Nie mogłam dziś zasnąć, cała noc jakaś niespokojna, myślałam, o życiu, przemijaniu, za wszelką cenę nie chciałam po raz kolejny dać się wpędzić w smutne wspomnienia, bo przecież za chwilę urodziny i wyjazd do Polonii. To chyba ta pogoda, u nas strasznie wieje od morza.
Myślałam o Pani, o tym, że forum daje niesamowite uczucie poznawania Pani nie tylko ze szklanego ekranu, ma Pani tyle empatii, ciepła to miłe, zwarzywszy na to jak ostatnimi laty ludzie podchodzą do siebie, tak nieufnie, pędząc tylko za mamoną.
Napisała Pani na głównej stronie o tym, że nikt nie pisze co w kulturze. Trudno się do tego przyzwyczaić, że informacjom poprawiającym nastrój, albo pozwalającymi spojrzeć spokojniej na rzeczywistość, ucina się łeb na korzyść polityki, ekonomi, czy zwykłych jednodniowych rewelacji. Ot Polska, a właściwie cały świat tak żyje. A jak miło by było rozpocząć dzień mniej sensacyjnie, mniej nerwowo.
A propos zdrowej żywności, na jarmarku jest stoisko ze swojskimi wędlinami, pachnie wędzoną kiełbasą, a obok chleb ze smalcem i ogóry – dzieciństwo.
I tym smacznym akcentem miłego dnia, może jeszcze dotrą jakieś ciekawe wieści
Serdeczności
Magda