.

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez kreska N, 14.10.2007 20:17

kto Go tam wie ;)
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez Neo Pn, 15.10.2007 00:25

A co Wy mu tak zle zyczycie? On tu przychodzil na kryzysy... :?
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez sonja Pn, 15.10.2007 06:42

...my lubimy smuty i nostalgie...niech tam troche gross poudawa kryzysow dla nas...no
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez kreska Pn, 15.10.2007 20:23

wiersz który zaproponowałam ostatnio jest moim wierszem najulubieńszym z najulubieńszych(Pani Wisławo! kocham panią!),a teraz, z powodu jutrzejszych koncertów, których wyczekuję z niecierpliwością...:





Stanął w ogniu nasz wielki dom
Dym w korytarzu kręci sznury
Jest głęboka naprawdę czarna noc
Z piwnic płonące uciekają szczury

Krzyczę przez okno czoło w szybę wgniatam
Haustem powietrza robię w żarze wyłom
Ten co mnie widzi ma mnie za wariata
Woła - co jeszcze świrze ci się śniło

Więc chwytam kraty rozgrzane do białości
Twarz swoją w oknie widzę twarz w przekleństwach
A obok sąsiad patrzy z ciekawością
Jak płonie na nim kaftan bezpieczeństwa

Dym w dziurce od klucza, a drzwi bez klamek
Pękają tynki wzdłuż spoconej ściany
Wsuwam swój język w rozpalony zamek
Śmieje się za mną ktoś jak obłąkany*

Lecz większość śpi nadal przez sen się uśmiecha
A kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie
Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa
Na rusztach łóżek milczy przerażenie

Ci przywiązani dymem materacy
Przepowiadają życia swego słowa
Nam pod nogami żarzą się posadzki
Deszcz iskier czerwonych osiada na głowach

Dym coraz większy obcy ktoś się wdziera
A my wciśnięci w najdalszy sali kąt
- Tędy! - wrzeszczy - Niech was jasna cholera!
A my nie chcemy uciekać stąd!

A my nie chcemy uciekać stąd!
Krzyczymy w szale wściekłości i pokory
Stanął w ogniu nasz wielki dom!
Dom dla psychicznie i nerwowo chorych!


Jacek Kaczmarski
1980
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez kreska Śr, 31.10.2007 08:32

Może to wszystko
Szymborska Wisława


Może to wszystko
dzieje się w laboratorium?
Pod jedną lampą w dzień
i miliardami w nocy?

Może jesteśmy pokolenia próbne?
Przesypywani z naczynia w naczynie,
potrząsani w retortach,
obserwowani czymś więcej niż okiem,
każdy z osobna
brany na koniec w szczypczyki?

Może inaczej:
żadnych interwencji?
Zmiany zachodzą same
zgodnie z planem?
Igła wykresu rysuje pomału
przewidziane zygzaki?

Może jak dotąd nic w nas ciekawego?
Monitory kontrolne włączane są rzadko?
Tylko gdy wojna i to raczej duża.
niektóre wzloty ponad grudkę Ziemi.
czy pokaźne wędrówki z punktu A do B?

Może przeciwnie:
gustują tam wyłącznie w epizodach?
Oto mała dziewczynka na wielkim ekranie
przyszywa sobie guzik do rękawa.

Czujniki pogwizdują,
personel się zbiega.

Ach cóż to za istotka
z bijącym w środku serduszkiem!
Jaka wdzięczna powaga
w przewlekaniu nitki!
Ktoś woła w uniesieniu:
Zawiadomić Szefa,
niech przyjdzie i sam popatrzy!





uciekam do rodziców na czas jakiś :)
ps. Świeto zmarłych to dla mnie jedno z najważniejszych świąt w roku

Adam Mickiewicz Dziady Część II <fragment>

There are more things in Heaven and Earth,
Than are dreamt of in your philosophy.
Shakespeare

Są dziwy w niebie i na ziemi, o których
ani śniło się waszym filozofom.

CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?

GUŚLARZ
Zamknijcie drzwi od kaplicy
I stańcie dokoła truny;
Żadnej lampy, żadnej świécy,
W oknach zawieście całuny.
Niech księżyca jasność blada
Szczelinami tu nie wpada.
Tylko żwawo, tylko śmiało.

STARZEC
Jak kazałeś, tak się stało.

CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?

GUŚLARZ
Czyscowe duszeczki!
W jakiejkolwiek świata stronie:
Czyli która w smole płonie,
Czyli marznie na dnie rzeczki,
Czyli dla dotkliwszej kary
W surowym wszczepiona drewnie,
Gdy ją w piecu gryzą żary,
I piszczy, i płacze rzewnie;
Każda spieszcie do gromady!
Gromada niech się tu zbierze!
Oto obchodzimy Dziady!
Zstępujcie w święty przybytek;
Jest jałmużna, są pacierze,
I jedzenie, i napitek.

CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?

GUŚLARZ
Podajcie mi garść kądzieli,
Zapalam ją; wy z pośpiechem,
Skoro płomyk w górę strzeli,
Pędźcie go z lekkim oddechem.
O tak, o tak, daléj, daléj,
Niech się na powietrzu spali.

....
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez sonja Śr, 31.10.2007 08:38

Może przeciwnie:
gustują tam wyłącznie w epizodach
?
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez kreska So, 03.11.2007 21:34

Wzór


Patrz, jak dobrze żyje ten, który
Nie myślał lub milczał co myśli.
Powtarzał mądrości i bzdury,
Spokojem sumienia się pysznił.

Nic prócz tego nikt mu nie wytknie,
Nie popełnił wszak żadnej zbrodni;
Więc uważa, że żył zaszczytnie
I starzeje się całkiem godnie.

Snu mu żaden koszmar nie szarpie,
Z rana kłania mu się dozorca,
Myślą o nim - proboszcz i partie,
Poszukując ludzkiego wzorca.

Nie trzeba go szukać ze świecą -
Każdy co dzień się oń ociera.
Panu Bogu go wszyscy polecą,
Kiedy umrze. Lecz nie umiera.


Jacek Kaczmarski


ps. wiem, wiem, już gdzieś ktoś kiedyś wklejał... kiedy ja uwielbiam i musze jeszcze raz !!!
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez krakowianka jedna N, 04.11.2007 00:25

Sorry ale właśnie dzisiaj muszę to napisać... Oglądałam ostatnio późno w nocy Ewę Drzyzgę... Była córka Kaczmarskiego... Jesssuuu... Nie spałam... Koszmar nie ojciec!!!
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez kreska N, 04.11.2007 00:26

koszmar- nie córka
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez kreska N, 04.11.2007 00:27

koszmar- nie rodzina
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez vivien N, 04.11.2007 00:55

przy całym szacunku dla Kaczmarskiego (bardzo go lubię)....
przykre, że tak traktował własną rodzinę.....

chociaż nie wiem czy potrzebne było to publiczne wywnętrznianie się

ja bym tak nie zrobiła.........
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Postprzez krakowianka jedna N, 04.11.2007 00:56

Ja też nie... I nawet byłam trochę zszokowana... Ale jak zobaczyłam łzy w jej oczach gdzy córka Ciechowskiego móiła o ojcu wtedy jee uwierzyłam...
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez vivien N, 04.11.2007 00:58

wierzyć...to akurat jej wierzę...
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Postprzez sonja N, 04.11.2007 01:00

nie lubie tego programu....nie ogladam
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez sonja N, 04.11.2007 01:02

to pralnia
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez krakowianka jedna N, 04.11.2007 01:03

Ale kto mówi o programie????? Ja mówię o córce...
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez krakowianka jedna N, 04.11.2007 01:05

Oglądałam to w nocy z czwartku na piątek koło 3ej... Nie chodzi o program chodzi o niego... Koszmar jakiś... Zdruzgotało mnie...
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez sonja N, 04.11.2007 01:05

a ja jestem dulska....prac w domu, lub u psychologa a nie brac kase za zwierzenia
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez krakowianka jedna N, 04.11.2007 01:07

Dulska... Wiesz, że Cię lubię... NIby masz rację jednak gdybyś widziała jej łzy... Zresztą sorryy to nie ten temat! Pa!
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez sonja N, 04.11.2007 01:07

tyle mozemy powiedziec o sobie na ile siebie poznamy....czy jakos tak szlo Twoje motto krak...
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum