Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Pt, 07.04.2006 09:31

Sciema - nikogo nie ma. W Kredensie pachnie kawa. Wrocilam z miasta, nie przynioslam ciasta. Truskawki mam, chcecie? Prosze sie czestowac. Starczy dla wszystkich.

Kangurzyco - jasne, ze czytam w Twoich myslach. A Ty co? Z ksiezyca sie urwalas? OSWIECENIE?!
PS Ja tam powazniej traktuje "Druhny, czuj, czuj, czuwaj"! Phi!
PS U mnie tez juz wszystko OK. Czepialstwo Sciany wraca na najwyzsza polke, moze byc?
Dzieki za bledzik, troche sobie posufitowalam i juz mi lepiej.
PS Oczywiscie, ze jestesMY zainteresowane Twoimi opowiesciami, co nie, Druhny?
PS mglaszcz i mzygla - fajne! Pozdrawiam Cie. Twoj Nakrecony Belkot.

Emcia - hey hey hey hey! Ty tez mnie podsluchujesz, czy jak? U mnie od rana leca S & G.
Dzisiaj tak sie obrazilam na Forum, ze obejrzalam dwa flimy. Chcesz? Moge Ci opowiedziec oba zakonczenia. Film #1: Flightplan z Jodie Foster. Lubicie Jodie? Thriller na pokladzie samolotu. Zdecydowanie nie polecam cierpiacym na klaustrofobie. Jodie gra matke, ktorej ginie dziecko w czasie podrozy samolotem z Berlina do Nowego Jorku. Aha.
Flim #2: Cinderella Man z takimi aktorami jak R.Crowe, R.Zellweger i P.Giamatti. Film o milosci do rodziny, honorze, walce. Zdecydowanie nie polecam nie-milosnikom boksu, bo film jest o bokserze. No wlasnie - Russell wreszcie wzial sie za siebie, troche potrenowal i wyglada jak "mezczyzna co to komus moze dac w morde jak zajdzie taka potrzeba". Aha.
No Emcia - pozdrawiam Cie. Twoj Szarik na Biegunach.
PS Jasne, ze Tabor jest starodawny. Heeurie.
PS Zdjecia DESZCZOWE cudnej urody!

Maciejko - witaj w Toborze. Mozemy spiewac piosenki Stachury, a co? Taki bedziemy nakrecony tabor-ecik cyganski. Jasne, ze wozy beda kolorowe.

Pani Sput - wezmiesz mnie za reke? Nie daj sie prosic, dobra?! Pozdrawiam. Scianowiec.

Teremi - jasne, ze Jaagoda nie moze zwolnic etatu. Zdecydowanie potwierdzam.
PS W ogole nie rozumiem Twojego pytania - przeciez to jest Prawda Oczywista, ze TO JA JESTEM PREZYDENTEM. Kangurzyca to tylko bumerangi mi rzuca pod nogi, bo zazdrosci wladzy. Czy ja WSZYSTKO musze tlumaczyc?

Izabello - ufff....zdazylam przeczytac zanim wszystko, no prawie, skasowalas. Widzisz ten palec, ktory Ci grozi?!

Jaagoda - wdech, wydech. Dr Frojd macha do Ciebie.

Renato - ustalmy jedno: po postach nie mozna skakac, posty nalezy czytac ZE ZROZUMIENIEM. Druhny?! Mam racje (phi! Jasne, ze mam).

No i spadam. Jestem w transie. Ogladam jeden film za drugim. Niech mnie KTOS powstrzyma. Sama sie nakrecam.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Pt, 07.04.2006 09:54

And here's to you, Mrs. Robinson, (pije Wasze zdrowie!) /Emcia! a ja pije Twoje/
Jesus loves you more than you will know.(a WSZYSTKO bierze sie na swiecie z braku milosci wlasnej lub cudzej!, niekoniecznie Jezusa musimy w to mieszac no ale coz piosenka...) /Wypowiedziala sie podszywana Dr Frojd/
God bless you, please Mrs. Robinson.("bless you ALL" mowi moj ulubiony ksiadz z Tanzanii, ostatnio mozna Go nawet zrozumiec) /bo wszystko zalezy od checi zrozumienia/
Heaven holds a place for those who pray,(PRAY, zdecydowanie trzeba liczyc na niebo lub Nirwane, lub mozna liczyc na HP, ale to juz lekka herezja czili nakrecanie) /zdecydowanie heretyczne nakrecanie - czek/
Hey, hey, hey (hej, hej, hej, tlumacze na polski) /dodaje jeszcze jedno hey/hej, zeby wszystko bylo w porzadeczku/

We'd like to know a little bit about your for our files (wiadomo profile zbiera Sciana, a Grejs je od czasu do czasu podglada) /tylko Jej sie tak wydaje. Podkladam Jej atrapy profilowe, a Ona wierzy, ze to autentyki/
We'd like to help you learn to help yourself. (wystarczy przeczytac HP od deski do deski, efekt murowany!) /teraz przemowila Emcioalberta. Dodam tylko: przeczytac ze ZROZUMIENIEM/
Look around you all you see are sympathetic eyes, (niech mnie ktos trzepnie bumerangiem w leb jezeli to nie jest piekny wers, no czekam!) /trzep, trzep! Emcia nie zdradzaj puenty, pliz/
Stroll around the grounds until you feel at home. (czasami sie przechadzamy, czasami zagladamy a czasmi wpisujemy tasiemce, lub co komu na duszy lezy, terapia tekstem to sie nazywa, albo po prostu tekst) /albo DNO/

And here's to you, Mrs. Robinson,(bylam dzisiaj w meksykanskiej restauracji z tesciowa, fajnie bylo wypilysmy margarite) /a kto placil?/
Jesus loves you more than you will know. (Jesus loves Her, Tesciowa znaczy sie WIEM!) /Tesciowym zdecydowanie mowiMY TAK w HP. Do mnie przychodzi mama O. w snach. Nie mylic z Tesciowa. Tak mi sie tylko skojarzylo/
God bless you, please, Mrs. Robinson.(prosze, o co ja wlasciwie prosze?) /o dolewke?/
Heaven holds a place for those who pray,(heaven czili niebieskie niebo, piekne jest!) /to juz przerabialysmy, ze niebo jest odbiciem oceanu/
Hey, hey, hey (hey, hey, hey) /Emcia! Umiesz liczyc do czterech?/

Hide in the hiding place where no one ever goes. (Kredens, otwarty ale zamkniety, Alberta wie...) /zdecydownie zamkniety, ale wydawac by sie moglo, ze otwarty. Alberta to madra babka/
Put it in your pantry with your cupcakes. (KTO dzisiaj piecze cupcakes?) /u mnie w szkole pieka trzy rodzaje: czekoladowe, mangowe i z zielonej herbaty/
It's a little secret just the Robinsons' affair. (Secrets and Lies, czek) /fajny film wczoraj widzialam - czek/
Most of all you've got to hide it from the kids. (co, cupcakes?, aaaa za duzo slodyczy to niezdrowo, czek!) /wlasnie jem koczelade, do tego OREO ciastka, troche mi niedobrze/

Koo-koo-ka-choo, Mrs. Robinson,(Na Zdrowie!!!) /cos mnie glowa boli. Grypa?/
Jesus loves you more than you will know.(kochac ZA duzo, niemozliwe!) /bo trzeba tak kochac, zeby nie zameczyc ta miloscia/
God bless you, please, Mrs. Robinson. (ta Mrs. Robinson to byl numer , co?) /a widzialas film "Rumor has it", czili Graduate 2?/
Heaven holds a place for those who pray, (a dla tych co sie nie modla?) /dla tych jest inne niebo/
Hey, hey, hey (ej,ej,ej!) /'eh, 'eh, 'eh, 'eh/

Sitting on a sofa on a Sunday afternoon. (kto jest umowiony na kozetke Dr Frojd n aniedzielne popoludnie?) /w niedzielne popoludnie Dr Frojd ma wychodne/
Going to the candidate's debate. (Sciana na Prezydenta odzialu kredensowego!) /wystarczy: Sciana na Prezydenta/
Laugh about it, shout about it (smieje sie glosno, co za pomysl?) /smiej sie z siebie, dobra?/
When you've got to choose (a po co wybierac? Kangurzyca na Prezydenta oddzialu australijskiego HP!) /jasne, ze nie ma po co wybierac, bo ja juz dawno wybralam, phi!/
Every way you look at this you lose. (zielone wygrywaja, na pewno, bo obstawiam?) /zielone wlasnie przegraly/

Where have you gone, Joe DiMaggio, (do kosciola Sw Piotra i Pawla!) /tego, gdzie M.Monroe brala slub?/
Our nation turns it's lonely eyes to you. (wszystkie oczy utkwione sa w Kredensie, czek) /Emcia - "lonely eyes" - nie wywoluj wilka z Forum, dobra?/
What's that you say, Mrs. Robinson. (Sciana, cos mowilas?) /Nic nie mowie, bo ogladam film! W ciszy i skupieniu!/
Jotting Joe has left and gone away, (ale od czego jest, ekhm, ekhm...) /gdzie jest, kurna, Mashmoon. Gdzie jest, kurna, Grejs!!!!! Niech wyjdaaaa!!!!/
Hey hey hey. ('ey?, czy ten zwrot jeszcze uzywamy, bo pochodzi z Kanady, skojarzenia z Tolibka moze zbyt bola?) /juz nie bola 'eh?/

Simon & Garfunkel & Emcia & /Sciana/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

/

Postprzez jaagoda Pt, 07.04.2006 10:02

Sciano
Pracowalam, pracowalam, pracowalam....jak szalona.
Nie ogladalam /no, oprocz typowego ogladania/, nie czytalam nic - oprocz "dziel niezwyklych" zwiazanych z zawodem i cos...... raz na pol roku.
Nie mialam czasu na --pi--:(
Doksztalcalam sie - "po linii zawodowej".

I nagle ciegiem zaczelam nadrabiac.
Filmy, ksiazki. koncerty, ukochana muzyka, teatr. Od kilku lat.. zaledwie.
Pomijajac lata piekne....i beztroskie.
Zaczelam sobie zdawac sprawe z tego, ze cos mi umyka..../ umknelo?
Poezji jeszcze nie ruszam, bo mnie zbyt mocno rusza...ha ha
Teremi mnie w tym wzgledzie wyjatkowo drazni /usmiechy:)/. I jeszcze ktos.
Ale chyba czas i z poezja sie zmierzyc.

Ogladaj, ogladaj.....

Pozdrawiam PREZYDENCIE:))))

p.s.
Juz dosc o mnie. Przesadzilam z lekka:)

* ale niech bedzie, ze to byla kozetka:)
Ostatnio edytowano Pt, 07.04.2006 10:14 przez jaagoda, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Postprzez Izabella Pt, 07.04.2006 10:09

My ¦CIANA - UFFF
tak czułam, że zdążyłaś.
Recenzji o wczorajszej Shirley pewnie już nie napiszę, ale spoko,
Shirley jak zawsze wspaniała obroni się sama.

Teremi - niestety okoliczności sprawiły, że nie dotrzymałam słowa "dobra".
Mam nadzieję, że przymkniesz na to oko.

Jeszcze raz pozdrawiam Wszystkich.
Wrócę po weekendzie.
Ahoj!
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

/

Postprzez jaagoda Pt, 07.04.2006 10:24

Same szostki na liczniku.
Musialam posunac to dalej.

Izabello milego:)
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Postprzez Pani Sput Pt, 07.04.2006 10:51

¦ciana, jasne że wezmę Cię za rękę... nawet dwie! Za stopę też mogę chwycić. Pod warunkiem, że zaśpiewasz mi piosenkę gdy się spotakmy (znów?... hmm...)


Piękny dzień dzisiaj. Aż się nie chce w pracy siedzieć. Ja za chwilę nawiewam stąd i idę na spacer do parku :))) tylko ciiii.... a zresztą...
Avatar użytkownika
Pani Sput
 
Posty: 395
Dołączył(a): Wt, 26.07.2005 04:08
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Bromba Pt, 07.04.2006 11:21

Człowiek na chwilę odejdzie od komputera, a tu trzy nowe strony w HP... Zanim przeczytam, chciałam tylko nadmienić, że to drugi dzeinń odkąd mam medal z Kredensu:)
Fajne macie dywany.
Macham kawą, pa!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez selma Pt, 07.04.2006 11:47

Shirely to ikona. Zgadza sie. Ave.

Nie mam wiecej pytań. Gratuluję ikony, która gada do ściany. Lepiej wybrać się nie dało. Poziom paranoi tutaj przekracza ludzkie pojęcie. Nie dziwię się, że tak dobrze czujecie się w swoim towarzystwie, a świat na zewnątrz jest "za duży". Sekta po prostu.

mam medal z Kredensu:)
Czym się różni od medala z kartofla?
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

/

Postprzez jaagoda Pt, 07.04.2006 12:03

Madra decyzja Selmo.
Nie zadawaj wiecej pytan, skoro obrazasz wlascicielke strony.
Takie zachowanie kojarzy mi sie z zawistna konkurentka.

Medal z kartofla....... od medalu "po kablu" - niczym sie nie rozni.
Jesli nie jest sie w "sekcie".....:)

Ja skonczylam.
Avatar użytkownika
jaagoda
 
Posty: 56
Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
Lokalizacja: zdecydowanie z ksi

Postprzez Bromba Pt, 07.04.2006 12:43

Ciekawie było poznać, Selma. Wszystkiego dobrego, cześć.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Pt, 07.04.2006 14:31

Tra la la la. Voila.

Piosenka jest dobra na wszystko /Niech zyja teksty w HP. Ave/
Piosenka na drogę za śliską /czasem KTOS rzuca skorki z bananow pod nogi i bum..mozna sie przejechac/
Piosenka na stopę za niską /na niska stope pomaga joga: wdech, wydech/
Piosenka podniesie Ci ją /cala nadzieja w tekstach/

Piosenka to sposób z refrenkiem /a referen kazdy moze sobie spiewac na ulubiona melodie. Taka wolnosc w Kredensie/
na inną nieładną piosenkę /KTOS tutaj falszuje, phi/
na ładną niewinną panienkę /ekhm....ekhm...kazda piosenka jest o Scianie/
piosenka, the song, la chansone /czili tekst z podtekstem/

Piosenka to jest klinek na splinek /klin klinem jest najlepszy na splin/
na brzydki bliźniego uczynek /zaraz zaraz...gdzies juz to widzialam/
Na braczek rzucony na rynek /uwaga na lwy, bumerangi i banany/
Na taki jakiś nie taki ten byt /metafora, kazda piosenka jest o DNIE/
Piosenka pomoże na wiele /na kozetce tez mozna sobie nucic pod nosem/
Na co dzień jak i na niedzielę /wiecznosc? nirwana?/
Na to żebyś Ty patrzał weselej /jak Ci dobrze z oczu patrzy, to w Kredensie weselej/
Piosenka, canzona, das Lied /tra la la la...mozna rowniez grac na nosie/

Po to wiążą słowo z dźwiękiem kompozytor i ten drugi /piekne co? "ten drugi"/
Żebyś nie był bez piosenki żebyś nigdy jej nie zgubił /dwoje sie i troje...wszystko dla Kredensu/
Żebyś w sytuacji trudnej mógł lub mogła /HP-owki nie poddaja sie nigdy/
westchnąć z wdziękiem: /tak o: oj!/
Życie czasem nie jest cudne ale przecież mam piosenkę /zycie w ogole nie jest cudne bez piosenki. Alberta macha bumerangiem/

Piosenka jest dobra na wszystko /szczegolnie na ATAK vs UNIK/
Piosenka na droge za śliską /polecam slalom milczenia/
Piosenka na stope za niską /a szpilki do diamentowych kolczykow pasuja?/
Piosenka podniesie Ci ją /PH juz Wam rosnie?/

Piosenka to sposób z refrenkiem /sposob na zycie?/
na inną nieładną piosenkę /wszystkie piosenki sa ladne, wystarczy dopisac podtekst/
na ładną niewinną panienkę /to juz bylo/
piosenka, the song, la chansone /spiewacie ze mna?/

Piosenka to jest klinek na splinek /a potem na kaca najlepsza pajaca/
na brzydki bliźniego uczynek /belkot?/
Na braczek rzucony na rynek /CISZA NOCNA/
Na taki jakiś nie taki ten byt /byt albo nie byt/
Piosenka pomoże na wiele /phi! Nie bojMY sie tego slowa: WSZYSTKO/
Na co dzień jak i na niedzielę /na robote i na drzemikowanie pod bledzikiem/
Na to żebyś Ty patrzał weselej /KTO tu zaglada, TEN tak wyglada/
Jej słowa, melodia i rytm /i podtekst, bez podtekstu to w ogole nie ma belkotu - czek/

Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski + /Sciana/

Dobranoc HP.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pt, 07.04.2006 16:23

Cześć HP. No myślałam, że nie dożyję do tego piątku. Ale już jest i za chwilę weekend! Nie mam siły na nic, dosłownie na nic.
Emciu, zobaczyłam Twoje zdjęcia i … pękłam. Wiesz, że ja i wczoraj i dzisiaj rano skrobałam szybę samochodu? Wprawdzie w ciągu dnia piękne słońce, ale w nocy i nad ranem zimno jak cholera. A Ty piszesz, że u Ciebie wkrótce lato? Dawaj więcej zdjęć wiosny. Trzynastko, gdzie Twój wiosenny ogród? Chociaż bym sobie popatrzyła.
Miałam napisać coś więcej o Toledo, ale temat musi poczekać. Może pobiję rekord Marysi z odkładaniem tematu i poczekam aż sumienie do mnie zagada? A tak naprawdę, to w przyszłym tygodniu powinnam mieć zdjęcia, to napiszę coś jako komentarz do zdjęć. A teraz załączam Wam słonecznika. Zdjęcie oczywiście nie moje tylko T. Dostałam je dzisiaj rano w prezencie.
Przed nami Niedziela Palmowa.
Pozdrawiam całe HP
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Pt, 07.04.2006 16:46

Hej, hello czyli cze! Usmiech od progu, bo nie ma to jak ponakrecac sie smiechem.
'Poziom paranoi tutaj przekracza ludzkie pojęcie. (...) Sekta po prostu.' --> miod na serce, jedno z lepszych podsumowan HP.
'mam medal z Kredensu:) Czym się różni od medala/u/ z kartofla?' --> przykro mi Sciana, ale zostalas zdemaskowana. Nie ma to jak moje sliwki w czekoladzie. I Ty chcialas zostac prezydentem?! Jakie Ty masz w ogole zaplecze? A widzialas plakat wyborczy Kangurzycy? I co? Zatkalo kakao!
Z onetu: Lecz sie smiechem http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11123, ... pisma.html
Ale odkryli! A kto powiedzial, ze na kaca najlepsza pajaca? /Kuuurcze, Grejs, nie mam pojecia, dlaczego w artykule pomineli Twoj wklad do rozwoju smiechologii./

Zaprawdę godnym i sprawiedliwym
Słusznym i zbawiennym jest
Żeby człowiek
W życiu onym
Sprawiedliwym
Był i godnym

Żeby człowiek
Był człowiekiem
Lecą liście
Szumi w lesie
Wiatr z obłoków
Warkocz plecie
I tego trzymać się trzeba

Maciejko, dzieki, trzymam sie, nie, mam nadzieje, ze sie trzymam, a ocenia mnie inni. Commonwealth Games sa co cztery lata w innym kraju. W Melbourne moge nastepnych nie doczekac, chyba wiec napisze o tym historycznym juz wydarzeniu.
Teremi, na zawodach w szkole moich dzieci to ogolnie nie wiadomo, o co chodzi. Wiekszosci konkurencji nie potrafie nazwac, a i z opisem tez mialabym problemy. Np. dzieci maja trzy kijki, dwoma podrzucaja jeden, krzyzuja rece, znowu podrzucaja, potem cos tam robia z kolanem... no, zwyczajne sztuczki cyrkowe. Do bardziej tradycyjnych dyscyplin nalezy na pewno rzut takim czyms wystrzeliwanym z takiego czegos do tarczy. /Niestety, jak zauwazylam, to cos slabo lecialo./ Rywalizacja sprowadzona do minimum. Wszyscy uczniowie podzieleni sa na cztery grupy: od zerowki do szostej klasy ten sam kolor. Moje dzieci naleza do Blue. Na zawodach dalszy podzial na male zespoly przemieszczajace sie w rytm muzyczki /maszeruja, tancza walczyka, robia pociag itp./ miedzy stanowiskami. I tak przez prawie cztery godziny. A wszystko odbywa sie na duzym boisku pod laskiem. Poza boiskiem, gdzie walka wrze, atmosfera b.piknikowa. Rodzice, dziadkowie, mlodsze i starsze rodzenstwo zawodnikow na kocykach albo krzeselkach z tonami prowiantu. Co roku zajmuje miejsce pod drzewkiem, gdzie czasami czytam albo podjadam co nieco, albo drzemikuje, albo nagle zaczynam kibicowac, bo Piotrek i Ola pojawili sie w zasiegu mojego wzroku. W polowie zawodow polgodzinna przerwa, zeby sportowcy mogli sie posilic. I do boju! No a potem odtrabienie zakonczenia, podliczenie punktow /bo, jak sie okazuje, zbierali je, przemieszczajac sie po boisku/ i ogloszenie zwyciezcow. W tym roku po raz pierwszy wygrali Blue! Ale plakietke dostali Zieloni za spirit. Czy rozumiecie cos z tego?
Emciu, zobaczylam Twoje zdjecia i ... pomyslalam: 'Ach, jak cudnie pada. Tak samo jak u mnie za oknem.'
'Wszystkiego dobrego, cześć.'
Ostatnio edytowano Pt, 07.04.2006 17:31 przez MarysiaB, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez eb Pt, 07.04.2006 16:58

M.C. swoim zdjęciem
http://www.krystynajanda.net/forum/file ... zu_794.jpg
przypomniała mi mój wpis do KJ /mało piszę dlatego pamiętam/, "Swiat nie jest taki zły... niech no tylko zakwitną jabłonie" no i zakwitają w postaci dotacji do Polonii, a tak ogólnie to świat nie jest taki zły, szczególnie wiosną gdy kwitną jabłonie. Może ktoś pamięta całość słów.
... i dziewczyna kocha łacniej...
eb
 
Posty: 231
Dołączył(a): Wt, 29.11.2005 14:28

Postprzez M.C. Pt, 07.04.2006 17:04

Drogie HP,

bedzie ekspresowo, nie mylic z kawa, bo nie mam kawy, buuuu, szkoda....nie moge nawet nia machnac....

Masza, oooo...., jaki ladny slonecznik! Czy to ten co go T. sam wyhodowal? Chcialam zrobic zdjecia w takim jednym starym ogrodzie, ale....jak widac jeszcze ich nie zrobilam. Czekam na Toledo i Madryt. Czekam na weekend. Niedziela Palmowa, czek. U&U za golebia.

Sciana, piosenka to jest to! Tekst zdecydowaie bedzie ale pomidor nie teraz....
PS Placi tesciowa
PS Cupcakes mangowe i z zielonej herbaty to oczywiscie prowokacja, tak? jak nie to dawaj przepis!
PS Sciana, Ty wiesz na ile sposobow mozna jesc oreo cookies? Na wiele, slyszalam kiedys wypracowanie na ten temat, powaga! A moze to byl belkot? Najwazniejsze do oreo cookies jest mleko (organiczne lub sojowe, zeby nie bylo), lub herbata, wtedy nie zatyka...(...)

HP, pozdrawiam, musze spadac, bede pozniej, jezeli w ogole mi sie to uda. PA
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pt, 07.04.2006 17:28

Eb, piekna piosenka /sama pamietam refren i pierwsza zwrotke/ i pieknie ja spiewa Halina Kunicka. Moglam Jej posluchac w Melbourne, kiedy zawitala tu z L.Kydrynskim, W.Golasem i W.Mlynarskim.

Niech no tylko zakwitną jabłonie

¦wiat nie jest taki zły
¦wiat nie jest wcale mdły
Niech no tylko zakwitną jabłonie
To i milion z nieba kapnie
I dziewczyna kocha łatwiej
Jabłonie kwitnące jabłonie

Wszyskim manna pada z nieba
Ludzie mają co potrzeba
Darmo światło , gaz, lokaje
¦pią od rana do wieczora
Czasem drepczą do kościoła
I nocą zmęczeni śpiewają

¦wiat nie jest taki zły
¦wiat nie jest wcale mdły
Niech no tylko zakwitną jabłonie
Babcie wnuczkom bajki klecą
Złote zęby z nieba leca
Jabłonie kwitnące jabłonie

Oto kurka na niebiesie
Zgadujemy co nam niesie
Biały śnieg czy srebrne złotówki
Wszyscy klniemy toż to skandal
Dzisiaj z nieba wstyd i granda
Lecą - gorące parówki

¦wiat nie jest taki zły
¦wiat nie jest wcale mdły
Tak kończymy tę naszą melodię
Wiosną ludzie umierają
Wiosną ludzie się kochają
I dziewczyna z ulicy i złodziej
Policjanci i poeci ,chuligani - złote dzieci
Wszyscy tańczą do świtu kankana
¦pią od rana do wieczora
Czasem drepczą do kościoła
A w nocy zmęczeni śpiewają

¦wiat nie jest taki zły
¦wiat nie jest wcale mdły
Niech no tylko zakwitną jabłonie
To i milion z nieba kapnie
I dziewczyna kocha łatwiej
Jabłonie kwitnące jabłonie
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez eb Pt, 07.04.2006 18:55

jak w przepowiedni
to i milion z nieba kapnie
eb
 
Posty: 231
Dołączył(a): Wt, 29.11.2005 14:28

Postprzez Rfechner Pt, 07.04.2006 19:04

Jagodo postaram sie dostalo mi sie troche i przemyslalam sprawe .Zycze wszystkiego co najlepsze U mnie w SZczecinie zrobila sie prawdziwa wiosna Tak sie ciesze bylam na spacerze ogladalam krokusy przebisniegi Chce sie zyc
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez teremi Pt, 07.04.2006 20:36

dobry wieczór dzielne i pracowite HP

u mnie zimno i pada nie patrzę przez okno, bo boję się że to śnieg.

poodnoszę sie - tradycyjnie

Jaagoda - chyba każda/y z nas w dzieciństwie przeszła etap "bądź miła/grzeczna". Ja miałam obowiązek mówienia wszystkim sąsiadom "dzień dobry". Tak mi to weszło w krew, że na ulicy wszystkim mówiłam "dzień dobry", ale ten etap dobrego wychowania na szczęście minął tak w wieku 6 lat. W dorosłym życiu to mi się przydaje w odpowiadaniu na d.d. innym.
Szkoda , że nie jesteś przystojnym milionerem - właścicielem Taboru (to na marginesie słów "intryguje"). Czekam aż się za moją sprawą dokumentnie wkurzysz i zainteresujesz poezją - ja mam czas, ja poczekam - nawet do Twojej emerytury. Już wyobrażam sobie jak siedzisz w ogrodzie, w bujanym fotelu, na kolanach kot, wokół gromadka wnuków a Ty nic - spokojnie czytasz perełki światowej poezji. Kurcze trochę Ci zazdroszczę.

Bromba Ty nie machaj tą kawą bo zachlapiesz dywan w Kredensie i potem będzie wstyd a wiadomo, że sprzątać to nikt tam nie lubi (no chyba, że jest najazd gości). Chociaż może Grejs własnie robi tam wielkanocne porządki?
Kiedyś był taki zwyczaj malowania wiejskich chałup, płotów, okiennic - może Grejs poleciała do Kredensu z miotłą i ścierką? a medalu gratuluje - PHI - mam też!

¦ciana - jak przeczytałam co naskrobałaś w "temacie prezydent", to już chciałam złożyć ofertę bycia rzecznikiem prasowym, ale potem przeczytałam post Kangurzycy (uprzedzałam, że ma rewelacyjny plakat wyborczy!) no i teraz nie wiem, zawsze to lepiej kręcić się wśród sfer rządowych tylko nie wiem w tym układzie czy ja będę wśród "władzy" czy "opozycji".
Oczywiście zgadzam się, że w HP po postach skakać nie należy, zwłaszcza jak nie są sprzątnięte skórki od banana. Tak na marginesie: czy na każdej stronie można się "śliznąć"?
Ja ostatnio mam w menu blok czekoladowy z orzechami

Izabello - jak zawsze masz piękny emblemat. W sprawie zgody: ja to ja może i postaram się przymknąć na to oko, ale co na to azjatyckie centrum dowodzenia? - no nie wiem, a jeszcze jak teraz znikasz na weekend od HP, to nawet nie będziesz miała szans na wytłumaczenie - to duże ryzyko.

¦ciana truskawki to i owszem w każdej postaci (ja też mam odznakę owocową). Niestety najbardziej to lubię takie z grządki jeszcze w piasku. Pod Waszym wpływem też postanowiłam pooglądać trochę filmów - właśnie leżą i "patrzą" na mnie czekając na wolną chwilę (moją wolną).
Wiesz chyba przez Ciebie będę miała nakaz eksmisji z mieszkania - to przez tę piosenkę co jest dobra na wszystko (wraz z komentarzem) - dostałam ataku smiechu, na szczęście obyło się bez pogotowia. Całe szczęście, że już po świętach rozpocznie się uczenie niesienia pierwszej pomocy przez dzieciaki z klas I - III (to taki program WO¦P), to nawet dzieciaki sąsiadów udzielą mi pomocy.

Maszmunie - z pogodą mam to samo, ale słonecznik cudny i tylko dlatego okażę cierpliwość i ze spokojem będę czekać na relacje hiszpańskie.

Kangurzyco - jeżeli pamiętasz gdzie był Twój plakat wyborczy to może wklej go tutaj?
a teraz sprawa zawodów. Uwielbiam takie zabawy i mam sporo doświadczeń w ich organizacji. W Elblągu wszyscy namiętnie rzucają podkowami, można też rzucać beretem (niestety takim z materiału), klawiaturą od komputera, myszką.
Z beretem to jest fajna zabawa, bo czasami zakręca i wraca (podobnie jak bumerang), ale jak zawieje wiatr to leci daleko. Mierzy się w linii prostej od rzucającego do beretu. Były nawet rozgrywane mistrzostwa świata. Bardzo natomiast zainteresowały mnie te kijki - dopytaj dzieciaki na czym to polega. W czerwcu będę "bawiła się" w towarzystwie 250 dzieci i jestem na etapie opracowywania scenariusza - może będzie to nowa konkurencja - przepraszam za prywatę, ale gdzie jak gdzie - w HP panuje wolność (to cytat chyba z postów wszystkich HP-owiczów).

pozdrawiam w ciemnościach (za oknem oczywiście)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Bromba Pt, 07.04.2006 21:01

To może i ja się poodnoszę.
Teremi - machałam zamkniętą paczką mielonej kawy, którą za chwilę wsypywałam do ekspresu, o wylewaniu (szczególnie na dywan) nie mogło być mowy, a tym bardziej o sprzątaniu.

Ja też pamiętam jak kiedyś bieliło się przed Wielkanocą domy i obejścia. Nawet kurniki w środku. We wsi moich Rodziców do dziś bieli się na wiosnę brzeg chodnika wzdłuż głównej ulicy, z czego mieszkańcy są bardzo dumni i zawsze chwalą się przed przyjezdnymi.

Czy ja też mogę zaczepić się z taborem? Mogę zajmować się pilnowaniem ogniska i bledzików. A i zanucić mogę przy okazji. Właśnie, przed nami Niedziela Palmowa i Wielki Tydzień - będę śpiewać z barankami młodymi pieśni, co to raz w roku własciwie mają swoje miejsce. Do cygańskich pieśni to trochę daleko, ale co tam, byle śpiewać. Bo wiecie, joga jogą, ale śpiewanie to jeden z przyjemniejszych sposoób filtrowania płuc. Daję słowo.

Takie porządne druhny, a na prezydenta chcą? A na jakie licho? Władza właściwie żadna, a skompromitować się można raz po raz. Co innego jakiś generał...

A ja wczoraj widziałam nowego Woody'ego Allena - Match point (Wszystko gra). Jest na co popatrzeć, nie powiem. I momenty były. I Londyn jasny. Jednym zdaniem - Woody w formie.

Kłaniam się, życzę we(ł)ny i wiosny. Macham palmą

(edytowałam, bo źle napisałam Woody, porządek mógłby być)
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum