HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 24.06.2007 23:50

No, i wcięło Emcię w części kwiatowej...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 24.06.2007 23:51

O masz! Druhna się nie martwi, wyobrażę sowie!

P.S. No, i teraz wcięło Emcię w kuchni...
P.S. Jasne, że herbatkę piję, bo ja to już WOGLE nie piję piwa, wiedzą Druhny? Nawet, kurna, nie zdążyłam założyć na Ogólniaku tematu "Rzucam picie", a już rzuciłam, hi hi...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 00:03

Emciu, a kto Druhnie pozwolił zrobić edycję i zabrać mi sprzed nosa [img]...? Sie pytam! Już sowie zaczęłam wyobrażać hamerykańską TI z malynaMY, a tu masz! Jak Druhna juz zamiesza w kuchni, to niech tu jeszcze do mnie zajrzy, co...? Tak mi jakoś pierdołowato z poniedziałku...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 00:05

Buuuu!!!
Zaspalam!!!
Nastawilam budzik, ale nie wlaczylam go!
Budze sie, a tu 7.42, wlasnie odjezdza autobus szkolny Piotrka.
Dziecko ma dzien wolny przez totalnie nieodpowiedzialna matke.
Czesc!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 00:10

Marysiu, Ty nie bierz winy na siebie, dobra? Masz po prostu nieodpowiedzialny budzik, i tyle! Dobrego dnia!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 00:17

Dzieki, Grejs!!!
Od Piotrka juz z piec razy uslyszalam, ze kazdy ma prawo do bledow. Jeszcze raz i bedzie zalowal, ze zostal w domu.
Szok rano przezylam. Nawet sie ludzilam, ze to jakis inny dzien. A potem, ze Stary zostal w domu i wszystkim sie zajal. Ale nie! W domu cisza, dzieci spia, Stary juz na robocie. Powiedzial, zebym wiecej nie dzwonila do niego o takiej porze i w takim stanie, bo chce jeszcze pozyc.
Dobrej nocy, grejsowska Sowo!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Pn, 25.06.2007 01:19

Dzien deszczowy HP. Budze sie rano, weekend, za oknem Swiety Deszcz. Zyc nie umierac. To bedzie DOBRY dzien. Druhny wierza w ZNAKI? Aha-czek. A w przeznaczenie (hi hi)? Tak a propos tematu. Wczoraj wieczorem przeczytalam od deski do deski temat o przeznaczeniu/poradnikach/itepe. Potem walnelam tekst, ale go nie wyslalam. W tym tekscie to Kangurzyca miala w-czape za szarganie mojego imienia (jakie mrzonki? Jakie mrzonki?) oraz Sowa za kalanie imienia HP (ja Ci dam --pi--!). A potem napisalam jeszcze to i owo, ale nie mialam sil na "wyslij". Przyznam sie Druhnom bez (p)bicia, ze ja sie boje rozmow na Forum, normalnie mam trzesawke. Juz dawno zauwazylam, ze NIE mozna tutaj myslec inaczej. To znaczy mozna myslec inaczej, ale jak sie to myslenie ubierze w slowa, to zaraz leca w-czapy, cytowanie w nieskonczonosc, odkrecanie, docinki, pstryczki, takie tam. Dlaczego? Czy KTOS wie dlaczego tak sie dzieje?
I tu mi sie przypomniala jedna historia z zycia wzieta. Kiedys-gdzies na zajeciach z terapii grupowej (Druhny to czuja? Terapia grupowa: jez z obcymi ludzmi, booo booo), powiedzialam mojej pani doktor (aha-czek, dyplom miala akredytowany, czy jak to sie tam mowi), ze to nie ma sensu, ze to jest glupie co robimy. Na to pani doktor spojrzala na mnie i powiedziala "to nie ma sensu i jest glupie wedlug ciebie, ale sa osoby na swiecie, sa osoby tutaj, na tej sali, ktore w to wierza i ktorym to pomaga". No, jesli jest cos, cokolwiek, co moze pomoc czlowiekowi, stac sie lepszym czlowiekiem dla siebie i dla innych, to ja prosze bardzo - wchodze w to bez mrugniecia oczodolu - moge startowac na Prezydenta, moge pisac --pi-- w HP, moge nawet rozebrac moje problemy na czynniki pierwsze podczas terapii grupowej z obcymi osobami, moge nawet napisac poradnik, no problem. No to ide sowie postawic Tarota i jakos to bedzie, ne? Byle byla nadzieja, wolnosc slowa i szacunek do innosci/odmiennosci. Podpisano: Wasze Ulubione Mniej niz Zero co nie ma odwagi na publiczne wystapienia na Forum i chowa sie bezpiecznie za wierszenkami.

No i slowo sie rzeklo - czili wierszenka, zwana poradenka.

Porzućmy konwenanse (hihi, caly Kredens bierze przyklad z Maszmuna!) /tylko niech Druhny nie wklejaja brudnopisowych ptakow, bo usuna nas z Internetu. Phi! Jakby co, to Bronka bedzie nam grala na gitarze....za kratami..../

Niejeden wzywa głos (Bronia czekamu na te jedynie sluszna werje mono-...mono-hi, zaraz sprawdze, zeby nie bylo ze znowu walnelam literowke NIECHCACY(!)-...-DYCZNA) /Bronka, ilez mozna szczekac!!!/

Zasady i niuanse (biore rzymskie detale) /sa detale i DETALE, skrzyp skrzyp/

Stanowczo tego dość (pan Fizyk ma dosyc Alberty) /dobre! A to sie oswiecil!/

Zawróćmy ewolucję (to ja sie zamieniam w wazke, phi. ADAPTACJA=Przezycie) /to ja sie zamieniam w deszcz, pierwsza!/

bo w głowie się przelewa (zakrecic ten Swiety Kurek!) /ja Ci zakrece! Sowa, czy mozna przyspieszyc Swiety Kurek?!/

I dalej, panowie (im dalej w las tym wiecej...ekhm, ekhm...) /im dalej w las, tym mniej drzew, bo zostaly wyciete.....unik, unik, ewakuacja do nastepnego wersu/

I szybciej, panowie (przepraszam? Tu nie pociag pospieszny, phi) /to kuszetka, skrzyp, skrzyp/

Na drzewa, na drzewa, na drzewa! (na brzozy, deby, osiki, leszczyny, bedziemy sie hustac na lianach!) /Bronka! I Ty to widzisz i nie grzmisz? Znowu szargaja swiete imie brzozy/

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (Alberta prosi o podanie namiaru na gdzieniegdzie) /Alberta wlazla do dzipiesu i pooooszlooooooo....Zagubila sie totalnie/

Ostatnie resztki puszcz (pod ochrona! Albercie wstep wzbroniony!) /Ludziom wstep wzbroniony! Rece precz od Matki Natury/

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie (ale czy chca zawrocic?) /Trzy razy NIE! Nie wchodzi sie dwa razy to tej samej fontanny zwanej wodospadem - taka "madrosc zyciowa", czili poradnik nieudacznika/

Jutro za późno już(eee tam, jutro dopiero sie zacznie!) /Teremi wklei wierszenke? Teeeeeereeeeeemi!!!!! Niech Druhna wyjdzie!/

Zostawmy samochody (no przeciez mowie na targ, na rowerach!) /Emciu, a wkleisz organiczne towary na targu?/

Telewizory też (tez juz mowilam ze w lecie malo ogladam...) /poprosze o liste rzeczy, ktore Emcia robi w lecie. Konkurs!/

Rozrywki oraz mody (phi, mozna sowie zrobic wlasna mode. Sowa jak sie spotkamy to wloz te spodniczke vintage, co?) /A Druhny to sie spotykaja w Paryzu na pokazie mody, czy jak?/

Powody szczęść i łez (zawsze kurnaola te same!!! Wrrrrr....) /Emciu! Przeciez to sa lzy szczescia, nie wyskakuj z wrrrrr, dobra?/

Rozbierzmy się do goła (hihi, rozbierzmy sie do gola? Tak przy wierszence? Kiedy ja nie wiem czy wypada...) /Maszmun mowi, ze wypada. Co to ja Maszmuna nie znam?/

I pomalujmy w paski (o to juz lepiej. J.! Przynies troche zoltej tempery!) /hi hi....Sciana, a pamiętasz, jak cię malowali z Dżo na żółto? Jak się pobili pędzlami? Jak się całowali? Jak się potem kąpali? W jednej wannie? I myśleli, że to jest taka perwersja @ SV/

I dalej, panowie (i tu mamy Bronki ulubiona POWTORKE!) /powtorke w przedpokoju?/

I prędzej, panowie (a ilu mamy panow?) /panowie dadza glos!/

Do jaskiń, do jaskiń, do jaskiń! (miedzy nami jaskiniowcami!) /Wilmaaaaaaaaaaaaa!!!!!!/

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (no to smigamy! Bo z natura to wiadomo, zmienia sie klimat itp....) /nie "zmienia sie" klimat, tylko my ludzie zabijaMY Matke Nature!/

Ostatnie resztki puszcz (mowilam nie wycinac drzew! Maszmunie czy Ty dalej jestes moim podsekretarzem? Czy moze opuscilas stanowisko?) /udaje, ze nie widze manipulacji Emci, czili poradnik "jak zwabic Maszmuna do wierszenki", hi hi/

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie(ale dokad wracaMY?) /wszystkie drogi prowadza do.....RZYMU!/

Jutro za późno już (zyj dniem dzisiejszym! AVE! Niedziela!) /Poniedzialek, weekend. AVE!/

Zagrajmy w Robinsona (PIERWSZA!) /zagrajmy na nerwach pannie NIKT!/

Odjaskiniowy styl (wyspowy raczej. Sciana-baby, Druhna sowie wyobrazi Borneo przy tym laptusiu na urlopusiui po placzu, no!) /mowisz-masz, niech zyje Swieta Wyobraznia!/

I każdy się przekona (ze tu same --pi--? SraMY na to?) /niech zyja --pi--, bardzo przepraszam, ale moim zdaniem --pi-- + wierszenki = --pi--, hi hi PS Jak nic, wyleciMY z Internetu/

Że starczy nam dwa dni (dziewiec dni minimum na urlop). Dwa wystarczy na dojazd ewentualnie.) /Przybijam pieczatke na podaniu! BUM!/

I zaraz po weekendzie (w morde! Tak! Nie bede tu z gracja w-czap rzucac, jak mi ktos weekendzik skraca! Sowa nastepnym razem sprawdz literowki, co?) /aocochodzi?/

Spędzonym po kryjomu (Druhna Sciana wyjdzie z ukrycia! Ile mozna czekac na jakis tekst?????) /mowisz-masz/

Prędziutko, panowie (zblizamy sie to puenty) /prosze nie mylic puenty z w-czapa/

Szybciutko, panowie (to trzeba zwijac ten stragan z wierszenka) /prosiMY o czesc kwiatowa/

Do biura, do szkoły, do domu!!!(Hobbity obiad! PS Psssss....tak na prawde to mialam napisac, ze ta wierszenka to jasnowidzi urlopik Druhny Sciany....bidnej takiej, ale sie zmilowalam...) /byle tylko wlaczyc budzik, zeby nie przespac urlopu/

Autor slow pan Wolski + (Emcia, przy niedzieli) + /Sciana, kap kap/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Pn, 25.06.2007 01:48

Heeeeej, Piotrek od Kangurow! Przybij piatke! Fajnie miec taka roztrzepana matke, co ne? A ja zapomnialam, ze moj W. ma jutro pianino i zgodzilam sie na sleepover, phi. Wiadomo CO wazniejsze, ne?

Sciana-baby, no to deszczowego, pieknego weekendu! Hihi, uklony za --pi--, hihi, oj chyba schodzimy do kloaki, wszystko sie zaczelo od strony 125....

No i ponawiam probe wklejania zdjec.

Groszki dla bidnej Sowy.
Obrazek

Dla Druhen skabiosy.
Obrazek
i sloneczniki.
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 01:52

Sciana, pomoc moze wszystko. Rozmowa z kims zyczliwym, wiersz, wierszenka i pajac w HP (tzw. samopomoc). Poradnik tez. (Chociaz ja akurat nie bede szukala tam pomocy.) Stawiam go po prostu na tym samym poziomie. (A jesli B. De Angelis radzi, jak znalezc wlasciwego partnera i how to make love all the time to nawet nizej.) Moge? A z drugiej strony - nie sadzisz, ze p r o f e s j o n a l n e pomaganie innym, leczenie czyichs dusz to ogromna odpowiedzialnosc? Pytaja Johna Gottmana, profesora psychologii na University of Washington, speca od malzenstw, autora ksiazki popularnonaukowej ('az' 55 tys. sprzedanych egzemplarzy!), co sadzi o Johnie Grayu. Odpowiedz: "Zazdroszcze mu finansowego sukcesu". John Gray (doktor po kursie w szkole korespondencyjnej, mgr tez otrzymal nie wiadomo na czym, miliony sprzedanych poradnikow, seminaria, tv program itd., a nawet siec poradni - za kilka tysiecy dolarow plus coroczna oplate mozna od niego kupic prawo do prowadzenia praktyki pt. "Mars & Venus Counseling Center.") o Johnie Gottmanie: "John who?" To jest dopiero zalosne. Przeciez nawet nie czyta literatury fachowej. Tylko Marsjanie i Wenusjanki (teraz zdaje sie juz na poziomie dzieci). I tez prosze o szacunek dla innych opinii. No i bez tych komitetow obrony i zarzutow z sufitu. Dziekuje za uwage.
Ostatnio edytowano Pn, 25.06.2007 04:16 przez MarysiaB, łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Pn, 25.06.2007 01:59

Pewnie, ze organiczne!
Obrazek

Kartofle dla Pyzy, hihi.
Obrazek

Morele-srele.
Obrazek

Swiety Popcorn z PRWADZIWEGO kotla!
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 02:14

:D
Ostatnio edytowano Pn, 25.06.2007 03:17 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Pn, 25.06.2007 02:22

Kangurzyco - tak - pomoc moze wszystko i o to WSZYSTKO mi wlasnie chodzilo. O rany! Widzisz to? ZgadzaMY sie, chyba po raz pierwszy, co?
Tak, sadze, ze profesjonalne, nie p r o f e s j o n a l n e, tylko zwyczajnie profesjonalne pomaganie innym jest bardzo duza odpowiedzialnoscia, dlatego wlasnie nie wykonuje wyuczonego zawodu psychologa, wiesz? Bo jestem na to za glupia, za slaba i nie mam zdolnosci do robienia biznesu. Sciana who?

Jaki komitet obrony i zarzuty z sufitu, co Ty mi tu wyskakujesz z w-czapa, co? Zgadzam sie ewentualnie na wlasnoreczny podpis pod tym, co napisalam w HP oraz smetki z szuflady, moga byc zwane mrzonkami. Juz dawno przestalam przejmowac sie pseudo-wolnoscia na Forum. I nie zamierzam stawac w slowne szranki. Za duzo mam wrzodow na zoladku w realnym zyciu.

PS Poradniki, jak kazde inne ksiazki, wydaje sie tylko i wylacznie dla kasy. Kazda Publishing Company interesuje sie tylko jednym - czy to sie oplaca wydac i ile mozna na tym zarobic. Czy to sa ksiazki z "nizszej polki" (bez obrazy, tak sie wlasnie mowi w Firmach Wydawnicznych) czy to sa arcydziela, czyli klasyka z "wyzszej polki". Nikogo nie interesuje czy taka ksiazka moze komus "wyleczyc dusze". To zalezy tylko i wylacznie od czytelnika. I skoro te ksiazki tak sie dobrze sprzedaja, to znaczy tylko jedno: ludziska je kupuja, bo chca, bo sa im potrzebne. Biznes. Kasa. Kropka.

I zeby wszystko bylo jasne - poradnikow nie lubie, do psychoanalityka nie chodze, nie wierze w znaki zodiaku i horoskopy.

PS Na opakowaniu papieru toaletowego przeczytalam ostatnio
P O R A D E: "odmieni ci zycie". Dla mnie bomba! Proste, tanie i do .... dupy.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 08:45

Hej... spotkanie klasowe po latach są super! Może się człowiek dowiedzieć, że kiedyś to był {to miało być wytłuszczone ale nie wiem jak to zrobić} super laską hi hi hi ...
Emciu piękny targ, a gdzie ten facet od pieczywa? Druhna wklei no..
A Druhny to wiedzą jak zidentyfikować przeznaczenie? Do tamtego tematu zajrzałam, ale utknęłam gdzieś na 3 stronie i nie wiem... może było dalej?

Mam całą masę pracy, więc zdjęcia wkleję pewnie wieczorem.

Miłego poniedziałku!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 09:14

Dzień dobry!

Emciu, dziękuję Druhnie za groszki, BARDZO DZIĘKUJĘ! Brudnopis sam się otwiera...Dziękuję zwłaszcza, że bez okazji, ot tak sowie...Czy Druhna mogłaby też do kompletu, ot tak sowie złożyć mi jakieś fajne życzenia?

Ściana, Druhna podrzuci jedną rolkę bidnej Sowie, co...? Hi hi, dobre! Sie uśmiałam z rana ;-)

Na razie, będę później...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 09:15

Małgoś, Ty nie filozuj z rana, bo dostaniesz globusa, no!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 09:17

O Sowa cześć!

Mam dla Ciebie uliczkę.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 09:18

Emciu - dzieci w fontannie? Proszę bardzo.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 09:19

O, jaka fajna!!! Mogę sowie w nią uciec jakby co...i tyle mnie Druhny widziały. Dziękuję, Małgoś!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 09:20

Ściana... z medalionem!

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 09:21

Ta sama ściana, ten sam medalion, inny kąt.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne