Dobry wieczór Pani Krystyno
nie bylo mnie tu pare dni i juz sie ociupinke stesknilam w glowie mam pelno przepisow (dzis kodeks pracy) nauka wre dobrze ze leje bo inaczej nie wysiedzialabym w domu.Juz bym chyba wolala remontowac teatr
Bardzo pozytywnie odebralam to co Pani napisala w dzienniku. Nie trzeba sie tlumczyc ze swojej wolnosci. Przeciez moglaby tu Pani wogole nie zagladac, nie pisac nic...i nie byloby to ani niegrzeczne, ani zadne.
Acha i mam cien nadziei, ze choc odrobina radosci jest Pani udzialem...bądź jeszcze bedzie.
kaska
p.s. dobrej nocy = przespanej.