www.krystynajanda.pl

przez **Ola B.** Wt, 02.01.2007 19:49

KObiety, BARDZO Wam dziekuje, ja tez się cieszę:) Reniu jak zdrówko?? Bystra -jesteś dzielna, przesyłam Ci moją siłe, a wierz mi, że po dzisiejszej wiadomości to akumulatory są naładowane na dlugi czas!! Więc cała moja energię przesyłam Tobie!
Ja zaraz z moim S. wypijemy szamapanika za moje zdrówko i za WASZE obowiązkowo!!:))) Buziaki:*

przez **duska38** Wt, 02.01.2007 20:18

Szkoda że Szczecin tak daleko :((( Pozdrawiam bawcie się dobrze...

przez **Rfechner** Wt, 02.01.2007 20:51

Melduje , ze teraz przyplatalo sie lekkie przeziebienie .Boli troche mniej ratuje sie jak moge .A moge nie za wiele. Kurka wodna . Niestety Nessko nie potwierdzam udzialu Bardzo żaluje . Mam nadzieje ze kiedys to nadrobimy! Prosze o zrozumienie ! Dzieki dziewczyny za pamiec !

przez **Małgośka** Śr, 03.01.2007 13:51

Dopiero wrocilam z Warszawy, wczoraj prezmile spotkanie z Magosia Sz i Malgorzata M u Bliklego. Dzisiaj zmeczona jak pies ale do jutra nabiore energii!!! Potwierdzam udzial!!!! Ness, gdzie ja moge najlepiej auto zaparkowac bo przyjade autem?

przez **Janka2** Śr, 03.01.2007 18:24

Ja też potwierdzam udział, chociaż mam lekką tremę. Pozdrawiam i do zobaczenia.

przez **kol-ka1** Śr, 03.01.2007 18:50

potwierdzam.

przez **ness** Śr, 03.01.2007 22:25

No, Kochane jesteście.Jeszcze tylko Aga.
Reniu!!!!!!!!! no nie mogę odżałować!!!
ale trzymaj się cieplutko, będziemy na Ciebie chuchać zbiorowo z Mariackiej.

Małgoś, tam gdzieś na pewno zaparkujesz, pod moim liceum nr 9!

przez **Rfechner** Śr, 03.01.2007 22:55

..tak mi przykro , ale myslami jak zwykle z Wami Pozdrawiam

przez **kol-ka1** Śr, 03.01.2007 23:14

Reniu, u mnie też nie najlepiej sie dzieje, ale o Tobie mysle i rozumiem.

przez **ness** Śr, 03.01.2007 23:17

Mów, Kaśku, co z Tobą?

przez **Rfechner** Śr, 03.01.2007 23:25

Kasiu niech to szlak ,ze tak powiem brzydko. Powinnam sie cieszyc a sie nie ciesze .powinnam zyc awydaje mi sie ze Zycie ze mnie ucieka Wstyd mi otym pisac ....macie tyle swoich problemow...Jestescie tutaj i wierzcie mi jak rano sie budze ide do komputera i patrze co sie dzieje , czy Ness zdrowa , a morze Bystra juz sie lepiej czuje , czytam ze Ola juz sie martwi . ze Marysia , ze Agnis ma prace ze ............i sie ciesze, jak ktoras z Was o mnie pomysli i tak sobie mysle Kobieto bierz sie w garsc i probuje brac sie w garsc ... Probuje

przez **kol-ka1** Śr, 03.01.2007 23:26

Ze mna kiepsciasto. Ale nie ma co gadać.Jutro bedzie guciasto.
I lepiej za duzo nie gadac, bo to raczej główka źle pracuje. Z ciałem ok.
Gdybym chciała zacząć o tym gadac, to bym sie tylko zawyła na smierć, bez jednego słowa.
I niech tak zostanie.
Chyba, ze ktos bardzo bedzie nalegał, to mozliwe, ze pekne, chociaz moje problemy sa niczym w porównaniu z innymi, bardziej powaznymi.
Nie umiem o sobie gadac i tyle.

przez **Rfechner** Śr, 03.01.2007 23:29

Kasiu, nawet nie wiesz jak ja to rozumiem Sciskam Cie nie za mocno co bym Cie nie udusila Trymaj sie !

przez **ness** Śr, 03.01.2007 23:30

Mam koleżankę, która mówi w takich okolicznościach :niedobór magnezu i witaminy S (sex) i mam zawsze ochotę ją za to zabić, bo przecież ja tu mam dół a ona mi takie tu...
a potem łykam magnez, prosze M o masaż i ...i się nagle robi dobrze! no, może nie zawsze, ale...

przez **kol-ka1** Śr, 03.01.2007 23:38

To ja też poprosze Twojego M. o masaz i może pomoże. Mój L. chyba by mi kosteczki połamał swoimi imadełkami, wiec nie ośmielam sie go juz prosić.
A magnez g.... daje.
Tu chyba tylko czas uleczy. Albo i nie.

przez **ness** Śr, 03.01.2007 23:47

Mój . jest reglamentowany, zwłaszcza, ze na masazu raczej się nie kończy... i to jest właśnie witamina S.

przez **kol-ka1** Cz, 04.01.2007 00:27

Oj!
Nessko, osmielam sie powiedzieć, że mnie moze pomóc tylko rozmowa od serca z kims kto swiadom jest jej wagi, tego, ze to taki rodzaj terapii służącej podniesieniu leżącego.
A Ty dzieciaku chyba sama potrzebujesz jeszcze czegos podobnego, lub też czegos zupełnie innego.
Mam kogoś, kto mi pomaga, ale dość daleko.
Samemu bardzo ciężko i nie bede tutaj więcej o tym pisała, bo nie potrzebuje publiki, ani współczucia, ani uzalania sie, ani dobrych rad.
W końcu się wyliżę, ale jest mi.....................................
no..., po prostu bardzo, bardzo ciężko, co niestety widzą wszyscy ci, którzy ze mna obcują. Do tego jeszcze dochodzi przepracowanie, mega zmeczenie i ......brak motywacji.
Ale musze to jakos pokonać.
Chcesz mi pomóc? Masz mój numer tel. ale ja tego od Ciebie ani nikogo nie wymagam.
Jest jak jest i tyle.

przez **Małgośka** Cz, 04.01.2007 13:47

Nie wiem czy powinno mnie to pocieszyc czy zdolowac ale dobrze wiedziec, ze nie jestem sama w takich stanach. Co na mnie dziala? Nadal jednak dzieciaki. Wczoraj mialam ochote wyc, krzyczec, drapac i rozdrapywac rany ale obok siedzial moj Piotrek i pomyslalam ze nie moge mu tego zrobic. Wiec po prostu poszlam wczesniej spac zeby to przespac.
Dzisiaj wcale nie jest lepiej ale inaczej. Codziennoscia tlumie negatywne uczucia i czekaniem na to co byc moze sie zdarzy.... Staram sie nie przegapic terazniejszosci, cieszyc sie kazda chwila ale moim napedem jest czekanie, marzenia, ktore tak dziwnie czasami sie spelniaja....
Pogadamy dzisiaj albo i nie, to sie okaze. Dobrze jest wiedziec, ze nie jestesmy same.
A co co witaminy S zgadzam sie Ness w zupelnosci. Co prawda u mnie to towar reglamentowany, na kartki i w dodatku w kolejce trzeba sie wystac miesiacami no ale coz... nie mozna miec wszystkiego.... Chodzi podobno o jakosc a nie o ilosc???? A moze ja sie nie znam?
Mysle ze po prostu tzrba zyc, miec jakis cel, jakis sens a reszta... no coz... nasze zycie wyglada zazwyczaj inaczej niz to sobie kiedys wyobrazalysmy. Kiedy "moj" Jaap pyta co u mnie slychac, mowie mu zawsze: Bedzie dobrze, kiedys... w porownaniu z toba... A on zawsze sie ze mna wykloca ze jego problemy to sa jego a moje to moje i mimo ze inne to nie znaczy ze mniej wazne...
Zaplatalam sie...Po poludniou postaram sie wyplatac. Zaraz wyjezdzam do Szczecina, najpier dentysta a potem jedzonko w milym towarzystwie!!!! Do zobaczenia dziewczyny!!!! Reniu, bedziemy o tobie myslaly bardzo intensywnie!!!!

przez **Janka2** Pt, 05.01.2007 14:43

Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wczorajsze przemiłe spotkanie. Trema nawet lekka była zupełnie niepotrzebna. Jesteście wszystkie bardzo sympatyczne i pewnie dlatego miałam wrażenie, że znam Was, chociaż widziałyśmy się po raz pierwszy (mam nadzieję na kontynuację tych spotkań). Rfechner szkoda, że nie mogłaś być wczoraj z nami mam nadzieję, że poznamy się na następnym spotkaniu, życzę zdrowia i pozdrawiam.

przez **Janka2** Pt, 05.01.2007 15:37

Małgosiu, ciasteczka są przepyszne a na ciepło - poezja smaku! Dziękuje

www.krystynajanda.pl

POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

cd

cd