"Ballada o Janku Wiśniewskim"

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Ballada o Janku Wiśniewskim"

Postprzez ewa_m Pt, 28.09.2007 11:06

Szanowna Pani Krystyno,

dziś przypadkowo usłyszałam Balladę... i kolejny raz Pani wykonanie spowodowało, że od pierwszej do ostatniej sekundy miałam gęsią skórkę.

Przypomniał mi się obraz sprzed wielu lat, gdy w zimnym, warszawskim kinie oglądałam z mamą Człowieka z żelaza. Po usłyszeniu Ballady... widzowie wstali z miejsc i pamiętam niesamowitą ciszę, jaka panowała przez kilkanaście/kilkadziesiąt sekund.

Byłam wtedy nastolatką, krótko przed stanem wojennym zmarł mój ukochany Tata i zostałyśmy tylko we dwie. Stan wojenny pamiętam dość dobrze. Widziałam na własne oczy aresztowanie profesorów PAN-u na Krakowskim Przedmieściu, w dniu śmierci Grzegorza Przemyka byłam na Starym Mieście. Tamten smutny okres jest gdzieś w środku i z pewnością będzie na długo.

Dziś przy słuchaniu Ballady wszystko to na nowo ożyło.

Tym bardziej boli, gdy widzi się, co w tej chwili zrobiono z wolnością.

ps. Dziś mam córkę w takim wieku, w jakim byłam słysząc utwór pierwszy raz, wiem, co będę chciała jej <puścić> po powrocie ze szkoły.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.

em
ewa_m
 
Posty: 163
Dołączył(a): Pt, 09.03.2007 17:02

Postprzez Krystyna Janda Pt, 28.09.2007 14:17

To ja Pani dziękuje za ten list i za wspomnienie. Pozdrawiam Panią i córkę.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja