To jest po prostu zdjęcie, które ilustruje
nieopowiedzianą historię. Dla Ciebie, myosotis, na pewno jest ona jedyna i niepowtarzalna.
Ale skoro
dzielisz się z nami, to szkoda, że nie mamy szansy jej poznać... A może trzeba tak fotografować, aby zdjęcie samo opowiadało?
Agresja?