z nocnej wracali wycieczki....

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

z nocnej wracali wycieczki....

Postprzez amc Cz, 09.10.2008 22:01

Droga Pani Krystyno,

1. BOSKA we wtorek BOSKA :)
humorek to Pani dopisywał. :) :) :D :D

Publiczność z tyłu troszkę drętwawa. Obok mnie siadły jakieś dwa B-A-B-S-K-A co najpierw na Pani widok jakaś im się klapka w mózgu (mózgu [??]) odemknęła, a raczej odemkła i leciały (w czasie spektaklu!!) bulwarówkę o p. AS :roll: :roll: a potem że one to nie wiedzą o co z tym alkoholem w tej sztuce chodzi :? :roll: . I jakby nie miały z 70 lat to bym się chyba wydarła żeby się raczyły... ale jakoś nie umiem zwracać uwagi osobom starszym.

2. Trzymam kciuki za nową premierę!
Jak wróce do PL po weeknedzie to biegnę zobaczyć.
Obrazek
3. a co do urodzin...

To z adam.'em postanowiliśmy że skoro już jesteśmy (i to oboje i w jednym czasie) w Warszawie to skoczymy z jakąś rośliną i zniczem. I wszystko byłoby pięknie...mieliśmy wczesnym popłudniem.. mieliśmy, ale ja po szpitalu musiałam się zdrzemnąć bo moja faza 2-4h/dobę snu przeszła w najchętniej 12-14h więc musiałam się zdrzemnąć...i finalnie o 17.30 otworzylam adamowi drzwi w piżamce...potem kawka na przebudzenie..Więc pani w kwiaciarni pyta nas czy wiemy o której zamykają bramę... była 18.55 (dla nie wtajemniczonych - zamykają o 19.00). Zdązyliśmy. Wejść. O tym jak wyjść pomyślałam, że pomyślimy później... Nie wzięłam też pod uwagę że o 19. na cmentarzu to... jest ciemno :lol: :lol: i świetnie się szuka słupkow z numerami. Oświeciło nas w końcu że możemy sobie drogę oświecić palącym się zniczem. Nawet się udało. Ale między słupkiem 257 a 299 chodziliśmy z pół godziny żeby znaleźć po ciemku 284B WPROST. Nawet sobie 284B i 284A-WPROST obstawilismy kolejnymi zniczami żeby wiedzieć odkąd dokąd chodzić :lol: :lol: i wykorzystałam telefon do przyjaciela (dzięki Johnny!), żeby mi czytał wskazówki z okularników (kartka z zapisanymi wskazówkami została w domu), ale opis "Po prawej stronie, za murem, widać stąd duży żółty budynek. Po lewej stronie powinien być grób Rodziny Straburzyńskich..." nie-bardzo pomaga po ciemku, bo budynku nie widać... grobu też nie. W końcu wpadliśmy na pomysł że będziemy chodzić od grobu ze zniczami do grobu ze zniczami, bo któryś to musi być ten.. w końcu ktoś musiał tam dziś być...EUREKA. udało się! Kwiatki dostarczone. Znicz zapalony.
W drodze powrotnej wyszliśmy przez dziurę w murze, bo na szczęście są jakieś roboty. Przez dziurę w murze i dziurę w ogrodzeniu robotników. Uff! Bo już patrzyłam łasym okiem na groby pod płotem który jest wystarczająco wysoki żeby wyjśc na mur... (co za wandalizm.. wstyd mi za samą siebie, nawet jeśli to tylko myśli były)

Chodzi Pani czasem na cmentarz po zmroku?

Bo ja to się trochę boję. Boję od kiedy 15 lat temu po ciemku wpadłam do grobu. Tzn. do dziury wykopanej na grób. Ale i tak wrażenie było nieziemskie.

Nie wiem czy kiedyś zmądrzeje. I zaczne być "normalna" i "adekwatna do wieku". Coś się boję że nie prędko.

pozdrawiam bardzo bardzo

AMC
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krystyna Janda N, 12.10.2008 08:11

I ja pozdrawiam . Premiera "specjalna"
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja