HYDE PARK

Postprzez teremi Pn, 29.01.2007 10:20

no to raz jeszcze ja
Izanno jako niebieski ptak jesteś najbardziej wyniosła z całego HP, no może jeszcze ¦ciana ale ta w wersji XXXXL
a medal masz jak w szwajcarskim banku

MarysiuEs witaj witaj a ja myslałam, że to tylka ja mam problem z realizacją postanowień ale idzie wiosna, dzień dłuższy a tym samym i czasu więcej na realizację marzeń
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ita. Pn, 29.01.2007 14:04

Wywolana przez Izanne wpadam tu z jedna zalegla wierzenka dla Barbary Kath,
ze Sciana w tle.
Ma nadzieje, ze od czasu, kiedy Sciana ja pisala, nastroj się Jej poprawil ...


Samotna i zła /aha-czek. To bedzie wierszenka o Scianie, ktora wrocila ze spotkania z bojsami/||niech Sciana zawsze, gdy czuje się samotna, wejczie na HP. Tu Druhny MUREM za(pod) Sciana stoja||

Jakbyś z planety była zimnej /dzisiaj to jestem z bardzo zimnej planety. Teremi, czy moge wskoczyc pod piec, zwany kozetka?/||nie tylko Teremi pod PIECEM siedzi. Mój piec to KOZA (kozetka, to przeciez zdrobnienie od kozy) taka z rura ...hihi||

Tak to długo trwa, /Trzynastko, bardzo przepraszam, ale nie udalo mi sie dzisiaj "be less quick to anger". Na spotkaniach z bojsami powinnam jesc krowki czy jakies inne cukierki-zaklejacze. Za duzo mowie. Za szybko. ANGER!/||bywaja tez toffi-mordoklejki...potem dluuugo trwa nim się „morda” odklei||

że nikt nigdy nie znał ciebie innej /moj O. powiedzial mi dzisiaj, ze bojsy sie mnie boja. W nosie mam czy sie boja czy nie. Maja sie sluchac, a nie bac!/||bo bojsy nie znaja Ciebie innej a O. Zna (chyba)||

Daleka jak sen /z tych "nerw" to znowu nie zasne. Pisze wierszenke, zeby sie uspokoic/||wierszenki sa jak srodek uspokajajacy ?||

Wciąż nie dostrzegasz spraw i ludzi /wypraszam sowie. W cholerkunie z takim wersem/||tu protestuje, wszystkie Druhny tak maja, ze dostrzegaja swiat i ludzi a potem dziela się obserwacjami z pozostalymi||

A gdzieś czeka ten, /ten Anger. Co Druhny Druha Angera nie znaja?/||nie wszyscy zasluguja na te znajomosc||

który kiedyś wreszcie cię obudzi /tak sie obudzic na URLOPIE....chlip chlip/||jak zrobi to delikatnie, to może być ho ho, zamiast chlip chlip||

Tak dobrze cię znam... /my name is Teacher. Sciana Teacher. Prawie jak James Bond, co nie? Alberta pyta czy moze byc dziewczyna Bonda. Niech spada/||skoro Sciana mowi, ze zna, to lepiej
Niech spada||

Chyba nawet lepiej niż ty siebie /AKURAT! Lustro zaparowane, nic nie widze. Ogluchlam od mojego wlasnego krzyku na bojsow. Znam siebie na 444%/||a nie trzeba było krzyczec...lepiej było mowic SZEPTEM (ale by się zdziwili, bo takiej SCIANY nie znaja)||

Jestem taki sam... /znaczy sie NIE PODDAM sie. Prawda Oczywista/||samotnosc wśród...bojsow ?||

Wciąż widzę setki plam na niebie /dzisiaj widzialam setki plam na dywanie. ART project - czek/||a może to wszystko przez plamy na ...sloncu ?||

Nieufność to mgła, /mgla to ZBAWIENIE. Tak wsadzic bojsow w taka mgle, zeby ich nie widziec. Marzenia/||nieufnosc to TRUCIZNA!||

Co przynosi tylko ciszę /dzisiaj mi sie zepsula komora. CISZA. Chyba jej nie naprawie. Podoba mi sie ta cisza/||cicho sza, cicho sza, cicho sza...)
Jak klatka ze szkła /Sowa! Zbudowalas juz klatke na Sowe? Aha-czek. Niech Sowa wyjdzieeeeeee/||kto zamknal Sowe w klatce ze szkla ?||

Nie pozwala nam się słyszeć /to ja Brzoza! COPY!/||wsluchac się w Brzoze, to jest dopiero sztuka !||

Tacy sami, a ściana między nami... /normalnie wypisz wymaluj opowiesc z bojs klubu/||bojsy bosami, a SCIANA z nami||

Tacy sami /mezczyzni sie nie zmieniaja. Zaczynam watpic w teorie drozdzowa/||szkoda wysilku...i tak się nie zmienia||

Tacy sami, a ściana między nami... /zapre sie i nie popuszcze/||trzeba ich BRAC (albo ZOSTAWIC) takich, jakimi sa||

Tacy sami /uparte osly/||a może jednak sympatyczne osiolki, jak Klapouchy ?||

I nie mów mi, nie, /bo ja na ich NIE, to mam 999 TAK/||i tak trzymac, Sciana||

że czasem także życie się opłaca /zycie sie NIE oplaca. DASH/||to już DNO !!!||

Sama dobrze wiesz, /WIEM/||a ja Wiem, ze nie Wiem co się stalo Scianie?||

że co dzień tracisz coś, co już nie wraca /taki anger na przyklad, ktory kurnaola wraca jak bumerang/||

Samotność to pies /konczy sie rok PSA. Nowy Rok, ten Swini, bede swietowac na URLOPIE/||ale trzeba zawczasu zadbac, by nie był to urlop samotny||

Co kąsa tak bez uprzedzenia /znaczy sie BOJS/||jak pies ? ...a JAKA RASA ?||

Ja wiem jak to jest... /wkleic?/ ||oczywiscie, ze wleic !||

Znam to przecież, znam, aż do znudzenia /zNUDzenia/ ||przeciez Druhny nigdy się nie NUDza !||

Tacy sami, a ściana między nami... /powiedzialam mojemu O. "swiata nie zbawie, ale moze chociaz sprawie, ze DASH bedzie unikatowe/||bo przecie wieMY, ze każdy BOJS to UNIKAT jest !||

tekst: Lady Pank + /Sciana/+||Ita||
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Ita. Pn, 29.01.2007 16:30

A teraz będzie cos a’propos piosenki-jozefenki,
zaczynajacej się od wersu „szkoda, ze cie tu nie ma”,
bo tu się Druhny po katach rozgladaja, szukaja i wzajemnie nawoluja ...
(przepraszam, ze będzie wersja „okrojona”nieco)


"Piosenka" (od piosenki do wierszemki) /od wierszemki do wierszemkoscienki/||od wierszemkoscienki do wierszemkoscienkoitenki||

Szkoda, ze cie tu nie ma (hi hi, zaraz mnie nie bedzie, IDE DO KINA, UHUUUUUU, VOLVER! Acha, acha!) /ilez trzeba bylo szczekac! No luuuudzieeee! Emciu, wrocilas juz? I JAKIE wrazenia?/||Ja w kinie nie byłam, ale tez sobie, jak Izanna film na DVD pt.Indochiny, z serii "Z Historia w tle” obejrzalam. „Gangi Nowego Jorku” jeszcze sobie czekaja...||

(...)
placz ty - pociecha - ja. (a Druhny pamietaja Pocieche? Pojawila sie na forum ubieglej zimy i....) /Alberta mowi, zeby wyslac tych z forum, co przetrwali, na kozetke Dr Strzygi, hi hi/ ||a może tak oglosic akcje Ktokolwiek widzial ? Ktokolwiek wie? Ja zadniej Pociechy nie znam ale gdyby to o Ucieche chodzilo, to cos wiem...||

Szkoda, ze cie tu nie ma (eeeee tam nie ma...., phi, cialem tam, duchem tu! Napisalby sowie jakas jozefenke i od razu by mu zalosc minela) /a mnie zlosc minela. Niech sowie bojsy pozyja!/||no jest tak, jak przewidzialam w „ Tacy sami”, ze Sciana będzie z nami, a nie z bojsami !||

szkoda, kochanie (jak wielkie kochanie to niczego nie szkoda, ekhm ekhm...nawet statywu nie szkoda, co nie Maszmunie, albo to malo rur na Powislu? PS Czekam na zdjecia z poloneza!) /hi hi... Maszmunie, na kaca to najlepszy rosolek z wegatarianskiego karpia, hi hi/||A Uciechy tu nie ma przez Wielkie Kochanie wlasnie ! Za kochaniem na druga polkule pojechala||

(...)
na tej pólkuli -(poki jeszcze jest nietknieta, bo jak wybuchnie taki wulkan w Yellowstone, to rozwali caly kontynent!) /Druhny w Europie albo w Australii albo w Azji sie nie boja! Uffff.....Chodzi TYLKO o Hameryke. Orange alert!/||a ja się w tym miejscu boje nie o siebie, a o Ucieche, wlasnie, bo ona w Hameryce...już od roku !||

(...)
Co za zysk z zapomnienia (hi hi, dobre! Wszystko zalezy od tego w jakich okolicznosciach nastepuje zapomnienie....) /hi hi, dobre! Byle zapomniec o zapomnieniu/||byle nie było, jak we fraszce Sztaudyngera „Musiala mu przypomniec, ze mieli się zapomniec...”||

(...)
(Josif Brodski a tlumaczenie? wielka niewiadoma)+(Emcia, tylko jedna niewiadoma? Pestka lub pikus, phi) + /Scianay. PS Normalnie KOMY to MY/ +||Ita czyli KOTY to MY||

Wiem, ze rzadko tu ostatnio sie odzywam ale czytam regularnie...
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Bywalcow tego miejsca i macham zza bramy do mego ogrodu...zimowego ... (jeszcze)
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Izanna Pn, 29.01.2007 20:00

...
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 09:01 przez Izanna, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Izanna
 
Posty: 147
Dołączył(a): Śr, 03.01.2007 03:15
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez Ibiza Iza Pn, 29.01.2007 20:08

...
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 09:07 przez Ibiza Iza, łącznie edytowano 1 raz
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez Rzepcia Pn, 29.01.2007 20:14

ooo.. niedaleko mój kolega mieszka (patrz fota nr. 2) ;)
Avatar użytkownika
Rzepcia
 
Posty: 172
Dołączył(a): So, 11.06.2005 22:14
Lokalizacja: "antepenultimate"

Postprzez M.C. Pn, 29.01.2007 20:17

Cze HP.

Tylko na chwile z podziekowaniami, troche wybiorczymi, wybaczcie ale poniedzialki ostatnio u mnie zwariowane bardziej niz zwykle.


Teremi, sonet BOSKI!!! Po raz pierwszy zatrzesly mi sie rece z wrazenia! Juz prawie mam tekst. Hi hi, Druhna tak nie krzyczy na biedna zime! Luuuudzie...., tyle agresji to sie po Tobie Teremi nie spodziewalam.

Izanno jak dla mnie to jestes zwariowana i powazna, wyniosla i przyziemna we wlasciwych sowie proporcjach. I tak niech zostanie. Lubie jak piszesz tak od siebie o sprawach, przemysleniach, zyciu. Dzieki za zdjecia zoliboskie!

Ita, CUDNA zimowa brama. MA-RZE-NIE, BAJKA! Dzieki za teksty, hi hi, moj ulubiony fragment, to "Co za zysk z zapomnienia (hi hi, dobre! Wszystko zalezy od tego w jakich okolicznosciach nastepuje zapomnienie....) /hi hi, dobre! Byle zapomniec o zapomnieniu/||byle nie było, jak we fraszce Sztaudyngera „Musiala mu przypomniec, ze mieli się zapomniec...”|| ".

Maszmunie, no i co? Jak studniowka? Czekam na zdjecia i wrazenia.

MarysiuES, wiec jest swiatlo w tym labiryncie? To dobrze, trzymam kciuki!

Pozdrawiam wszystkich. A pogoda taka u mnie wiosenna, slonce, wyslac Druhnom cierpiacym na gololedzie?

PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ibiza Iza Pn, 29.01.2007 20:28

:lol:
Ostatnio edytowano Pn, 12.03.2007 09:07 przez Ibiza Iza, łącznie edytowano 1 raz
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez teremi Pn, 29.01.2007 21:57

witam wieczorową porą
Izanno poprawiłaś mi zdjęciami nastrój: zima zimą a tu powiało kuchniami świata. Jednak jeżeli myślisz, że TAK się wymigasz od raportu knajpowego to się mylisz, tym bardziej ze sam soczek wiosny nie czyni.
Natchnęłaś mnie dobrą literaturą. Ostatnio dużo czytałam o Ryszardzie Kapuścińskim, ale chyba sięgnę raz jeszcze na półkę. Lubię powracać do dobrych książek.

Ita w takiej wersji zimę to ja lubię a siedzieć mogę i przy kozie, byle było ciepło. Własnie stwierdziłam, że z upływem lat zmiania się mój stosunek do ciepła. Teraz zdecydowanie uwielbiam ciepełko we wszystkich wydaniach.

Emcia Tobie się ręce trzęsą? a czy Ty pomyslałaś jak mnie się nocą trzęsnły no bo przecież żeby wybrać taki kąsek musiałam przeczytać wszystko
... a czy wiesz jak mi się ręce trzęsły w liceum czytając O. (nie mylić z Oceanem)?
ze mnie takiego pokłady agresji wychodzą wyłącznie jak mam lodowisko na chodniku. Dzisiaj musiałam jechać taksówką... no może nie tylko z powodu ślizgawicy, ale stan chodników przeważył.
No dobrze dzisiejszej nocy zatopię się w stosownej literaturze tylko czy ja się wyśpię?
coś długo trwa ten polonez nie sądzisz

macham do wszystkich rękawiczką (bo zimno)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 29.01.2007 22:15

No i erotemka, nie mylic z erotomanka!


"Sztuka kochania" XXII (hi hi, a sonet XXII, bo Druhny takie sa zaawansowane w owej sztuce ze wszystkio co wczesniej juz przerabialy?)

Ale oto już kochanków (no i tak sowie polecimy erotykiem z grubej rury, uprzedzam mlodziez, zeby nie bylo zgorszenia, no!)

ukryło puszyste łoże. (za duzo puchu jak na moj (nie)skromny gust, wole sofe z dywanikiem)

Muza moja do sypalni(Maszmunie, no i co z podloga? Tesknie za szczegolami sypialniowymi a la Maszmun...)

w żaden sposób wejść nie może. (co to za muza jak nie potrafi przeniknac przez drzwi, phi?!)

Zresztą i bez jej wskazówek (czek, wskazowki Druhna Teremi wyciela)

radę sobie świetnie dadzą(tez mi sie tak wydaje)

i nie zostaną bezczynni(hi hi, nie wiem nie wiem, zalezy co sie dzialo w poprzednich dwudziestu sonetach...)

pod Amora słodka władzą...(ten Amor to oczywiscie malowany na suficie przez kobiete ANIOLA!)

Co należy wówczas mówić, (NALEZY malo mowic, bo takie gadanie to raczej chyba rozprasza, przepraszam za watek osobisty JA LUBIE cisze, zeby nie bylo ze kazdy musi tak samo, friwola@Sowa...)

bardzo dobrze wiedzą sami. (a co im ta wiedza da?)

Nie będą również w kłopocie, (hi hi, oj klopot dopiero sie zaczyna...)

co trzeba zrobić z rękami. (moga np byc kroliczki na scianach albo ewentualnie kat's craddle, taka zabawa nitko- palcowa)

Powoli dążcie do celu,(czili metoda zolwia? Druhny sie wypowiedza w tym wzgledzie, ja tylko chcialam zauwazyc ze jak sie taki zolw dostanie do wody, to poooszeeedl! No przeciez widzialam bylam w akwarium!)

moi kochankowie mili...(...juz mowilam, ze milosc mnie rozczula na maksa!)

Opóźniajcie szczyt rozkoszy - (a na cholerkunie, albo to nie ma nastepnych szczytow? A co, polecialam sowie Sciana!)

jeżeli was nic nie pili. ("little wee stone"@Raffi, czili maly kamyczek w bucie? No co? Przeciez nie bylo w ogole powiedziane, ze zdjeli byli buty, eh? Przeciez od razu widac, ze to nie Azja tylko ITALIA!)

Przerywajcie słodką pracę,(kazda praca jest slodka, i prosze tu nie narzekac na poniedzialki i koncowki urlopow, etc. Emcia do Ciebie mowie!)

aby trwała jak najdłużej.(powtorzmy jeszcze raz, zeby kobieta wy-trwala, musi miec przerwe, wlasnie sowie robie przerwe na wierszemke AVE!)

Przed najśmielszymi pomysły (hi hi, a moze konkurs? 14 najsmielszych pomyslow? Wiadomo, ze wygra Maszmun...)

niechaj żadne z was nie stchórzy...(phi, stchorzyc to nam, a nie my, phi)

Drżącą światłością zaświecą (ile trzeba zapalic swiec zeby sie zrobil UNIKATOWY nastroj?)

twej dziewczyny słodkie oczy, (uhmmm, uhmmmm, normalnie oganiczny cukier prosto z Cuba!)

jako złoty słońca promień (hi hi...tylko jeden? Co tak oszczednie z tymi promieniami? PS. Dyskusja pomiedzy moimi dziecmi i mna na temat promieni slonca. W. mowi, ze slonce nie ma zadnych kreskowych promieni. Ja, no fakt nie ma ale tak w ogole to promieniuje goracem. J. pokazuje na palcach kurczac je i rozkurcajac, i ze tak wlasnie narysowaml promieniujace slonce. Sprawdzilam jego rysunek, potwierdzam! Wlkeic?)

drży odbity w wód przeźroczy...(przezroczyste, drzace wody....no fakt ladnie sie zapowiada. Czy mozna dotknac rozgwiazde?)

Wyrazy żądzą dyszące... (poprosimy o wyrownanie oddechu, Hobbity spisuja WYRAZY, bedzie slownik)

Szepty namiętne i skargi(SKARGI? W takim momencie, co za nietakt!)

na zbielałych wargach mrące... (pociagnac kredka, czili szminka #9!)

Palące jak ogień wargi...(o cholerkunia...poprosze troche wody z lodem)

Uniesiony namiętnością,(Alberta ukradla pnau Fizykowi miernik namietnosci....teraz czeka w ukryciu...na wybuch ekhm, ehhmm...WULKANU!)

nie wyprzedzaj twojej pani.(a pani to juz moze wyprzedzac, kto ma pierwszenstwo ruchu na tej drodze?)

Najmilej, gdy jednocześnie (taki nirwanowy DASH we dwoje...Wcale nie przypomina ruchy drogowego w Rzymie!)

przybijecie do przystani... (...hi hi, a czy z tej przystani widac zachod slonca?)

(Publius Ovidius Naso; wolne tłum. Julian Ejsmond) + (Emcia, TEREMI! TAKI tekst Druhna Ukrywala byla????!!!! PYCHA erotyk!)

PS Teremi, Druhna sie nie krepuje i wklei nastepny kasek, hi hi.
PS Teremi, w szkole moich dzieci zamarzla w ubieglym tygodniu jedna denna kaluza, luuuudzie jaka to byla dla nich atrakcja....Taki byl tlok dookola, ze tylko mogli dotknac lodu czubkiem buta jednej nogi, bidaki.
PS To zdecydowanie najdluzszy polonez swiata!

BYLE WE MGLE. HA, nie zapomnialam sie stosownie pozegnac!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Hyde Park

Postprzez An-dora Pn, 29.01.2007 22:46

Witam zapracowane Druhny po urlopie. Jak dla mnie. Przed, jak dla innych.
Taki mialam cudny, nudny urlop! Zasypalo nas, zamglilo, zamiotlo i zamarzlo...
Po raz pierwszy w zyciu bylam 3200 metrow w kierunku nieba. Jak tam pieknie! Ino zimno jak w prawdziwa, najprawdziwsza zime...

Poza tym to najpierw jechalismy dlugo, dlugo, cala noc. Na poprawienie dobrego i tak nastroju co godzina grupa wypijala kieliszeczek w zaleznosci od czasu: o dziesiatej – dziesiatke, o jedenastej- jedenastke, o pierwszej jedynke – i td, az do wyczerpania kieliszeczkow.
W niedziele po sniadaniu ruszylismy w gore, narty na plecach, usmiech na pysiach, wiosna w dolinie, wiec nadzieja na zime w sercu. Na szczytach mgla, jako mleko. Jezdzilismy na nartach. Jak szaleni, bo kto wie, co bedzie jutro. Potem przerwa. Kakalko z rumkiem (nie mylic z rumJANkiem!), na rozgrzewke. Potem znow jedzilismy na nartach. Jako ze nie bylo nic widac, to bardzo ostroznie. Potem tzw. après ski. Czyli kakalka z rumkiem, czy co tam kto lubi, ciag dalszy. Potem wrocilismy do hotelu. Bylismy w saunie. Rozgrzewalismy sie po minus 19-to stopniowym mrozie. Potem piwko na dobry humor. Potem pyszna kolacja. Do niej czerwone wino na dobre trawienie. Potem mily wieczor przy kominku, do tego pyszne wino na poprawienie juz i tak wspanialego nastroju. Tuz przed pojsciem spac jeszcze malenki kieliszeczek czegos tam odpowiedniego na dobre spanie i do wyra.
W poniedzialek po sniadaniu ruszylismy w gore, narty na plecach, usmiech na twarzy, snieg zaczal padac, wiec nadzieja na zime zamienila sie w pewnosc. Na szczytach zamiec sniezna. Wiec na nartach jezdzilismy mniej, czesciej robilismy przerwe na kakalko z rumkiem. Po tzw. après ski ciag dalszy patrz jak w niedziele.
We wtorek po sniadaniu... i td. Z tym, ze potem byla juz piekna pogoda na stoku, wiec wreszcie zaczelismy jezdzic na nartach, pilismy, (albo, jak to ladnie nazwala MarysiaB, alkoholizowalismy sie) juz tylko wieczorami...
No, zaznaczylam przeciez na wstepie, ze to byl cudny, nudny urlop!
Mam nadzieje dolaczyc pare zdjec, moze Wam ta zima sprawie choc troche przyjemnosci. Szczegolnie, ze od patrzenia na zdjecia sie nie marznie, najwyzej to tylko sie moze zrobic cieplo...
A teraz szara rzeczywistosc. Ale przynajmniej po czesci moja nowa praca mi ja koloruje, wiec nie ma czasu na nudy...
Ale mi post wyszedl, ciekawe po co??
Pozdrawiam cieplo wszystkie druhny, minione strony przeczytalam z raczej mniejszym, jak wiekszym ZROZUMIENIEM, takie jest zycie na odwyku, tfu, po urlopie, ale z pewnoscia jeszcze nadrobie.

PS.
Marysiu ES: tak, tak, marzenia sie spelniaja, na pewno. Trzeba tylko b. intensywnie marzyc. I nie stawiac warunkow. Tych czasowych, mam na mysli.
PS. 4
Oj, Emcia rozgrzala erotyk Teremi, az i mnie sie rece trzesa. Ale musze najpierw odtajec z tego lodowca, taka chlodna to lepiej z dala od erotemki...
Załączniki
wiosna.jpg
Wiosenna niedziela we wsi
Stubai2.jpg
Rzut okiem w gore
Ostatnio edytowano Pn, 29.01.2007 23:04 przez An-dora, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez An-dora Pn, 29.01.2007 22:51

...
Załączniki
zima.jpg
To ta sama wies, tyle, ze we wtorek
(109 KiB) Pobrane 193 razy
jarzebina.jpg
Ostatnia jarzebina w snieznym plaszczyku
chmury3.jpg
chmury dla wielbicieli
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez danuta green Pn, 29.01.2007 22:53

Teremi – ten lodowy krajobraz za oknem ma sie nijak do Twojej wierszanki.
Cos nam tu mydlisz oczy…

Izanno – Co tam byk. W takiego byka to najlepiej …pomidorem.
Flamenco to jest to. Najlepiej w Sevilli.

A w czlowieka pomidorem tez mozna, ale tylko przez ....przypadek.
Ostatnio edytowano Pn, 29.01.2007 23:21 przez danuta green, łącznie edytowano 1 raz
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez An-dora Pn, 29.01.2007 22:57

...
Załączniki
zima2.jpg
snieg po kolana na podjezdzie
lodowiec.jpg
Wieczny lod. Ten, ktory podobno nigdy sie nie stopi...
chmury.jpg
Najprawdziwiej zaparty dech w piersiach!
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez danuta green Pn, 29.01.2007 23:56

O kurcze! Wcielo mnie w urlop An-dory…Przepraszam
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez gocha Wt, 30.01.2007 00:38

Andoro, piekne gory, zreszta gory zawsze! sa piekne, i najbardziej mi ich wlasnie brakuje w tym plaskim Illinois.

Melduje, ze pierogow wyszlo ponad 200, zobaczymy, czy mlodym hamerykanom beda smakowac.

Obejrzalam w koncu "Babel", czy i wy macie takie wrazenie, ze to film przede wszystkim o ludzkiej glupocie, ktora taka sama pod kazda szerokoscia geograficzna? O nieumiejetnosci przewidywania, o braku wyobrazni? Troche mi sie z tego wylamuje Japonska dziewczyna, jakby byla z innego filmu. Spieralismy sie o te interpretacje z O., a to znaczy, ze film we mnie zostanie.

A corcia mi przyslala swoje zdjecie z Suzanna Rakhamo (z Finskiej pary tanecznej sprzed 10 lat), bo jako zwariowana fanka lyzwiarstwa figurowego byla, rzecz jasna, na finalach tancow i kobiecych na ME. Tam tez zoczyla jedna ze swoich ulubionych lyzwiarek, ktora teraz wystepuje jako oficjalny przedstawiciel finskiego zwiazku lyzwiarskiego i namowila ja na wspolne zdjecie. Ja tez kiedys nie odpuscilam zadnej transmisji, a teraz jakos mniej ogladam. Zwlaszcza, ze hamerykany nie pokazuje niczego w czym hamerykanskich lyzwiazy niet.

Lece ogladac moich chlopakow, dla ktorych lepilam pierogi, bo dzis graja. Pa!
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Monika:* Wt, 30.01.2007 00:40

"Sztuka kochania" XXII (hi hi, a sonet XXII, bo Druhny takie sa zaawansowane w owej sztuce ze wszystkio co wczesniej juz przerabialy?) *poprosze od I sonetu. młodzież ma sesje i nie zajmuje sie erotkami. mam tyły...*

Ale oto już kochanków (no i tak sowie polecimy erotykiem z grubej rury, uprzedzam mlodziez, zeby nie bylo zgorszenia, no!) *czuje sie uprzedzona, mam dalej nie czytać?*

ukryło puszyste łoże. (za duzo puchu jak na moj (nie)skromny gust, wole sofe z dywanikiem) *tak tak, niech druhna tu nie ukrywa swoich pragnień. wodne łóżko, to jest to?*

Muza moja do sypalni(Maszmunie, no i co z podloga? Tesknie za szczegolami sypialniowymi a la Maszmun...) *no ja rozumiem w gołębiu, ale tak w erotowierszence lecieć?*

w żaden sposób wejść nie może. (co to za muza jak nie potrafi przeniknac przez drzwi, phi?!) *moze taka niedoświadczona muza, proste*

Zresztą i bez jej wskazówek (czek, wskazowki Druhna Teremi wyciela) *no bez wskazówek@Teremi to nie da rady*

radę sobie świetnie dadzą(tez mi sie tak wydaje) *to źle Ci sie wydaje hihi. może teraz bedzie Teremi Teacher...poprosze o wskazówke*

i nie zostaną bezczynni(hi hi, nie wiem nie wiem, zalezy co sie dzialo w poprzednich dwudziestu sonetach...) *no jak to nie wiecie druhenki? przecież już wszystko było przerabiane.aaa juz wiem, nie chcecie sie przyznać bo młodzież patrzy. ok.to ja poprosze wskazówki gołębiem. adres podać?*

pod Amora słodka władzą...(ten Amor to oczywiscie malowany na suficie przez kobiete ANIOLA!) *jasne że malowany na ¦cianie, bo niby jak z sufitu w serce taki Amor by trafił? chyba że to jakaś Amor Muza i przeniknąć juz umie*

Co należy wówczas mówić, (NALEZY malo mowic, bo takie gadanie to raczej chyba rozprasza, przepraszam za watek osobisty JA LUBIE cisze, zeby nie bylo ze kazdy musi tak samo, friwola@Sowa...) *mało mówić dużo robić. tylko tyle wiem, takie braki, a ja od razu do sonetu XXI wskoczyłam. mówiłam już że czekam na wskazówki@Teremi?*

bardzo dobrze wiedzą sami. (a co im ta wiedza da?) *liczy sie tylko wiedza podparta praktyką. nie, to nie od Teremi Teacher. tego sie na moich (młodzieżowych) studiach nauczyłam*

Nie będą również w kłopocie, (hi hi, oj klopot dopiero sie zaczyna...) *oj dziś to ja jestem w kłopocie. nie zdałam. no nie zdałam naprawde. kto za słabo trzymał kciuki? komu należy sie w-czapa?*

co trzeba zrobić z rękami. (moga np byc kroliczki na scianach albo ewentualnie kat's craddle, taka zabawa nitko- palcowa) *a która druhna umie zrobić na ¦cianie z palców psa? albo świnke, bo to w końcu rok świni...swoją drogą ¦ciana dowiedziałaś sie juz kim ja jestem?*

Powoli dążcie do celu,(czili metoda zolwia? Druhny sie wypowiedza w tym wzgledzie, ja tylko chcialam zauwazyc ze jak sie taki zolw dostanie do wody, to poooszeeedl! No przeciez widzialam bylam w akwarium!) *mój żółw jakby sie dostał do wody, to obawiam sie że by poszedł na DNO jak kamień. no ale skoro druhny mają żółwie-motorówki...*

moi kochankowie mili...(...juz mowilam, ze milosc mnie rozczula na maksa!) *ale taka rozczulona całe zycie to moze być niebezpieczne*

Opóźniajcie szczyt rozkoszy - (a na cholerkunie, albo to nie ma nastepnych szczytow? A co, polecialam sowie Sciana!) *w którym sonecie odkrywa sie clitorisa?*

jeżeli was nic nie pili. ("little wee stone"@Raffi, czili maly kamyczek w bucie? No co? Przeciez nie bylo w ogole powiedziane, ze zdjeli byli buty, eh? Przeciez od razu widac, ze to nie Azja tylko ITALIA!) *a ja kiedyś marzyłam o kochanku Italiano. ale w butach! nigdy!NEVER!*

Przerywajcie słodką pracę,(kazda praca jest slodka, i prosze tu nie narzekac na poniedzialki i koncowki urlopow, etc. Emcia do Ciebie mowie!)*a czy ja mówiłam że mi sie zmienił kierownik i zastępca w pracy...skoro odchodzą najlepsi bede musiała odejść i ja.*

aby trwała jak najdłużej.(powtorzmy jeszcze raz, zeby kobieta wy-trwala, musi miec przerwe, wlasnie sowie robie przerwe na wierszemke AVE!) *jak ostatnio sowie robiłam przerwy w nauce, to sie okazało że były dłuższe niż ta cała nauka. ale co? typ ze mnie naukowca?*

Przed najśmielszymi pomysły (hi hi, a moze konkurs? 14 najsmielszych pomyslow? Wiadomo, ze wygra Maszmun...) *tak tak, na 444% wygra Maszmun. będzie medal z sera i wielka feta*

niechaj żadne z was nie stchórzy...(phi, stchorzyc to nam, a nie my, phi) *poprosze o wskazówke jak nie stchórzyc. poprosze o 14 wskazówek*

Drżącą światłością zaświecą (ile trzeba zapalic swiec zeby sie zrobil UNIKATOWY nastroj?)*444 myśle że tyle wystarczy. choć moze powinnaś poczekać na wskazówke*

twej dziewczyny słodkie oczy, (uhmmm, uhmmmm, normalnie oganiczny cukier prosto z Cuba!) *o słodkie oczy to na pewno o mnie*

jako złoty słońca promień (hi hi...tylko jeden? Co tak oszczednie z tymi promieniami? PS. Dyskusja pomiedzy moimi dziecmi i mna na temat promieni slonca. W. mowi, ze slonce nie ma zadnych kreskowych promieni. Ja, no fakt nie ma ale tak w ogole to promieniuje goracem. J. pokazuje na palcach kurczac je i rozkurcajac, i ze tak wlasnie narysowaml promieniujace slonce. Sprawdzilam jego rysunek, potwierdzam! Wlkeic?) *janse że wkleić. a miało słońce uśmiech i okulary przeciwsłoneczne. okulary i czapa konieczne bo przecież moze udaru biedne dostać od tych promieni*

drży odbity w wód przeźroczy...(przezroczyste, drzace wody....no fakt ladnie sie zapowiada. Czy mozna dotknac rozgwiazde?) *mam 3 rozgwiady gdzieś w szafie. chcesz dotknąć?*

Wyrazy żądzą dyszące... (poprosimy o wyrownanie oddechu, Hobbity spisuja WYRAZY, bedzie slownik) *lepiej daj im ortograficzny, bo ja nie wiem co oni moga tam nawypisywać...*

Szepty namiętne i skargi(SKARGI? W takim momencie, co za nietakt!) *skargi do uszka szeptane mogą wzmagać*

na zbielałych wargach mrące... (pociagnac kredka, czili szminka #9!) *błyszczykiem i będzie bardziej lepiąco*

Palące jak ogień wargi...(o cholerkunia...poprosze troche wody z lodem) *najpierw sie wysmarowała #9 a teraz piecze.hihi*

Uniesiony namiętnością,(Alberta ukradla pnau Fizykowi miernik namietnosci....teraz czeka w ukryciu...na wybuch ekhm, ehhmm...WULKANU!) *ale kto będzie wybuchał? Pan Fizyk, czy Alberta?*

nie wyprzedzaj twojej pani.(a pani to juz moze wyprzedzac, kto ma pierwszenstwo ruchu na tej drodze?) *no jasne że ten po prawej...a kto chodzi zawsze po prawej? PANI*

Najmilej, gdy jednocześnie (taki nirwanowy DASH we dwoje...Wcale nie przypomina ruchy drogowego w Rzymie!) *chillout*

przybijecie do przystani... (...hi hi, a czy z tej przystani widac zachod slonca?) *tak i góry i piasek i nawet te rozgwiazdy w morzu*

(Publius Ovidius Naso; wolne tłum. Julian Ejsmond) + (Emcia, TEREMI! TAKI tekst Druhna Ukrywala byla????!!!! PYCHA erotyk!)*Monika-przypadkiem młodzież w erotyku zaplątana*
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Małgosia Sz Wt, 30.01.2007 10:01

Andoro ja chcę na taki urlop! Góry, śnieg, grzane wino, kakałko z rumem, w takiej postaci też lubię góry (Gocha, Emcia wybaczcie!).
Piszę króciutko, bo zaraz muszę wyjść z biura. Studniówka udana (podobno). Ja widziałam tylko poloneza w wykonaniu sześciu klas, czyli polonez razy sześć, każdy trochę inny. Młodzież naprawdę piękna (dawno nie widziałam tylu młodych ludzi na raz), wszyscy uśmiechnięci, szczęśliwi (nawet nauczyciele hihihi), aż miło było patrzeć. Kreacje zabójcze – długie suknie, wyszukane fryzury, dużo biżuterii, makijaż, ale to wszystko i tak „nie zabiło” młodości i świeżości. Zdjęcia są, prześlę coś Druhnom gołębiem, jak tylko odblokują mi skrzynkę no i jak T. wgra to wszystko do komputera.
Emciu w mieszkaniu chwilowy zastój. Stolarz szykuje szafy i półki na książki. Pewnie w lutym to wszystko zainstaluje i będzie można się przeprowadzić (początek marca, Trzynastko zdążymy przed Twoim przyjazdem!). Niebieska ściana w sypialni trzy razy przemalowywana, próba odtworzenia koloru Emci oceanu niestety się nie udała, to ciągle nie ten kolor, który mam w głowie, ale nie mam siły szukać dalej. Zostanie jak jest. Za to szary w małej łazience jest piękny, no w ogóle odkryłam, że bardzo lubię szary. Teraz szukamy dodatków – lustra, lampy, zasłony (aaa ¦ciana ponoć na rolety się mówi story hihihi), tyle tylko, że na szukaniu się chyba skończy, no chyba, że moje boysy okażą serce przy rocznym bonusie. Zobaczymy.
W planach następny weekend w Kazimierzu (już się cieszę na pierogi ruski inaczej – Gocha a gdzie zdjęcia pierogów?), a następny w Budapeszcie – ten drugi służbowy, ale też się cieszę, bo w Budapeszcie nigdy nie byłam. Druhny, które były prośba o polecenie jakiś szczególnych miejsc wartych zobaczenia!
Lecę Druhny. Miłego tygodnia!
Ps – z tym alkoholizowaniem się w piątek nie było tak źle, ale wesoło było jak cholera!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Wt, 30.01.2007 16:11

Czesc HP

Melduje sie Druhna Sciana.........
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Wt, 30.01.2007 16:23

Nie stac mnie dzisiaj na NIC wiecej.
Wklejam wierszenke. Dreamgirls. Stram sie przekonac sama siebie, ze ten Swiety Deszcz Oskarow ma sens.
PS Bardzo jestem nie-halo. Nie lubie mowic "good bye" "moim" dzieciom, a musze........Czizy, I know! Who cares?! I care, phi!!!!!

We didn't make forever.
We each got to go our seperate way,
And now we're standing here, helpless,
Looking for something to say.
We've been together a long time.
We never thought it would end.
We were always so close to each other;
You were always my friend.

And it's hard to say good-bye, my love.
Hard to see you cry, my love.
Hard to open up that door.
You're not sure what you're going for.

I didn't want this to happen,
But we shouldn't feel sad.
We had a good life together.
Just remember, remember, all the times we had.
It's not that I don't love you deeply
You were my family
It's just that I'm feeling there's so much more
Waiting out there for you and me.

And it's hard to say good-bye, my love.
Hard to see you cry, my love.
Hard to open up that door.
You're not sure what you're going for.

You'll know I'll always love you.
You'll know I'll always care.
And no matter how far I may go,
In my thoughts,
You'll always be there.

(It's so hard) hard to say good-bye, my love.
(Baby, it's hard) hard to see you cry, my love.
(It's hard) hard to open up that door,
When you're not sure what you're going for.

(It's so hard.)
Good-bye my love.
(Baby, it's so hard.)
We didn't make forever.
It's so hard.
I can feel there's something more.
(When you're not sure what you're going for.)
We've got to work it,
We've got to try,
Though it's hard, so hard
We have to say good-bye
Though it's hard, so hard
We have to say
We didn't make forever.
How could we loose tomorrow?
We didn't make forever.
How could we loose tomorrow?

Tekst: Dreamgirls + /Sciana w niedopowiedzianym nawiasie, normalnie nie mam sil na NIC/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne