Pani Krystyno.
Czytałem w "Zwierciadle" o Pani "Odpuszczeniu".
Imponujące. Jak Pani doszła do takiego ROZUMIENIA, takiej AKCEPTACJI?
To świadectwo wspaniałej przemiany. Zajmowanie się CODZIENNOŚCIĄ (codzienna uważność i codzienne święto). Dla mnie treść Pani refleksji to wielka nauka.
Nie wskazuje Pani konkretnej chwili, sytuacji, ale ewidentnie wydarzyło się ŚWIĘTO...
Co był impulsem tego PROCESU? Duchowym impulsem.
Może te wszystkie pytania są niepotrzebne, może TO po prostu się wydarzyło. Ok.
Pozdrawiam i dzięki za Nauki, Mistrzu
Sławek 34 - Deckard