Trzy siostry na otwarcie

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Trzy siostry na otwarcie

Postprzez RD N, 03.12.2006 13:29

Byłam, byłam i wszystko widziałam. Kurtyny czerwonej (drodzy forumowicze spragnieni relacji) nie było widać, bo scena była otwarta. Od razu było się w salonie u Prozorowów. Wspaniała scenografia, oszczędna w środkach, bardzo pomysłowa. Kostiumy przepiękne i oddające charakter i nastrój postaci. Tylko te zabawki, które w zamierzeniu miały niszczyć, zabałaganiać przestrzeń, były trochę za ładne. Ja jako matka czwórki dzieci nie widziałam w nich niczego złego a wręcz popatrywałam z zachwytem. Może jest we mnie trochę Nataszy? Pewnie tak. Jak to dobrze, że zostawiono tak długie przedstawienie, można było wejść w nastrój i rytm tego życia. Ja bym chętnie została z bohaterami jeszcze dłużej. Wszyscy grali świetnie, ale Masza, Masza to już była fantastyczna. Rozpacz w scenie rozstania z Wierszyninem wstrząsnęła mną, rozdarła mi serce. Rozpłakałam się.
Pokochałam Trzy siostry i pójdę na to przedstawienie jeszcze nie raz. Jestem pewna, że jest tam jeszcze wiele rzeczy do odkrycia, które przy pierwszym oglądaniu mi umknęły. Bardzo chciałabym zobaczyć Karolinę Gruszkę jako Irinę i Magdę Cielecką jako Nataszę. W ogóle ciekawa jestem tej innej obsady. Czy planując zakup biletów będzie można poznać obsadę planowaną na dany dzień?
Dziękuję. Stworzyła Pani prawdziwy wspaniały teatr, taki do jakiego będzie się chciało przychodzić jak najczęściej.
Ach i jeszcze program taki pasujący do przedstawienia, przybliżający Czechowa - czytałam go od deski do deski, wracając do niektórych tekstów długo w noc. Zakochałam się w Czechowie od nowa. Dziękuję za to.
XI 4
RD
 
Posty: 4
Dołączył(a): N, 03.12.2006 03:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krystyna Janda Śr, 06.12.2006 17:48

Bardzo, bardzo dziękuję.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja