www.krystynajanda.pl

przez **Ita.** Pt, 17.11.2006 00:33

Pozdrawiam Szczecinianki !

Byly tu, na Forum KJ, jeszcze nie tak dawno, dwa tematy poswiecone Waszemu, pieknemu miastu.
Pamietam, ze pojawily sie niemal rownoczesnie .
Jeden zalozyla Rfechner a drugi kol-ka1.

Niestety "spadly", jak wiele innych...

Tam zamiescilam kilkakrotnie zdjecia z okolic zamku szczecinskiego, podobne do tych, ktore wyslalam ostatnio do Ness.

przez **ness** Pt, 17.11.2006 13:30

Widzicie te okienka nad zegarem? tam jest archiwum opery. Spędzam tam długie nasiąknięte przeszłością godziny...

przez **ness** So, 18.11.2006 14:17

Zapobiegać, zapobiegać, zapobiegać.
W poszukiwanu prawdopodobnej przyczyny mojego bólu mięśni i stawów znalazłam coś na temat jedzonka.

Czytać, wdrożyć!
http://www.nowotwor.zdrowe.com.pl/nowotwor_pokarmy.html

Ja wprawdzie jestem głównie warzywna , ale w tych opisach nigdzie nie widziałam zapobiegania czerniakowi przez dietę. Natomiast inne jak najbardziej, więc warto.

przez **Rfechner** So, 18.11.2006 18:42

Szukalam ,szukalam i ......

przez **ness** N, 19.11.2006 18:16

Teraz Zamek wygląda dużo lepiej. Elewacje prawie cale już odnowione, zamek ma ładny piaskowy kolor. A ten łącznik w biało-niebieskie obrzydliwe pasy też odmieniony i nad nim dobudowane pietro, na którym jest pokój zwany tramwajem. Znam ja go dooobrze...

przez **Ola B.** N, 19.11.2006 19:00

Witajcie moje Droge Damy:) Dawno mnie tu u Was nie było, ale niestety w ten weekend pracowałam i spędziłam piątek i sobotę w szpitalu, dzis trochę odsypiałam, i odpoczywałam...leżałam sobie na kanapie, piłam herbatkę z cytrynką i odgniatałam boki:))) Było mi potrzebne.
Obajrzałam sobie Szanse na sukces z Mieciem- jaki on cieplutki, no i ten usmiech...cały czas uśmiechałam się do telewizora-nie da sie inaczej:)
Teraz pewnie zrobię jakiś obiad...z tego lenistwa mam dzis opóznienie...i w czasie kolacji dopiero bedziemy jeść obiadek:)
Teraz tydzien ciezki w pracy, bo badania za badaniem się szykują...
Od wczoraj boli mnie zoładek...mam już zdjagnozowaną nerwicę, od czasów licemum...no i staram sie nie denerwować...ale czasami stres w pracy niestety robi swoje, szczególnie gdy terminy gonią, ale Wy na pewno doskonale to wiecie!...
Badźcie dzielne i trzymajcie sie cieplutko.
U mnie dziś przez cały dzien totalne zamglenie!...Buziaki:* w piątek kolejna wizyta u onkologa...dobrze, że w pracy wiele roboty, to nie bedzie czasu mysleć!:)

przez **Rfechner** Pn, 20.11.2006 20:38

Dziewczyny Problemy mnie nie nie opuszczaja Ratujcie ,ktora wie co to jest ? .....w tetnicach kregowych przeplyw w kierunku domozgowym. Zmiany ogniskowe w tarczycy.... tylko szczerze

przez **Agniś** Pn, 20.11.2006 21:05

Reniu ... ja się nie znam ....
Ale może to norma ??

przez **Rfechner** Pn, 20.11.2006 21:40

Kregi to chyba bedzie rehabilitacja, ale ta tarczyca

przez **kol-ka1** Pn, 20.11.2006 21:51

Zmiany ogniskowe w tarczycy, to sa guzki, ale jakie to juz zapewne biopja wyjasni. Wiec i Ty kochana zawitasz na Pomorzany, moim sladem.

przez **Rfechner** Pn, 20.11.2006 22:30

Kasiu nie ja , moja szwagierka zona szwagra o ktorym pisalam wczesniej Przekracza to moja wyobraznie .........

przez **kol-ka1** Pn, 20.11.2006 22:56

A czy w ostatnim czasie nie zmienili oni czegos bardzo radykalnie w mieszkaniu, albo nie przeprowadzili sie, albo nie dokonali jakiejś dużej zmiany? Jesli tak, to kiedy?

przez **Skandynawska** Wt, 21.11.2006 08:01

Ness ubierasz sie ciepło Kochana? Wczorajsze wiadomości nie napawają optymizmem, pamiętasz przykazania?! Uważac na siebie bardzo proszę!

przez **Rfechner** Wt, 21.11.2006 09:45

Nie Kasiu nie dokonywali zadnych zmian

przez **Ola B.** Wt, 21.11.2006 21:27

Witajcie, Reniu bardzo mi przykro z powodu Twojej Szwagierki...cholera ciągle sie coś dzieje...jak się jedno uspokoi to z innym zaczynają sie problemy...trzymaj się dzielnie moja droga!
Ja staram sie nie myslec o piatku, ale nie ukrywam, ze jest ciężko...uciekam w prace, ale po powrocie do domu...znów myśli uciekają...
Ness co u Ciebie? gdzie się podziewasz..? czyżbyś Zatraciła sie w pływaniu?:)))

Mam nadzieję, że mimo smutasowej pogody jakoś się trzymacie...?
Staram się rozjaśniać tą jesień...kupuję cutrynę do herbaty, doceniam światło świecy...nie wiem czy dla Was też teraz jest ono "cieplejsze" niż zwykle?!...no i po woli zacznie się sezon grzańca, pachnącego cynamonem, wanilią i goździkami...mhmmm:)...i może jakoś przetrwam...staram się jak moge!
cholera...ale dzis niestety nie jest dobry dzień...

przez **Mystery** Wt, 21.11.2006 21:35

polecam świece z kryształów soli, poza blaskiem właściwości terapeutyczne:) Trzymajcie się, Dziewczyny!

przez **stranger** Wt, 21.11.2006 23:07

...ness cieszę się niezmiernie...pozdrawiam ;]

przez **ness** Śr, 22.11.2006 14:31

Hallo Stranger, jak miło, że jesteś!!!
Ja też się cieszę!
Skandynawska! ubieram się ciepło, nic nie bój. Duża dziewczynka jestem! TY też dbaj o siebie. Czapkę noś!!!

Reniu, mam nadzieję, że macie jakiegoś dobrego specjalistę?
Gdzie się szwagierka leczy? potrzebujecie jakichś namiarów? mogę zapytać doktora N. kto się tym zajmuje. Pisz bez obawy.

Olu, co ze mną? OOOOOOOooooooooooopera!!! a w niej zbliżający się wielkimi krokami jubileusz. Góra roboty.
Wczoraj spotkanie integracyjne działu Informacji i Marketingu-baaaardzo fajne.

Ogólnie miewam się nieźle. Nawet nic mnie nie boli, aż dziwne. ¦cięgno rozciągam , coraz lepiej to wygląda.
Jedyne co mi teraz dokucza, to katar i kaszel, ale całkiem zwyczajne. Mięsnie już nie bolą, gorączki nie mam. Czasem słabość, ale to jeszcze normalne. W końcu ubytek w ciele znaczny i narkozy robią swoje.
Na basen będę biegać, jak mi infekcja przejdzie, czyli już niedługo.

Zatem-dobrze jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **Małgośka** Śr, 22.11.2006 14:55

Dzisiaj rozmawialam z Jaapem. Ma wyniki a teraz musi podjac decyzje.
Albo wycinanie tego dranstwa i szprycowanie sie hormonami, ktore moga (nie musza ale moga) zmienic jego osobowosc, podejscie do zycia, wbic w depresje itp mile historie albo 60 naswietlan ze wszystkimi tego konsekwencjami....
Urolog chce wycinac, onkolog jest ostrozny i raczej kieruje sie w trone naswietlan ale a on nie wie jaka decyzje podjac a musi to zrobic sam.

Niesprawiedliwe.... Chcialabym mu jakos pomoc ale chyba nic zrobic nie moge.... Mialam nadzieje na lepsza wiadomosc....

przez **bystra2000** Śr, 22.11.2006 15:42

Miałam tu nie wchodzić ,coby się nie sztresować. Ale nie mogę być obojętna.
Czytam sobie o tych choróbskach, o Waszych problemach i zastanawiam się ;DLACZEGO?
I nie mogę znależć wytłumaczenia.

Dziewczyny ,jesteście silne i dacie radę. ¦ciskam mocno.

www.krystynajanda.pl

POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

cd