Kiedy Janda jest Jandą?

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Kiedy Janda jest Jandą?

Postprzez czak192 Wt, 03.04.2007 18:51

Czytam pani książki, czytam blog i... Kiedy pani jest sobą? Całe życie i zawsze pani gra? A to kobietę - mężczyznę, a to mężczyznę - kobietę, ciagle w drodze, ciągle nie TERAZ. Nie ma przeszłości, pani Krystyno, nie ma przyszłości, jest tylko wielkie TERAZ, wielkie pomiędzy. Boi się pani swoich demonów, które spać nie dają? Boi się pani siebie? Boi się pani bycia z sobą?
Kropla jest oceanem, iskra płomieniem. Słyszała pani dźwiek jaki powstaje przy klaskaniu jedną ręką? Nie? Niech się pani wsłucha w siebie, bez strachu wsłucha. Ranek na pewno nadejdzie...
Demony można oswoić, pogodzić się z nimi trzeba, nie zabijać... Bo i anioły zginąć mogą.
czak192
 
Posty: 6
Dołączył(a): N, 01.04.2007 15:19

Postprzez Krystyna Janda Śr, 04.04.2007 05:10

Właściwie paradoksalnie nigdy nie gram, nawet jak jestem na scenie, niczego się nie boje, nei amm demonów, nie śpie z poczucia odpowiedzialności czasem a czasem z genetycznego uwarunkowania , moaj mam a, moja babcia , moje ciotki też wsdtawały o świcie i potrzeba im było kilka gofdzin snu. ¦wiat dla mnei ejst przyjazny i oswojony , szczegolnie keidy jestem na scenie. Nie czytam siebie więc nie wiem że taki koszmar wynika Czaku192 z tego co piszę. Dobrych świąt, spokojnych snów .
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja