Witam - Panią, Pani Krystyno i wszystkich obecnych!
tak się tu wiosennie zrobiło i maturalnie!
mnie już niedługo stuknie pomaturalna dyszka. a skoro o stukaniu, to solidaryzuję się z synem - ja stukam do egzaminu sędziowskiego:( czasem mówię, że sadzę te wiedzę jak wiosną sadzi się kartofle, bo wykopki (egzamin) dopiero we wrześniu. w każdym razie - choć stara egzaminowa wyga ze mnie - pamiętam stres przed maturą. ale podobno maturami dzieci stresuje się bardziej.
tak, we Wrocławiu wiosna jak zwykle dwa tygodnie do przodu - mnie już na biurku bez pachnie! na majówkę tradycyjnie wybiorę się po konwalie na "placyk".
a pet? nie palę. za to litrami pochłaniam kawę, i to taką "syfiarę" z mocnej łyżeczki zalanej wrzątkiem. oduczyć się nie mogę...
pozdrawiam,
Piotr.
ps. czekam też na czereśnie, które do ubiegłorocznego maja- chyba już na zawsze - kojarzyć mi się będą ze sceną końcową z "Parę osób, mały czas"...