Droga Pani Krystyno!
czy pani wierzy w to, że w tym brutalnym, twardym i nieczułym świecie warto jeszcze m arzyć. Mam nadzieję, że tak, bo jeśli nie pani to kto. Pani -swoim rolami, tekstami, tymi z dziennika, jak i felietonami , potrafi wlać w ludzkie serca nadzieję, pokazuje, że warto mieć pasję, warto marzyć i robić wszystko, aby te marzenia znalazły swój finał w spełnieniu. Dzięki pani być może ja tez kiedyś uwierzę, że potrafię, że mogę, że zasługuję . Ponoć nadzieja umiera ostatnia, a ja ten pogrzeb odkładam na później! Teraz marzę o odpowiedzi- oczywiście od pani. Pozdrowienia dla synów.
Anka nowak