to ja...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

to ja...

Postprzez ness Śr, 12.12.2007 13:10

Pani Krystyno!

tu ness, po długiej przerwie.

chcę tylko napisać że wyszłam z otchłani, jeszcze nie do końca sprawna nie do końca przytomna , ale na tyle by powiedzieć, że ma tu Pani na forum wspaniałych ludzi, którzy czuwali przy moim łóżku gdy byłam jedną nogą po tamtej stronie.

wychodzę na prostą i choć choroba ogarnęła całe moje ciało nie zniszczyła mojego ducha i nie tracę wiary w cud.

bo cuda się dzieją każdego dnia tylko trzeba je zobaczyć


ja jestem dowodem na to że wszystko jest możliwe


żyję
wciąż jeszcze żyję
choć z medycznego punktu widzenia powinno mnie już nie być


pozdrawiam
i życzę codziennych zwykłych cudów

ness
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Krystyna Janda Wt, 18.12.2007 04:19

Wielkie uściski i wielkie pozdrowienia i najlepsze życzenia zdrowia. Ja całe dnie i noce w szpitalu. Nie tracę nadziei.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja