Pani Krystyno droga!
Myślę, że nie ja jedna się o Panią martwię. Czy to możliwe, że kobieta -elektrownia jest zmęczona, chora ...? mozliwe. I trzeba sobie dac do tego prawo. Prawo do bycia słabym czasami, do zmeczenia, wyczerpania i bezsilności. Przeciez nie jest Pani robotem!
Proszę się zaopiekować małą dziewczynką-Krysią, która potrzebuje pomocy, odpoczynku i duuuużo miłości. Proszę jej pozwolic popłakać, poużalac sie nad sobą. Czasem trzeba. Wierzę, że Pani da rade.Tylu ludzi Pania kocha i otacza teraz dobrymi myślami. najbardziej mnie w tym wszystkim zmartwiło to, że nie spała Pani całą noc, tylko odpisywała na listy. SEN SEN SEN!!! Błagam ,niech Pani wrzuci czasem na luz!I spróbuje odpocząć.
¦ciskam mocno, ślę nasionka snu, zeby noce przynosiły ukojenie.