsa zawsze można liczyć!
Emciu – sen ze mną w roli głównej! Fju fju. A powiem Ci, ze mnie w dzieciństwie też się często śnił wilk. Na przemian z wężem. Chyba taki urok mieszkania w lesie. I też się budziłam z płaczem.
Wiecie, że też miałam dylemat kibelek czy wyjazd ostatnio? Tak już miałam dosyć tej zimy, że kombinowałam, kombinowałam i .... jadę, a właściwie lecę, w najbliższy czwartek do Madrytu. Na prawdziwą wiosnę. Na cztery dni tylko, ale mam nadzieję, że wrócę do Was jak po odnowie biologicznej (hi hi). Także kibelek, a właściwie kanapa będzie musiała poczekać.
Wczoraj rano w pełnym biegu obejrzałam jeszcze wystawę Pankiewicza w Muzeum Narodowym (ostatni dzień wystawy, gdzie ja mam rozum?). Zakochałam się w kilku obrazach. Szkoda, że zdjęć nie można było robić (aaa i tak nie miałam aparatu hi hi). Ale zrobiłam jedno z albumu i postaram się wkleić. Tylko, że w albumie to ono jakieś szare jest, a w rzeczywistości .... niebieskie. Tytuł Brzask. Obłędne! To z okresu ciemnego w twórczości Pankiewicza. Oprócz tego kwiaty, martwe natury, portrety obrazy z południa Francji, z Włoch, z Holandii, z Hiszpanii (Madryt) z Kazimierza nad Wisła (!!!). I te kolory... od razu zachciało mi się wakacji. Coś cudownego.
Gocha – wino zawsze czerwone!
MarysiuB – zdjęcia cudne. Zazdroszczę Ci tej Australii, szczególnie w kontekście tej kotłowaniny politycznej w naszym kraju.
Mam trochę zaległych zdjęć z Kazimierza nad Wisłą. Może coś wkleję.
Tymczasem pozdrawiam i miłego poniedziałku!

PS - Marysiu possuma pamiętam. Mój pierwszy wpis w HP dotyczył possuma, o ile dobrze pamiętam!
Ostatnio edytowano Pn, 27.03.2006 15:27 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Pn, 27.03.2006 15:26

Czesc, to ja - Sciana. Nie bylam na spotkaniu forumowym. Gwiazdy nie widzialam. Z nikim sie nie zaprzyjaznilam. Ale i tak fajnie jest. Wiedzialam, ze Grejs z Mashmoonem beda nas godnie reprezentowac! Przeciez przepowiedzialam to duzo wczesniej. I zadne odezwy z Centrum Dowodzenia nie byly potrzebne (phi!). Zawsze wierzylam w nasza reprezentacje, a Wy to dalyscie plame, co? Te porady, strachy...I po co to bylo? A wiara, chociazby malutka, w naszego Grejsa i naszego Mashmoona? Luuuuuudzieeeee! Mowilam - nie sluchac Kangurzycy, bo ONA zawsze odwraca kangura ogonem. Sluchac sie Sciany! Ufff...Az sie spocilam, tzn moje oczy, od tego pisania. Lyk wina. Mniam...dobre!

a teraz Wam wkleje cos, co zaczelam pisac wczoraj wieczorem, ale nie mialam sil na wklejenie. Tzn sily mialam, ale nastroj mi siadl. Dno, te sprawy. Praca-sraca. Dzisiaj jestem w lepszym nastroju, bowiem jutro moj PIATEK i mam nadzieje, taka gleboka, zielona, ze przezyje ten jutrzejszy dzien i NIKOGO (w tym samej siebie) nie zabije. Trzymajcie kciuki.
Oto wkladka z brudnopisu:

"Witam Wieczorowa Pora. Pozdrawia Brunet z Kredensu. Rozgladam sie po Forum i oczom nie moge uwierzyc, bo same tutaj podziekowania, uklony, czapki do ziemi, te sprawy. Radosc serce rozwala. Jak to dobrze wrocic do DOMU, po ciezkiej robocie, a tam wszystko mniam-mniam. No to sie poodnosze, bo cos, kurna, musze z tym wieczorem zrobic.
Otwieram dziennik i lece sciana.

Kangurzyco - jesli Ty nie kumasz, ze "dzieci sa istota czlowieczenstwa", to mi rece opadaja.
Moj zniewolony, doslowny umysl, mowi mi, ze tylko w dzieciach jest nadzieja. Phi!
PS opowiesc o kierowcy - GIT. No co? Mial chlop racje sie wkurzyc! Swiety Kangur by sie wkurzyl, gdyby mu tak narod narzekal nad kierownica, tfu, torba.

Masza zawieszona jak sopel pod okapem naszych nóg - czy juz odpierdyknelas? Wstalas juz z tej rury?

Izabello - czy przechodzila tamtedy staruszka? I czy....KTOS przeprowadzil Ja przez droge?

Sonja - no i co? zostalo Ci cos eleganckiego w tej szatni?

Kangurzyco - szkoda, ze sie nie rozwinelas w punkcie #6. Z tego powodu stracilas troche szacuneczku, ale tylko troche. A o wolnosci slowa Kangury slyszaly?

Zaplakana Siostro Emciu - jak to siorbanie nie nalezy do swiatowego dobrego tonu? I Ty takie bzdury piszesz w Hamerykanskim Dodatku do Dodatku Azjatyckiego?! A w Chinatown to NIGDY nie bylas?
PS "wycieranie nosa w bledzik", dobre! Wiedzialam, ze Kangurzyca walnie w leb bumerangiem za taka profanacje.
PS domaganie sie mleka sojowego do kawy - to jest wlasnie dowod na patriotyzm, phi! Tam dom Twoj, gdzie serce Twoje.

Izanno - troche sie boje Twojego raportu ze spotkania w T.Polonia.
PS A moze trzeba bylo zaglosowac w T.Polonia "kto dzisiaj przyszedl na kacu", "albo pojutrze beda dwa dni jak nie pije". Hi hi hi hi.

Kangurzyco - nie bede taka i powiem, ze nie mam czerwonej halki. W ogole nie mam halki. Czys Ty na glowe upadla? Przeciez Trzynastka przypieczetowala, ze w Scianie to brak kobiecej delikatnosci. A do czego mialabym te halke nosic? Do martensow? Hanboka? Czy Ty sie w ogole znasz na modzie?

Izabello - "po prostu dobrze być kobietą, jak sie to umie docenić"? hmmm....a co tutaj doceniac? ja tam wole byc: po primo: dobrym czlowiekiem, po "drugie primo" (hi hi): kobieta.

Zla kobieto1 - "Matriarchalny sen Sciano - to tylko moze byc: bardzo gleboko przemyslana bezsennosc." Czy to jest sennik? Jesli sni sie matriarchalny sen, to czeka Cie gleboko przemyslana bezsennosc? Co autor mial na mysli? Hi hi.

Gocha - "forumowa awangarda"? A wiesz co Sonia powiedziala o nich w innym dziale Forum? "WYZSZE SFERY".Teraz to ja sie usmialam jak bumerang.

Kangurzyco - Ty mi nie wyjezdzaj z feminizmem w Nowej Z., bo ja tego MUSZE sluchac non-stop od mojego O. No to co ja mam zrobic? Padnac plackiem przed obywatelami N.Zel. za taka wielka laske feministyczna?
PS a za haslo "N.Zel - malutki kraj, troche zapomniany przez swiat" jak nic masz w zeby, tfu, torbe Kangurzycy.
PS bardzo dziekuje za porade "niech Wam sie przysni N.Zel", dziekuje bardzo! Sni mi sie srednio raz w tygodniu. Szczegoly omine, bo zbytnio osobiste. Phi!

Masza - a czy w tym ogrodzie u Emci, to mozna sobie tak troszeczke popracowac na jakimis laptociku? Gdzies na boku? No bo ja to musze tak popracowac! To moje zrodlo, co ja mowie?, caly ocean we(l)ny do podtekstow. Reszta czek - wino, kobiety, spiew. To co? Moge sie wprosic? Moge nawet jakis tekst o Mashmoonie przyniesc w zebach. Moge rowniez zatanczyc na rurze.

Teremi - jak juz sie wyspisz, to napisz cos w temacie "powaznej" dyskusji poetyckiej. Nie mydlij mi oczu smiechem i spaniem, dobra? Jak mi mydlo wlazi w oczy, to mnie szczypie, a potem to mi sie oczy poca. Jak Kangurzycy.

Hej Sowa! - w temacie piatku to dam Ci numer do O., chcesz? Dla niego piatek wieczorem to swietosc, nie wolno zaklocac spokoju. Trzeba siedziec cicho i szczekac jak pies Szarik. To jest caly rytual swietowania. Dzizys!
PS Grejs - w Tobie jest jednak nadzieja!!!!!! Zawsze w Ciebie wierzylam, wiesz? Jasne, ze to chodzi o MACIERZYNSTWO!!!! Ja tam wierze w bio-fizo-chemie, moze byc?
PS Jasne, ze chodzilo o SOWE! Koreanska znaczy sie, w ktorej koreanski pies byl pogrzebany (KTO, KURNA, ZJADL TEGO PSA?)
PS Spac w kinie na "Powrocie Jedi", dzi....Grejs...wstydu nie mialas?
No i ostatni PeEs: "Czy byłyście kiedyś z Maszmunem na spotkaniu z KJ...?" no i gdzie ta pajaca? Ile mam szczekac? Tup tup tup.

Sonja - Ty w kacie? z takim stazem forumowym?! Wybacz, ale nie zgadzam sie!

Gocha - a ja ten wzor zrozumialam, czek! Kocham matematyke, chociaz z wychowania jestem humanistka. Moja dusza jest scisla."

I tutaj padlam ryjem na klawiature.

Teraz juz pisze na czysto, czili dzisiaj. Dziz...taka mam we(l)ne, ze chyba mi wyjdzie super tasiemka. Chcecie sie zalozyc?

Trzynastko - sprawdzam w moim zyciowym slowniku i oczom nie wierze. DNO jak bylo, tak jest! Interesuje sie prywatnie i zawodowo corpus linguistics. I jak nic - wychodzi na to, ze slowo "dno" jest najczesciej uzywanym slowem w Kredensie. Zycia nie przeskoczysz. A na Twoja prosbe " opisz mi jak to jest w szczesliwej Azji, kiedy koncza sie nerwice, a dna podnosza poziom" odpisuje grzecznie i zgodnie z prawda: "Sciana jest wtedy szczesliwa". Szukanie szczescia jest poszukiwaniem Nirwany. Czek. Staram sie jak moge.

Emcia - przyjdzie czas na moj podtekst do Twojego podtekstu do tekstu Trzynastki. Noc dluga. Poszczekasz?
PS Zdjecia GIT.

Kangurzyco - a co myslisz o "naukach Sciany w Kredensie pod stolem"? Niesmialo odpowiadam w Twoim imieniu: "DNO?!"

Emcia - to Ty znasz Grejsa? Pania Kuperowa? Kamera z ukrycia - dobre!

Kmaciej - chetnie poslucham o lekcji oddawania moczu do toalety. Czekam na ciag dalszy.
"jak mi dobrze mi bez serca lomotow i tych tam wzruszen i uniesien... " - i chociaz to bylo do Kangurzycy, a nie do mnie, to musze sie wtracic i napisac "nie kumam". Bez serca lomotow, wzruszen i uniesien nie moglabym zyc. Czek. Pozdrawiam. Twoj Klown.

Kangurzyco - znowu mi rece opadly, pozmienialas te zdjecia...a moze mi sie snilo?!

Emcia - jasne, ze "uslyszec powracajace ptaki to jest BARDZO DOBRA WROZBA, lub ZNAK!" Phi! Jak Sciana slyszy powracajace ptaki, to sa zawsze przeboje! ZAWSZE! A znaki, to u mnie sa na porzadku dziennym. Wlasciwie jak sie dobrze zastanowie, to WSZYSTKO jest jednym wielkim ZNAKiem. Phi!

Teremi - dziekuje za cieple slowa. O Tolibce nie mysle dzisiaj wieczorem. Znowu mialam ciezki dzien w pracy (dwanascie godzin). Postanowilam skupic sie na HP. Stad ta tasiemka.
PS Na dachu nie robie zadnej konkurencji. Trzymam sie porady Greenw - "w maju - to MY". Szczekam na maj. Hau. Hau. Hau. Hau.
PS Miasta noca - zdecydowanie TAK!

Magnolia - dawaj PRAWDZIWA relacje, a nie takie zdawkowe dwa wersy, dobra?
PS Sluchaj sie Uciechy!

Uciecho - no wlasnie!

Emcia - ziarenka kawy w gorzkiej koczeladzie. Czek. Kiedys zjadlam wszystkie ziarenka mojemu koledze, ktory wrocil z Kanady. Obrazil sie, ze zjadlam wszystkie. No co? Jak Sciana je, to sa przeboje.

Teremi - wlasnie mialam glosowac na "w tle jakas cudowna muzyka". Ja to mam talent jasnowidzenia.
PS Za AO dziekuje. Podtekst bedzie w weekend.

Grejs - zdjecia piekne. Czek. Kto Ciebie uczyl fotografowania? Podpowiadam: Ty sie ode mnie zycia uczysz, co?

Julia5 - sorry! Grejs robila zdjecia TYLKO KJ. Taki dostala rozkaz z Azjatyckiego Centrum Dowodzenia. Ogolnie zas chodzi o to, ze Gwiazda byla najwazniejsza.

Grejs - wcale nie pierdyknelam, jak zobaczylam autograf, wiesz? W koncu wychowalam Ciebie w Kredensie, to teraz zbieram tego owoce.

Teremi - "co Grejs zrobila z Masza". Przeciez to jest PRAWDA OCZYWISTA! Grejsa nie znasz? PRZEBOJE!

Grejs - kwiaty i laurka - GIT! Jak wpadne w wieksze dno - to sobie na to popatrze. Dziala jak trampolina. Fajna jestes, wiesz?

Emcia - jasne, ze HP przygotowuje do zycia w rodzinie. Czek.

Maciejko - Grejs jest the best.
PS zaraz po mnie.

Sonja - jasne, ze KJ ma klase. Prawda Oczywista.

Grejs - a czy z tego kubka bedziesz COS pila?

Kangurzyco - poca Ci sie oczy, zatkalo Cie z wrazenia, rozwiazujesz Centrum Dowodzenia.....Luuuuuudzie!!!!!!! Kobito, opanuj sie! Co sie z Toba dzieje? Wstydu nie masz?
PS Sciana rzadzi, bo lubi - oj tak!

Maciejko - sie czestuje kissme-ami. Lubie!

Uciecho - bo z Grejsem to juz tak jest. Zatyka z wrazenia.

Grejs - opowiesc GIT! Jakbym tam byla. Jakbym to slyszala.
PS Jestem z Ciebie dumna. Tylko niech Ci sie oczy nie poca, bo nie lubie mazgajstwa. Patrz Kangurzyca.

Magnolia - jasne, ze zdjecia sa "nieostre". Taki byl prikaz! Gwiazdy NIGDY nie fotografowalas?

Rfechner - w imieniu Grejsa mowie "nie ma za co".

Emcia - na temat Twojego snu z dziecinstwa nie wypowiem sie. Poradze Ci tylko: lepiej wykasuj. Twoj profil grzecznie lezy w archiwum. Slowa sa zbedne. Hi hi. Twoja Dr Frojd.
PS Jasne, ze tekst o Mashmoonie to arcydzielo. Jak Sciana pisze podteksty, to wychodza z tego Mona Lisy, phi! A co? Zdziwiona?
PS Nie zlosc sie w samochodzie, dobra? No chyba, ze samochod stoi w garazu!
PS Te czekoladki od Maciejki nie maja w srodku migadlow, czek. Za to czekoladkom z migdalami zdecydowanie mowiMY tak!
PS Gratuluje zakupu garnituru. Dobra z Ciebie Matka Krolowa.
PS Sen o Maszy i nieobecnym Grejsie zdecyowanie matriarchalny. HOT SEXY!

Masza - szalowo bylo - czek.

Gocha - dla Grejsa to musi byc piwo we szkle. Wina moga byc dla reszty HP.

Kangurzyco - czek! Nie pamietamy Olimpiady z 1956 roku. Chyba, ze nam to sie snilo, albo bylo w poprzednim zyciu, czili wychodzi na to, ze MOZE pamietamy.
PS Possumy GIT!
PS Kangury, jak nietoperze, wychodza na swiatlo dziennie noca. Zakapowalam.

Maciejko - tekst super. Dziekuje. Nie wyrabim sie z obrobka.

Kangurzyco - ja tam wole Twoje ryby, a nie te od kolegi ze statywem. Taka jestem fajna.

Teremi - a Ty co? Obudzilas sie ze snu polskiej spiacej krolewny? Jasne, ze bajki sa dla doroslych. Luuuudzieeee! Kto KOGO tutaj uczy zycia?!

Mashmoon - jasne, ze WSZYSTKO za sprawa piosenki Sciany o Mashmoonie! Luuuuudzie! Czy WY w ogole wiecie o czym ja mowie? I z KIM macie do czynienia w HP?
PS Tekst o Mashmoonie byl dla Mashmoona. Grejs, jak zawsze, musiala wtracic swoje cztery grosze. PHI!
PS Gratuluje wyjazdu do Madrytu! Phi! Kibelek, tfu, kanapa (a nie mowilam, ze kanapa?) poszczeka! Dumna jestem z Ciebie.
PS Na zdjecia z Kazimierza szczekam. Szarik.
PS Za Brzask dziekuje. Moje klimaty. Aaaaaa...przypomnialo mi sie, ze pisalas kiedys o wystwie Olgi B. Czek. Widzialam ja w Zachecie. Piekna.

Zamykam dziennik Sciany z trzaskiem. Jesli NIKT nie czyta moich postow, to sie wcale nie obraze. Pisanie postow do HP ma moc terapeutyczna. Jestem na dnie. Pisanie do HP to taka moja darmowa terapia. Wlasnie sobie obliczylam, ze jesli mialabym swoja prywatna praktyke dr Frojd to zarabialabym srednio 100$ na godzine. A tak mam wrzody na zoladku, nerwice i takie tam. Ale wiecie co? Mam rowniez darmowa terapie (tzn nie darmowa, bo place za polaczenie z Internetem), ale mam WAS na wyciagniecie klawiatury. Nie umiem pieknie pisac o uczuciach i takich tam. Ale wiem, ze umiecie czytac miedzy wierszami. "Dziekuje" nie przechodzi mi przez gardlo. Spadam zanim mi sie spoca oczy. Pa.

PS DNO jest GIT, zaczynam lubic 3 litery. Schodze na koreanskie psy. DNO!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

/

Postprzez zla_kobieta1 Pn, 27.03.2006 15:49

Autor nie pamieta co mial na mysli tamtego dnia:)
Malo istotne zapewne to bylo.

Sennik - taaak, to moja specjalnosc na forum, przez przypadek:)

MarysiuB - przepiekne zdjecia
Dzieki za wspaniala relacje ze spotkania.

Pozdrawiam
zla_kobieta1
 
Posty: 920
Dołączył(a): Pt, 07.10.2005 17:25
Lokalizacja: Ksi

Postprzez sonia Pn, 27.03.2006 15:58

Psycholog pilnie poszukiwany........potrzebuje terapii...........po tych przezyciach.....szlak
ps w szatni została tylko bonzurka z ozorkiem, wziełam a co miała sie zmarnowac.......?!:)
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Małgosia Sz Pn, 27.03.2006 16:41

Kazimierz nad Wisłą. Wklejam kilka zdjęć. Na pierwszym koszyki. Zawsze kupuję koszyk w Kazimierzu, nie mogę się oprzeć!
Ostatnio edytowano Wt, 28.03.2006 17:08 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 27.03.2006 16:45

Pomnik psa!
Ostatnio edytowano Wt, 28.03.2006 17:09 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 27.03.2006 16:47

Wisła.
Ostatnio edytowano Wt, 28.03.2006 17:10 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 27.03.2006 16:54

Więcej się nie zmieści. Jutro zamienię na inne.

PS - Grejs, zapomniałam Ci napisać co ja tam daję ¦cianie na tej szubienicy. Testament oczywiście! Wiesz komu miały przypaść wszystkie płyty jazzowe?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez gocha Pn, 27.03.2006 17:47

Witaj HP, dzisiaj mi smutno. Umarl Stanislaw Lem. Wielki pisarz, bardzo madry czlowiek. Czytalam chyba wszystko, co napisal. Wiele z jego proroczych wizji juz sie sprawdzilo, inne moze zobaczy i doswiadczy mlodsze pokolenie. Humanizm, tolerancja, olbrzymia wiedza i wielkie poczucie humoru. Zegnam Pana, bede pamietac i wracac do Panskich ksiazek.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez gocha Pn, 27.03.2006 18:05

MaSz, jesli bedziesz w Madrycie przez cztery pelne dni, to radze ci poswiecic choc pol dnia, wsiasc w autobus (na dworcu autobusowym) i pojechac do Toledo. Jedzie sie godzinke, a miejsce cudowne. I nie zapomnij tam wpasc do kosciola Santo Tome i obejrzec wymalowany na scianie jeden z najpiekniejszych obrazow El Greco.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Magnolia Pn, 27.03.2006 18:22

Heeeeeeeeej!

na minutka ja tu....

i mam tylko dwa słówka do...

Wallątko!
Chyba muszę to powiedzieć wyrażnie, bo musiałaś moje "dwa zdawkowe zdania" zupełanie bez zrozumienia!!! JA NIE BYłAM NA SPOTKANIU Z KJ. Taki miałam kaprys;)))

Oczywiście że gwiazdę fotografowałam ;) i to nawet TĄ!!! mi czasem wychodzą nieostre z wrażenia, ale jakem blisko to już są w porzo....

Emocje w bok i od raz foto cudo, jak i gwiazda;)

pozdrowionka dla każdego.......

i pstryk-myk i mnie już tu nie ma.........
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez M.C. Pn, 27.03.2006 18:28

Hey HP, od razu zaznaczam, ze moze bede musiala w polowie postu przerwac. Ale to nie pierwszy raz, wiec chyba przezyjecie, co? To bedzie tak dla rownowagi z podwojnym tasiemcem przodownicy Sciany, hi hi.

Maszmunie, no wreszcie sa zdjecia z Kazimierza!!! Biore kosz na bielizne, praktyczna jestem. Dostalam kiedys od P., podobny do tego na zdjeciu, kosz na kwiaty. Tzn. kosz tak naprawde jest na gazety, ale P. mi powiedzial, ze On mnie widzi w ogrodzie z tym koszem naladowanym kwiatami. Romantyk sie znalazl!!! Kwiaty do kosza to sie tylko zrywa w filmach! W rzeczywistoci kwiaty zrywa sie do wiadra z woda zeby nie zwiedly, phi. Nie, nie od razu Mu to powiedzialam, troche mnie rozczulil...
Ps Masza, wystawa Pankiewicza, powiedz mi tu zaraz szczerze, czy gdybys miala aparat i byl zakaz robienia zdjec to odwazylabys sie dla dobra HP zrobic te zdjecia? Bo mnie tu Grejs zaczyna w pedzac powoli w kompleks tchorza, zreszta mile zwierze, Kangurzyca pewnie ma jakas fotke pod reka. Obraz piekny, zdecydowanie MOJ klimat. Nie mowie ze wylacznie moj, mowie ze prawie wylacznie, bo przeciez wyszedl na popielaty, czyli mgla, nie?
PS Deszczy siapi, buuu, a u mnie dzisiaj slonce od samego rana, ale nawet przyjemnie jest. tylko szkoda ze poniedzialek, i nie zakonczy sie moj tydzien Madrytem raczej...
PS Tekst moge dopisac? HURRA! Bedzie tekst, ale to troche potrwa, wiadomo z Giaconda trzeba ostroznie...
PS Z Madrytu to oczywiscie dostane pocztowke, tak?

Sciana, czytam miedzy wierszami, a co nie wolno? Ale troche boje sie napisac co wyczytuje...nie chce Cie wpedzac w jeszcze wieksze DNO, hi hi. Badz dzielna Druhno!
PS Sen malej Emci. Nie moge wykasowac. Cos mi nie pozwala kasowac wlasnych postow. Robie to tylko w szczegolnych sytuacjach, malymi niezauwazalnymi fragmentami (dwa razy w historii forum mi sie zdarzylo jakby co).
Powod drugi to przerobilam ostatni Newsweek, wiem wszystko o Frojdzie, phi! Sny z dziecinstwa malych kobiet nie trzymaja sie kupy (skoro juz jestesmy w temacie kibelkowym...), pewnie wplyw feminizmu, co? A nawet gdyby sie trzymalay to w porownaniu z tym co na jawie przezywa Mashmoon, moje marzenia senne sa blade jak mgla na obrazie Pankiewicza, dobra matafora co?
Ps NIKTy czytaja, mozesz wklejac na biezaco.
Ps Jak Emicia je ulubione rzeczy to tez sa przeboje! Kolega przyniosl kiedys do pracy miske czeresni, miske mowie. Zostawilam Mu dwie, no w koncu troche kultury mam, nie. Byl zdziwiony, i pytal sie czy mi to nie zaszkodzi, phi, nie takie rzeczy sie jadlo!
Ps Na tekst czekam, nie wazne do czego, hi hi, mam ciezki tydzien przed soba, potrzebuje terapii, cos za cos, w koncu czytam te kilometrowe tasiemce.
Ps Komentarz odnosnie WYZSZYCH SFER. Oczywiscie ze Sonia ma racje. Wyzsze bo sie odbily od DNA!!! A jak moglo byc inaczej na spotkaniu z KJ?

Teremi, pomysl Twojej siostry mi sie podoba. Do tej pory unikalam Czerwonego Kapturka i zabronilam mojej Mamie czytac Dzieciom,...i tak czytala. Czy mnie w ogole ktos slucha?
Pewnie zostanie mi hanbok...nie wyrabiam...nie wchodze w szczegoly bo nudne i pewnie po glebszej analizie skonczylabym jak Sciana na dnie. Metoda Emci, klapki na oczach i pruc do przodu!
Ps Tak

Kangurzyco possumy australijskie sa ladniejsze od kalifornijskich, a co Kalifornia ma possumy! Czekam n aopowiesc o tych rybach, bo niby co one robia na tej wodzie, tak sobie plyna bez celu?

No to zbieram sie. Pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 27.03.2006 19:15

Witam jak zawsze promiennie (efekt Czarnobyla?)

Masza - w E. też deszcz. Wracałam do domu i kropiło a ja nie wyciągnęłam parasolki - uwielbiam chodzić w deszcz - przede wszystkim jak jest ciepło, ale dzisiaj pierwszy w tym roku! - idzie wiosna.

...może też będzie mały tasiemiec - taki "dzidziuś-tasiemiec"? - zobaczymy

oczywiście zacznę od końca, bo własnie widzę, że wpisała się Emcia. Ja też nie kasuję postów, jeżeli coś z nimi robię to poprawiam błędy.
Zajrzyj proszę do gołębnika.

Gocha tak to smutne, że wielcy tego świata odchodzą. Niestety tak jest, że ci wielcy to pokolenie przedwojenno-wojenne lub są to ludzie, którzy urodzili się w pierwszym powojennym dziesięcioleciu dlatego tak żal bo teraz nie widzę na horyzoncie ludzi na miarę Lema, Miłosza, Łomnickiego i wielu innych. To młode pokolenie może i ma jakieś zadatki na "wielkość", ale nie ten styl, nie ta klasa.

Masza - wybacz, to Twoje płyty są już w testamencie zapisane? - czy jestem tam w jakiejś części uwzględniona? - mogę się zrewanżować zapisem w moim testamencie.
Chociaż wiesz nie wiem dlaczego chcesz się pozbywać płyt a czego będziemy słuchały - Chórów Anielskich?
Koszyki - aż poszłam do kuchni żeby sprawdzić czy moje stoją zwłaszcza jeden ten ciemny z dolnego rzędu - masz szczęście jest!

Soniu - cieszę się, że chociaż "coś" w szatni zostało a jeżeli potrzebny psycholog to czy może być psycholog-amator? dobra w tym jestem i jestem tańsza od ¦cianowego Freuda - wystarczą te lody cynamonowe i to mała porcja.

¦ciana - teraz tak mówisz ale widziałam jak obgryzałaś paznokcie i jak mantrę powtarzałaś w kredensie "tylko bez gaf proszę, tylko bez gaf" - monitoring działa.
...a z tym poceniem się oczu nie bądź taka Nel, no chyba, że O. jest Stasiem...
Jak Ty to robisz, że coś piszesz a potem wklejasz? Nie ma tu funkcji zachowania czy odłożenia - może to pytanie "b...", ale w dziedzinie komputer to jest na takim etapie, że wciąż się dziwię jak coś mi się udaje.

W temacie poezja (lubię takie zwroty u np polityków) czy z tego co napisałaś ma wynikać, że jak ktoś coś sobie napisze w formie wiersza i jemu się to podoba, to to jest poezją? - wybacz uśmiałam się.
Zgoda nie chodzi mi tu o podział, że to należy lub nie przeczytać, czy coś jest dobre lub złe. Generalnie w szkole (pisałam już o tym) nie czytałam lektur i do dzisiaj jest kilka rzeczy, które nie zostały przeczytane przez niżej podpisaną.
Mam swoją własną klasyfikację książek dobrych i złych ale do tego musiałam dojść i nie wystarczyło nauczenie się czytać i pisać. Ktoś musiał mi podpowiadać w początkowym etapie mojej literackiej edukacji na co warto poświęcić czas.
Dzisiaj też alergią reaguję na słowa to trzeba zobaczyć/przeczytać czy tego nie warto oglądać/czytać ale takie słowa też muszą padać, bo dopiero wtedy możemy dyskutować. Zgoda, że warunkiem takiej dyskusji nie może być ocenianie czyjejś wrażliwości na piękno, na słowa, czyjejś wiedzy literackiej czy zwykłego wyczucia co jest dobre a co złe.
Piszesz, że nie może być kanonu lektur ale takie plebiscyty które robiła "Wyborcza" są potrzebne dla ludzi którzy nie wiedzą, szukają.
Wyobrażasz sobie szkołę i naukę języka polskiego bez lektur (nie oceniam w tej chwili czy ich dobór jest dobry czy zły)? przcież musi być jakaś płaszczyzna do rozmów.
Inną sprawą są nauczyciele. Ja miałam wyjątkowe szczęście do polonistów a ten w liceum, to perełka: polonista, teatrolog, poeta, pisarz, malarz, krytyk literacki, dziennikarz - to wszystko tkwiło i tkwi nadal w jednym człowieku. Nigdy nie musiałam pisać co autor miał na myśli a dyktanda w Jego wydaniu, to perełki przypominające te z Katowic.
Wiele rzeczy musieliśmy robić a komentarz był taki: musicie chodzić do teatru/kina, czytać książki, słuchać muzyki itd ażeby w przyszłości wiedzieć co was intersuje.
Jestem zwolenniczką ocen/krytyków/opinii/kanonów, oczywiście pod warunkiem że nikt nigdy nie będzie mówił, że to jedyna i słuszna drga a cel szczytny (to cytat z jakiegoś polityka, ale chyba nie chcę go pamiętać).
Muszę kończyć te wywody bo zaraz Juliusz Cezar zapuka do "drzwi"

Masz to się nazywa odskocznia do wielkiego świata: wczoraj Polonia, jutro Madryt - gratuluję

wszystkich pozdrawiam i dziękuję za zdjęcia
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez sonia Pn, 27.03.2006 19:36

teremi bardzo chetnie zgłosze sie na jakas sesje terapeutyczna do Olsztyna.......zwłaszcza ze tam tylu zyczliwych ludzi......... wiem bo poznałam mocna grupe "pomaranczowych"....Pozdrawiam


........elblag olsztyn dwa bratanki :)........z olsztyna do elblaga rzut beretem.......
Ostatnio edytowano Pn, 27.03.2006 20:26 przez sonia, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Rfechner Pn, 27.03.2006 20:18

Widze ze dobrze wszyscy sie znacie ja chociaż czytam wasze wypowiedzi dopiero niedawno zaczelam pisac posty Ciesze sie ze HP zauwazyla moje wypowiedzi i to mile ze i do mnie jak do wszystkich napisala Psycholog z Ciebie fantastyczny
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron