przez M.C. Wt, 28.03.2006 18:13
Dzien, kleks, nie mowie ze zly, nie mowie ze DNO, w ogole nic nie mowie. Wdech. Wydech.
Ja chce do Dziwisza!!!! Na herbate!!!! Bo na spacer to moge zaraz sama, wprawdzie bez sniegu, hi hi. Chalupka znajoma jakby...
Mala, jak w okolicach Hameryki i Azji to chyba tylko Australia zostala....Dzieki za twoje osobiste spojrzenia na sprawe autografow itp., to byl bardzo wazny kawalek puzzla, na te pozostale, pikantne czekam z niecierpliwoscia, chociaz z natury jestem b. cierpliwa. Ale dlaczego kiedys???? Dlaczego nie DZISiaj????
Soniu moim zdaniem Sciana czyt Dr Frojd powinna NAM placic za to, ze pozwalamy sie poddawac analize, phi. Znawca zmor sennych sie znalazl (to bylo do Sciany).
Hi hi, Maszmoonie, po Twoim wejsciu z piosenka, to ja juz tylko szeroko, zamykam oczy ze zdziwienia....Masza, golab w planie, jak nie doleci przed Twoim wyjazdem, to po przyjezdzie na mur-rure (dobre, co?). Co pewnie bedzie dla niego (golebia) i Ciebie tez znacznie lepsze....
Renato, witaj w HP, mam nadzieje ze bedziesz tu pisac. Fajnie jest, tylko uwazaj na #1 Sciane, wredna jest czasami, chociaz udaje Anielice, #2 Grejsa, anielska jest chociaz udaje Zolze, #3 Kangurzyce, ta nic nie udaje tylko po prostu jest Kangurzyca (a przepraszam, Ta, raz do roku udaje ze RZADZI w HP, hi hi).
Zla, jak o snach, to tylko i wylacznie zabawa, bo zaraz przestane sypiac....
Uciecho i Sciana, no tak, stokrotke to ja znam z piosenki harcerskiej, i jeszcze z filmu "Nie deptac stokrotek". Powinno wystarczyc. Wiecie co ja robie gdy Wy, szanowne kolezanki stajecie w obronie LAKI? Ja sie usmiecham poblazliwie, jak Teremi po sciennyj analizie liryki. Tu wstawic usmiech z przekrzywiona glowa Emci. Po czym zastanawiam sie co by na "mojej" lace zerwac. Zdjec z Kazimierza nigdy za duzo!
Maciejko, nieeee, nie przypominaj mi o tych wszystkich skarpetkach, kolnierzykach, aaaaa.... Gdzie jest ten sznur? Chwilowo przygotowuje sie na piatek i nie ma to nic wspolnego z komunia, przyjezdza ze tak powiem tesciowa. (Bardzo ja lubie!) Problem jest w tym ze Ona ma problem z "bezstresowym" wychowaniem naszych Dzieci. Czyli ja jestem podwojnie zestresowana w takim ukladzie. A tak juz zupelnie powaznie, to jeszcze nigdy nie zastanawialam sie czy wychowujemy J.I W. w zgodzie z jakas teoria, tak raczej wszystko instynktownie jakos sie dzieje. I inaczej chyba nie potrafie.... Chociaz lubie przegladnac ksiazki o dzieciach, niekiedy nawet jakies pomysly z nich czerpie (ale nigdy garsciami). czasami rozmawiam z kolezanka ktora ma dzieci w wieku moich, to mi chyba najbardziej pomaga.
Grejs DUZA BUZKA, zdjecia cudne, czek. A moze zamiast wisniowki wisnie w likierze?
Sciana, tekst do tekstu Maciejki bedzie, musze go troche odkrecic. A przy wierszu AO to juz mi w ogole rece opadly, cos Ty z niego zrobila???!!! Pozbieraj sie jakos, co? Wstydu HP nie przynos!
Za to, moja Ulubiona Misko Anielska (?????!!!!, nie mam sie nawet sily smiac, hihihi), MGLODESZCZ jest calkiem, calkiem, nie tak lekki jak sowa z mOCHOTowa ale mnie sie podoba.
Sciana pisze to jest ZAWSZE DOBRZE, zeby nie bylo!
Ps Prasa klamie, phi ale mi nowina.
Ps Nie mowie ze mam dno, mowie ze mam urwanie glowy...czy to oznacza w jezyku kredensowym to samo? Dobrze czytasz, czek. Twoj weekend Kolezanko, i gdzie jest ta ENERGIA, ja sie pytam???!!!
Przeglad tematu nic mi wiecej nie pokazuje, ale to nawet dobrze bo i tak musze spadac z hukiem. Dobrego dnia wszystkim zycze. PA
PS Teremi, gdybys nie zauwazyla w poprzednim poscie dodalam TAK. U&U.