"Lalka"

[Dzwoneczek]

A ja "Lalkę" czytałam w Pani towarzystwie:) dokładniej w towarzystwie ulotki z "Ucho, gardło, nóż", tym razem w roli zakładki:) ile ona się ze mną najeździła, w Chorwacji była... Tonka w domu. Trochę to trwało.

Pozdrowienia serdeczne:)

Dzwoneczek, szczęliwie kończąca omawiać pozytywizm...

[Krystyna Janda]

Ja , zostawiam przeczytane książki w rożnych miejscach, dla innych , do czytania. Często u siebie w teatrze. Tak, moje książki też odbywają podróże i zostają w niespodziewanych , często za granicą. Przecież tam też są Polacy.
W jednym z hoteli w Dusseldorfie gdzie mieszkałam dość długo kilkanaście razy tam wracając , w recepcji założyli biblioteczkę dla gości Polaków z moich zostawionych książek. Pozdrawiam.