POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Trzynastka Cz, 01.03.2007 06:00

Ness!

Dzielna, Cudowna Dziewczyno! Cieplutkie mysli przesylam; wytrwalosci!!!!!!
Tulipany tez sie znalazly, zolte, a w tle pomaranczowe... Tak na teraz, zanim doczekamy tych prawdziwych i bedzie latwiej zlapac chwile spokoju.
Cmok!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Marysia Cz, 01.03.2007 09:26

Ness, a może mogłabym Ci w czyms pomóc? Tu w Gliwicach w Instytucie Onkologii jest całe piętro oddziału radioterapii. Może pójdę poprosić, może uda się załatwić krótszy termin?
Ness, znam ludzi po radioterapii, sa w takim samym stanie jak ja, czyli nie najgorszym. Podobno po naswietlaniach tak samo czuje sie jak po chemioterapii, czyli da się wytrzymać. Nie wiem, czy Ci mówiono, bo nie zawsze pielęgniarki o tym pamiętają. Nie wolno moczyć miejsca po naświetlaniach. W czasie całego cyklu radioterapii. Jestem z Tobą.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez ness Cz, 01.03.2007 09:34

Hej, Marysiu, dziękuję, ale to ma być prawie miesiąc terapii, wolę być wtedy w domu,a tu mam dość blisko na radioterapię. Poza tym wcale się do niej nie palę, poczytaj na zdrówku. Mam nadzieję, ze stanie się cud i uniknę naświetlań. Ze znajdzie się inny sposób. Zwłaszcza, ze ten wcale nie daje ŻADNYCH gwarancji, że cokolwiek pomoże.a SKUTKI NEGATYWNE SA NIEODWRACALNE. Boże ratuj, bo to mnie przeraża. tak naprawdę dopiero teraz tak bardzo zaczęłam się tego wszystkiego bać. Nie tracę wiary. Wierzę w nieprzypadkowe przypadki. Czekam na znak. 13 potwierdziła to, co czułam...



Kocham tulipany. Dziękuję WSZYSTKIM za serce, dobre myśli, troskę...
obiecuję, że się nie dam.
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Marysia Cz, 01.03.2007 09:44

Ness, to nie do końca tak. Ja naprawdę znam ludzi, którym radioterapia pomogła. Nie maja przerzutów, jest spokój. Choc w tej chorobie tak naprawdę nigdy do końca człowiek nie zazna spokoju. Tak, kiedys ktos mi powiedział, że radioterapia to tak jak w czasie II wojny światowej naloty tzw. dywanowe, gdy do końca nie wiedziano, gdzie kryje sie wróg, bombardowano całe miasta. Ale nieraz odnosiło to pozytywny skutek.
Wspomagaj sie suplementami. Na pewno Trzynastka cos na ten temat Ci napisze. Ja je łykam do dzisiaj i wierzę, że mi pomagają.
Ja wiem Ness, ze lepiej gdy bliscy obok. Ale wierz mi, gdybym cokolwiek mogła Ci pomóc. to zrobię, co w mojej mocy. Możesz zawsze zadzwonić. O każdej porze. Ja nie chcę Cie nękać telefonami, bo gdy ja sama byłam chora tak szczerze mówiąc, denerwowały mnie wszystkie dobre rady.
Ness, specjalnie dla Ciebie moje ubiegłoroczne tulipany.
Załączniki
Majówka 063-1.JPG
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez ness Cz, 01.03.2007 10:04

Wiem, Marysiu, ale rak rakowi nierówny. Czerniak jest specyficzny, oporny i odporny. Nie działa na niego chemia. Żadna. Wręcz przeciwnie. Radioterapia nie daje żadnej gwarancji. Lekarz wcale mnie nie oszukiwał, powiedział to wprost. Polskie metody są, niestety w wielu przypadkach daleko z tyłu...i to jest przerażające.
Podkreślam-liczę na cud i czekam na znak.
Dziękuję!
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez echo. Cz, 01.03.2007 17:29

Ness, cud, ok. Ale nie czekaj na cud nic nie robiąc. Cudem może okazać się to, że akurat Twój czerniak, wbrew wszelkim przewidywaniom cudownie zareaguje na radioterapię. Czy to nie możnaby nazwać cudem? Ness, proszę, skorzystaj z pomocy Marysi, nie czekaj!
Avatar użytkownika
echo.
 
Posty: 1452
Dołączył(a): Pn, 03.07.2006 23:29

cd

Postprzez Małgośka Cz, 01.03.2007 17:35

Nesska, moze popytac o to tutaj? Moglabym poprosic mojego Jaapa zeby zapytal swojego specjaliste, moze on ma jakis pomysl, cos innego czy ja wiem...... Zawsze to inny kraj itp....Troche tutaj wymyslam ale chcialabym pomoc.

Caluje.
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez Trzynastka Cz, 01.03.2007 17:55

Dziewczyny, zlitujcie sie.
Ness wie od lekarzy, ze w jej przypadku takiego, a nie innego raka radioterapia stytystycznie nic a nic nie zmienia, co oznacza, ze stosuje sie naswietlania, ale badania jasno pokazuja, ze w zaden sposob nie zmniejsza to ryzyka ponownego pojawienia sie komorek nowotworowych w innym miejscu. Dlatego w Stanach zostawia sie te trudna alternatywe dla przypadkow czerniaka, ktore trafily do mozgu i kosci.
Co innego, kiedy sa guzy innego rodzaju, scisle otorbione, zlokalizowane. Wtedy mozna strzelac tym karabinem maszynowym, jakim jest radioterapia wlasnie w te miejsca.
W przypadku czerniaka takie nieprawidlowe komorki moga wlasciwie pojawic sie w kazdym miejscu.
Ludzie po radioterapii oczywiscie zyja, ale naswietlania zawsze niosa swoje nastepstwo.
W tym przypadku Ness bedzie rozwazac z lekarzami, czy warto? Czy to cokolwiek w jej przypadku daje? Czy jest to TERAPIA, czy tylko DZIALANIE.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez ness Cz, 01.03.2007 19:54

Echo, mylisz się ja nie czekam bezczynnie. Cały dzisiejszy dzień spędziłam na rozsyłaniu wici i szukaniu wiadomości. Na temat szczepionki w instytucie w Poznaniu i innych metod debatują teraz i jutro coś będę wiedziała. Szczepionkę trzeba brać do końca życia co miesiąc. To oczywiście koszty, ale pewnie coś sie wymyśli... nie ma jednak pewności, ostatnio były sygnały, ze wstrzymano program. Szukamy w Niemczech. Poszły wici do Warszawy.Może coś jutro już będę wiedziała.
A z radioterapii świadomie rezygnuję. Bo to właśnie tylko działanie. Na oślep i bez sensu. Czerniak jest chorobą układu odpornościowego. On widzi komórki nowotworowe, ale ich nie zwalcza. Nie wiadomo dlaczego. Radioterapia rozwaliłaby mnie już dokumentnie. Mój organizm nie miałby już wcale sił, by walczyć.Chcecie coś poczytać?...tu jest link.
http://www.ziarnica.pl/index.php?tekst=zz_opo_radio

to jest wprawdzie o ziarnicy, ale dużo o radioterapii...
Powiem wam, ze jak weszłam do budynku i zbliżyłam się do tych pomieszczeń, wszystko mi się zjeżyło jak kotu sierść na plecach. Ufam temu, co czuję, choć komuś może się to wydawać śmieszne.Kiedyś z dnia na dzień przestałam jeść mięso na parę lat i pozbyłam się okropnych migren i alergii.
Jeszcze nie jestem na tyle wyniszczona, żeby moje ciało wysyłało nieczytelne sygnały. Tak myślę.
Ja nie czekam, bo nie mam czasu. Rozpaczliwie nie mam czasu...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Rfechner Cz, 01.03.2007 20:20

Nessko ,znasz swoj organizm najlepiej i wierze ze podejmujesz sluszna decyzje. Ufam ze bedzie dobrze Napewno nie nalezysz do osob ktore siedza bezczynnie . wiem ze sie boisz , ale kto by sie nie bal Z lzejszych rzeczy robimy problemy . Trzymaj sie , jestem z Toba zawsze , i nich Aniol Stroz czuwa nad Toba w tym trudnym momencie zycia.Caluski
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

/

Postprzez pra_da Cz, 01.03.2007 20:59

Boże.
od tego wszystkiego to można tylko jobla dostać.

Spędziłam dziś wiele godzin czytając na ten temat. Rozmawiałam z ludźmi. Nie będę opisywała tego wszystkiego, ponieważ nie widzę sensu.
Ness - z tego co czytam, jesteś bardzo dobrze prowadzona. Dieta, immunologia, szczepinka...

Pisz o wszystkim.
Gdybyś potrzebowała, żebysmy jeszcze przetrzepali internet czy znajomych w poszukiwaniu nowości czy rad - daj znać.

Dobrej nocki :)
Avatar użytkownika
pra_da
 
Posty: 177
Dołączył(a): Wt, 05.12.2006 13:18

=

Postprzez Barbara Kath II Cz, 01.03.2007 21:07

Ness,Kochanie... z tego co sie orientuje to najlepsza klinika specjalistyczna jest:KLINIKA CHARIETE w BERLINIE. A a jak nazywa sie ta szczepionka?Dobra energie,Ci przesylam
Barbara Kath II
 
Posty: 474
Dołączył(a): Śr, 24.01.2007 18:17

o

Postprzez Barbara Kath II Cz, 01.03.2007 21:19

NESS!!! Klinika EPPENDORF w Hamburgu.
Barbara Kath II
 
Posty: 474
Dołączył(a): Śr, 24.01.2007 18:17

Postprzez echo. Cz, 01.03.2007 22:35

Ness, ja nie uważam, że siedzisz bezczynnie, ja nic nie uważam, tylko sie matwię, żebyś nie przegapiła czegoś. Chcę, abyś wygrała i tak na zapas trochę krzyczę. Rób co uważasz tak, aby było dobrze. Jak przeczytałam ten Twój post, to się przeraziłam, żebyś nie zaczęła po prostu czekać... Trzymaj się i walcz! Buziaczki
Załączniki
DSCN2488.jpg
(63.77 KiB) Pobrane 153 razy
Avatar użytkownika
echo.
 
Posty: 1452
Dołączył(a): Pn, 03.07.2006 23:29

Postprzez aleksandra Cz, 01.03.2007 22:42

Ness Pozdrawiam serdecznie.I ślę dobrą energię.
Avatar użytkownika
aleksandra
 
Posty: 846
Dołączył(a): Cz, 17.11.2005 23:58

Postprzez Rfechner Cz, 01.03.2007 23:29

ness a ja cala lake................................
Załączniki
1463286-1e6fb5af6dc1058d.jpg
(241.03 KiB) Pobrane 128 razy
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Rfechner Cz, 01.03.2007 23:33

myslalam ze to tulipany......
Załączniki
a4_143.jpg
(35.06 KiB) Pobrane 123 razy
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Trzynastka Cz, 01.03.2007 23:59

Renia, no pewnie, ze tulipany; w dodatku z mojego ogrodka, jak bum cyk cyk, poznaje:)
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Jadzia Pt, 02.03.2007 00:11

Ness i ja cieplo Cie przytulam, sle dobre mysli i energie.
Dzielna jestes i tak trzymaj.
Załączniki
x1_359[1].jpg
Tulipany z zaprzyjznionego ogrodka, cmok dla Ogrodniczki.
Avatar użytkownika
Jadzia
 
Posty: 358
Dołączył(a): Pn, 12.06.2006 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Pt, 02.03.2007 00:30

Jadziu!

Mrugam do Ciebie:) Cholerka, moze wspolnie przywolamy te wiosne. U mnie dzis potwornie lalo i mieszalo sie ze zwalami brudnego sniegu. Nawet Emcia ma opadow dosc, a zawsze blogoslawi swiety deszcz.
Zapodaje widok od drugiej strony i... wzdycham. No, doczekamy sie.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron