HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Wt, 31.07.2007 19:06

Emciu hihihi jasne, że TA! A co to? Tylko Bronka może być jasnowidzem? PHI!
A Druhna zabrała ciepłe swetry do KR? hihihi

Słuchajcie ja to mam dopiero na robocie... szkoda gadać...szczególnie, że o DETALACH i tak nie mogę ... DYSKRECJA zwana tajemnicą zawodową się kłania.

Pa!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Wt, 31.07.2007 19:28

Dla Druhny Ściany.

Tadeusz Różewicz
***
oblicze ojczyzny

ojczyzna to kraj dzieciństwa
miejsce urodzenia
to jest ta mała najbliższa
ojczyzna

miasto miasteczko wieś
ulica dom podwórko
pierwsza miłość
las na horyzoncie
groby

w dzieciństwie poznaje się
kwiaty zioła zboża
zwierzęta
pola łąki
słowa owoce

ojczyzna się śmieje

na początku ojczyzna
jest blisko
na wyciągnięcie ręki

dopiero później rośnie
krwawi
boli

Dobranoc.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Wt, 31.07.2007 20:16

Dobranoc. Druhna ma polówkę (nie mylić z POŁÓWKĄ!!!) na robocie...?

A ja już żyję Sopotem...i dlatego teraz ponownie Elżbieta Mielczarek:

HOTEL GRAND

Cisza....
Pośród hotelowych ścian
Dwa łóżka, stolik
I cieknący, zepsuty kran
Za błyszczącymi drzwiami
Każdy jak ślimak sam
Już nie ma wolnych miejsc
W Hotelu Grand...

Na dole w nocnym barze
Barman przeciera szkło
Nic już się dziś nie zdarzy
Bierzesz klucz numer sto
I wracasz do pokoju
W jaskrawym świetle lamp
Już nie ma wolnych miejsc
W Hotelu Grand...

A potem czekasz bezsennie
Aż cisza tej nocy bez dna
Ogarnie hotel aż po dach
I wtedy słyszysz ciche kroki
Za ścianą tu i tam
To samotność krąży po
Hotelu Grand...

Cisza....
Pośród hotelowych ścian
Dwa łóżka, stolik
I cieknący, zepsuty kran
Taki jest każdy wieczór
Jak ja to dobrze znam
Już nie ma wolnych miejsc
w Hotelu Grand...

P.S. Mała, sprawdź, proszę, czy są jeszcze wolne miejsca w Grandzie z 11-go na 12-go sierpnia, co...? Ja zajmuję bardzo mało miejsca... ;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Wt, 31.07.2007 20:38

Witam
dzięki za zdjęcia, linki, kłaniam się frakcji wierszenkowej i tasiemkowej i dla tych co lubią cieszyć oczy, po dalekich podróżach, to co piękne i obok
Obrazek
Elbląg i Ścieżka Kościelna

Magnolia nic z tego - tęskniłam i ja za Tobą, tak jak i za Izanną i skoro jesteś, to mam nadzieję, że i Niebieski Ptaszek powróci - fakt, ze ptaki wracają wiosną, ale są przecież i takie, które wracają jesienią.

Emciu nie ma to jak przeboje w podróży - będziesz miała co na starość wspominać (wiem z własnego doświadczenia)

Ściana - pomyśl, że boys to TYLKO boys i nic więcej a w-czap to na takich "b." szkoda - dostać w-czapę to wyróżnienie

Ita dzięki za wieści - "zwierzątko" cudne i ....

no Druhny wybaczą, ale opadłam z sił - jak odzyskam to wrócę

oj przystojniak z tego Mateo - jak on szybko dorośleje... a przecież tak nie.... dawno

i jeszcze jedno zdjęcie - moje, nie moje - o to jest pytanie
Obrazek
Brama Targowa i ul. Stary Rynek w E.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Wt, 31.07.2007 21:08

Bronka, a Druhnę to serce boli dlatego, że JA o tym napisałam, czy że tak jest...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaES* Wt, 31.07.2007 22:15

Sowa Ty sie tak tym Sopotem nie ciesz. Zobacz co sie tam dzieje ...jedna budowa.

Obrazek

Tunele kopia, hotel buduja. To zdjecie robilam w polowie czerwca tloku jeszcze nie bylo. Teraz podobno tlok straszny.Tego roku nie ma klimaciku jest beee w Sopotku.

Obrazek
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Małgosia Sz Śr, 01.08.2007 08:57

Marysiu Es - z Małą to ja się mogę nawet umówić na placu budowy! Ośmielam się stwierdzić, że Sowa też!

Zresztą, zawsze można się gdzieś schować! Sowa jedzie do Sopotu... no to będą PRZEBOJE! Plac budowy wysiada... hihihi!

Teremi...ładny E.!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez nie ma mnie Śr, 01.08.2007 09:01

..... MarysiaES* .... ale masz w czape@sowa .... :):):)
byłaś w czerwcu w Sopocie, a ja nic o tym nie wiem?!.....

.... Sowa, ale ja nie wiem jaki Ty chcesz ten pokój....
wybierz może sama pomiędzy:
apartamentem kominkowym, marmurowym, książęcym, kameralnym....

http://www.grandhotel.pl/

....a tak prawdę mówiąc .... to Sopot wygląda "katastrofalnie" ....
jeden plac budowy i MarysiaS wcale się nie myli :(:(:(
ale to tylko do 2010 roku ! ):):):)
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez MarysiaES* Śr, 01.08.2007 09:23

wczapy sowie wypraszam :D .....w Sopocie bywam dosc czesto i nie wiedzialam ze to KOGOS interesuje :)
Kto wie czy na
przeboje Sowy sie nie wybiore :wink:
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez MarysiaES* Śr, 01.08.2007 09:25

Mala...przepraszam ze pytam Ty jestes z Sopotu?
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Bromba Śr, 01.08.2007 09:31


Dżem dobry Szopot!

(...) niezależnie od tego /lubie to slowo "niezaleznie"! Niezalenie to ja moge sie dopisac do wierszenki, hi hi/ #niezależnego też można mieć czasem po dziurki w nosie, podpisano: wolny ptaszek, nie mylić z Niebieskim Ptaszkiem#

Z jakiego jestem miasta /Seoul, miasto w Azji, normalnie pepek swiata....czasem sie smieje, ze Koreanczykom to sie wydaje, ze sa pepkiem Azji, tak jak Polakam sie WYDAJE, ze sa pepkiem Europy. Bardzo przepraszam, ale ja na wszystko spogladam z oddalenia, nie ma we mnie wyzszosci, jest jeno "z lotu ptaka"/ #jakiego ptaka, pita Sowa. I którego, dopytuje Maszmunek. Hi hi#

Ja w ogóle nie jestem /normalnie dzisiaj wysiadlam, wyszlam z siebie, powoli wracam. Moze kiedys-gdzies wroce do siebie. Druhny poszczekaja/ #na początek niech Ci się przyśni ulica kwitnących wiśni#

Polakiem od króla Piasta. /no moim, hi hi, zdaniem, to Polska byla duzo wczesniej. Emciu-baby, chowaj sie z Rzymem, phi! Przeciez MY Polacy to normalnie number one cywilizacji europejskiej, hi hi. Normalnie nastawiam tynk, prosze walic!/ #głask, głask; a my teraz w Polszcze mamy kilkudniowe obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego - znów mam mieszane uczucia, bo ile uważam to świętowanie za słuszne, o tyle znów jakby były przesadzone…#

Z krwi lechickiej, z przypadku /z przypadku, skrzyp, skrzyp, ekhm, ekhm, dobre!/ #to bocian zabłądził, bo mu popsuli gniazdo za miedzOM, phi#

I z metrykalnych przyczyn. /nie lubie metrykalnych przyczyn. Kazdy z nas sie rodzi w bolach, cierpieniu, krwi. Carte Blanche/ #Carte Blanche - jakie ładne imię dla dziewczynki, hi hi#

Moja ambicja że jestem /moja ambicja, ze JESZCZE jestem. Taaaaa. 60 000 wyswietlen HP/ #taaa, czyżbyś snobowała się na jeża? Pamiętaj, że za karę możemy pocałować Sowę, hi hi, #

Polakiem ochotniczym. /zglaszam sie na ochotnika. Codziennie prowadze zajecia pt "Polska", robie art-prodzekt, phi! Niose oswiaty kaganiec, tfu, kaganek/ #Medal dla Ściany, bum! Pan Fizyk pyta, z czego ten kaganek, bo jak z karbidu, to on wysiada, a raczej go wynoszą#

Z zaciągu nie z poboru. /no co ja moge? Lubie moj paszport! Przekraczam granice w takim Brunei i schodzi sie cale biuro imigracyjne, bo NIKT NIGDY nie widzial polskiego paszportu i trzeba zrobic szybkie posiedzenie pt "co z tym fantem zrobic". Moj O. przeszedl przejscie imigracyjne i robi oczy pt "luuudzieeee, znowu z Toba problemy", no co ja moge - jestem polka, taaaa....male p, zadna tam literowka/ #kochaniutka, masz cuś naprzeciwko Ścianie Polce?#

Nie pamiętam od kiedy - /od zawsze....mam w sobie niezgode i bunczucznosc, phi!/ #BUŃCZUCZNOŚĆ – Ściana i bez paszportu widać, skąd jesteś#

Od „Ojca zadżumionych", /Druhny wybacza, ale ja sie boje dotykac lektur szkolnych, co na to pan Minister G.?/ #już biegnę i odpowiadam, pan G. ma to akurat w nosie, gdyż jest na wakacjach i nie wiadomo czy wróci na stołek, ponieważ koalicja wali się bardziej niż zwykle, ha! Mądry Kolega ma za chwilę trzy tygodnie urlopu, zaraz nic nie będę wiedzieć, ufff#

Czy od „Lilii Wenedy"? (...) /hi hi.... normalnie wysiadam...moje zarty nie nadaja sie na Forum, przepraszam/ #za co by tu jeszcze przeprosić? Mam! Przepraszam, ale Lilli Wenedy, nie Lilii… A co do lektur przyznaję się na ochotnika, że pochłaniałam je garściamY, a jak którejś nie rozumiałam, to czytałam dwa razy (ty Schulzu, ty!) i jeszcze brałam się za zestaw nieobowiązkowy - niewiele teraz pamiętam, ale jakoś żyję#

Mógłbym być w Izraelu /ale udalo mi sie przezyc 1968 w K-R? Double check!/ #i doczekał czasu, gdy ambasador Izraela prosi polski rząd o interwencję po nienawistnych wypowiedziach katolickiego zakonnika o żydach… Z drugiej strony, z tym Majdankiem to dopiero historia! Wrrr, Ściana, poziom polskiego dna w tej wierszence stanowczo powyżej normy, Emciaaaaaa!#

Satyrycznym gwiazdorem- /ktora Telewizja mnie kupi? Sowus, rece precz od pilota!/ #Sowuś, to mnie boli, że wszystko ma dwie strony i tyle na ten temat na tym forum#

W tym sęk żebym nie mógł, /niech zyje Emigracja/ #niech żyje! I niech może! A kto się zaśmiał…?#

bo jestem Polakiem amatorem. /moj O. mowi, ze dac mi szabelke, karego konia i normalnie zwojuje caly swiat. Niemieckie czolgi wysiadaja. Ma sie te polska krew w tynku, ne?/ #czy O. nauczył się już mówić „buńczuczność”? Ściana, odświeżam youtuba#

PS Druhny w K-R sie nie obrazaja za te kresowenke, staram sie jak moge, zeby podniesc sowie PH. Zycie mnie gniecie. Pan Cenzor proszony do Swietej Klomby, phi! Miejsce obok pan Ministra G. Taaaa.... #Bronki się nie obrażają; a skąd wiedziałyście, że mam sekretny plan, by w sierpniu wyskoczyć do Lwowa? Fabryka się zdziwi, ale mam to w klombie!#
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez nie ma mnie Śr, 01.08.2007 09:43

.....MarysiuES* ..... z Trójmiasta :):):)
wieczory letnie spędzam z reguły w Sopocie ....
urodziłam się w Gdańsku ....... mieszkam w Gdańsku, pracuję w Sopocie,
.........
Lord, help me be the person my dog thinks I am.
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez MarysiaES* Śr, 01.08.2007 09:53

:D To my rodaczki Mala...ja rowniez urodzilam sie w Gdansku/tak sobie mysle , ze troche wczesniej niz Ty, a moze i znacznie/....mieszkalam w Sopocie ....teraz jestem na ''zeslaniu'' poza Trojmiastem...ale mam nadzieje wrocic jak nadejdzie wlasciwy czas :wink:
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez GrejSowa Śr, 01.08.2007 11:09

MarysiuES - cieszę się na Sopot jak cholera! Dzięki za budujące zdjecia ;-) Tłoku się nie boję...mam nadzieję, że się zmieszczę, toż mówię, że zajmuję mało miejsca ;-) A klimacik to my już sowie z Małą zorganizujemy, co ne, Mała...? A tunele niech sowie kopią, byle nie pode mną ;-)

Mała - myślę, że apartament kominkowy jest ok. I nie chcę Cię martwić, ale ja nie zamierzam przełożyć przyjazdu na 2010 rok, bez przesady!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaES* Śr, 01.08.2007 12:29

Ciesz sie Sowa ciesz ...nie mialam checi zniechecenia Cie do wizyty w Sopocie...chcialam tylko zebys wiedziala co tam zastaniesz. Zebys byla przygotowana na trudnosci :D
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez GrejSowa Śr, 01.08.2007 13:42

tupot białych mew...?

Sopocka Mewa...
Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Śr, 01.08.2007 17:29

Witam
MałgosiuSz - masz rację, że w sumie E. to ładne miasto, przede wszystkim jest tu dużo zieleni, kwiatów i jest czysto (może nie w każdym miejscu) - no to jeszcze jakieś zdjęcie, ale nie teraz
Sowa no i nie ma w centrum AŻ takich wykoporozkopów jak w Sopocie

MarysiuEs - no cóż czego się nie robi jak się nie pracuje - spisałam z płyty
a zamieszczam, bo poza nami "Klimakterium" widziała też Trzynastka a i inne Druhny może się wybiorą

...
Czuję znów uderzenie gorąca
a jaaaaaaach, o jeeeeeeeech
jakbym czołem dotknęła do słońca
żar tropików rozpala mnie
krew jak wino uderza do głowy
i przyspiesza zbyt serca rytm
to się zdarza raz po raz
Tobie, mnie każdej z nas
nie znasz chwili, godziny, dnia.

To uderza znienacka niestety
niby z nieba jasny grom
obezwładnia nieszczęsne kobiety
w oczach mgła, w sercu ćma, w uszach dzwon

I znów mam uderzenia gorąca
o jaaaaaaach, o jeeeeeeeech
jakbym czołem dotknęła do słońca
żar tropików rozbiera mnie.
krew jak wino uderza do głowy
i przyspiesza zbyt serca rytm
to się zdarza raz po raz
Tobie, mnie każdej z nas
nie znasz chwili, godziny, dnia.

Gdyby można to chociaz przewidzieć
gdzieś przeczekać chwile złe
lecz to zwykle uderza przy ludziach
i jak mysz mokra znów robisz się

I znów....
(na mel. "Kuba wyspa jak wulkan gorąca"
a słowa sprawdzę, bo zapomniała, śpiewa w spektaklu
Elżbieta Jodłowska)

Bromba ja zawsze wzruszam się na myśl o Powstaniu Warszawskim i mam to od zawsze, ale uważam że nie wolno z niczym przesadzać.
W naszym kraju popadamy z jednej skrajności w drugą,
a szkoda bo niestety w dużej mierze zniechąca to do naszej
historii: od powstania do powstania, od wojny do wojny...
od kłótni polityków.... ale to już jak sięgam pamięcią (tą historyczną też)
to jest to zjawisko stałe
Obcokrajowcy jakoś nie mogą pojąć dlaczego wciąż żyjemy
przeszłością a nie przyszłością
Pamięcić jest ważna, ale to co przed nami rónież - przede wszystkim

wszystkich pozdrawiam - część urlopowo wklejam Druhnom formy przestrzenne
Obrazek
autor Julian Boss-Gosławski

Obrazek
autor Lech Kunka

i jeszcze jedno -statnie
Obrazek
autor Antoni Starczewski
a więcej o formach na stronie
www.galeriael.pl
kto jest autorem zdjęć - nie wiem

a taki mam widok w drodze do pracy - mam nadzieję, że Druhny zazdroszczą
Obrazek
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez gocha Śr, 01.08.2007 20:13

Wow! I zadne ligi moherowe mu jeszcze listka figowego nie dokleily? Podoba mi sie Twoj E. coraz bardziej.

W poniedzialek na Ravinii bylismy, posluchac Nathalie Cole. Zawsze mi sie wydawalo, ze ona jakas wtorna jest, ze glos taki sobie. Ale zmieniam zdanie i bije sie w pierwsi. Nie ma to jak posluchac na zywo, od bluesa, przez gospel, do jazzu. Rytmy powolne, wysmakowane, glos, po pierwszej pol godzinie, rozspiewal sie, ze slychac bylo w calej wsi. A jakie nogi! (to O.) Az szkoda, ze zadnej druhenki wziac ze soba nie moglam.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez teremi Śr, 01.08.2007 20:59

a wiesz Gocha, że w tej chwili to i ja się zastanowiłam, bo po drugiej stronie ulicy/placu jest... katedra i kuria biskupia... tfu, tfu na psa urok (to było odczynianie głupich - ewentualnie - pomysłów)
Obrazek

Lubię jak ona śpiewa ale wolę jej starsze pokolenia i masz rację, że koncerty na żywo (we wszystkich elementach) dają czasami szansę na przekonanie się lub zniechęcenie do artysty. Jednak studiu, technika powoduje, że wszystko takie wygładzone
a koncert uwypukla zalety ale i obnaża bezlitośnie braki

czy ktoś ma dzisiaj nocny dyżur w HP?
tak pytam na wypadek gdybym znowu nie mogła spać
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Śr, 01.08.2007 22:05

To może ja...? W każdym razie mam szansę...Jutro skoro świt Mama i W. przyjeżdżają po Miśka i wyjeżdżają na urlop. Jestem w lesie ze wszytkim. Pozdrawiam z lasu. Od rana miałam młyn...zakupy przed pracą, praca, zakupy po pracy...ale za to później bardzo miłe zwieńczenie dnia: spotkanie w Jazz Bistro z dziewczynami z Holandii - Małgorzatą i Eve (którą spotkałam po raz pierwszy), tajemniczym przystojniaczkiem oraz Maszą...

Rodzince wszystko opłaciłam, wszystko kupiłam...i zostało mi w portfelu 20 złotych. Druhny podrzucą przepis jak przeżyć za dwie dychy i nie umrzeć, dobra...? ;-)

Natenczas...
Ostatnio edytowano Śr, 01.08.2007 22:06 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne