.

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez sonia Cz, 13.03.2008 23:49

ŚWIĘTY OBRAZEK

W tym domu nie ma nikogo, w tym domu
jest święty spokój, niczyj krzyk, niczyj szept,
nic nie rozprasza ciszy; w oku cienie
przedmiotów się kłębią, okruchy zdarzeń,

fragmenty upadłego królestwa, zapisany
twą ręką, zmięty skrawek papieru w dłoni,
to krzesło, pusty wazonik, ten stół, obraz
na ścianie - w uszach tylko cisza dzwoni

na przerwę po końcu świata. Miałaś rację:
jest w nas, jest we mnie dalekie odludzie
i nie ma formy bardziej pojemnej

niż samotność: ciało, jedynie pustkę wokół
siebie mając, zajmuje w niej więcej miejsca
niż powinno, niż wolno mu zająć.

Tomasz Majeran
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez vivien Cz, 13.03.2008 23:55

to krzesło, pusty wazonik, ten stół, obraz
na ścianie - w uszach tylko cisza dzwoni
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Postprzez KAMIL So, 15.03.2008 12:40

Obrazek
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez KAMIL So, 15.03.2008 13:25

Andrzej Waligórski...

Być może jest taka wyspa
na jakimś oceanie
która ma jedną przystań
i jeden jacht w tej przystani

i wody jednej rzeki przecinają ją w poprzek
i jeden strażnik rekin
pilnuje wyspy dobrze
i pojedyńczo się łamią
o skały samotne fale

i jeden czarny namiot stoi na owej skale
nad palmą jedną jedyną
błyszczy jedyna gwiazda
a gdy się chce tam dopłynąć
jest tylko jedna jazda
gdyż jeden jest kierunek
i jeden mały bilet

więc po swój biedny pakunek
niebawem się pochylę
i opuszczę swą izbę bez słów i powrotów
by popłynąć na wyspę
do czarnego namiotu

i będzie coraz ciemniej
ciemno, smutno i mglisto
psy, kiedy wyją w pełnię
też tęsknią za tą wyspą.

Byś może jest taka wyspa
na jakimś oceanie
która ma jedną przystań
i jeden jacht w tej przystani
Być może, być może
Najważniejsze to bujać w obłokach. (ROMAN POLANSKI)
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez sonia So, 15.03.2008 18:55

Niech pan zajmie mi miejsce


Niech pan zajmie mi miejsce, którego tak mało
Między tym ze świecznika, a tym ze śmietnika
Bo stoją bliżej siebie, niż na to wygląda z ich ciał
Zbratanych ściskiem, ten sam śpiewa pot:

Chociaż cię dławimy
Chociaż cię dławimy
Ale cię zbawimy
Ale cię zbawimy

Niech pan to miejsce trzyma dla mnie, ja tu wrócę
Między tych z samogonem, a tych z samochodem
I może obie strony odmówią mi wstępu
Z oczu bliźniaczo obcych ten sam zabrzmi wzrok:

Chociaż cię ranimy
Chociaż cię ranimy
Ale cię chronimy
Ale cię chronimy

Nie pomoże ucieczka w podróż, w sen, czy w siebie
Międy tytułowanych, a tatuowanych
I tak powrócę, panie, bo jedni i drudzy
Gdzieś z pokrewnego środka i skandują tę krew:

Choć cię kaleczymy
Chociaż tratujemy
Ale cię leczymy
Ale ratujemy

Stanisław Barańczak
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez kreska Wt, 18.03.2008 21:39

Daremne żale



Daremne żale - próżny trud,

Bezsilne złorzeczenia!

Przeżytych kształtów żaden cud

Nie wróci do istnienia.



Świat wam nie odda, idąc wstecz,

Znikomych mar szeregu -

Nie zdoła ogień ani miecz

Powstrzymać myśli w biegu.



Trzeba z żywymi naprzód iść,

Po życie sięgać nowe...

A nie w uwiędłych laurów liść

Z uporem stroić głowę.



Wy nie cofniecie życia fal!

Nic skargi nie pomogą -

Bezsilne gniewy, próżny żal!

Świat pójdzie swoją drogą.



Adam Asnyk
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez bea Śr, 19.03.2008 01:41

Księżniczka i pirat

Pirat z soli i goryczy
W sieci świata się szamocze
Gwiazdy drżą Księżniczce w oczach
W pustym zamku sowa krzyczy.
On zza mórz przyzywa burze
By mu szlak kreśliły w toni,
Ona wdycha z linii dłoni
Bukiet tęsknot i odurzeń.
On zza mórz przyzywa burze.


Z niewiadomych oddali
Płynie fala ku fali
Czy ją spotka, czy minie
W ciemnych wirów gęstwinie.


Sztorm go rzuca na wybrzeże
Gdzie Księżniczki stoi zamek
Ona mu otwiera bramę
Pirat ją w ramiona bierze.
Tętnią ściany i sklepienia
Cieni szeptem i oddechem
Jego serce - suchy wiecheć,
Lecz jej serce jest z płomienia.
Tętnią ściany i sklepienia.


Fala z falą się zderza
Poszukując przymierza
Czy je znajdą - splątane
Czy rozprysną się w pianę?


On ją trzyma - ona krzyczy
Ona krzyczy, kielich strąca.
Tak się miesza w nich bez końca
Trunek tęsknot i goryczy.
Usypiają o poranku
Oślepieni swym olśnieniem
Ścichły echa, zgasły cienie
Milczy sowa w pustym zamku.
Usypiają o poranku.


Fala wtapia się w falę
I zapada w oddale
Czy wśród burz i kipieli
Nic ich już nie rozdzieli?


On odpływa odurzony
Zdobyć dla niej złote grody
Bierze w drogę tęsknot słodycz
Jej czekanie smak ma słony
Czy on świat zdobędzie dla niej
I Księżniczka z nim odpłynie?
Czy on wróci i zostanie,
Czy za widnokręgiem zginie?
Czy on świat zdobędzie dla niej.


Płyną fale przed siebie
I znikają w oddali
Nie pytajcie się fali
O to, czego nikt nie wie.


(Jacek Kaczmarski)
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Postprzez kreska Śr, 19.03.2008 21:35

Nie pytajcie się fali
O to, czego nikt nie wie.
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez sonia Pt, 21.03.2008 22:48

Wielkanocny pacierz


Nie umiem być srebrnym aniołem -
ni gorejącym krzakiem -
tyle zmartwychwstań już przeszło -
a serce mam byle jakie.

Tyle procesji z dzwonami -
tyle już Alleluja -
a moja świętość dziurawa
na ćwiartce włoska się buja.

Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
jak na koślawej fujarce -
żeby choć papież spojrzał
na mnie - przez białe swe palce.

Żeby choć Matka Boska
przez chmur zabite wciąż deski -
uśmiech mi Swój zesłała
jak ptaszka we mgle niebieskiej.

I wiem, gdy łzę swoją trzymam
jak złoty kamyk z procy -
zrozumie mnie mały Baranek
z najcichszej Wielkiej Nocy.

Pyszczek położy na ręku -
sumienia wywróci podszewkę -
serca mego ocali
czerwoną chorągiewkę



x. Jan Twardowski




Obrazek
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez vivien So, 22.03.2008 02:55

Obrazek




Szukam wiatru w polu,
zapomnianych słów,
śladu łez w kąkolu,
przedwczorajszych bzów.
Szukam wiatru w polu,
jak to trwa i trwa,
chociaż oczy bolą,
szukam w niebie dna...

(A.O)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Postprzez kreska So, 22.03.2008 13:06

Kaczmar skończyłby dziś 51 lat

Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego

To moja droga z piekła do piekła
W dół na złamanie karku gnam!
Nikt mnie nie trzyma, nikt nie prześwietla
Nie zrywa mostów, nie stawia bram!

Po grani! Po grani!
Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania!
Tu na trzeźwo diabli wezmą
Zdradzi mnie rozsądek - drań
W wilczy dół wspomnienia zmienią
Ostrą grań!

Po grani! Po grani! Po grani!
Tu mi drogi nie zastąpią pokonani!
Tylko łapią mnie za nogi,
Krzyczą - nie idź! Krzyczą - stań!
Ci, co w pół stanęli drogi
I zębami, pazurami kruszą grań!

To moja droga z piekła do piekła
W przepaść na łeb na szyję skok!
"Boskiej Komedii" nowy przekład
I w pierwszy krąg piekła mój pierwszy krok!

Tu do mnie! Tu do mnie!
Ruda chwyta mnie dziewczyna swymi dłońmi
I do końskiej grzywy wiąże
Szarpię grzywę - rumak rży!
Ona - co ci jest mój książę? -
Szepce mi...

Do piekła! Do piekła! Do piekła!
Nie mam czasu na przejażdżki wiedźmo wściekła!
- Nie wiesz ty co cię tam czeka -
Mówi sine tocząc łzy
- Piekło też jest dla człowieka!
Nie strasz, nie kuś i odchodząc zabierz sny!

To moja droga z piekła do piekła
Wokół postaci bladych tłok
Koń mnie nad nimi unosi z lekka
I w drugi krąg kieruje krok!

Zesłani! Zesłani!
Naznaczeni, potępieni i sprzedani!
Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!
Czy śmierć daje ludzi wolnych
Znów pod knut!?

- To nie tak! To nie tak! To nie tak!
Nie użalaj się nad nami - tyś poeta!
Myśmy raju znieść nie mogli
Tu nasz żywioł, tu nasz dom!
Tu nie wejdą ludzie podli
Tutaj żaden nas nie zdziesiątkuje grom!

- Pani bagien, mokradeł i śnieżnych pól,
Rozpal w łaźni kamienie na biel!
Z ciał rozgrzanych niech się wytopi ból
Tatuaże weźmiemy na cel!
Bo na sercu, po lewej, tam Stalin drży,
Pot zalewa mu oczy i wąs!
Jego profil specjalnie tam kłuli my
Żeby słyszał jak serca się rwą!

To moja droga z piekła do piekła
Lampy naftowe wabią wzrok
Podmiejska chata, mała izdebka
I w trzeci krąg kieruję krok:

- Wchodź śmiało! Wchodź śmiało!
Nie wiem jak ci trafić tutaj się udało!
Ot jak raz samowar kipi, pij herbatę
Synu, pij!
Samogonu z nami wypij!
Zdrowy żyj!

Nam znośnie! Nam znośnie!
Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie!
Pożyjemy i pomrzemy
Nie usłyszy o nas świat
A po śmierci wypijemy
Za przeżytych w dobrej wierze parę lat!

To moja droga z piekła do piekła
Miasto a w Mieście przy bloku blok
Wciągam powietrze i chwiejny z lekka
Już w czwarty krąg kieruję krok!

Do cyrku! Do cyrku! Do kina!
Telewizor włączyć - bajka się zaczyna!
Mama w sklepie, tata w barze
Syn z pepeszy tnie aż gra!
Na pionierskiej chuście marzeń
Gwiazdę ma!

Na mecze! Na mecze! Na wiece!
Swoje znać, nie rzucać w oczy się bezpiece!
Sąsiad - owszem, wypić można
Lecz to sąsiad, brat - to brat.
Jak świat światem do ostrożnych
Zwykł należeć i uśmiechać się ten świat!

To moja droga z piekła do piekła
Na scenie Hamlet, skłuty bok
Z którego właśnie krew wyciekła -
To w piąty krąg kolejny krok!

O Matko! O Matko!
Jakże mogłaś jemu sprzedać się tak łatwo!
Wszak on męża twego zabił
Zgładzi mnie, splugawi tron
Zniszczy Danię, lud ograbi
Bijcie w dzwon!

Na trwogę! Na trwogę! Na trwogę!
Nie wybieraj między żądzą swą a Bogiem!
Póki czas naprawić błędy
Matko, nie rób tego - stój!
Cenzor z dziewiątego rzędu:
- Nie, w tej formie to nie może wcale pójść!

To moja droga z piekła do piekła
Wódka i piwo, koniak, grog,
Najlepszych z nas ostatnia Mekka
I w szósty krąg kolejny krok!

Na górze! Na górze! Na górze!
Chciałoby się żyć najpełniej i najdłużej!
O to warto się postarać!
To jest nałóg, zrozum to!
Tam się żyje jak za cara!
I ot co!

Na dole, na dole, na dole
Szklanka wódki i razowy chleb na stole!
I my wszyscy tam - i tutaj
Tłum rozdartych dusz na pół,
Po huśtawce mdłość i smutek
Choćbyś nawet co dzień walił głową w stół!

To moja droga z piekła do piekła
Z wolna zapada nade mną mrok
Więc biesów szpaler szlak mi oświetla
Bo w siódmy krąg kieruję krok!

Tam milczą i siedzą
I na moją twarz nie spojrzą - wszystko wiedzą
Siedzą, ale nie gadają
Mętny wzrok spod powiek lśni
Żują coś, bo im wypadły
Dawno kły!

Więc stoję! Więc stoję! Więc stoję!
A przed nimi leży w teczce życie moje!
Nie czytają, nie pytają -
Milczą, siedzą - kaszle ktoś,
A za oknem werble grają -
Znów parada, święto albo jeszcze coś...

I pojąłem co chcą ze mną zrobić tu
I za gardło porywa mnie strach!
Koń mój zniknął a wy siedmiu kręgów tłum
Macie w uszach i w oczach piach!
Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk
Mnie nie będą katować i strzyc!
Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg!
Ósmy krąg, w którym nie ma już nic.

Pamiętajcie wy o mnie co sił! Co sił!
Choć przemknąłem przed wami jak cień!
Palcie w łaźni, aż kamień się zmieni w pył -
Przecież wrócę, gdy zacznie się dzień!



Jacek Kaczmarski
1980
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez sonia Śr, 26.03.2008 14:48

Marcin Świetlicki - Korespondencja pośmiertna


Otóż: w jakiś tam sposób nie byłem ci wierny;
istniał świat. A to rozprasza. Ja budziłem się
i żyłem, dotykałem, jadłem, rozmawiałem,
piłem wino i grałem w ludzkie gry, jeździłem
koleją i pozowałem do zdjęć, rozproszyłem się,
wybacz.
Otóż: w jakiś tam sposób nie byłam ci wierna,
byłam zajęta w innych miejscach, w innych
ludziach, prócz ciebie miałam pory roku,
zwierzęta, drzewa, wojny, dzieci, wielką przestrzeń
do ogarnięcia. Dopiero teraz zostanę przy tobie,
wybacz.
I teraz będzie wszystko? Nie będzie niczego.
Kapelusze i dachy, korony drzew, wieże,
drogi i tory kolejowe, rzeki - stąd widziane
rozpłyną ci się zaraz. Pozwoliłam sobie
zrobić dopisek na twojej kartce pocztowej,
wybacz
.
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez bea Cz, 27.03.2008 02:53

Ogłoszenie w Kosmos

W całym Kosmosie swą obecność
Oddam za ziemię niebezpieczną.


Odstąpię ziemię z jej bogactwem
Za myśli jasne, choć niełatwe.


Myśli wymienię, bo nienowe,
Na niezużyte jeszcze słowa.


Przeznaczę słów gatunek pierwszy
Na nieomylność moich wierszy.


Odstąpię wierszy doskonałość
Za jedno ocalone ciało,


Za ocaloną duszę w ciele...
Ale to wszystko tak niewiele...


(Jacek Kaczmarski)
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Postprzez sonia Cz, 03.04.2008 07:12

W tym dniu....



gross napisał(a):?roda 21 marca 2007 r., czyli żal...


Dobry sen

Ładnie u ciebie
Tyle książek
Ty sam to wszystko czytasz?
Jest to, co lubię
"Mały książę"
O! Jaka ładna płyta
Leż, leż spokojnie
Jutro wstaniesz
Drobiazg
Trzydzieści siedem dwa
Zaraz opowiem Ci, kochanie
Skąd przyszłam
I kim jestem ja

Ja jestem dobrym snem
Życia mam tylko godzinę
Będziesz pamiętał mnie
Gdy minę
Ja jestem dobrym snem
W którym jest wszystko tak piękne
Kochanie nie budź się
Bo zniknę

Tyle tu dymu
Pokój tonie
Otworzę zaraz okno
A te koszule
Na balkonie
Na amen ci zamokną
Leż, leż spokojnie
Jutro wstaniesz
Grypa
Podgorączkowy dreszcz
Mój czas się kończy
Nie zostanę
Nie mogę
A dlaczego wiesz

Ja jestem dobrym snem...

Ja jestem dobrym snem
Zasmucę cię i porzucę
Dobranoc - tylko gdzie
Schowałeś klucze?

(Jonasz Kofta)
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez kreska So, 05.04.2008 13:35

z dedykacją dla moich współlokatorek...

Kac

Kaca nie mam i nie miewam,
Jak wypiję - to zaśpiewam;
Ale kiedy braknie sił
Pytam siebie - po coś pił?

Na to respons mam gotowy:
Picie idzie wszak do głowy
I, za sprawą pięciu stów,
W bród mam myśli, snów i słów!

Ale potem - niepokoje,
Duszne skargi:"Masz za swoje"!
(Za to odpowiadam sam
Co ja z tego targu mam).

Zamiast się domysłem dręczyć -
Dajcie mi się, gdy chcę, męczyć!
Pot, alkohol, ślina, krew
To po prostu ja.
Plus śpiew.

Jacek Kaczmarski
17.6.1989
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez bea Śr, 09.04.2008 00:26

Tunel

Pytają mnie - co czułem, kiedy prawie, prawie
już bym się na niebieskiej przeciągał murawie

lub, biorąc pod uwagę wariant mniej wesoły -
zażywałbym kąpieli w kotle pełnym smoły;

więc - na początku jeszcze istniała szczelina,
przez którą stół widziałem, chleb i szklankę wina,

słyszałem, że papuga skrzeczy, że pies skomli,
choć nie miałem pojęcia - do mnie to, czy - po mnie?

To odchodzenie - leżąc i pomimo chcenia
ze strefy światła w strefę bezbarwnego cienia,

choć całkiem bezbolesne, nie było przyjemne,
bo się działo - nie ze mną, a jedynie - we mnie,

jakbym w siebie zaglądał i dostawał mdłości
od widoku przepastnej, pustej wysokości.

Pomyślałem: to pewnie ten tunel świetlisty,
Którym dojdę - gdzie dojdę - na byt wiekuisty,

niemałą czując ulgę, że to wreszcie koniec,
gdzie zapewne się dowiem - co po tamtej stronie...

Tyle że świetlistości tam nie było wcale;
już raczej brudny opar, jak w miejskim kanale,

już raczej nie budząca zaufania cisza,
fałszywa, jaką każdy oszukany słyszał,

wiedząc, że wyrok zapadł, ale w stryczka cieniu
nieświadomy do końca... że jest w zawieszeniu!

Nie mogąc tedy stwierdzić, czym w piekle, czym w niebie -
Dosłownie i w przenośni - doszedłem do siebie.

Pojąłem - w psa skomleniu i papugi wrzasku -
Że tylko tutaj szukać mi mroków i blasków,

że tutaj, z perspektywy szklanki wina, chleba
można bać się otchłani i tęsknić do nieba,

tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe...


(Jacek Kaczmarski)
Osowa 27.3.2003


Tytułowy " Tunel" to wiersz ze zbióru 29 ostatnich utworów Jacka Kaczmarskiego. To pierwszy tom wierszy, a nie piosenek -
i niestety ostatni...
Wydania książki Kaczmar nie doczekał...... zabrakło kilku dni.....
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Postprzez kreska Śr, 09.04.2008 12:20

Osobiście znam wykonawcę, który zajmuje się tworzeniem muzyki do "Tunelu". Poza nim, jest jeszcze Trio Łódzko Chojnowskie. Wszystko to zgodnie z prawem i z namaszczeniem Jacka i Patrycji Kaczmarskiej. Na pewno zrobiono juz Alegorię malarstwa, Ostatnią mruczankę czyli spleen Kubusia Puchatka, Nokturn z niespodzianką czy Łazienki Zimą.

Nadmienione postaram się udostępnić :)

a to linki stron grup o których wspomniałam:

http://www.trio.art.pl/

http://triadapoetica.ovh.org/
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Postprzez sonia Śr, 09.04.2008 21:09

słucham sobie...
..Bóg jej wybaczył czyny sercowe
i lody podał jej malinowe ...
.
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez bea Cz, 10.04.2008 00:45

piekne, prawda?
dziękuję Kresko :)


Stary poeta drzemie

Ostatnio zwykłem drzemać o niezwykłych porach
w narkotycznej poświacie od telewizora,

w nieustannym zgiełku najnowszych wiadomości
zapadam w senny bezczas jak śpią ludzie prości

utrudzeni tą chwilą, która ich przerosła -
galernicy steru, busoli i wiosła.

Ponad moim profilem wciśniętym w poduszkę
ruchomy strop niebieski i ściany bezduszne.

Na nich świat się rozgrywa niby na ekranie;
choć nade mną - beze mnie trwa ów cieni taniec.

Z ust, na wpół uchylonych, srebrzę śliny wstążki,
wokół moje bastiony, moje ciemne książki.

Ale przecież jaw sennych wciąż dana mi łaska
i to twarz moja śpiąca, nie pośmiertna maska.

Ekran moim powiekom wyświetla film grozy,
ja śnię dawne dzieciństwo. Gałązki mimozy

i wiersze, co się rodzą na przekór naturze...
więcej śni (więc pamięta) ten, kto żyje dłużej.

Gdy się ocknę - zapiszę - potem usnę znowu,
bo ze mnie kronikarz nie-dzisiejszego chowu,

a kto się od fraz moich proroctw dopomina -
niech wie, że prorok wróży wtedy, gdy wspomina.

Niech wie to, czego nie wie całe człecze plemię,
że prorok widzi zwykle wtedy, kiedy drzemie.

Bo tylko Młodość wieszczy, bezwzględnie natchniona;
z wiekiem się uczłowiecza, człowieczejąc - kona.

Wszelka wiedza w opadłej powiece zamknięta;
Ten o oczach zamkniętych już wie, bo pamięta.

I ten tylko, co oczy na chwilę otworzy -
z tej pamięci niekiedy coś, być może, stworzy...


(Jacek Kaczmarski)
Osowa, 17.10.2003

cztery lata temu Jacek Kaczmarski przegrał z chorobą, ale pozostawił wiersze, piosenki, książki i felietony....
i pamięć w sercach wielu ludzi....
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Postprzez kreska Cz, 10.04.2008 13:41

miło mi i chłopakom też miło, że posłuchaliście :)

pozdrawiają!


Tak, dziś rocznica śmierci Jacka. Wszelkie serwisy i portale stwierdziły,, że to rocznica niewarta pamięci... cicho...trochę przykro, no ale widocznie tak już musi być.

Ale , choćby w tym temacie i w Rozmowach, warto przypomnieć.
kreska
 
Posty: 1813
Dołączył(a): Śr, 04.01.2006 16:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron