Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Bromba Śr, 23.08.2006 15:44

Dzień dobry, do widzenia.

Najmilsze są drobne panie /tzn takie, ktore pochylaja sie nad kazdym najdrobniejszym okruchem zycia/ #albo nawet tak drobne, że nie muszą się pochylać#

z ogromnym mieszkaniem /nie chodzi o rozmiary, tylko o to czy jest sypialnia, ekhm...ekhm... Mashmun jak nic, zamiast podlogi, to Ty lepiej pomysl o jakis zaluzjach albo kotarach/ #o baldachimie chociaż#

po którym widać, jak /no chyba, ze masz na mysli korepetycje dla sasiadow/ #Sowa już kupiła tuner, to teraz zbierze na kamerę, hi hi#

wybredny mają smak. /nie "wybredny", tylko wymarzony/ #unikatowy#

Na którymkolwiek piętrze /czy parter to tez pietro, hi hi/ #Maszmun, które piętro, czy aby nie za wysoko? Niektóre Druhny mają przecież lęk wysokości, a niektóre kusi wylatywanie oknem#

rozwiążą nieraz wnętrze - /dom MUSI miec dusze, a dusze wprowadzaja wlasciciele. Prosze sie rozejrzec po Kredensie/ #rozglądam się po Kredensie, gdzie jest właściciel?!?#

że klękaj ty i klęcz /na ryzu czy na grochu? Oto jest pitanie/ #w kącie czy pod ścianą? Oto są dwa pytania#

na widok takich wnętrz. /Sowa, czy Ty juz kleczysz na tych korepetycjach? To sie nazywa "drama lesson"/ #nie róbmy dramy, to tylko korepetycje#

Tu pieści oko /zeby tylko oko/ #a piękno leży w oku patrzącego, wiedziałyście?#

słodkie rokoko - /zdecydowanie NIET! W tym sklepie z azjatyckimi antykami, to byly takie KREDENSY z szufladkami (orientalna medycyna naturalna) - niech mi KTOS zabroni zarzucac kotwice w Azji, pliz/ #a bardzo proszę – NIE zabraniaMY Ci#

tam śliczny gracik /a pamietacie zdjecia KJ z jej "gabinetu"? Tego w Milanowku?/ #ja nie, buuu#

dyrektoriacik. /moj szef ma beznadziejne meble w gabinecie. Na scianie (ekhm..ekhm) wisi obraz-zdjecie z Grand Canyon. Zawsze siadam twarza do tego zdjecia. Jak mnie nudza pogawedki bez burki, to wpatruje sie w miejsca, ktorych dotknelam w realu. Terapia zyciem w realu/ #Maszmun, co Twój szef ma w gabinecie?#

Kuta szkatuła - /w tym sklepie z antykami to znalazlam taka piekna szkatule na przybory do makijazu (Cesarzowej?!). Niech sie skrece, kupuje! Tylko co ja tam wsadze?/ #kapsle i korki może?#

belka przez pułap - /znam takie nowoczesne mieszkanie z belkami przez pulap. Ten pulap (drewniany) to ratuje calosc, czek/ #a jakiej narodowości był stolarz?#

coś z niezłych kopii - /hi hi....... lingwistyka znowu wygrywa! Wybieram samurajskie miecze/ #wybieram konia, którego należy mieć w komplecie do kopii#

i wisi, i zdobi. /zdecydowanie raczej wisi niz zdobi/ #ale co, bo przez tego Maszmuna już mam mętlik ekhm, ekhm w głowie#

Gotycki anioł - /Mashmun, chcesz moje zdjecie od pasa w gore czy w dol?/ #wolne żarty!#

świecznik styl Księstwa - /taki buddyjski swiecznik to ja kiedys ukradne ze swiatyni, czek/ #cebulę i smalec do więzienia mam już przygotowywać?#

kochasz tę panią /znaczy sie KTORA? Atrape?/ #kochasz czy atrapujesz?#

już do szaleństwa! /no a niby JAK mozna kochac?/ #wyliczamy?#

Najmilsze są drobne panie /w Korea to sa drobne panie, prosze mnie nawet nie denerwowac z ciuchowymi zakupami, kurde!/ #to już nie rozmawiasz z koleżankami z Europy?#

z ogromnym mieszkaniem. /przeciez mowie: SYPIALNIA!!!!!!!! Luuudzie!!!! Gdzie jest minimalizm zyciowy?/ #Maszmun i minimalizm, hi hi#

Od wnętrza takich pań /chcecie przekroj PANI?/ #poproszę wrześniową Panią, za Przekrój dziękuję#

aż nieraz ściska krtań. /mnie sie dzisiaj scisnela, jak sowie przeczytalam artukul o hippisach w GW swiatecznej. Mam ciagnac? Normalnie sie wkurzylam!/ #¦ciana, ile Ty przeżywasz emocji w ciągu doby?#

Ze smakiem, bez przepychu /azjatycki minimalizm dziala jak afrodyzjak. No co, Mashmun?! Czytam sowie te madre ksiazki, to wiem/ #konkurencja?#

uczynią cud ze strychu. /widzialam kiedys takie mieszkanie na strychu w Nju Jorku. Luuuuuuuudzieeeeee! To bylo arcydzielo!/ #a moim zdaniem strychy są przereklamowane, przynajmniej polskie, zimno i krzywo#

A jeśli duży strych - /sypialnia + lazienka - czek. Reszte mozna zalatwic na miescie. Jak sie tak przyczepie, to my w Azji oferujemy LOVE MOTELS (sypialnia) + PUBLIC BATHS (bania). W cholere mieszkanie?/ #głask, głask#

nie widać prawie ich. /Mashmun! A lozko jakie? Wodne? Hi hi/ #a kolory?#

Srebro i sztychy, /diamenty od Kangurzycy/ #czytałam już o tych skromnych udziałach:)#

Ludwik nielichy. /nie mylic z plynem do mycia naczyn/ #mylić numery Ludwików#

Tam znów kominek - /albo piec/ #w sypialni? A to się Maszmun ubrudzi i będzie Kopciuszek#

wdzięk figurynek. /czili zdjecia Druhen/ #figurynki Druhen to będą po prostu Druhenki?#

Patrzę z zachwytem, /raczej z duzym PH/ #i z dużym ekhm, ekhm#

cieszę sie bytem, /dochodze do wniosku, ze podoba mi sie religia w Japonii. Wszystko ma dusze. Nawet Kredens/ #a to nie było oczywiste?#

wesół jak pliszka /Sowa! Jestes wesola? Jaki jest poziom PH pod stolem?/ #Sowa nawet jak jest smutna, to ma wysokie PH#

łykam z kieliszka. /no a nie mowilam, ze czas wywolac Sowe?/ #chyba kuflem raczej#

Jeśli od kobiet /a czy one w Burkach?/ #to takie miasteczko spotkań forumowych?#

piękno mam wnętrza - /chcecie lusterko?/ #piękne ma Maszmun wnętrza#

dla nich ja w sobie /Emciu! To jest ALTRUIZM/ #ciekawe, ile jest rodzajów altruizmu?#

uczucie spiętrzam. /albo i nie. Jestem facetem, to mysle tylko o sobie/ #¦ciana, chcesz nam coś powiedzieć?#

J. Przybora + /Sciana, chiba lepiej jak zamkne tynk i zaczne ogladac jakis film, co nie?/ + #Bronka, i tak, i nie#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Śr, 23.08.2006 15:48

No dobra. Wklejam tekst. Próba odkotwiczenia ¦ciany.
Aaaa Bronka wkleiła pierwsza! Taki lajf. Teraz Emcia się pomęczy hihihi!

Acha. Zmieniłam sobie chociaż emblemat, skoro nie można już nic zrobić w sprawie ...ekhm...ekhm...

Najmilsze są drobne panie /tzn takie, ktore pochylaja sie nad kazdym najdrobniejszym okruchem zycia/ {żeby posprzątać? hihihi, makabryczne poczucie humoru się ma!}

z ogromnym mieszkaniem /nie chodzi o rozmiary, tylko o to czy jest sypialnia, ekhm...ekhm... Mashmun jak nic, zamiast podlogi, to Ty lepiej pomysl o jakis zaluzjach albo kotarach/ {¦ciana teraz są rolety, żaluzje i kotary były w ubiegłym wieku albo jeszcze wcześniej, chcesz korepetycje?}

po którym widać, jak /no chyba, ze masz na mysli korepetycje dla sasiadow/ {na razie nic z tego, za dużo mam roboty ... z wami!}

wybredny mają smak. /nie "wybredny", tylko wymarzony/ {ważne, że w ogóle mają smak!}

Na którymkolwiek piętrze /czy parter to tez pietro, hi hi/ {aocochodzi? ¦ciana ogląda zdjęcia bez zrozumienia? Niemożliwe!}

rozwiążą nieraz wnętrze - /dom MUSI miec dusze, a dusze wprowadzaja wlasciciele. Prosze sie rozejrzec po Kredensie/ {Rozejrzałam się. MarysiaB jest - znaczy się właścicielka jest - znaczy się dusza jest! ¦ciana – a MUSI to na której liście było?}

że klękaj ty i klęcz /na ryzu czy na grochu? Oto jest pitanie/ {przede wszystkim to na podłodze, której nie ma!}

na widok takich wnętrz. /Sowa, czy Ty juz kleczysz na tych korepetycjach? To sie nazywa "drama lesson"/ {hihihi takie pitanie mi przyszło do głowy: a w jakiej pozycji najbardziej smakuje torcik bezowy?}

Tu pieści oko /zeby tylko oko/ {proszę się nie ograniczać}

słodkie rokoko - /zdecydowanie NIET! W tym sklepie z azjatyckimi antykami, to byly takie KREDENSY z szufladkami (orientalna medycyna naturalna) - niech mi KTOS zabroni zarzucac kotwice w Azji, pliz/ {¦ciana takie antyki są też u nas na Burakowskiej, a obok sklep z winami i serami z całego świata – po co Ci ta kotwica w Korei zastanów się?}

tam śliczny gracik /a pamietacie zdjecia KJ z jej "gabinetu"? Tego w Milanowku?/ {ten w TP też ładny! Kolory ścian podglądam u KJ}

dyrektoriacik. /moj szef ma beznadziejne meble w gabinecie. Na scianie (ekhm..ekhm) wisi obraz-zdjecie z Grand Canyon. Zawsze siadam twarza do tego zdjecia. Jak mnie nudza pogawedki bez burki, to wpatruje sie w miejsca, ktorych dotknelam w realu. Terapia zyciem w realu/ {a mój szef nie ma w ogóle gabinetu, siedzi obok i nudzi cały czas, a ja wpatruje się w Ogród Saski, są już pierwsze żółte liście}
Kuta szkatuła - /w tym sklepie z antykami to znalazlam taka piekna szkatule na przybory do makijazu (Cesarzowej?!). Niech sie skrece, kupuje! Tylko co ja tam wsadze?/ {a ja w Gdańsku kupiłam piękny zestaw art deco na toaletkę! Phi! tylko jeszcze toaletki nie mam hihihi}

belka przez pułap - /znam takie nowoczesne mieszkanie z belkami przez pulap. Ten pulap (drewniany) to ratuje calosc, czek/ {a właściciele nie ratują całości?}

coś z niezłych kopii - /hi hi....... lingwistyka znowu wygrywa! Wybieram samurajskie miecze/ {wypraszam sobie, tylko oryginały!}

i wisi, i zdobi. /zdecydowanie raczej wisi niz zdobi/ {a co wisiało i powiewało, ktoś pamięta?}

Gotycki anioł - /Mashmun, chcesz moje zdjecie od pasa w gore czy w dol?/ {może z tyłu, bom ciekawa tych skrzydeł}

świecznik styl Księstwa - /taki buddyjski swiecznik to ja kiedys ukradne ze swiatyni, czek/ {trochę to rozumiem, sama ukradłam Mistrza i Małgorzatę z biblioteki wieki temu, czasami jak coś człowieka przyciśnie...}

kochasz tę panią /znaczy sie KTORA? Atrape?/ {Amnezję? Albertę? Apoteozę?}

już do szaleństwa! /no a niby JAK mozna kochac?/ {ciepło/zimno – letnia miłość – wystawa w sam raz dla ¦ciany}

Najmilsze są drobne panie /w Korea to sa drobne panie, prosze mnie nawet nie denerwowac z ciuchowymi zakupami, kurde!/ {zapraszamy do nas hihihi /to druga próba odkotwiczenia ściany/}

z ogromnym mieszkaniem. /przeciez mowie: SYPIALNIA!!!!!!!! Luuudzie!!!! Gdzie jest minimalizm zyciowy?/ {ugryzłam się w język tutaj, oj boli...}

Od wnętrza takich pań /chcecie przekroj PANI?/ {albo Przekrój albo Pani trzeba wybrać, minimalizm to się nazywa}

aż nieraz ściska krtań. /mnie sie dzisiaj scisnela, jak sowie przeczytalam artukul o hippisach w GW swiatecznej. Mam ciagnac? Normalnie sie wkurzylam!/ {a nie mówiłam? ¦ciana ale ten artykułu to nuuuudny był, wyluzuj!}

Ze smakiem, bez przepychu /azjatycki minimalizm dziala jak afrodyzjak. No co, Mashmun?! Czytam sowie te madre ksiazki, to wiem/ {zapomniałaś dodać „zatkało kakao” hihihi}

uczynią cud ze strychu. /widzialam kiedys takie mieszkanie na strychu w Nju Jorku. Luuuuuuuudzieeeeee! To bylo arcydzielo!/ {¦ciana, takie mieszkania to są najfajniejsze w Łodzi ... zatkało kakao? Hihihi/trzecia próba odkotwiczania ¦ciany}

A jeśli duży strych - /sypialnia + lazienka - czek. Reszte mozna zalatwic na miescie. Jak sie tak przyczepie, to my w Azji oferujemy LOVE MOTELS (sypialnia) + PUBLIC BATHS (bania). W cholere mieszkanie?/ {a ja się zgadzam z Sową i uważam, że musi być stół!}

nie widać prawie ich. /Mashmun! A lozko jakie? Wodne? Hi hi/ {No co Ty? Przecież ja nie umiem pływać, ile razy już o tym było w HP?}

Srebro i sztychy, /diamenty od Kangurzycy/ {patera po babci!}

Ludwik nielichy. /nie mylic z plynem do mycia naczyn/ {nielichym zresztą}

Tam znów kominek - /albo piec/ {ka-lo-ry-fer}

wdzięk figurynek. /czili zdjecia Druhen/ {nawet już mam ramki od Małej!}

Patrzę z zachwytem, /raczej z duzym PH/ {i z przebojami}

cieszę sie bytem, /dochodze do wniosku, ze podoba mi sie religia w Japonii. Wszystko ma dusze. Nawet Kredens/ {Zwłaszcza Kredens ¦ciana, zwłaszcza!}

wesół jak pliszka /Sowa! Jestes wesola? Jaki jest poziom PH pod stolem?/ {wieści z kraju nie najlepsze czek}

łykam z kieliszka. /no a nie mowilam, ze czas wywolac Sowe?/ {na Sowę zawsze jest dobry czas!}

Jeśli od kobiet /a czy one w Burkach?/ {eeee tam, feministki tfu jakieś}

piękno mam wnętrza - /chcecie lusterko?/ {ja chcę ... do łazienki potrzebuję...wysłać wymiary ..ekhm...ekhm...?}

dla nich ja w sobie /Emciu! To jest ALTRUIZM/ {najważniejsze, że na „a”, co nie?}

uczucie spiętrzam. /albo i nie. Jestem facetem, to mysle tylko o sobie/ {chyba tylko w Korei?/czwarta próba odkotwiczenia ¦ciany, raczej nieudana, bo nieprawdziwa/}

J. Przybora + /Sciana, chiba lepiej jak zamkne tynk i zaczne ogladac jakis film, co nie?/ {najlepiej coś polskiego ¦ciana/piąta próba Maszmuna/}
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba Śr, 23.08.2006 16:20

W ramach eksperymentu i żeby się Emcia nie męczyła połączyłam podteksty. Co Wy na to?

Najmilsze są drobne panie /tzn takie, ktore pochylaja sie nad kazdym najdrobniejszym okruchem zycia/ #albo nawet tak drobne, że nie muszą się pochylać# {żeby posprzątać? hihihi, makabryczne poczucie humoru się ma!}

z ogromnym mieszkaniem /nie chodzi o rozmiary, tylko o to czy jest sypialnia, ekhm...ekhm... Mashmun jak nic, zamiast podlogi, to Ty lepiej pomysl o jakis zaluzjach albo kotarach/ #o baldachimie chociaż# {¦ciana teraz są rolety, żaluzje i kotary były w ubiegłym wieku albo jeszcze wcześniej, chcesz korepetycje?}

po którym widać, jak /no chyba, ze masz na mysli korepetycje dla sasiadow/ #Sowa już kupiła tuner, to teraz zbierze na kamerę, hi hi# {na razie nic z tego, za dużo mam roboty ... z wami!}

wybredny mają smak. /nie "wybredny", tylko wymarzony/ #unikatowy# {ważne, że w ogóle mają smak!}

Na którymkolwiek piętrze /czy parter to tez pietro, hi hi/#Maszmun, które piętro, czy aby nie za wysoko? Niektóre Druhny mają przecież lęk wysokości, a niektóre kusi wylatywanie oknem# {aocochodzi? ¦ciana ogląda zdjęcia bez zrozumienia? Niemożliwe!}

rozwiążą nieraz wnętrze - /dom MUSI miec dusze, a dusze wprowadzaja wlasciciele. Prosze sie rozejrzec po Kredensie/ #rozglądam się po Kredensie, gdzie jest właściciel?!?# {Rozejrzałam się. MarysiaB jest - znaczy się właścicielka jest - znaczy się dusza jest! ¦ciana – a MUSI to na której liście było?}

że klękaj ty i klęcz /na ryzu czy na grochu? Oto jest pitanie/ #w kącie czy pod ścianą? Oto są dwa pytania# {przede wszystkim to na podłodze, której nie ma!}

na widok takich wnętrz. /Sowa, czy Ty juz kleczysz na tych korepetycjach? To sie nazywa "drama lesson"/ #nie róbmy dramy, to tylko korepetycje# {hihihi takie pitanie mi przyszło do głowy: a w jakiej pozycji najbardziej smakuje torcik bezowy?}

Tu pieści oko /zeby tylko oko/ #a piękno leży w oku patrzącego, wiedziałyście?# {proszę się nie ograniczać}

słodkie rokoko - /zdecydowanie NIET! W tym sklepie z azjatyckimi antykami, to byly takie KREDENSY z szufladkami (orientalna medycyna naturalna) - niech mi KTOS zabroni zarzucac kotwice w Azji, pliz/ #a bardzo proszę – NIE zabraniaMY Ci# {¦ciana takie antyki są też u nas na Burakowskiej, a obok sklep z winami i serami z całego świata – po co Ci ta kotwica w Korei zastanów się?}

tam śliczny gracik /a pamietacie zdjecia KJ z jej "gabinetu"? Tego w Milanowku?/ #ja nie, buuu# {ten w TP też ładny! Kolory ścian podglądam u KJ}

dyrektoriacik. /moj szef ma beznadziejne meble w gabinecie. Na scianie (ekhm..ekhm) wisi obraz-zdjecie z Grand Canyon. Zawsze siadam twarza do tego zdjecia. Jak mnie nudza pogawedki bez burki, to wpatruje sie w miejsca, ktorych dotknelam w realu. Terapia zyciem w realu/ #Maszmun, co Twój szef ma w gabinecie?# {a mój szef nie ma w ogóle gabinetu, siedzi obok i nudzi cały czas, a ja wpatruje się w Ogród Saski, są już pierwsze żółte liście}

Kuta szkatuła - /w tym sklepie z antykami to znalazlam taka piekna szkatule na przybory do makijazu (Cesarzowej?!). Niech sie skrece, kupuje! Tylko co ja tam wsadze?/ #kapsle i korki może?# {a ja w Gdańsku kupiłam piękny zestaw art deco na toaletkę! Phi! tylko jeszcze toaletki nie mam hihihi}

belka przez pułap - /znam takie nowoczesne mieszkanie z belkami przez pulap. Ten pulap (drewniany) to ratuje calosc, czek/ #a jakiej narodowości był stolarz?# {a właściciele nie ratują całości?}

coś z niezłych kopii - /hi hi....... lingwistyka znowu wygrywa! Wybieram samurajskie miecze/ #wybieram konia, którego należy mieć w komplecie do kopii# {wypraszam sobie, tylko oryginały!}

i wisi, i zdobi. /zdecydowanie raczej wisi niz zdobi/ #ale co, bo przez tego Maszmuna już mam mętlik ekhm, ekhm w głowie# {a co wisiało i powiewało, ktoś pamięta?}

Gotycki anioł - /Mashmun, chcesz moje zdjecie od pasa w gore czy w dol?/ #wolne żarty!# {może z tyłu, bom ciekawa tych skrzydeł}

świecznik styl Księstwa - /taki buddyjski swiecznik to ja kiedys ukradne ze swiatyni, czek/ #cebulę i smalec do więzienia mam już przygotowywać?# {trochę to rozumiem, sama ukradłam Mistrza i Małgorzatę z biblioteki wieki temu, czasami jak coś człowieka przyciśnie...}

kochasz tę panią /znaczy sie KTORA? Atrape?/ #kochasz czy atrapujesz?# {Amnezję? Albertę? Apoteozę?}

już do szaleństwa! /no a niby JAK mozna kochac?/ #wyliczamy?# {ciepło/zimno – letnia miłość – wystawa w sam raz dla ¦ciany}

Najmilsze są drobne panie /w Korea to sa drobne panie, prosze mnie nawet nie denerwowac z ciuchowymi zakupami, kurde!/ #to już nie rozmawiasz z koleżankami z Europy?#
{zapraszamy do nas hihihi /to druga próba odkotwiczenia ściany/}

z ogromnym mieszkaniem. /przeciez mowie: SYPIALNIA!!!!!!!! Luuudzie!!!! Gdzie jest minimalizm zyciowy?/ #Maszmun i minimalizm, hi hi# {ugryzłam się w język tutaj, oj boli...}

Od wnętrza takich pań /chcecie przekroj PANI?/ #poproszę wrześniową Panią, za Przekrój dziękuję# {albo Przekrój albo Pani trzeba wybrać, minimalizm to się nazywa}

aż nieraz ściska krtań. /mnie sie dzisiaj scisnela, jak sowie przeczytalam artukul o hippisach w GW swiatecznej. Mam ciagnac? Normalnie sie wkurzylam!/ #¦ciana, ile Ty przeżywasz emocji w ciągu doby?# {a nie mówiłam? ¦ciana ale ten artykułu to nuuuudny był, wyluzuj!}

Ze smakiem, bez przepychu /azjatycki minimalizm dziala jak afrodyzjak. No co, Mashmun?! Czytam sowie te madre ksiazki, to wiem/ #konkurencja?# {zapomniałaś dodać „zatkało kakao” hihihi}

uczynią cud ze strychu. /widzialam kiedys takie mieszkanie na strychu w Nju Jorku. Luuuuuuuudzieeeeee! To bylo arcydzielo!/ #a moim zdaniem strychy są przereklamowane, przynajmniej polskie, zimno i krzywo# {¦ciana, takie mieszkania to są najfajniejsze w Łodzi ... zatkało kakao? Hihihi/trzecia próba odkotwiczania ¦ciany}

A jeśli duży strych - /sypialnia + lazienka - czek. Reszte mozna zalatwic na miescie. Jak sie tak przyczepie, to my w Azji oferujemy LOVE MOTELS (sypialnia) + PUBLIC BATHS (bania). W cholere mieszkanie?/ #głask, głask# {a ja się zgadzam z Sową i uważam, że musi być stół!}

nie widać prawie ich. /Mashmun! A lozko jakie? Wodne? Hi hi/ #a kolory?# {No co Ty? Przecież ja nie umiem pływać, ile razy już o tym było w HP?}

Srebro i sztychy, /diamenty od Kangurzycy/ #czytałam już o tych skromnych udziałach:)# {patera po babci!}

Ludwik nielichy. /nie mylic z plynem do mycia naczyn/ #mylić numery Ludwików# {nielichym zresztą}

Tam znów kominek - /albo piec/ #w sypialni? A to się Maszmun ubrudzi i będzie Kopciuszek#
{ka-lo-ry-fer}

wdzięk figurynek. /czili zdjecia Druhen/ #figurynki Druhen to będą po prostu Druhenki?# {nawet już mam ramki od Małej!}

Patrzę z zachwytem, /raczej z duzym PH/ #i z dużym ekhm, ekhm# {i z przebojami}

cieszę sie bytem, /dochodze do wniosku, ze podoba mi sie religia w Japonii. Wszystko ma dusze. Nawet Kredens/ #a to nie było oczywiste?# {Zwłaszcza Kredens ¦ciana, zwłaszcza!}

wesół jak pliszka /Sowa! Jestes wesola? Jaki jest poziom PH pod stolem?/ #Sowa nawet jak jest smutna, to ma wysokie PH# {wieści z kraju nie najlepsze czek}

łykam z kieliszka. /no a nie mowilam, ze czas wywolac Sowe?/ #chyba kuflem raczej# {na Sowę zawsze jest dobry czas!}

Jeśli od kobiet /a czy one w Burkach?/ #to takie miasteczko spotkań forumowych?# {eeee tam, feministki tfu jakieś}

piękno mam wnętrza - /chcecie lusterko?/ #piękne ma Maszmun wnętrza#
{ja chcę ... do łazienki potrzebuję...wysłać wymiary ..ekhm...ekhm...?}

dla nich ja w sobie /Emciu! To jest ALTRUIZM/ #ciekawe, ile jest rodzajów altruizmu?# {najważniejsze, że na „a”, co nie?}

uczucie spiętrzam. /albo i nie. Jestem facetem, to mysle tylko o sobie/ #¦ciana, chcesz nam coś powiedzieć?#
{chyba tylko w Korei?/czwarta próba odkotwiczenia ¦ciany, raczej nieudana, bo nieprawdziwa/}

J. Przybora + /Sciana, chiba lepiej jak zamkne tynk i zaczne ogladac jakis film, co nie?/ #Bronka, i tak, i nie# {najlepiej coś polskiego ¦ciana/piąta próba Maszmuna/}
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Śr, 23.08.2006 16:23

Bronka! No padłam normalnie!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba Śr, 23.08.2006 16:28

Prawda?
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Śr, 23.08.2006 16:39

Dzien, nie wiem zupelnie jaki dzien, wiem tylko ze pierwszy dzien szkoly i pierwszy dzien Kindergarten. I wlasciwie to powinnam wykropkowac teraz cala strone, bo COS sie we mnie burzy, lomocze, trzepoce....Gdzie jest jakis tekst do cholery!!! A prawda od tekstow to az sie roi dzisiaj, hi hi hi. Druhny to sa najnormalniejsze jasnowdzki! Napisze cos konkretnego jak dojde do siebie. Teraz to rzucam sie na tekst.

Maszmunie zmiana emblematu??? Nie wiem co to znaczy???? Na mnie zmiany dzialaja destabilizujaco w TAKI dzien. Prosze zeby juz nikt emblematow dzisiaj nie zmienial, co?

Buuuuu......Matka Wariatka.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez kreska Śr, 23.08.2006 16:40

Ale wy jesteście, babki, fajne! Taaaaaaaakiego miałam doła, poczytałam wasze posty i już mi lepiej :))

Trzymajcie się ciepło, ja mam dość na dziś emocji i idę spać. Dzięki, że jesteście :))
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez Małgosia Sz Śr, 23.08.2006 16:53

Emciu, cholera a ja chciałam jeszcze Twój emblemat zmienić hihihi (to była próba rozśmieszenia Emci)!

Trzymaj się Matka Wariatka! Będzie dobrze!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 23.08.2006 17:28

Phi a dlaczego niby nie? Jak nie w TAKI dzien to chyba nigdy sie na to nie zdobede...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 23.08.2006 17:32

No i poszłoooooo!
Sto uścisków dla Chłopaków!

I jeszcze wierszyk od cioci o cioci (żeby nie było o szkole hihihi).
Jan Brzechwa
Księżyc

Plotkowały drzewa w borze:
Pan Księżyc jest nie w humorze.
Pan Księżyc miał jakieś przykrości.
Pan Księżyc jest blady ze złości.
Pan Księżyc ma twarz taką srogą.
Pan Księżyc dziś wstał lewą nogą.
Pan Księżyc jest trochę nie w sosie.
Pan Księżyc dziś muchy ma w nosie.

Jak tu Księżyc się nie zgniewa:
Cóż, myślicie, głupie drzewa,
Że ja mam przyjemne życie?
Wy słońce tylko cenicie,
Was tylko słońce zachwyca,
Wy kpicie sobie z Księżyca,
A ja wam na to odpowiem -
Uważam, że jest rzeczą po prostu bezwstydną
Porównywać słońce ze mną,
Bo słońce świeci we dnie, gdy i tak jest widno,
A ja w nocy, gdy jest ciemno.

Pa!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba Śr, 23.08.2006 17:48

A co to za porządki! Aż sprawdziłam czy na dobrą stronę weszłam. To może jeszcze coś o kurze?

Ukradła Cyganka kurę,
dostała za to burę,
Cygankę powiesili
i jeszcze na nią mówili.
Ukradła Cyganka kurę...

Migdałowe oczy miała
migdałowe,
już na chmurze płyną oczy w niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz.

Oj, ludzie, ludzie
pacierze zmówcie
za migdałowe oczy jej,
oj, ludzie, ludzie
duszy nie gubcie
Cyganki tej...

Ukradła Cyganka mała,
ukradła, bo tak chciała,
sukienkę poplamiła,
serce młode zgubiła,
ukradła Cyganka kurę...

Migdałowe oczy, usta
purpurowe,
a do tego jeszcze, niebo, niebo
granatowe,
kto za nimi płacze – tylko, tylko deszcze,
tylko wrona kracze – jeszcze, jeszcze, jeszcze,.
jeszcze, jeszcze,
deszcze, deszcze,
deszczu płacz.

[...]

Kto w te bzdury wierzy,
na złość sobie robi,
kto na świecie widział,
kto na świecie słyszał –
wierzyć Cyganowi...

AO
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Śr, 23.08.2006 17:52

Dzieki za teksty, nie sprawdzam zbyt dokladnie wklejam i lece sowa! Paaaa

Najmilsze są drobne panie /tzn takie, ktore pochylaja sie nad kazdym najdrobniejszym okruchem zycia/ #albo nawet tak drobne, że nie muszą się pochylać# {żeby posprzątać? hihihi, makabryczne poczucie humoru się ma!}(zwlaszcza nad szlaczkiem na poscieli gdy dziecku sie nie podoba! To jest zdecydowanie wers dla mnie. Bronka, kto by tam sprzatal w taki dzien!)

z ogromnym mieszkaniem /nie chodzi o rozmiary, tylko o to czy jest sypialnia, ekhm...ekhm... Mashmun jak nic, zamiast podlogi, to Ty lepiej pomysl o jakis zaluzjach albo kotarach/ #o baldachimie chociaż# {¦ciana teraz są rolety, żaluzje i kotary były w ubiegłym wieku albo jeszcze wcześniej, chcesz korepetycje?}(patrzylam dzisiaj rano na moje spiace dzieci, normalnie nie chcialam ich W OGOLE budzic...)

po którym widać, jak /no chyba, ze masz na mysli korepetycje dla sasiadow/ #Sowa już kupiła tuner, to teraz zbierze na kamerę, hi hi# {na razie nic z tego, za dużo mam roboty ... z wami!}(po co ja w ogole dzisiaj przyszlam do pracy? A Wy mi tu z jakimis widokami, luuudzie, a jak ktos chce popatrzec na gwiazdy?)

wybredny mają smak. /nie "wybredny", tylko wymarzony/ #unikatowy# {ważne, że w ogóle mają smak!}(nie moglam dzisiaj nic przelknac, Sciana, jezeli Ty tak sie czesto czujesz to ja Ci Druhno nie zazdroszcze!)

Na którymkolwiek piętrze /czy parter to tez pietro, hi hi/#Maszmun, które piętro, czy aby nie za wysoko? Niektóre Druhny mają przecież lęk wysokości, a niektóre kusi wylatywanie oknem# {aocochodzi? ¦ciana ogląda zdjęcia bez zrozumienia? Niemożliwe!}(nie wiem co Bronka zrobilia z tymi dwoma tekstami, ale pisze dalej, a moje dzieci marza o schodach, czy w Kredensie sa schody?)

rozwiążą nieraz wnętrze - /dom MUSI miec dusze, a dusze wprowadzaja wlasciciele. Prosze sie rozejrzec po Kredensie/ #rozglądam się po Kredensie, gdzie jest właściciel?!?# {Rozejrzałam się. MarysiaB jest - znaczy się właścicielka jest - znaczy się dusza jest! ¦ciana – a MUSI to na której liście było?}(dusza to jest w zelazku na 444%, Kangurzyco jak prasowanie?)

że klękaj ty i klęcz /na ryzu czy na grochu? Oto jest pitanie/ #w kącie czy pod ścianą? Oto są dwa pytania# {przede wszystkim to na podłodze, której nie ma!}(byle nie z pokora, ekhm ekhm...)

na widok takich wnętrz. /Sowa, czy Ty juz kleczysz na tych korepetycjach? To sie nazywa "drama lesson"/ #nie róbmy dramy, to tylko korepetycje# {hihihi takie pitanie mi przyszło do głowy: a w jakiej pozycji najbardziej smakuje torcik bezowy?}(to jest jak widac pitanie retoryczne, hi hi)

Tu pieści oko /zeby tylko oko/ #a piękno leży w oku patrzącego, wiedziałyście?# {proszę się nie ograniczać}(tylko piescic to oko)

słodkie rokoko - /zdecydowanie NIET! W tym sklepie z azjatyckimi antykami, to byly takie KREDENSY z szufladkami (orientalna medycyna naturalna) - niech mi KTOS zabroni zarzucac kotwice w Azji, pliz/ #a bardzo proszę – NIE zabraniaMY Ci# {¦ciana takie antyki są też u nas na Burakowskiej, a obok sklep z winami i serami z całego świata – po co Ci ta kotwica w Korei zastanów się?}(man've go t to do what man've go to do.... Sciana, jeszcze nie jest za pozno...nie badz TAKA glupia)

tam śliczny gracik /a pamietacie zdjecia KJ z jej "gabinetu"? Tego w Milanowku?/ #ja nie, buuu# {ten w TP też ładny! Kolory ścian podglądam u KJ}(w KJ to bylo duzo cietych kwiatow, zdecydowanie! Ten wers pisalam jeszcze przed zmiana emblematu!)

dyrektoriacik. /moj szef ma beznadziejne meble w gabinecie. Na scianie (ekhm..ekhm) wisi obraz-zdjecie z Grand Canyon. Zawsze siadam twarza do tego zdjecia. Jak mnie nudza pogawedki bez burki, to wpatruje sie w miejsca, ktorych dotknelam w realu. Terapia zyciem w realu/ #Maszmun, co Twój szef ma w gabinecie?# {a mój szef nie ma w ogóle gabinetu, siedzi obok i nudzi cały czas, a ja wpatruje się w Ogród Saski, są już pierwsze żółte liście}(a ja nie chodze do szefa gabinetu, phi, szef przychodzi do mnie, trzeba sobie ustawic szefa! Kurcze mam nadzieje, ze tego nie przeczyta...)

Kuta szkatuła - /w tym sklepie z antykami to znalazlam taka piekna szkatule na przybory do makijazu (Cesarzowej?!). Niech sie skrece, kupuje! Tylko co ja tam wsadze?/ #kapsle i korki może?# {a ja w Gdańsku kupiłam piękny zestaw art deco na toaletkę! Phi! tylko jeszcze toaletki nie mam hihihi}(a moj syn mi pomalowal taka maluska ceramiczna okragla szkatulke, tylko za mala zeby cos do niej wsadzic, hi hi, ale serce ma na wieczku!)

belka przez pułap - /znam takie nowoczesne mieszkanie z belkami przez pulap. Ten pulap (drewniany) to ratuje calosc, czek/ #a jakiej narodowości był stolarz?# {a właściciele nie ratują całości?}(ja tam stawiam na stol, co nie Grejs, STOL to jest calosc!)

coś z niezłych kopii - /hi hi....... lingwistyka znowu wygrywa! Wybieram samurajskie miecze/ #wybieram konia, którego należy mieć w komplecie do kopii# {wypraszam sobie, tylko oryginały!}(hi hi, wybieram jezdzca na koniu ktorego NALEZY miec do kompletu)

i wisi, i zdobi. /zdecydowanie raczej wisi niz zdobi/ #ale co, bo przez tego Maszmuna już mam mętlik ekhm, ekhm w głowie# {a co wisiało i powiewało, ktoś pamięta?}(majtki?)

Gotycki anioł - /Mashmun, chcesz moje zdjecie od pasa w gore czy w dol?/ #wolne żarty!# {może z tyłu, bom ciekawa tych skrzydeł}(a mnie to najbardziej interesuje KTO za tym aniolem stoi)

świecznik styl Księstwa - /taki buddyjski swiecznik to ja kiedys ukradne ze swiatyni, czek/ #cebulę i smalec do więzienia mam już przygotowywać?# {trochę to rozumiem, sama ukradłam Mistrza i Małgorzatę z biblioteki wieki temu, czasami jak coś człowieka przyciśnie...}(ostatnio nie kradne, ale...)

kochasz tę panią /znaczy sie KTORA? Atrape?/ #kochasz czy atrapujesz?# {Amnezję? Albertę? Apoteozę?}(All of them!)

już do szaleństwa! /no a niby JAK mozna kochac?/ #wyliczamy?# {ciepło/zimno – letnia miłość – wystawa w sam raz dla ¦ciany}(Scianie wyszlo lato na bezludnej wyspie z sekretarzykiem, ekhm ekhm...)

Najmilsze są drobne panie /w Korea to sa drobne panie, prosze mnie nawet nie denerwowac z ciuchowymi zakupami, kurde!/ #to już nie rozmawiasz z koleżankami z Europy?#
{zapraszamy do nas hihihi /to druga próba odkotwiczenia ściany/}(hi hi, oj nie moge, zagadka KTO jest w jednej wierszence very ciut, a w drugiej very not ciut?)

z ogromnym mieszkaniem. /przeciez mowie: SYPIALNIA!!!!!!!! Luuudzie!!!! Gdzie jest minimalizm zyciowy?/ #Maszmun i minimalizm, hi hi# {ugryzłam się w język tutaj, oj boli...}(poboli przestanie,...no to co chcialas powiedziec Maszmunie?)

Od wnętrza takich pań /chcecie przekroj PANI?/ #poproszę wrześniową Panią, za Przekrój dziękuję# {albo Przekrój albo Pani trzeba wybrać, minimalizm to się nazywa}(hi hi, jezeli PANI to koniecznie nie sobie SPF 45 pociagnie, bo jak nie to ja slonce wypali!)

aż nieraz ściska krtań. /mnie sie dzisiaj scisnela, jak sowie przeczytalam artukul o hippisach w GW swiatecznej. Mam ciagnac? Normalnie sie wkurzylam!/ #¦ciana, ile Ty przeżywasz emocji w ciągu doby?# {a nie mówiłam? ¦ciana ale ten artykułu to nuuuudny był, wyluzuj!}(gdzie jest ten artykul, dajcie jakis link, to sama sie przekonam czy warto sie wkurzac)

Ze smakiem, bez przepychu /azjatycki minimalizm dziala jak afrodyzjak. No co, Mashmun?! Czytam sowie te madre ksiazki, to wiem/ #konkurencja?# {zapomniałaś dodać „zatkało kakao” hihihi}(Sciana-ascetka, zanotuje sobie w profilu, hi hi)

uczynią cud ze strychu. /widzialam kiedys takie mieszkanie na strychu w Nju Jorku. Luuuuuuuudzieeeeee! To bylo arcydzielo!/ #a moim zdaniem strychy są przereklamowane, przynajmniej polskie, zimno i krzywo# {¦ciana, takie mieszkania to są najfajniejsze w Łodzi ... zatkało kakao? Hihihi/trzecia próba odkotwiczania ¦ciany}(na strychu to sa najlepsze DUCHY! A "Wakacje z Duchami" pamietacie?)

A jeśli duży strych - /sypialnia + lazienka - czek. Reszte mozna zalatwic na miescie. Jak sie tak przyczepie, to my w Azji oferujemy LOVE MOTELS (sypialnia) + PUBLIC BATHS (bania). W cholere mieszkanie?/ #głask, głask# {a ja się zgadzam z Sową i uważam, że musi być stół!}(to juz mamy stol razy trzy!)

nie widać prawie ich. /Mashmun! A lozko jakie? Wodne? Hi hi/ #a kolory?# {No co Ty? Przecież ja nie umiem pływać, ile razy już o tym było w HP?}(lozka wodne sa zdecydowanie przereklamowane, hi hi)

Srebro i sztychy, /diamenty od Kangurzycy/ #czytałam już o tych skromnych udziałach:)# {patera po babci!} (chyba plater)

Ludwik nielichy. /nie mylic z plynem do mycia naczyn/ #mylić numery Ludwików# {nielichym zresztą}(jak Ludwik to tylko przy zlewie z oknem)

Tam znów kominek - /albo piec/ #w sypialni? A to się Maszmun ubrudzi i będzie Kopciuszek#
{ka-lo-ry-fer}(kominek mozna namalowac-atrapa!)

wdzięk figurynek. /czili zdjecia Druhen/ #figurynki Druhen to będą po prostu Druhenki?# {nawet już mam ramki od Małej!}(takie ramki trojwymiarowe?)

Patrzę z zachwytem, /raczej z duzym PH/ #i z dużym ekhm, ekhm# {i z przebojami}(z polnymi kwiatami, a ten wers pisalam juz PO zmianie emblematu, dzieki Maszmunie!)

cieszę sie bytem, /dochodze do wniosku, ze podoba mi sie religia w Japonii. Wszystko ma dusze. Nawet Kredens/ #a to nie było oczywiste?# {Zwłaszcza Kredens ¦ciana, zwłaszcza!}(hi hi, w KREDENSIE zwlaszcza, NIC nie jest oczywiste!)

wesół jak pliszka /Sowa! Jestes wesola? Jaki jest poziom PH pod stolem?/ #Sowa nawet jak jest smutna, to ma wysokie PH# {wieści z kraju nie najlepsze czek} (zalezy pod jakim stolem, ekhm ekhm...)

łykam z kieliszka. /no a nie mowilam, ze czas wywolac Sowe?/ #chyba kuflem raczej# {na Sowę zawsze jest dobry czas!}(SOOOWAAAA!)

Jeśli od kobiet /a czy one w Burkach?/ #to takie miasteczko spotkań forumowych?# {eeee tam, feministki tfu jakieś}(eeee, tam atrapy!)

piękno mam wnętrza - /chcecie lusterko?/ #piękne ma Maszmun wnętrza#
{ja chcę ... do łazienki potrzebuję...wysłać wymiary ..ekhm...ekhm...?}(NIE!!!! Lustro to zly podarunek! Ufff)

dla nich ja w sobie /Emciu! To jest ALTRUIZM/ #ciekawe, ile jest rodzajów altruizmu?# {najważniejsze, że na „a”, co nie?}(to sie nazywa rozdwojony altruizm, czili wszystlo w normie!)

uczucie spiętrzam. /albo i nie. Jestem facetem, to mysle tylko o sobie/ #¦ciana, chcesz nam coś powiedzieć?#
{chyba tylko w Korei?/czwarta próba odkotwiczenia ¦ciany, raczej nieudana, bo nieprawdziwa/}(zeby odkotwiczyc Sciane od faceta nalezy...i to jest nie puenta tylko zadanie domowe!)

J. Przybora + /Sciana, chiba lepiej jak zamkne tynk i zaczne ogladac jakis film, co nie?/ #Bronka, i tak, i nie# {najlepiej coś polskiego ¦ciana/piąta próba Maszmuna/}(Emcia, jako Matka Wariatka czili terapia)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Magnolia Śr, 23.08.2006 19:21

ale fajne białe ściany!
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez teremi Śr, 23.08.2006 19:47

ja na chwilę z pilnym komunikatem:
kto jeszcze nie widział ¦ciany dzisiaj ostatnia szansa - o 23.00 w TVP program I. Będzie to ¦ciana w wersji muzycznej (nie wiem tylko czy będzie grać, czy śpiewać).
Bedzie Ją mozna oglądać aż 190 minut i to nie samą a w towarzystwie Boba Geldof'a i kilku jeszcze innych osób.
(reżyseria Allan Parker)

Kreska to dobrze i miło, że poprawiłaś sobie nastrój, ale spać o tej porze?

coś tu się zrobiło wierszenkowo.

Maszmunku rano byłyśmy tu równolegle (prawie) - to dopiero w takim pustym mieszkaniu można poszaleć z projektowaniem a tej półeczki szkoda.

Magnolia - sympatyczna ta Twoja strona.

pozdrawiam i znikam musze się przygotować do spotkania ze ¦cianą.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Monika:* Śr, 23.08.2006 20:24

ahoj!!!

wróciłam w piątek, ale nie miałam czasu zajrzeć.
omatko jak ja się umęczyłam na tym wyjeździe. już nigdy wakacji z nieznajomymi. nawet nie chce mi sie pisać co tam sie działo. szkoda słów.

nie będzie tasiemki bedzie wierszenka. moze być??

Najmilsze są drobne panie /tzn takie, ktore pochylaja sie nad kazdym najdrobniejszym okruchem zycia/ #albo nawet tak drobne, że nie muszą się pochylać# {żeby posprzątać? hihihi, makabryczne poczucie humoru się ma!}(zwlaszcza nad szlaczkiem na poscieli gdy dziecku sie nie podoba! To jest zdecydowanie wers dla mnie. Bronka, kto by tam sprzatal w taki dzien!) *dobrze że przynajmniej te panie mogą sie pochylić, bo co mają zrobić te które nie dają rady sie pochylić nawet nad tym większym okruchem!*

z ogromnym mieszkaniem /nie chodzi o rozmiary, tylko o to czy jest sypialnia, ekhm...ekhm... Mashmun jak nic, zamiast podlogi, to Ty lepiej pomysl o jakis zaluzjach albo kotarach/ #o baldachimie chociaż# {¦ciana teraz są rolety, żaluzje i kotary były w ubiegłym wieku albo jeszcze wcześniej, chcesz korepetycje?}(patrzylam dzisiaj rano na moje spiace dzieci, normalnie nie chcialam ich W OGOLE budzic...)*ciekawe dlaczego jak moja mama wchodzi z krzykiem MONIKA WSTAWAJ!!! to nigdy nie spojrzy na mnie i nie pomyśli zeby mnie nie budzić...*

po którym widać, jak /no chyba, ze masz na mysli korepetycje dla sasiadow/ #Sowa już kupiła tuner, to teraz zbierze na kamerę, hi hi# {na razie nic z tego, za dużo mam roboty ... z wami!}(po co ja w ogole dzisiaj przyszlam do pracy? A Wy mi tu z jakimis widokami, luuudzie, a jak ktos chce popatrzec na gwiazdy?) *to niech wystawi głowe przez okno. siedze prawie codziennie w nocy i patrze w gwiazdy. -A. poszukaj ze mna wielkiego wozu. -monika ale Ty codziennie go szukasz. -i jakoś znaleźć nie moge*

wybredny mają smak. /nie "wybredny", tylko wymarzony/ #unikatowy# {ważne, że w ogóle mają smak!}(nie moglam dzisiaj nic przelknac, Sciana, jezeli Ty tak sie czesto czujesz to ja Ci Druhno nie zazdroszcze!) *ja za to moge przełykać. matko jaki mnie dopadł wilczy apetyt.a musze 3 kilo w 2 tyg zrzucic. ciekawe jak??*

Na którymkolwiek piętrze /czy parter to tez pietro, hi hi/#Maszmun, które piętro, czy aby nie za wysoko? Niektóre Druhny mają przecież lęk wysokości, a niektóre kusi wylatywanie oknem# {aocochodzi? ¦ciana ogląda zdjęcia bez zrozumienia? Niemożliwe!}(nie wiem co Bronka zrobilia z tymi dwoma tekstami, ale pisze dalej, a moje dzieci marza o schodach, czy w Kredensie sa schody?) *schody do nieba, zeby można było w gwiazdy popatrzec*

rozwiążą nieraz wnętrze - /dom MUSI miec dusze, a dusze wprowadzaja wlasciciele. Prosze sie rozejrzec po Kredensie/ #rozglądam się po Kredensie, gdzie jest właściciel?!?# {Rozejrzałam się. MarysiaB jest - znaczy się właścicielka jest - znaczy się dusza jest! ¦ciana – a MUSI to na której liście było?}(dusza to jest w zelazku na 444%, Kangurzyco jak prasowanie?) *co to jest 444%?*

że klękaj ty i klęcz /na ryzu czy na grochu? Oto jest pitanie/ #w kącie czy pod ścianą? Oto są dwa pytania# {przede wszystkim to na podłodze, której nie ma!}(byle nie z pokora, ekhm ekhm...) * na grochu z rękami do góry. takie kary miałam kiedyś!*

na widok takich wnętrz. /Sowa, czy Ty juz kleczysz na tych korepetycjach? To sie nazywa "drama lesson"/ #nie róbmy dramy, to tylko korepetycje# {hihihi takie pitanie mi przyszło do głowy: a w jakiej pozycji najbardziej smakuje torcik bezowy?}(to jest jak widac pitanie retoryczne, hi hi) *torcik bezowy nie smakuje w ogóle, nawet iedy sie ma wilczy apetyt. a czy torcik to tez świętość w HP?? oj przepraszam ja to zawsze wyskocze z czymś...*

Tu pieści oko /zeby tylko oko/ #a piękno leży w oku patrzącego, wiedziałyście?# {proszę się nie ograniczać}(tylko piescic to oko) * dwa oka!*

słodkie rokoko - /zdecydowanie NIET! W tym sklepie z azjatyckimi antykami, to byly takie KREDENSY z szufladkami (orientalna medycyna naturalna) - niech mi KTOS zabroni zarzucac kotwice w Azji, pliz/ #a bardzo proszę – NIE zabraniaMY Ci# {¦ciana takie antyki są też u nas na Burakowskiej, a obok sklep z winami i serami z całego świata – po co Ci ta kotwica w Korei zastanów się?}(man've go t to do what man've go to do.... Sciana, jeszcze nie jest za pozno...nie badz TAKA glupia) * o widze że serca mówi tak a rozum nie...to co bedzie z tą kotwicą??*

tam śliczny gracik /a pamietacie zdjecia KJ z jej "gabinetu"? Tego w Milanowku?/ #ja nie, buuu# {ten w TP też ładny! Kolory ścian podglądam u KJ}(w KJ to bylo duzo cietych kwiatow, zdecydowanie! Ten wers pisalam jeszcze przed zmiana emblematu!) *i uwaga przyznaje sie. bo ja rozpoznawałam po emblematach kto jest i teraz mi sie pokreciło wszystko. bronka ¦cianka nie zmieniajcie, plizz*

dyrektoriacik. /moj szef ma beznadziejne meble w gabinecie. Na scianie (ekhm..ekhm) wisi obraz-zdjecie z Grand Canyon. Zawsze siadam twarza do tego zdjecia. Jak mnie nudza pogawedki bez burki, to wpatruje sie w miejsca, ktorych dotknelam w realu. Terapia zyciem w realu/ #Maszmun, co Twój szef ma w gabinecie?# {a mój szef nie ma w ogóle gabinetu, siedzi obok i nudzi cały czas, a ja wpatruje się w Ogród Saski, są już pierwsze żółte liście}(a ja nie chodze do szefa gabinetu, phi, szef przychodzi do mnie, trzeba sobie ustawic szefa! Kurcze mam nadzieje, ze tego nie przeczyta...) *wchodze do mojego szefa do gabinetu a tam miecz na ¦CIANIE, a obok półeczka z motorkami;)*

Kuta szkatuła - /w tym sklepie z antykami to znalazlam taka piekna szkatule na przybory do makijazu (Cesarzowej?!). Niech sie skrece, kupuje! Tylko co ja tam wsadze?/ #kapsle i korki może?# {a ja w Gdańsku kupiłam piękny zestaw art deco na toaletkę! Phi! tylko jeszcze toaletki nie mam hihihi}(a moj syn mi pomalowal taka maluska ceramiczna okragla szkatulke, tylko za mala zeby cos do niej wsadzic, hi hi, ale serce ma na wieczku!)*ja juz rok mamie kupuje szkatułke i jakoś znaleźć porzadnej nie moge. gdzie takie rzeczy sie kupuje?*

belka przez pułap - /znam takie nowoczesne mieszkanie z belkami przez pulap. Ten pulap (drewniany) to ratuje calosc, czek/ #a jakiej narodowości był stolarz?# {a właściciele nie ratują całości?}(ja tam stawiam na stol, co nie Grejs, STOL to jest calosc!) *jak wyglada belka przez pułap?*

coś z niezłych kopii - /hi hi....... lingwistyka znowu wygrywa! Wybieram samurajskie miecze/ #wybieram konia, którego należy mieć w komplecie do kopii# {wypraszam sobie, tylko oryginały!}(hi hi, wybieram jezdzca na koniu ktorego NALEZY miec do kompletu) *wybieram samego jeźdzca, bez konia i bez kompletu*

i wisi, i zdobi. /zdecydowanie raczej wisi niz zdobi/ #ale co, bo przez tego Maszmuna już mam mętlik ekhm, ekhm w głowie# {a co wisiało i powiewało, ktoś pamięta?}(majtki?)*boje sie pomyśleć co jeszcze mogło*

Gotycki anioł - /Mashmun, chcesz moje zdjecie od pasa w gore czy w dol?/ #wolne żarty!# {może z tyłu, bom ciekawa tych skrzydeł}(a mnie to najbardziej interesuje KTO za tym aniolem stoi) *jeździec na koniu z mieczem samurajskim w ręku*

świecznik styl Księstwa - /taki buddyjski swiecznik to ja kiedys ukradne ze swiatyni, czek/ #cebulę i smalec do więzienia mam już przygotowywać?# {trochę to rozumiem, sama ukradłam Mistrza i Małgorzatę z biblioteki wieki temu, czasami jak coś człowieka przyciśnie...}(ostatnio nie kradne, ale...) *no pieknie, a myślałam że ja tu mam porzadnym znajomych. ja nic nie ukradłam*

kochasz tę panią /znaczy sie KTORA? Atrape?/ #kochasz czy atrapujesz?# {Amnezję? Albertę? Apoteozę?}(All of them!) *nie no wszyskich nie kocham, w ogóle to troche panów wolę*

już do szaleństwa! /no a niby JAK mozna kochac?/ #wyliczamy?# {ciepło/zimno – letnia miłość – wystawa w sam raz dla ¦ciany}(Scianie wyszlo lato na bezludnej wyspie z sekretarzykiem, ekhm ekhm...) *z sekretarką lepiej w wersji męskiej;)*

Najmilsze są drobne panie /w Korea to sa drobne panie, prosze mnie nawet nie denerwowac z ciuchowymi zakupami, kurde!/ #to już nie rozmawiasz z koleżankami z Europy?#
{zapraszamy do nas hihihi /to druga próba odkotwiczenia ściany/}(hi hi, oj nie moge, zagadka KTO jest w jednej wierszence very ciut, a w drugiej very not ciut?) *ale co mamy sie przyznawać? to ja ciut jestem*

z ogromnym mieszkaniem. /przeciez mowie: SYPIALNIA!!!!!!!! Luuudzie!!!! Gdzie jest minimalizm zyciowy?/ #Maszmun i minimalizm, hi hi# {ugryzłam się w język tutaj, oj boli...}(poboli przestanie,...no to co chcialas powiedziec Maszmunie?) * nawiązując do zdjęcia sypialni. można położyć materac zamiast podłogi. taki wielgachny.na całą podłoge. rewelacja!!*

Od wnętrza takich pań /chcecie przekroj PANI?/ #poproszę wrześniową Panią, za Przekrój dziękuję# {albo Przekrój albo Pani trzeba wybrać, minimalizm to się nazywa}(hi hi, jezeli PANI to koniecznie nie sobie SPF 45 pociagnie, bo jak nie to ja slonce wypali!) *wole przekrój od pani. SPF 45-zawse mi sie wydawało że ktoś kto sie tym smaruje to blednie od tego bardziej niż był*

aż nieraz ściska krtań. /mnie sie dzisiaj scisnela, jak sowie przeczytalam artukul o hippisach w GW swiatecznej. Mam ciagnac? Normalnie sie wkurzylam!/ #¦ciana, ile Ty przeżywasz emocji w ciągu doby?# {a nie mówiłam? ¦ciana ale ten artykułu to nuuuudny był, wyluzuj!}(gdzie jest ten artykul, dajcie jakis link, to sama sie przekonam czy warto sie wkurzac) *¦ciana to jakaś nerwowa jest, rozchuśtane te hormony. KR w kość daje?*

Ze smakiem, bez przepychu /azjatycki minimalizm dziala jak afrodyzjak. No co, Mashmun?! Czytam sowie te madre ksiazki, to wiem/ #konkurencja?# {zapomniałaś dodać „zatkało kakao” hihihi}(Sciana-ascetka, zanotuje sobie w profilu, hi hi) *minimalzm to ja w mieszkaniu nowym bede miała, jak ktoś mnie jakimkolwiek meblem nie poratuje.*

uczynią cud ze strychu. /widzialam kiedys takie mieszkanie na strychu w Nju Jorku. Luuuuuuuudzieeeeee! To bylo arcydzielo!/ #a moim zdaniem strychy są przereklamowane, przynajmniej polskie, zimno i krzywo# {¦ciana, takie mieszkania to są najfajniejsze w Łodzi ... zatkało kakao? Hihihi/trzecia próba odkotwiczania ¦ciany}(na strychu to sa najlepsze DUCHY! A "Wakacje z Duchami" pamietacie?) *skoro strych to musi być krzywy, jeszcze prostego nie widziałam. słodkie sa takie pokoje, ale tylko na lato, cały rok nie można po pokoju chodzić przekrzywionym o 45 stopni*

A jeśli duży strych - /sypialnia + lazienka - czek. Reszte mozna zalatwic na miescie. Jak sie tak przyczepie, to my w Azji oferujemy LOVE MOTELS (sypialnia) + PUBLIC BATHS (bania). W cholere mieszkanie?/ #głask, głask# {a ja się zgadzam z Sową i uważam, że musi być stół!}(to juz mamy stol razy trzy!) *w ogóle w Korei wszystko cudne. ¦cianka nie zapusciłaś przypadkiem już tej kotwicy...*

nie widać prawie ich. /Mashmun! A lozko jakie? Wodne? Hi hi/ #a kolory?# {No co Ty? Przecież ja nie umiem pływać, ile razy już o tym było w HP?}(lozka wodne sa zdecydowanie przereklamowane, hi hi) *łóżko wodne kupuje sie od razu z woda czy napełnia sie w domu?*

Srebro i sztychy, /diamenty od Kangurzycy/ #czytałam już o tych skromnych udziałach:)# {patera po babci!} (chyba plater)*platera*

Ludwik nielichy. /nie mylic z plynem do mycia naczyn/ #mylić numery Ludwików# {nielichym zresztą}(jak Ludwik to tylko przy zlewie z oknem) *bo Ludwik słońce lubi dlatego przy oknie*

Tam znów kominek - /albo piec/ #w sypialni? A to się Maszmun ubrudzi i będzie Kopciuszek#
{ka-lo-ry-fer}(kominek mozna namalowac-atrapa!)*kominek można namalowac na kaloryferze, to dopiero atrapa*

wdzięk figurynek. /czili zdjecia Druhen/ #figurynki Druhen to będą po prostu Druhenki?# {nawet już mam ramki od Małej!}(takie ramki trojwymiarowe?) *na trójwymiarowe zdjęcia??*

Patrzę z zachwytem, /raczej z duzym PH/ #i z dużym ekhm, ekhm# {i z przebojami}(z polnymi kwiatami, a ten wers pisalam juz PO zmianie emblematu, dzieki Maszmunie!) *patrze bez zachwytu, z przerażeniem na nowe emblematy. bede sie was uczyła od nowa...*

cieszę sie bytem, /dochodze do wniosku, ze podoba mi sie religia w Japonii. Wszystko ma dusze. Nawet Kredens/ #a to nie było oczywiste?# {Zwłaszcza Kredens ¦ciana, zwłaszcza!}(hi hi, w KREDENSIE zwlaszcza, NIC nie jest oczywiste!) *oczywiste jest to że jak zajrze do kredensu to zawsze ktoś tu czuwa*

wesół jak pliszka /Sowa! Jestes wesola? Jaki jest poziom PH pod stolem?/ #Sowa nawet jak jest smutna, to ma wysokie PH# {wieści z kraju nie najlepsze czek} (zalezy pod jakim stolem, ekhm ekhm...) *jak pod stołem Sowa % chowa to na pewno PH wysokie*

łykam z kieliszka. /no a nie mowilam, ze czas wywolac Sowe?/ #chyba kuflem raczej# {na Sowę zawsze jest dobry czas!}(SOOOWAAAA!) *no nie słyszy, zaszyła sie czy co*

Jeśli od kobiet /a czy one w Burkach?/ #to takie miasteczko spotkań forumowych?# {eeee tam, feministki tfu jakieś}(eeee, tam atrapy!) *kartonowe*

piękno mam wnętrza - /chcecie lusterko?/ #piękne ma Maszmun wnętrza#
{ja chcę ... do łazienki potrzebuję...wysłać wymiary ..ekhm...ekhm...?}(NIE!!!! Lustro to zly podarunek! Ufff) *ale że co że sie zbić może?*

dla nich ja w sobie /Emciu! To jest ALTRUIZM/ #ciekawe, ile jest rodzajów altruizmu?# {najważniejsze, że na „a”, co nie?}(to sie nazywa rozdwojony altruizm, czili wszystlo w normie!) *altruistyczny HP. dobrze odmieniłam??*

uczucie spiętrzam. /albo i nie. Jestem facetem, to mysle tylko o sobie/ #¦ciana, chcesz nam coś powiedzieć?#
{chyba tylko w Korei?/czwarta próba odkotwiczenia ¦ciany, raczej nieudana, bo nieprawdziwa/}(zeby odkotwiczyc Sciane od faceta nalezy...i to jest nie puenta tylko zadanie domowe!) *należy oboje przywieźć do Polski*

J. Przybora + /Sciana, chiba lepiej jak zamkne tynk i zaczne ogladac jakis film, co nie?/ #Bronka, i tak, i nie# {najlepiej coś polskiego ¦ciana/piąta próba Maszmuna/}(Emcia, jako Matka Wariatka czili terapia) *Monika idzie pooglądać Pestke kolejny raz i popłakać. ¦cianka obejrzysz ze mną?*
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Monika:* Cz, 24.08.2006 07:26

w HP nikt nie czuwał całą noc. więc ja w dzień zaczne. dobrego dnia dziewczynki
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez MarysiaES Cz, 24.08.2006 09:28

buuu....dzien dobry.....buuuuuu....jesienna pogoda za oknem ...buuu...ja chce do Kangurzycy tam wiosna....pozdrawiam
Avatar użytkownika
MarysiaES
 
Posty: 250
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 11:12

Postprzez Małgosia Sz Cz, 24.08.2006 09:58

Marysiu, czy jest coś piękniejszego niż Polska Złota Jesień? Nie buuuuucz:)))

Dla Ciebie Jeremi Przybora

Pieśń o jesieni

Czerwono i złoto już w lesie!
Bo jesień! Już jesień!
Że barwniej jest tylko w „Expressie”!
Bo jesień! Już jesień!
I molom odbierze się futro!
Już jesień!
Czasami wśród zmiennych robótek
jesienny nawiedzi nas smutek.
I wtedy nie zjemy kolacji,
lub łzą się zlejemy bez racji.
A czasem znów jest nam pogodnie,
że jesień! Już jesień!
Że mamy elektrociepłownie!
Już jesień! Już jesień!
Że w Tarty niedługo na narty!
Bo jesień! Już jesień!
Że wrócił znów Szekspir w teatry!
Bo jesień!
Jesień! Jesień!

Na razie u mnie Papiery! Papiery! Więc wracam do roboty. Pa
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Cz, 24.08.2006 11:18

Dzien dobry. Nie bede sie czepiac, ze taki sobie, niech bedzie dobry. No co? Od czego jest wyobraznia?!
Zdecydowanie zakrecilo mi sie w glowie od tych nowych emblematow Mashmuna i Emci. Juz tesknie za starymi emblematami. Nie zebym sie czepiala, phi! Freewolnosc w Kredensie, ale .... gdyby mnie KTOS pytal, to stawiam na stare ale jare.

Mashmunie - Polska Zlota Jesien. Mniam, mniam. Wczoraj widzialam na koreanskim chodniku piekny "polski" jesienny lisc. Oczy mi sie spocily (hi hi, czytalo sie Korespondencje, to sie wie, jak podejsc Mashmuna).

Aha - czek, znowu nie mam sil na tasiemkowanie, wklejam tylko wierszenke. Przepraszam bardzo, ale jakos tak ostatnio siedze w ciszy i skupieniu. Slowa mi przechodza przez tynk TYLKO w wierszenkach. Moze jestem wariatka.
Pozdrawiam Druhny.


Księżyc /czili po naszemu MOON, czek - cztery litery/

Plotkowały drzewa w borze: /a KTO siedzial na galezi? No chiba nie kot odwrocony ogonem, chociaz...../

Pan Księżyc jest nie w humorze. /no to dac mu wierszenke, to mu zaraz majtki spadna/

Pan Księżyc miał jakieś przykrości. /Druhny! Przekopac te zakrety, labirynty i bedzie git/

Pan Księżyc jest blady ze złości. /Mashmunie, przeloz sowie papiery z kupki na kupke, to Ci zlosc przejdzie. Bladosc niech zostanie. Taki orientalny makijaz, hi hi/

Pan Księżyc ma twarz taką srogą. /Tygrys ziewa...... Udawanie to MY, a nie NAM/

Pan Księżyc dziś wstał lewą nogą. /Mashmun, ustaw sobie lozko tak (przy Scianie, ekhm..ekhm), zeby wstawac prawa noga/

Pan Księżyc jest trochę nie w sosie. /a czy sos jest pomidorowy? Pomidor!/

Pan Księżyc dziś muchy ma w nosie. /podac chusteczke do nosa? Muchy rights!/

Jak tu Księżyc się nie zgniewa: /to my go pogilgaMY i zaraz sie usmiechnie/

Cóż, myślicie, głupie drzewa, /bardzo przepraszam, w imieniu Bronki, ale Brzoza zdecydowanie nie jest glupia!/

Że ja mam przyjemne życie? /a co to jest "przyjemne"? Ciesze sie w ogole, ze MAM ZYCIE. Codziennie rano wstaje i klaniam sie sloncu, chmurom, deszczom, porom roku/

Wy słońce tylko cenicie, /w HP to deszcz jest swietoscia i basta!/

Was tylko słońce zachwyca, /u mnie wczoraj spadly swiete krople deszczu/

Wy kpicie sobie z Księżyca, /Mashmun, normalnie bije sie w piersi - to nie jest wers o Scianie/

A ja wam na to odpowiem - /bardzo przepraszam, ale jakos tak brak mi slow na tasiemke/

Uważam, że jest rzeczą po prostu bezwstydną /ostatnio jestem cieta i zdecydowanie nie-PC, dlatego zamknelam tynk/

Porównywać słońce ze mną, /jasne, ze Mashmun jest tylko jeden jedyny. Unikatowy!/

Bo słońce świeci we dnie, gdy i tak jest widno, /chcialam sie wtracic i wyjasnic jasnosc naukowo, ale postanowilam byc skromna, phi!/

A ja w nocy, gdy jest ciemno. /w nocy, jak jest ciemno, to Mashmun sie ozywia i sa PRZEBOJE. Prawda Oczywista/

tekst: Jan Brzechwa + /Sciana. PS Emciu! Bron Cie Boze, ten tekst nie nadaje sie dla Twoich synow. Mashmun! Co z Ciebie za Ciotka?!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 24.08.2006 11:34

PHI!
Prosze nie narzekac na ilosc wierszenek w HP. Chcecie naprawde uslyszec co gra w mojej duszy? Mam wklejac depresyjne wierszenki pana Tomka? Jasne, ze nie chcecie, to prosze brac to, co daja w HP. Terapia wierszenka i czesc!

Pieśń o jesieni /no wreszcie obudzily sie Druhny w K-R. Jasne, ze juz jesien!/

Czerwono i złoto już w lesie! /korale z jarzebiny i zgubiony zloty pierscionek vel obraczka, co to czlowiek nie zna zycia?/

Bo jesień! Już jesień! /oczy mi sie spocily (przesadzam, co nie? ale podlizuje sie Mashmunowi)/

Że barwniej jest tylko w „Expressie”! /jakos tak ostatnio gazetom mowie NIE. Nudza mnie te wszystkie artykuly/

Bo jesień! Już jesień! /zaraz beda kasztany. Sowa - prosze Cie bardzo - nie rob ludzikow z kasztanow po pijaku. Nie chcialabym, zebys sowie uszkodzila skrzydlo/

I molom odbierze się futro! /jakie KURNA futro! Czy KTOS tutaj w ogole czyta ze zrozumieniem! Animal rights!/

Już jesień! /aha - czek. Za oknem spadaja liscie. Uwielbiam spadajace liscie. Jest w nich przemijanie, pogodzenie sie z zyciem. PS A nie mowilam, ze lepiej jak nie pisze tasiemek?/

Czasami wśród zmiennych robótek /wymyslam sowie nowa robotke. Znaczy sie jesienny art project. Moj szef zapytal mnie dzisiaj o zimowy projekt! Zdecydowanie nie zna sie chlop na porach roku/

jesienny nawiedzi nas smutek. /ten smutek to nas w ogole nie opuszcza, cos mi sie tak wydaje/

I wtedy nie zjemy kolacji, /jakie "MY", czy to jakas hippisowska komuna, made in PRL?/

lub łzą się zlejemy bez racji. /Mashmun - uwaga! uwaga! - oczy sie Druhnom spocily/

A czasem znów jest nam pogodnie, /ciekawe KTORA Druhna sie pod tym podpisze? Stawiam na Trzynastke, a Wy?/

że jesień! Już jesień! /Emciu! Znowu powtarzajace sie wersy/

Że mamy elektrociepłownie! /zdecydowanie NIE! Eksploatacja srodowiska naturalnego. Co? Mam sie zamknac?!/

Już jesień! Już jesień! /Juz zima! Juz zima! Zatkalo kakako?/

Że w Tarty niedługo na narty! /Tatry tez mozna sowie wyobrazic, phi! Pod bledzikiem to mozna sowie WSZYSTKO wyobrazic/

Bo jesień! Już jesień! /potem przyjdzie wiosna! Jak w banku!/

Że wrócił znów Szekspir w teatry! /dzisiaj sluchalam sowie "Szekspira". Taka karyatura w wykonaniu R. Williamsa. Troche sie usmialam. Co by tu jeszcze wymyslic, zeby sie usmiechnac?/

Bo jesień! /a potem bedzie LATO/

Jesień! Jesień! /Znowu beda Wakacje i Summer Art Project. Czy nie uwazacie, ze zycie jest troche nudne?/

tekst: Jeremi Przybora + /Sciana, na bakier ze wszystkim/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron