HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 08.10.2007 16:30

No....dla Hobbitu to mozna, ale dla Sowusi???

PS Maszmunie ogladam "Lives of the Others", w koncu sie dorwalam do DVD, jestem w polowie gdzies, luuuuuudzie nie wiem czy ja powinnam to ogaldac, bedzie dobre zakonczenie?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 08.10.2007 16:34

Emciu.... oglądaj! Sporo się wydarzy...

Spadam na włoski. Pa!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez An-dora Pn, 08.10.2007 18:26

Witam Druhny, skoro tu sie gotuje ze az garnki sie tluko, to dodam jeszcze do tej kimchi troche innych owocow morza, polnocnego...

Obrazek

i jeszcze troche

Obrazek

i cos do ogryzania...
Obrazek

Obrazek

a to Andora i S. poznajecie, co ne?

Obrazek

Bylismy sowie pospacerowac na depresjach, przecudny dzien byl tej soboty, patrzylam za kulturalnymi ale chyba gdzies indziej sie walesaly.

Acha, no jak Holandia to i:

Obrazek

Ide poczytac wertepy, bo nie wiem aocochodzi.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez gocha Pn, 08.10.2007 19:29

Emcia, polecam jeszcze "Black Book" Verhoevena, tez z Sebastianem Kochem, tym razem w okupowanej Holandii. Trzyma w napieciu az do konca. Druhny widzialy?
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez GrejSowa Pn, 08.10.2007 22:34

Dobry wieczór, czy zastałam kretynkę? Albo chociaż kucharkę? Hi hi...dorbaldie boję się wyjść. Będąc w pracy zajrzałam na chwilkę, a tu Ścianuś robi rozpierduchę w Kredensie, że hej! Moja krew, ne? A Druhny też lubiOM jak się Ścianuś unosi...? Hi hi...A okopcona od dymu!!! (uwaga na global warming!!!) I jeszcze pracę domową zadaje! Wow! Odrobiły Druhny? A czy można zgłosić nieprzygotowanie? Nie mogie się zdecydować czy kretynka, czy kucharka...i od tego wszystkiego aż łeb mnie rozbolał i muszę się położyć.

Pozdrawiam wszystkie Druhny i za wszystko dziękuję, co tu Druhny piszą i wklejają. Niestety, nie ogarniam, bo życie nie daje, nie jestem w stanie...Druhny się nie gniewają, dobra? Strasznie zapierdziela ten pociąg, którym teraz jadę...no! Druhny raczej się modlOM, żebym nie wyleciała z jakiegoś zakrętu. Jak tylko uda mi się troszkę zwolnić, to tu zrobię taką rozpierduchę, że Druhny spadną z własnych butów. No, chyba że mnie wywali z forum po 25 października. No, to wtedy nie.

Kangurzyco, fajnie, że wróciłaś. Jak wyjeżdżałaś, to bałam się, że Ty masz zamiar spać za kierownicą. Ale skoro jesteś, to znaczy, że czegoś wtedy nie zrozumiałam.

Mała - a Ty co nagle wyskoczyłaś ze zdjeciem a la dowód osobisty? tudzież CV? Chcesz kogoś poznać...? Hi hi...Kucharza jakiegoś może z zaprzyjaźnionego tematu...?

Spocznij, Druhny, to był sowi troczek. Taki sowie rozpierduchowy afterek.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pn, 08.10.2007 23:03

Dzien Dobry HP,
dzien sie buuuuuudziiiiiiiii ...... w kolorze sloncaaaaaaa....
Bedzie dobrze, ne?
Pozdrawiam wszystkich, bez wyjatku.
PS Snilo mi sie, ze zrobilam rozpierduche na Forum, budze sie, czytam, rozpierducha jest. No i po co to? Na co to? Przeciez mowie ze.....dzien sie buuuuuudziiiiii......w kolorze sloncaaaaaaaa........Panstwo chcieliby zaspiewac ze mna, na glosy?
Milego dnia/nocy zycze. Naukowcy odkryli, ze przez stres mozna dojsc do depresji. Szkoda zycia na depresje, szkoda zycia na stres. No, cmok-cmok, kuchareczka wezmie kretyna pod reke, kretynka usmiechnie sie do kucharza, no! Czy mnie tu KTOS czyta ze zrozumieniem?!?!?!?!?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonja Pn, 08.10.2007 23:11

ja............i nie robie aluzji w innych tematach, tylko tutaj napisze, ze wole rozpierduche wprost niz po katach..........amen
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez siedem Pn, 08.10.2007 23:18

Dzien dobry / Dobry wieczor!
A moze jakis przepisik na kolacje? Kucharz proponuje "Kretynka w pomaranczach w sosie "aluzyjnym.....

Ps. Dla jasnosci sytuacji. Nie mam nic do "kretynek"
Ostatnio edytowano Pn, 08.10.2007 23:28 przez siedem, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
siedem
 
Posty: 3210
Dołączył(a): Pn, 22.05.2006 16:47

Postprzez GrejSowa Pn, 08.10.2007 23:19

Dobranoc HP. Idę spać. Będzie mi się śniło, że na forum nie ma rozpierduchy. To będzie proroczy sen. Aha, ci sami naukowcy odkryli, że z depresji można zejść.

P.S. 25-go robię małe pożegnanko w Uwagach. Wpadną Druhny? ;-)))
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaB Wt, 09.10.2007 07:31

Siodemku, kretynka w pomaranczach brzmi niezle, ale ten sos aluzyjny moze byc dla mnie za gesty i przyciezki.

Grejs, jesli tylko bede na chodzie, na pewno wpadne. Wiesz, jak lubie Uwagi. Ale jakie pozegnanko?

Dobrego dnia!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Wt, 09.10.2007 07:42

Aaaaaa, takie tam, z forum...nic wielkiego...w Uwagach są szczegóły...
Jak to "jeśli tylko będę na chodzie"...?! Przecież Ty młodsza ode mnie jesteś, luuuudzieeee!!!! Pa, Druhny, dobrego wieczoronocodnia. Jak tylko będę na chodzie, to wpadnę później.
P.S. Zapomniałam, co mi się śniło. DNO. Może jakąś rozpierduchę przeoczyłam....
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Wt, 09.10.2007 07:58

Sowa chcesz w-czapę tak na dzień dobry?
Pożegnanko ... no na pewno!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Wt, 09.10.2007 08:54

jako jedna z nielicznych mieszkanek depresyjnych protestuje - moja depresja nie ma nic wspólnego ze stresem i proszę nie obrażać depresji
(czy to już jest rozpierducha?)

no cóż ja kwalifikuję się tylko do grona kretynek (dlaczego od razu w pomarańczach?), bo kucharka ze mnie słaba a prowokacje to najlepiej wychodzą jednak CBA i CBŚ - oczywiście prowokacja artystyczna jest na pierwszym miejscu, ale gdzie tu artyzm...

MarysiuB dobrze że już wróciłaś i to w dobrej kondycji

Sowa cieszę się już na drobny bankiecik, bo jak pożegnanko to i bankiecik musi być a tak mało, jak to kretynka, inteligentnie zapytam - zmieniasz adres, że pożegnanko?
na marginesie - z depresji nie można zejść, można z niej wyjść, bo ona jest zawsze poniżej morza

Ściana jaki dzień budzi się o północy? bez przesady ale śpiewać możesz

Emcia nic się nie bój, to nie kac pod piecem mnie wywiał a poniedziałkowy totalny pech - wszystko mi się sypało a dziś jeszcze dopadł mnie termin oddania tego co napisałam z takim poświęceniam a teraz dochodzę do wniosku, że ...powinnam napisać raz jeszcze - lepiej a tu czasu już brak. Pocieszam się, że będę miała jeszcze chwilę na korektę
...a pod piecem cieplutko, a za oknem słońce
piękne te muszelki...w czasie mojego jesiennego pobytu w Krynicy Morskiej niestety nie było muszelek, kamieni o bursaztynie nie wspominając - muszę czekać do wiosennych sztormów

MarysiuEs - więcej szczegółów na temat koncertu Marylki jest na stronie elbląskiego teatru i....nie wyj proszę ze smiechu, bo koty wystraszysz, posikać się ze śmiechu to rozumiem, ale żeby od razu burki wygryzać z wycia...

Trzynastko kłaniem się nisko, tasiemkowo z opowieściami o A. w tle...
...a na marginesie mojej ulubionej frakcji tasiemkowej w ramach solidarności z frakcją wierszenkową

"Zosia i ułani"

W lesie przy strumyku
Zosia rwie jagody
Na siwym koniku
Jedzie ułan młody

Hej, dziewczyno rzuc jagódki
Wszak ułana żywot krótki
Już za lasem wre potyczka
Rumianego użycz liczka

Zosia oczy skryła
Skromnie pod rzęsami
Sukienkę splamiła
Sobie jagódkami

A choć krzyczy mama sroga
Nie żałuje nic nieboga
Bo z ułana za dwa dzionki
Jeno krzyżyk i skowronki

W lesie przy strumyku
Zosia szuka jezyn
Na gniadym koniku
Drugi ułan bieży

Ułan młody i dorodny
I miłości Zosi godny
Chwyci Zosię wpół i przegnie
I pokocha i polegnie

Jak woda w strumyku
Tak Zosi czas leci
Na wronym koniku
Pędzi ułan trzeci

Ułan pieknie Zosię prosi
Strasznie żal ułana Zosi
A nad nimi chmurka sina
I czerwona jarzębina

Zbiera Zosia grzybki
Zebrała z pół kwarty
Na bułanku chybkim
Pędzi ułan czwarty
....
A gdy już skonczone boje
Wodzi Zosia dziecię swoje
Na kurhanek w polu świeży
gdzie tatusiów szwadron leży
autora oczywiście nie znam, ale śpiewała to Irena Kwiatkowska

no pora znikać - pozdrawiam...wszystkich
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Bromba Wt, 09.10.2007 09:20

Witaj, HP!
Znowu rozpierduchi? Nie szlajam się za bardzo po innych tematach i w ogóle nie wiem aocochodzi. Więc wyskakuję jak Filip z konopii z wierszenką, Druhny skrolują. Najpierw oryginał:

MIESZKAŃCY

Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach
Strasznie mieszkają straszni mieszczanie.
Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach
Zgroza zimowa, ciemne konanie.

Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą
Że deszcz, że drogo, że to, że tamto.
Trochę pochodzą, trochę posiedzą
I wszystko widmo, i wszystko fantom.

Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie,
Krawacik musną, klapy obciągną
I godnym krokiem z mieszkań na ziemię,
Taką wiadomą, taką okrągłą.

I oto idą zamknięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc – widzą wszystko o d dz i e l n i e:
Że dom… Że Stasiek… Że koń… Że drzewo…

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford… Że kino…
Że Bóg… Że Rosja… Radio, sport, wojna…
Warstwami rośnie brednia potworna
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka wchodzą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając.

I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki,
Spodnie na tyłkach zacerowane,
Własność wielebną, święte nabytki,
Swoje wyłączne, zapracowane.

Potem się modlą: „…od nagłej śmierci…
..od wojny… …głodu… …odpoczywanie”
i zasypiają z mordą na piersi
w strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.

JULIAN TUWIM
-----------------

MIESZKAŃCY #nie wiem, dlaczego tego wiersza jeszcze nie było w HP, kuzynku Amnezju zadziałału#


Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach #ten wiersz mówiłam sobie kiedyś często, jak nie mogłam zasnąć, działa!#

Strasznie mieszkają straszni mieszczanie. #teraz uwaga - miękko wymawiam „r”, hi hi, kuRna!#

Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach #Druhny wycierają mój chorał w wierszenkach, że ho! Ta da, już październik, nowy sezon otworzony, teraz proszę, można ćwiczyć dykcję - „pleŚniO i KoPCieM…”, „m” na końcu, nie słyszę!#

Zgroza zimowa, ciemne konanie. #to nie zima, to mrożonki i Sowa zamknięta w lodówce, booo#


Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą #Wam też się troszkę kojarzy, za przeproszeniem, z forum?#

Że deszcz, że drogo, że to, że tamto. #że troczek, że Traktat, że KJ, że wybory#

Trochę pochodzą, trochę posiedzą #trochę potańczą, trochę pojojczą#

I wszystko widmo, i wszystko fantom. #widziadło, zjawa, widmo, upiór, mara, przywidzenie, model anatomiczny do studiów medycznych@śp. Kopaliński, a to przecież Alberta wypisz wymaluj! Szczególnie ten model, hi hi#


Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie, #Fizyki jedne!#

Krawacik musną, klapy obciągną #tatuazi ani nagrodzonych bojówek niet#

I godnym krokiem z mieszkań na ziemię, #nie podróżowali, to z mieszkań, taaa#

Taką wiadomą, taką okrągłą. #a skąd une się wywiedziały, że okrągłOM?#


I oto idą zamknięci szczelnie, #na jakąś żenującą debatę?#

Patrzą na prawo, patrzą na lewo. #moi znajomi gremialnie nie chcą iść na wybory, nawet żeby zagłosować przeciw, no co ja mogę!#

A patrząc – widzą wszystko o d d z i e l n i e: #a co mi się ta wierszenka politiczna robi, a poszło won!#

Że dom… Że Stasiek… Że koń… Że drzewo… #Wszystko si zgadza - że Kredens, że Stach-Strach, że koń na dachu, że Brzoza…#


Jak ciasto biorą gazety w palce #meldują się kretynki-kucharki, będą robić zupę kimchi, hi hi#

I żują, żują na papkę pulchną, #mmm, gazetowy zmięty papier z tuszem drukarskim, Druhny znają ten smak?#

Aż papierowym wzdęte zakalcem #dopiszemy Julkowi „internetowym”?#

Wypchane głowy grubo im puchną. #Emciu, czy już były kryzysy w chodzeniu do szkoły?#


I znowu mówią, że Ford… Że kino… #że byłam na Stefci Ćwiek nie chciałam nawet mówić, leTkie takie#

Że Bóg… Że Rosja… Radio, sport, wojna…#zawsze jest się czymś permanentnie przejmować#

Warstwami rośnie brednia potworna #ten polski to jest! I kuRna po raz drugi!#

I w dżungli zdarzeń widmami płyną. #powtarzając z pamięci, zawsze grzęzłam w tym wersie#


Głowę rozdętą i coraz cięższą #główka boli, aha, Maszmun wychodzi#

Ku wieczorowi ślepo zwieszają. #jeden znany aktor dowiedział się niedawno, że jest daltonistą i martwi się teraz, że źle uczy swoje małe dziecko, co jest zielone, a co niebieskie…#

Pod łóżka wchodzą, złodzieja węszą, #a od stołu wara, dobrze mówię?#

Łbem o nocniki chłodne trącając. #ale dlaczego chłodne, czyżby metalowe? No to zabieramy do pensjonatu, co ne?#


I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki, #co to ja mam w kieszeni – aaa, kwitki za benzynę, byłam maluchem w Domu i dlatego leciałam w piątek#

Spodnie na tyłkach zacerowane, #jak trwoga, to do żony, wiadomo#

Własność wielebną, święte nabytki, #Jimmy nie jest nabytkiem, żądaMY dla niego przewiewną lektykę i klatki dla oglądających, phi!#

Swoje wyłączne, zapracowane. #ha, dobrze, że nie ukradzione#


Potem się modlą: „…od nagłej śmierci… #starsza pani przyszpiliła mnie raz, dlaczego od nagłej – a co to ja, pan Fizyk jestem?#

...od wojny… …głodu… …odpoczywanie” #...od deszczu na drodze, hamowania z poślizgiem, przedziurawionej opony i korka nocą na jednej trasie…#

i zasypiają z mordą na piersi #mordo ty moja? Druhny na Emigracji słyszały taki nasz wyborczy hit?#

w strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie. #zawsze się bałam, że to kiedyś może być też o mnie, patrzę na boki, booo#


JULIAN TUWIM + #Bronka, w poszukiwaniu formy#

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku. Wasza Bronka

Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Marysia Wt, 09.10.2007 09:22

An-Doro, podobne zdjęcie zrobiłam w czasie wakacji.... :lol:

Obrazek
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Wt, 09.10.2007 10:23

Śmieszne te zdjęcia!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaES* Wt, 09.10.2007 10:31

melduje sie kretynka i kucharka a glownie matka-kura...znajdzie sie tu dla mnie miejsce ? Tylko prosze szczerze...bez tam jakis slodzen.
I ja znalazlam u siebie podobne zdjecie to wklejam.

Obrazek

ajjj...nie wiem aocochodzi....zle sie czuje w rozpierduchach...robi mi sie zle i smutno za wiele mam labiryntow zeby jeszcze tu nerwa dostawac. Spadam do spraw....dobrego dnia Druhny.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Ita. Wt, 09.10.2007 12:05

Czy mogę dolaczyc się do tego GABINETU CIENI w Kredensie ?

An-dora, dwie Marysie, Ita...kto jeszcze sie zglasza...tworzymy gabinet cieni przed wyborami...ciekawe jakiej partii
(napisalabym jakiej, ale ugryzlam sie w jezyk) ?

Swoje zdjecie zatytulowalam „Kucharka o poranku”, może być ?

Obrazek

Tez sobie dzis pochodzilam nieco po wertepach, ale to były raczej sciezki, na których wlasnie KRETYNKI czuja się „jak u siebie”, a inni nie chodza, bo tam poczuliby się raczej „nieswojo”, bo... może tworczosc takich osob, jak Agnieszka Osiecka, Magda Umer, Wojciech Mlynarski czy Marek Grechuta,
wydawac się niektórych GWIAZDOM tego forum, nie warta uwagi i pozostawiaja ja tylko KUCHARKOM.

Ciesze się, ze Druhny przeczytaly mój post, poswiecony Teresie Roszkowskiej .
Dziekuje tez, ze moglam wlasnie TU, na HP go zamiescic i ze nie mylilam się sadzac, ze zostanie tu zauwazony.

Na zakonczenie tamtego postu napisalam :
Jesien to czas odlotow...
Nie tylko Teresa Roszkowska odeszla w pazdzierniku...

Jesien to również czas urodzin... (w jesieni rodza się dzieci, bedace poklosiem karnawalowych szalenstw...hihi)

Dzis sa urodziny Magdy Umer i Agnieszki Osieckiej, ale również pierwsza rocznica smierci Marka Grechuty.
Pisala o tym Magda Umer, rok temu, na swoim blogu (16 pazdziernika 2006)

http://chlip-hop.bloog.pl/kat,127651,m, ... caid=649bb

i zamiescila tam zdjecie
Obrazek

I teraz, patrzac na to zdjecie widze, ze ktos (Druhny poznaja kto?) wtracil się do tego radosnego i pelnego usmiechow zdjecia, czyniac ze znaku VIKTORII, pospolity dowcip w stylu „chlopcow z podworka” i... ze to jest osoba nie smiejaca się radosnie, tylko z cala powaga, poprawiajaca okulary i ... "doprawiajaca" MU diabelskie rozki...
Skad my to znamy ?

No to na tym koncze, bo musze powoli szykowac obiad, żeby nie było...

Pozdrawiam
Wasza Kucharka

Ps. Teremi, jak zwykle, dla Ciebie cos wstawie do lodowki, zebys nie musiala sama sobie pichcic wieczorem...
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Małgosia Sz Wt, 09.10.2007 16:54

Emciu... jesteś?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 09.10.2007 16:56

Si, jak wloski Maszmunie? Przesuneli Cie do bardziej zaawansowanej grupy, hihi. Jakis nowy nauczyciel moze? Beda przeboje?

Ide przeczytac co Druhny od wczoraj napisaly.

PS "The Lives of Others", skonczylam, WOW! Dobry! Polecam wszystkim ktorzy jeszcze nie mieli okazji go widziec. Gocha, dziekuje za nastepna sugestie filmowa, zaraz sprawdze czy u nas jest.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne