jak Pani to robi, Pani Krystyno. że odpisuje wszystkim na forum tutaj.
ile musi być ciepła i zwykłej ludzkiej zyczliwości a może tego wspaniałego egoizmu, co popycha ku ludziom w Pani. wie Pani pewnie, o jakim egoizmie piszę.
przecież tu są obcy ludzie w wirtualnej przestrzeni.
teraz pomyślałam sobie, że to są fani, dla których Pani robi w życiu to, co robi. i przyszło mi inne pytanie do głowy. prozaiczne. bo czasem.. bo się tak zastanawiam.
jak to jest byc piękną kobietą i w dodatku sławną. czy to przynosi choć kawałek szczęścia?
pozdrawiam goraco i mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję ujrzeć Panią na deskach teatru. bo za daleko mi było zawsze do sztuk w Pani wykonaniu. niestety.