co na to poradzić?

[zbi.gra.durzynscy]

Pani Krystyno...lustracja z Panią "z boku". Emigracja wewnętrzna. To już było w stanie wojennym. Nasza ojczyzna tak nas doświadcza. Żyje Pani bardzo intensywnie, ma Pani prawo nie chcieć zajmować się przeszłością, bo teraźniejszość wystarczająco Pani dokucza.Tylko...Zagrała Pani dwie zupełnie wspaniałe role : w PRZESŁUCHANIU i KOCHNI POLSKIEJ. Ten pierwszy film był Pani aktorskim popisem, pamiętam, że pomyślałam wtedy "to rola na Oskara"... Oba filmy mówiły o ubecji, o strasznych metodach i ludziach funkcjonujących w tych strukturach. Tak myślę sobie tylko cichutko : czy jest taka wartość na świecie ( kariera, pieniądze ...), dla której człowiek może wejść dobrowolnie w układ z takimi kanaliami ? Może czyjeś życie (mąż, dziecko) - ale inne sprawy, takie żeby tylko zaspokoić swoje ambicje ?Miłość do pieniędzy ? Ilu ludziom współpracujący z SB zmarnowali kariery, życie - donosząc na konkurenta w interesach, sąsiada, kolegę z pracy - zdolniejszego? Żeby wyeliminować? Przecież to takie właśnie filmy, świetne, rewelacyjnie zagrane,budzą refleksję, budzą w człowieku może nie chęć zemsty, ale chociaż pragnienie ZADO¦ćUCZYNIENIA ZA KRZYWDY WYRZĄDZONE TYM LICZNYM TAK STRASZNIE TRAKTOWANYM W WIęZIENIACH ,przez POKAZANIE ICH PALCEM. Pokazać trzeba koniecznie także tych którzy w SB"pracowali".
Co poradzić teraz, żeby nie odbywały się takie "numery" jak w p.Gilowską? Wszyscy, wszystkich podejrzewają. To może raz niech się to przewali.
To się dokona i tak bez nas. Będziemy stać z boku - i cierpieć- bo pewnie upadnie wiele autorytetów.
Internauta pisze o mordzie dokonanym na Żydach. O tym też trzeba zapomieć? Nie dochodzić KTO za to odpowiada?
Wiele ludzi pytanych przez reporterów na ulicy np. na tematy polityczne, odpowiada :"panie, mnie to nie obchodzi, ja się polityką nie interesuję, tych nazwisk nie znam, nie czytam gazet...itd." Idzie do pracy. Wraca. Je obiad.Ogląda durny teleturniej.Idzie spać.
Ja nie chcę stać obok.Ja mam ciągle w oczach jak Panią w "Presłuchaniu" biją, polewają wodą, jak upokarzają. Jak im się Pani w końcu STAWIA.
Pozdrawiam.

[Krystyna Janda]

A ilu zostało złamanych? Nie mówmy już o tym nie o to chodzi żeby zapomniec tylko żeby nie polować jak zwierzęta na oślep.