DEKALOGOS

Tutaj publikujcie swoje opowiadania, scenariusze, felietony, rysunki itp

DEKALOGOS

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Pn, 30.07.2007 16:14

1...

Pozostawiłeś mnie samą. Rozwijam więc w sobie powoli samotność, która zamknięta gdzieś w panieńskiej walizce, przez lata naszego małżeństwa szukała ujścia będąc świadkiem Twoich namiętnych, brudnych erupcji.
Zakładam na siebie czerwień - pękającą w okolicach moich zmęczonych życiem bioder. Dopinam zamek samotnie, jak by ręka, którą mnie zawsze dotykałeś - została jak niechciany spadek.
Potykam się jeszcze o kilka wspomnień naiwności. Łatwiej się podnosić, popijając wódką. Ta sukienka jest całkiem niezła. Wyglądam jak kobieta na skraju szaleństwa. Moje duże stopy, szukają wejścia w młodzieńcze obcasy. Odcinam więc pięty, raniąc sobie skóre. Bo przezcież jestem już przy samym końcu. Można poświecić troche siebie dla mężczyzny.
Stoje tak przed lustrem, rozmawiając z Tobą. Tusz mi lekko spływa, krew czerwony dywan tworzy.
I krzycze Ci zbrodniarzu miłości, patrzący na mnie i cuchnacy śmiercią.
Ta dziewczyna w naszym łózku - była twoją klęską...
bo nie będziesz miał cudzych Bogów - przede mną.


Obraz autorstwa Agaty Stommy

Obrazek
Ostatnio edytowano Pn, 30.07.2007 16:35 przez *T*A*B*A*S*C*O*, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Postprzez Magdalena83 Pn, 30.07.2007 16:19

Fajny kawałek tekstu i obrazek też całkiem, całkiem :) Lubię czerwień. To Ty malowałaś?

[tak na marginesie tylko powiem, że nie mówi się ubieram na siebie tylko zakładam... ;P a ubieram kogoś w coś, wybacz, ale mnie korciło...]
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Pn, 30.07.2007 16:36

Witaj

Dzięki za zwrócenie uwagi.

Obraz jest Agaty Stommy, polecam Jej twórczość.

a tak na marginesie. jestem mężczyzną
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Postprzez sonia Pn, 30.07.2007 16:36

Wyglądam jak kobieta na skraju szaleństwa. ............
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Asia Pn, 30.07.2007 16:57

interesujące....


obrazy Agaty Stommy lubię bardzo...
Avatar użytkownika
Asia
 
Posty: 1465
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 14:12

Postprzez Magdalena83 Pn, 30.07.2007 17:17

Pisane jest w formie żeńskiej, więc myślałam, że jesteś kobietą.
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Pn, 30.07.2007 17:27

no w pewnym sensie czuje sie kobieta
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Postprzez Magdalena83 Pn, 30.07.2007 17:34

aha :)
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez sonia Pn, 30.07.2007 18:28

*T*A*B*A*S*C*O* napisał(a):no w pewnym sensie czuje sie kobieta
..............tzn?
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Pn, 30.07.2007 18:30

Jestem jedynym mężczyzną w mojej pracy. Dlatego czasami mam wrażenie, że przejmuje zachowania kobiet. m.in plotkowanie przy kawie. Stąd też wzięło się moje zainteresowanie Krystyną Jandą.
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Postprzez Eulalja Pn, 30.07.2007 18:35

Witaj, zaciekawiło mnie to co napisałeś.
Dobrze rozumiesz kobiety?
Monika
Avatar użytkownika
Eulalja
 
Posty: 1227
Dołączył(a): Cz, 26.04.2007 18:25
Lokalizacja: to zale

Postprzez sonia Pn, 30.07.2007 18:36

...no z tekstu samo wynika ze tak...chyba
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Pn, 30.07.2007 18:40

"Mężczyzn można analizować, kobiety tylko podziwiać"

powiedział kiedyś Oscar Wilde i tego się trzymam Eulaljo.
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Postprzez Eulalja Pn, 30.07.2007 18:44

No nie jest to takie jasne, bo można Soniu dużo o kobietach wiedzieć, lecz niekoniecznie rozumieć:)
Stąd moje pytanie
Monika
Avatar użytkownika
Eulalja
 
Posty: 1227
Dołączył(a): Cz, 26.04.2007 18:25
Lokalizacja: to zale

Postprzez sonia Pn, 30.07.2007 19:05

..moze i tak, ale z tekstu mi i zrozumienie wychodzi
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Eulalja Pn, 30.07.2007 19:35

Wiesz Sonia, ja muszę sprowokować... :wink:
Monika
Avatar użytkownika
Eulalja
 
Posty: 1227
Dołączył(a): Cz, 26.04.2007 18:25
Lokalizacja: to zale

Postprzez ness Pn, 30.07.2007 22:13

czy kobiety w ogóle można zrozumieć...?
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez sonia Wt, 31.07.2007 06:26

.....mozna chciec i probowac..a to juz duzo...
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez ness Wt, 31.07.2007 07:59

prawda...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez *T*A*B*A*S*C*O* Wt, 31.07.2007 15:40

2...

Gdy do szczęścia potrzebna mi już tylko wódka i czysta szklanka, i gdy nie mogę znaleźć w tej melinie, którą kiedyś nazywałam domem, czystej szklanki to chyba muszę się dobrze zastanowić nad etpatem swojej upadłości usilnie tłumaczonej sobie samej słabością i etapem przejściowym w moim marnym; "urodziła się i żyje". O ileż prościej byłoby już pisać o mnie ur. i zm. o ileż łatwiej byłoby ogranąć całe to cierpienie gdy próbując ułożyć sobie swoją historie budzę się następnego dnia z kolejnymi myslami, kolejny raz zadaje sobie cios. Wśród sąsiadek nieczułych na ludzką osobe a przewrażliwionych na punkcie obsranych klatek schodowych i równie obsranie wyglądających pelargonii na tych oknach, zapyziałej kamienicy na warszawskiej Pradze.
Dziś Dzień Matki. Dziś dzień Matki, dzień Matki!! Matki!! Matki!! tyle to słowo dla mnie znaczyło kiedyś. W moje 08 urodziny uroczyście i w gronie rodzinnym straciłam cnote. Matka! Matka! Matka! nie. wtedy Cie nie było. Pracowałaś, bo w meblościance za szklaną szybką zostala już tylko jedna butelka marnej jakości alkoholu, a przecież Święta się zbliżały. Ojciec zorganizował mi urodziny. Pił za mnie całą noc, co jakiś czas krzycząc - Twoje zdrowie Irenko, Twoje zdrowie... i tylko za każdym kolejnym moim zdrowiem - Jego język plątał się, aż w końcu potrafił wypowiedzieć tylko Twoje zdr....
Nie potrafiłam. Miałam 08 lat. Nie potrafiłam. Do dzisiaj w moich snach krąże oczami po moim pokoju, szukając butelki, kawałka czegoś ciężkiego...by sięgnąć, by to przerwać, by on tego nie zrobił, by nie dokończył.
Gdyby świadomość, która zgładziła moją miłość do Ciebie...gdyby świadomość, że nie wiedziałaś...była prawdą. O ile łatwiej byłoby mi żyć. Twój kpiący wzrok, nerwowe poprawianie włosów gdy tylko poruszałam ten temat.
Jestem Irena, nazwisko panieńskie - patologia. Obecny zawód - kontynuowanie rodzinnej tradycji...
I ten strach, że mnie nie wysłuchasz. Lękałaś się bo nigdy nie chciałaś tego usłyszeć ode mnie. Wyryłaś we mnie nakaz nie mowienia Ci Tego. Wyryłaś mi to swoim zachowaniem.

Nie będziesz brał imienia Pana Twego Boga nadaremnie

nadaremnie, Mamo


Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 31.07.2007 16:13 przez *T*A*B*A*S*C*O*, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
*T*A*B*A*S*C*O*
 
Posty: 12
Dołączył(a): Pn, 30.07.2007 15:36
Lokalizacja: inside

Następna strona

Powrót do Wasza twórczość