przez Małgosia Sz Pt, 26.05.2006 08:17
Dzień dobry. U nas leje.
Wklejam szybko T&T. Emciu - nie zapomniałam, kciuki trzymam, ja Ci dam nie jechać! Już wczoraj w T&T napisałam coś na ten temat, ale nie zdążyłam wkleić, więc teraz nadrabiam!
"Martha /nie mylic z Marysia/(ani z Maria, wyraznie chodzi o Marthe) {ani z Margot, a zresztą jak jest piosenka o Marcie to nawet na odwyku się pisze tekst}
Operator, number, please: /a ona mu na to: "nie ma takiego numeru, nie ma takiego numeru". Cwana feministka, hi hi/(jezeli chodzi o scislosc to, to moze byc nagrany glos cwanej feministki) {¦ciana a może chcesz tytuł cwanej feministki roku? Tylko do Grecji nie jedź bo ... a sama wiesz}
it's been so many years /jakies 444? kto by tam zliczyl/(nie wazne ile lat temu, ale czy mozliwy jest powrot do przeszlosci...) {chyba nie, ale ¦ciana Ci powie, jak możesz wykorzystać karmę z poprzedniego życia}
Will she remember my old voice /chiba nie, troche zniszczony pelasia i tym, co wylalo sie ze szkla/(papierosy, zapomnialas wspomniec o papierosach) {ale jaki ten głos...ekhm...ekhm... męski po tych wszystkich używkach, coś czuję, że ja bym zapamiętała!}
while I fight the tears? /znaczy sie wrazliwy/(nie lubie jak ktos chlipie przez telefon, nic nie moge wtedy zrozumiec) {oj Emciu! tu nie chodzi o to, żeby cos zrozumieć}
Hello, hello there, is this Martha? /hmmm...zalezy KTO pyta/(Sciana, uwaga na reszte weekendu!!!! to moze byc telefon z pracy!) {¦ciana, a kto musiałby zadzwonić, żebyś podszyła się pod Maszmuna?}
this is old Tom Frost, /Tom? hmmm...nie znam....tak tylko udaje, lubie sie droczyc/(on tez udaje, taka ich dawna zabawa) {już ja z nim pogadam... frost ... hi hi hi}
And I am calling long distance, /sciana zawsze dzwoni long distance, bo ja po swiecie nosi/(dzizyz, no i dobrze, phi, a niektorzy to nawet telefonow nie maja,....a Ci, chwalipieci!) {ja mam telefon! ¦ciana chcesz mój numer?}
don't worry 'bout the cost. /przeciez to Tom placi a nie ja, co sie bede martwic na zapas/(no wlasnie otwieram liste 14 wad, #1. zwracanie uwagi na takie blahostki jak pieniadze, phi) {otwieram listę 14 zasad życiowych, #1 nie martwić się na zapas}
'Cause it's been forty years or more, /forty four....lubie byc dokladna w obliczeniach/(no to badz: 444, rozkojarzyl Cie ten telefon, przyznaj sie...) {jak się usłyszy takich głos... to nie ma mocnych}
now Martha please recall, /a co to Martha na kiwniecie palca? Przeciez mowie, ze to feministka/(do tego z lekka amnezja, hi hi) {ludzie ja wczoraj byłam na Shirley więc feministka kojarzy mi się tylko z mleczarzem}
Meet me out for coffee, /for coffee to chetnie...tylko tak: mleko musi byc sojowe, kawa organiczna, cukru niet/(to juz najlepiej sama sobie zrob i przynies w termosie, spotkamy sie na lawce) {a więc jednak z mlekiem? Hi hi hi}
where we'll talk about it all. /jesli tylko dam Ci dojsc do glosu/(nie szkodzi on tesknil wlasnie za Twoim gadaniem, zostawi Ci jakies nowe CD ze swoim starym glosem na PO kawie) {tasiemiec w realu? ... oj chciałaby dusza do raju...}
And those were the days of roses, /czek - roze byly z cierniami/(PHI, trzeba sie bylo nauczyc z nimi obchodzic) {od Marty!}
poetry and prose and Martha /do tego dodam teksty z podtekstami/(przepraszam ale nie samym slowem zyje Martha, uhm) {trzeba jeszcze trochę .... deszczu?}
all I had was you and all you had was me. /bez przesady...byl jeszcze deszcz, burza, wiatr, niebo, ocean.../(no wlasnie, juz lepiej, knajpy, uliczne zaulki, hotele i stare samochody,....chyba nie hondy) {koncerty w weekend!}
There was no tomorrows, /zawsze jest jutro....nadzieja, te sprawy/(ale jutro to juz nie do nich nalezalo, zyli chwila, bez planow, pelna improwizacja) {jutro nie umiera nigdy... James Bond ...ech kiedy to było?}
we'd packed away our sorrows /czek - Sowa miala racje - najwiekszym wynalazkiem jest plecak/(co??? Sowa dzwiga smutki w plecaku?!) {w butelkach po piwie}
And we saved them for a rainy day. /a nie mowilam, ze jeszcze byl deszcz/(a bledzik, czy byl w tym plecaku bledzik?) {nie, u Marysi zima i bledzik jest jej!}
And I feel so much older now, /a ja jak wino, z wiekiem coraz lepsza, phi!/(a ja w ogole sie nie starzeje, zatrzymalam czas metoda fotograficzna, czek!) {właśnie ¦ciana co z tymi Twoimi fotografiami? Może je Grejs wkleić, albo chociaż przesłać? chwaliła się tutaj w HP, że to takie arcydzieła, daj popatrzeć, nie bądź taka}
and you're much older too, /chcesz w czape?/(no za to "much" to zdecydowanie w czape, gdyby bylo tylko "older" to jescze bym Cie powstrzymala) {oj chodzi tylko o to, że się po latach spotkali, nie czepiajcie się}
How's your husband? /fine! how's your wife?/(Great! Rozwiedlismy sie rok po slubie) {nie było żadnego husbanda, to wszystko bujda}
and how's the kids? /fine! how's yours?/(Super! Mieszkaja z byla zona.) {a ja niby skąd mam wiedzieć?, jakie kids? chyba mnie z kimś myli, cholera zaraz przyłożę bumerangiem}
you know that I got married too? /a co mi ta wiedza da?/(no zebys nie myslala, ze jakis looser do Ciebie dzwoni) {Emciu, jak to „looser”, co chcesz przez to powiedzieć? hi hi hi}
Lucky that you found someone /kto szuka, ten sie doszuka dziury w calym/(no i takie to bylo dziurawe szczescie...) {z igłą w stogu siana}
to make you feel secure, /nie dziekuje, sama sie ubezpieczam/(Tak? A jaki koszt? Bo mnie samotne ubezpieczanie drogo kosztuje) {a i tak nie wypłacą w razie czego, radzę dokładnie przeczytać to małym druczkiem na dole, gorzej niż Teremi umowa z ZAIKSem}
'Cause we were all so young and foolish, /foolish to moze TY, ja tam zawsze mam glowe na karku/(czili bylo ying and yeng) {inaczej nie może być!}
now we are mature. /tak nam sie tylko wydaje/(czy pan Tomek nalezal do dzieci kwiatow?) {grunt że ma maturę}
And those were the days of roses, /zwiedly te roze, pokryl je kurz/(nic nie zwiedlo, to byly magiczne roze, wiecznie zywe!) {Emciu, to nie brzmi dobrze, ... a jak się kojarzy!}
poetry and prose and Martha /jeszcze byly przeboje/(plus jedna okladka Time'a, pare wystepow w japonskiej telewizji) {ministerstwo i trochę medali}
all I had was you and all you had was me. /niech Ci bedzie, troche inne mam wspomnienia/(duet byl z nich fajny, spiewali do jednego mikrofonu, dzielila ich tylko gitara) {o nie, przepraszam najfajniejszy duet to jest Grejs i ¦ciana! czy tarmoszenie se wrati?}
There was no tomorrows, /bylo tylko wczoraj? a to cos nowego!/(Nie! Byly tylko pojutrza. Tomorrow, to oni lubili dlugo spac po wystepach) {...ekhm....ekhm... nie wnikam w szczegóły}
we'd packed away our sorrows /jak to? musi byc rownowaga - sa smutki i radosci/(grali w orla i reszke, wypadly mu smutki, mowi sie trudno) {ale przez to arcydzieła się sypią z rękawa!}
And we saved them for a rainy day. /w taki dzien to sie chce zyc! pan Tomek znowu cos nie-halo/(oczywiscie ze halo, na swoj Tomkowy sposob. Dla niego smutki to radosc, od Alberty sie uczyl.) {odwracać kota ogonem chyba hi hi hi}
And I was always so impulsive, /troche sie pogubilam, to jest o panu Tomku czy o Scianie?/(pan Tomek to raczej taki flegmatyczny mi sie wydaje) {pewnie, że o ¦cianie! Phi! każda piosenka jest o ¦cianie!}
I guess that I still am, /zdecydowanie o Scianie/(Sciana, co dzisiaj znowu zmajstrowalas? Przyznaj sie?) {no właśnie!}
And all that really mattered then /NIC NIGDY nie ma znaczenia/ (Alberta?????! Nie spisz?) {czyli wszystko zawsze ma znaczenie? Gubię się w tych przeczeniach, Alberta wstawaj!}
was that I was a man. /to o panu Tomku, ktory nigdy nie chcial byc feministka. Glupi!/(moze i chcial ale przestraszyl sie Kazi Szczuki) {a ja lubię jak Kazia mówi o książkach, a Pan Tomek jak śpiewa}
I guess that our being together /to nam sie tylko snilo/(a wiec to byla najprawdziwsza prawda!) {w dodatku oczywista!}
was never meant to be. /no przeciez mowie, ze to byl jeno sen/(niespelniny, jeden z najpiekniejszych!) {jak nic dzisiaj Pan Tomek mi się przyśni}
And Martha, Martha, /krzyczy jak mlody Marlon Brando/(a to Ci sie Sciana zdecydowanie sni, ja slysze glos Ojca Chrzestnego, a wiesz, ze znaleziono chyba grob Jimmiego Hoffy, czytalam w Newsweeku) {głosy słyszycie? Ktoś się musi wami zająć w HP, jakaś analiza by się przydała}
I love you can't you see? /gdzie sa moje okulary? znowu mam balagan w szufladzie/(SCIANA, wiesz co?! To jest najwaznejszy wers z calej piosenki, a TY sie bierzesz za jakies tamm porzadki, dzizyz!) {masz je na własnym nosie! I przestań zasłaniać się szufladą w kluczowych momentach}
And those were the days of roses, /juz dawno leza na smietniku/(ale za to jak dalej cudnie pachna!) {sprzeciw zgłaszam przeciwko różom na śmietniku, ¦ciana tak nie można!}
poetry and prose and Martha /a potem przywalilo nas zycie. Proza/(szkoda ze nie wiedzieli jak sie odkopac...) {to ich zasypało? O matko, o czym w ogóle jest ta piosenka?}
all I had was you and all you had was me. /byla jeszcze nadzieja, byla ale sie zmyla/(znaczy sie zwatpili i nadzieja przepadla, poszla z deszczem na zachod...a oni tak siedzieli przysypani...we dwoje, w ciszy....) {i co? źle im było?}
There was no tomorrows, /nirwana byla, jest i bedzie/(ale nie zawsze taka jaka by mogla byc) {konkurs: jaka mogłaby być nirwana?}
we'd packed away our sorrows /dziekuje, nie czestuje sie/(a moze jednak, moze ten w zlotku, w srodku ma nadzienie z lez?) {oj Emciu to Twoje pragnienie wody... czy ono coś znaczy?... gdzie ta analiza?}
And we saved them for a rainy day. /szkoda, ze dzisiaj nie pada/(pewnie jutro bedzie, cierpliwosci, chmury od Trzynastki to nie torpeda!) {jakie nie pada? Leje! Tłumy pielgrzymów z parasolami i w płaszczach przeciw deszczowych za oknem, pewnie wśród nich jest Izabela}
And I remember quiet evenings /ekhm..ekhm...cos mi zaczyna switac/(no i jak bylo? Brudnopis, hi hi ?) {najważniejsze, że we dwoje, może być quiet, a zresztą fajne są quiet evenings we dwoje}
trembling close to you..." /i czy to nie jest piekna piosenka o milosci?!/(PIEKNA! Chyba do kogos zadzwonie...) {long-distance chcesz? Zaraz Ci wyślę numer... jasne, że piękna ta piosenka!}
/¦ciana/ (Emcia) {Masza}
Będę później. Teraz idę wąchać róże. Pa