Feng shui i serce...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Feng shui i serce...

Postprzez ana80 Pt, 27.04.2007 12:10

Feng shui tak na pierwszy rzut oka nie jest wale niczym złym, ale idąc w to głębiej.... Ludzie często zazynają od feng shui,, potem ida do sekt. Dlaczego??? Jeśli odpowiedni układ mebli, dany kolor ściany od odpowiedniej stony, gwizdki, frendzelki, lustro na przeciw wejśia (jesli będzie źle ustawione to ktoś straci pieniądze, albo nie stai biznes), żaby wkładane pod dach "na sukces" i takie tam bzdury. Jeśli ktos jest podatny na takie sugestie to łatwo nim po prostu manipulować. Mnie chciano zmusic do projektowania w ten sposób i do wciskania komuś, że bez tego nie da rady czegokolwiek osiągnąć. A drugie dno tej tehniki.... Chęć potężnego zaobku, gdyby Pani wiedziała ile za to dostaje "oświecony" projektant....
Głównie chodziło mi o to by żyć w zgodzie z własnym sercem, po nastawiniu ucha do tego co ono mówi, żadne feng shui nie ma szans...
Pozdrawiam:)
ana80
 
Posty: 22
Dołączył(a): Śr, 18.04.2007 14:00

Postprzez Krystyna Janda Pt, 27.04.2007 12:26

Niech Pani zyje w zgodzie z sercem i bez Feng shui . Wszystkiego dobrego. Tylko żeby do innych nie strzelac z powodu że im dobrze z Feng Shui. Tylko tyle.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja