Ucho w Lazni Nowej

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Ucho w Lazni Nowej

Postprzez pippilotti Pt, 01.12.2006 11:13

Droga Pani Krystyno..
Dziekuje za spotkanie w Łazni Nowej na Hucie. Chociaz w pierwszym akcie nic nie widzialam, siedzialam w 5 rzedzie i nic,zupelna ciemnosc i tylko Pani glos, chociaz w drugim akcie dretwialy mi nogi bo sie na bezczelna,razem z ukochanym, wcisnelam w przjejscie miedzy krzeslami w pierwszym rzedzie, chociaz nie wpuscili na przedstawienie znajomych, ktorzy sie spoznili 5 minut bo ich taksowka wywiozla w inne miejsce, chociaz ludzie sie smiali wtedy kiedy powinno sie gorzko zaplakac, chociaz jakas wyperfumowana do nieprzytomnosci dama, w antrakcie rozesmiana telefonowala do kolezanki mowiac "rewelacja!wojna i seks!" a mnie ciarki przeszly po plecach bo o TEJ sztuce, o TYM temacie, o TEJ wojnie tak powiedziec to wiecej niz gruby nietakt..
byla Pani Tonka Babic...gorzko ironiczna..ja znam takie Tonki, sa Chorwatkami, Bosniaczkami i Serbkami..i wspomnien takich Tonek sie sporo nasluchalam i naczytalam..
A tam na koncu, z telewizora to ja dobrze slyszalam serbski i spiewny, rozpaczliwy bosniacki akcent,prawda? Czy to juz moje ucho sobie dorobilo?
Zycze Pani i tym Tonkom, zeby ludzie przychodzac na "Ucho..."przestali sie smiac ze Janda mowi kurcze pióro...
serdecznie pozdrawiam
wciaz wzruszona i poruszona
ps.po spektaklu pewna kobieta plakala strasznie..byla stamtad
pippilotti
 
Posty: 142
Dołączył(a): N, 11.06.2006 13:23

Postprzez Krystyna Janda So, 02.12.2006 06:23

Dziekuję za ten list, an końcu ten dzwie to płacz prawdziwy kobiet z wyzwizkami i przekleństwa które rzucają matki za śmierć synów.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron