Takoż i mnie do was przywiało...

[tajga]

Witam wszystkich Was serdecznie!
W tak miłym gronie, jakie tu odkrywam, spotkać można wiele fascynujących postaci i piosenki i aktorstwa, czy nawet pisarstwa każdego...
Miłe to, nie przeczę.
Ja może się tak trochę przedstawię, ale jeszcze nie do końca...
Staroć już jestem, w moim mniemaniu...
Lat mi 20 z okładem zeszło na pisaniu.
Szuflada pękła i kartki się podziały,
przeto innym pokazuję dorobek ocalały!
Na co dzień osiągalny jestem na innym serwisie poetyckim, więc nie będę tego forum zaśmiecał , czymś, co powielam gdzie indziej... Ale raz na jakiś czas spiszę jakiś wiersz i tutaj, z jedną prośbą:
Nie szczędźcie krytyki, bo jej się nie boję, a jest mi pomocna w nauce pisania... Wszak człowiek uczy się całe życie...

"Pani zawsze tu przychodzi..."

Pani zawsze tu przychodzi
zawsze sama
Pani kawy nie osłodzi
czyta dramat
Pani się uśmiecha do swych myśli
a ja myślę, że i do mnie
może wyślę pani liścik
i pelargonię
Pani słucha tej muzyki
co poważna
Panią drażnią dzikie krzyki
bo rozważna
Pani suknię ma brązową
a ja krawat mam spłowiały
a nad pani wiszą głową
ideały
Pani smutną minę nosi
i tak co dnia
Pani o nic nie poprosi
to jak zbrodnia
Gdy się pytam o przyczynę
smutno patrzy
jak na wilka...
Kto ponosi za to winę?
Jedna chwilka!

A przy okazji :
Jurek mam na imię i nienawidzę formy "Pan"

[siedem]

Dla mnie fajne...nawet bardzo.
Tylko usunąłbym "i" przy pelargonii (może nawet zmieniłbym na coś innego) i drugie "i" przy "tak co dnia". Miałoby więcej rytmu, przynajmniej w moim odczuciu..... ale żaden ze mnie poeta i znawca.
Poproś raczej rayen o zdanie, ona znawczynią...

Pozdr

[lawinia77]

Super!! Proszę o jeszcze!!!!

[tajga]

Zatem w najbliższym czasie więcej się tu udzielę, a jako dodatek kwiatka do kożucha (hihihi) przytoczę jeden z wierszy, który, choć mój, jest mi bardzo bliski...

" Naiwna "

Ty chciałabyś czytać wiersze pogodne ,
tchnące słodyczą , przyjaźnią , rozumem ...
Byś mogła je czytać w dni smutne i słotne
a ja tak pisać nie umiem .
Ty pragniesz odkryć w wierszu euforie
strumienia z siłą bijącego w skały ...
Ja inaczej opisze porażkę i glorie -
To przecież tylko banały !
Zamyślasz się nad strofa każdą ,
ze tak prostota - przedziwna ...
Zamykam w tym wierszu myśl ważną !
Poezja jest taka naiwna ...

[ness]

Cześć Jurek!
fajnie, że jesteś.
Do śpiewania to Twoje pisanie!!!
Kontynuuj, zamieszczaj!
Jedna tylko uwaga do pierwszego wiersza, wiem, że się czepiam, ale jestm przewrażliwiona. "gdy się pytam" - czy pytasz siebie? czy pytanie jest do pani?
jeśli do niej, to proponowałabym: "Gdy ją pytam". Mogłoby być od biedy: "Kiedy pytam", ale też można byłoby się przyczepić do poprawności, ponieważ "kiedy" odnosi się do czasu...ale jestem ble..................


bardzo zgrabnie napisane poza tym.
pozdrawiam!

[tajga]

Dzięki serdeczne! Przy kolejnym redagowaniu tego wiersza wezmę pod uwagę Twoje rady, ale tu chyba zmieniać nie mogę?...

Za to dodam w najbliższym czasie kilka najnowszych wierszy, może wartych przeczytania...

Róże

Róże zmarniałe w ogrodzie marzeń,
kiedyś budzące tyle czułości,
nie wspomną starego ogrodnika.

Zegar przez każdą chwilę przenika,
choć pozostawił je bez radości-
róże zmarniałe w ogrodzie marzeń.

U sióstr Najświętszej Marii Panny
świat stanął, jakby obok wydarzeń!
Nie wspomną starego ogrodnika,
choć im zostawił obrazy wrażeń,
które ukruszył już czas zachłanny,
róże, zmarniałe w ogrodzie marzeń!

Minęły chwile radości, żali...
Dom się budował, potem zawalił.
Nie wspomną starego ogrodnika,
co wyratował ogród w pożarze
jedyne, których już nie ocalił.

Róże zmarniałe w ogrodzie marzeń
nie wspomną starego ogrodnika.

Pozdrawiam cieplutko..

[kardolinka]

Bardzo ładnie piszesz Ness ma rację, do śpiewania te wiersze... Szczególnie ten pierwszy Trochę skojarzyły mi się z piosenkami Marka Grechuty. Pisz dalej!
Pozdrawiam.

[ness]

jak na razie najbardziej mię podchodzi ten pierwszy.
czekam na jeszcze.

[tajga]

23.01.2009
Niepewność

Jeszcze Ci się zdaje miła,
że ta miłość dzisiaj dręczy.
Jest niechciana, jest zawiła...
A to tylko krok ku tęczy

Jeszcze – mówisz, pora będzie
na zwiedzanie skraju świata
miłość własne sieci przędzie,
dwojga ludzi losy splata.

Jeszcze wzbraniasz się, kochanie,
bo to zmieni twoje życie...
Pytasz, co potem nastanie:
deszcz, czy spacer po błękicie.

Czego pragniesz od miłości?
Czyś gotowa na wyznania?
Żąda od nas tej mądrości
w której brak rozczarowania...


(...)
Zatem zdradź mi kim jesteś
efekty specjalne mnie nie wzruszają
krzewy gorejące głos z góry
Postaraj się mnie zafascynować
i przykuć uwagę na dłużej
nie obiecuj gruszek na wierzbie
ani życia wiecznego
Pozwól pomyśleć
przecież nawet Tomasz
potrzebował przekonania
a tak bardzo pragnę
byś nie był tyko kolejnym
napadem schizofrenii


Lalka
Dzisiaj misia mi oddała z wielkim żalem,
nie na niego polowałam, lecz na lalę!
On nie mówi, się nie kłania i nie pije,
i jest sztuczny do przesady, bo nie żyje!
Lalka ma sukienkę ładną, w barwny groszek
Umie siadać, wołać- Mamo, papu proszę!
Nawet trzeba ją przewijać i wysadzać,
a ten misiek jest pluszowy. Szkoda gadać...
Lala śpiewa kołysanki, klaskać umie.
Ja chcę lalę, czemu tego nie rozumiesz?
Odpowiadam, by nie słuchać fanaberii
Lalki też sprzedają przecież bez baterii.

Stało się! Tak dawno tu nie zaglądałem, że nawet nie potrafiłem odnaleźć strony i adresu. To wszystko, że tyle sie wymienia w moim życiu, że chyba czas trochę zastopować... Ale jeszcze nie, jeszcze trochę.
Przychodzę tu i mam nadzieję, że jeszcze mogę... Od czasu ostatniego pisania- Wam już skrzydła u ramion i złote pióra wręczono. Mnie jedynie... ciąg wydawniczy
Ale pochwalę się" niedawnymi wierszami, a najnowsze dodam lada moment- już nie ucieknę na dłużej
Jurek

[tajga]

(..)- naszą winą
Naszą winą był taniec do bladego świtu
najpiękniejszy nasz duet bez słów i melodii
dzikie róże w wazonie w niepełni rozkwitu
twój uśmiech na dobranoc szczypta melancholii

jasno płonące świece wokół pełnej wanny
podana mocna kawa my ciszą okryci
co jeszcze mnie kochana dziś w tobie zachwyci
może twoja zmysłowość czy całus poranny

na ustach smak ust twoich dusza uskrzydlona
nie pragnę żadnych czarów tomików Byrona
bo myśmy nie dla magii szczęścia dostąpili

jest dobrze będzie lepiej w naszej to zasłudze
naszą winą ta radość w kropel deszczu strudze
nigdy nie żal mi będzie każdej naszej chwili.


„Jestem, czy?”

Nie powiem ci dobranoc masz sny kolorowe
nie powiem też dzień dobry masz duszę pogodną
jestem tylko momentem każdą chwilą drobną
jestem światem widzianym przez szkiełka witrażowe

nie krzyknę ci zaczekaj gdy tuż obok szczęście
nie zatrzymam nad stratą abyś zapłakała
każdy gest twój kreuję powietrze to skała
jestem twoją radością z każdej szyby w mieście

jestem twoim westchnieniem jak łyk rannej kawy
jak ten tomik wierszy ze wszystkich ciekawy
z świątecznej wyprzedaży końcowym rachunkiem

czy uśmiechem pogodnym zwiewnym pocałunkiem
na każdą twą zagadkę jestem wyjaśnieniem
tyś zatem moją muzą czy ja twoim śnieniem

Jak obiecałem, tak też i czynię. Zapełniam powoli tę stronkę wierszydłami. Te chyba sonety, mam nadzieję, że przypadną komuś do gustu. mam nadzieję... mam...

[Tomek]

nie krzyknę ci zaczekaj gdy tuż obok szczęście

jestem twoją radością z każdej szyby w mieście

[magdal]

I słusznie bo mi się baaaaaaaaardzo podobają!!
Chętnie poczytam jeszcze!!
P.S. Są piękne...

[tajga]

Dzień

Nie marnuj chwili
bo minie
chusteczką czas osuszysz
z czoła
nie każda kara podlega
winie
nie każdy pąk się rozwinie
nie każdy parasol
ma swój deszcz
dla ciebie wskazówka
stanąć nie zdoła.

(...)

Tych paru chwili rozmowy
Przez czas naszego spotkania
nie zmienię na wspomnienie
bo to ulecieć może
zachowam w każdym oddechu
mgnieniu sekundzie wieczności
tak samo spiszę wzrok twój
na temblaku moich westchnień...


List (7)

Zatem witaj serdeczna na wstępie całuję
Tak długo nie pisałem choć wiem że wybaczysz
Czy pamiętasz rozmowę tak ja nie żałuję
Wiem ty jesteś cierpliwsza i wszystko tłumaczysz
A ja za to spieszę się chcąc więcej i więcej
Sięgam z tego wszystkiego, czym świat mnie obdarza
To tobie za to ufam i to mam w podzięce
Że jesteś przyjaciółką i się nie obrażasz
Nawet mi nie wspomniałaś jakie lubisz kwiaty
A miałem to uczucie że wszystko poznałem
A może i mówiłaś lecz mój łeb kudłaty
Zapomniał nie wybaczaj stokrotek narwałem
Powiedz mi jak to robisz że tęskno mi czasem
Do przegadanych nocy telefon czerwony
Skwierczą nasze słuchawki czas jest rarytasem
Abonament miesięczny przez noc wydzwoniony
Każde spraw ma tysiące i setki trudności
i wytrwaliśmy tylko bo silne w nas rządze
Ty pragniesz się rozwijać w każdej sposobności
A mnie trzymają za to jedynie pieniądze
Zatem czym jest ta nasza walka z codziennością
Skoro my tak daleko i wszystko nas drażni
Ty zawsze niedospana walczę z bezsennością
Tak odmienne w nas dusze i tyle przyjaźni
Nie ważne zatem będzie ile mil nas dzieli
Że ani nie zakrzykniesz i dojrzeć nie zdołasz
Czy w słonecznym upale czy gdy świat się wybieli
W potrzebie zawsze będę jeśli mnie zawołasz.



Te wiersze niedawno powstały... Ale już kolejny raz szukam innych doznań- co z tego wyniknie niebawem.
Mniej teraz tu zaglądam, i proszę o zrozumienie, kończę dość dużą powieść ...może już niedługo. Dziękuję wwszystkim, których moje pisanie zatrzyma choć na chwilę! To tak wiele dla mnie znaczy!!

[tajga]

Tyle chciałem napisać- się pochwalić... Ale czy mogę? Czy dopuszczalne są linki na inną stronę (sprzedającą?)
Po wielu kłopotach udało mię się stworzyć coś dla kogoś... Od planów, ro realizacji czegoś, co jeszcze jakiś czas temu było dalekim marzeniem...

Udało mię się wydać tomik...
Wiersze dla pań, przez nie i o nich napisane znalazły swoje miejsce w książeczce pt:
"Przez nią... O niej... Dla niej..."

Jest to ogromna zasługa mojej koleżanki, która stwierdziła tylko, że zamiast marzyć, wypada niekiedy zakasać rękawy , i pani Magdaleny Koperskiej, za której to zgodą powstał dość dziwny twór...

[kasja]

Gratulacje!

mysle, ze link do info o ksiazce to nic zlego...

[tajga]

A zatem!
Trochę informacji o samym tomiku:
Jest zbiorem moich wierszy z dość różnych okresów, powiedzmy, że jest przeglądem przez co najmniej dwa dziesięciolecia.
Znaleźć tam można i sonetów parę i piosenek, (albo choć próby tychże...), a o pozostałych, białych nie wspominając.
Doboru - (selekcji) podjęła się pani Magdalena Koperska z wydawnictwa ANAGRAM w Warszawie. Słowem wstępu opatrzyła pani Daria Dziedzic...
Cały tomik ma jeden wspólny mianownik, prawie wykrzyczany w tytule "Przez nią... O niej... Dla niej...".
Nieładnie też byłoby z mojej strony, gdybym nie wytłumaczył się z mojej dedykacji. O wydaniu czegokolwiek w druku marzyłem już od dawna... Na tych marzeniach pewnie by się skończyło i kolejny "poeta" poległby z wierszami w dość przepastnej szufladzie, gdyby nie to, że pewna dziewczyna stwierdziła u mnie obecność rękawów... Czas był zatem, aby je zakasać i tylko wybrać na chybił - trafił z iluś set pozycji, tych parę setek, które nadawałby się do pokazania światu.
I tak większość roboty wykonała pani Magdalena , ale to właśnie owa dziewczyna, Dorota, namówiła mnie do pierwszego kroku...
"Zamiana"
A teraz zamieńmy się miejscami...
Będę burzą, ty spragnioną glebą...
Będziesz kwiatem, ja rosy kroplami... (...)
A teraz zamieńmy się miejscami!

Pisałbym jeszcze dużo. Dodam tylko jednak, mając nadzieję, że wiersze przypadnę do gustu, że tomik ten chciałbym dedykować wszystkim paniom. Mam nadzieję, że każda znajdzie choć jeden , który zasługiwać będzie na jej uwagę...

http://www.allegro.pl/item828056982_j_g ... _niej.html

[welfareheals]

комп137.2концBettКучиIntrБарыГоспLeonDigiфарфФридопреFabiGlenThomTescMattClasАльтШараФранOnce
JeweChriRoadZoltраспDailреспStroСидовоенРассVisiSomeLoveIstaАнасBapaRobeФрэнTescMetaDykeженщ
PatrHenrСвянJuliВасиJoliМеняПоляЭкштКондБрумElegKonrКироVentAlbeЖураиспоМуссРыбаЛобаCotoСуха
БхарCotoSelaNintJohnELEGRobaЩепкAtikUnde1962XVIIРощеАнтоКагаMusiPaulсостStevcredИшмурабоhorr
KLSTUSAIMcEwZoneZoneZoneZoneR274NasoMORGZoneZoneZoneZoneMiyoТханZoneChetZoneFWBDDOOMZoneZone
ZoneJJPFхороMPEGHAynTurbSeleAskoErnsинстИшимФормProt6416GianРазмкнопTexaSTARPROTLatvRobbChan
CityшаринаклрабонедедемоStaxXVIIWindWindSoftViteValeвходRoyaEdgaЛитРЛитРЛитРкапиКонсСтреRuge
ситуЗвершколИллюПетрГорчКарпМоллWillГрязЗаха(195жизнWhatслужAlemЗахаDomiComedEUSНагоМоскЮжны
кафеСолоГорокласРазмНикоТопоPinnКереБакуVIIIАлекБарыобщеWindFronПодхИллюКислMassКурбMPEGMPEG
MPEGдетеFranавтоСтраXVIIGreaChryтермупраДемиавтоПросtuchkasНикуМище

[welfareheals]

imag327.9полуCHAPRuyaMedlBuonJohaNorbПлюхFranLionзабоConcзавиChriColdwithDoorMartZoneфарфВост
HiroБервResuPoulСтерсценWarrManyЕмелКолаLoveNancVengВалоStudEmilRodnЭнджJackWomeBete17-4Care
LifeZoneБогаJeweLateXVIIКачаJourпробГамиXVIIвалюКузнРысюЛатыКедрKareАлимСокоЗубаJohnHeatСмир
КислМель№105SideЧереBretмногМоссАгатCircИванMuseHairZoneZoneКутуReadдругТовсПресWordHereScot
АлеквспоBeerWithCandЗворHoovIntoWritPearСмирНикидетсBeauBewaZoneXVIIопубсотрЛогуEnemпоэзВнук
DigiначаМалаCCTVхолоМакоBekoShemSwisслужМатвBookPJ183030FlipРазмМ-41СанкRaymкрасполоэффеSwed
PearValiупакGunt1415RabbзадаStruЖабрПогоэлемDeLoсертParfRoyaArisЛитРМосеMakeЩербЛитРЛитРконк
ContоконXVIIAcadсобыгодаГарткружБелоAcadплатТимоLighUNIXVirtCrusJustТихокаждпере(ВедJohnКиев
БрилКолесидеЕгорРезнБеднSomeGretплатReneотечXVIIДемиобраФормСветВВСлФридСодеПрасГайшCCTVCCTV
CCTVФормдеятхудо320-молоEmilПаршАлекTonyЗемцМикуавтоtuchkasКабапазл

[welfareheals]

учас218.3кругAIDSWashIsaaСодеVoceКлюкSidnОлифDekoIrenFereBarbNoraGeorПушкЛукьBR22РепиПисаAdel
батаМицкWallФедосертMatiсертСтавВишнCleoиздаEdmoторгOLAYBestNiveWellPantSchiсертНемчTimoсерт
ПервПушкYureCharАртиMariwithSonyBriaLenoИллюLangPaulGeorSurrEmilblacремеClasSelaмолнBradпере
AndrBlueLimpТитоRyanантоClau2111ЦветWillИллюDaviханв3-10LAPI02-1ZoneкошмRondZoneфоруGHOSZone
ХабуЛевшZoneстрагубеязыкEricиллюстихИллюAldoFabrHendПучкПаностенReadчемпGeorSterАндрИванСави
СолопотевопрмесясемьРучииздаProlSimsКорнкуклJardToveИталРазмСарбMistКитаThisNormсредKneeElec
АртиEducязыкЛыткволоВысоMakuThatwwwdRoweкубиViteBoscJuicMonAклубЛитРprodХониFantBerlЛитРLinu
JohnМалаВласАндрAcadСибиKariHonoRainXVII(ШкоPaul«СовAddeMeraAngeCabaБессзаня(РасMorwJavaHoly
DebiлисиНизоEnjoMothДейкOpenмузестихЗахаУлитРуслСобеMichСодеXVIIШимаЛужксторСороАРакмесямеся
месяВатаHideТимчАбыздизавыруПимеСодеГарсврачТопоPreltuchkasФилиMarc