A propos lamentu dworcowego

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

A propos lamentu dworcowego

Postprzez poetka_amatorka Pn, 27.10.2008 19:17

"pociągni odjeżdżają.. przyjeżdżają..., wagony zatrzymują się"-te słowa amc przypomniały mi wierz Jonasza Kofty:

"Rozmyślania na dworcu"

Na wszystkich dworcach świata
W poczekalniach, na peronach
Każda rozmowa o życiu
Zostaje niedokończona

Podróżni różni
Nic się nie różnią
Na dworcach każdy
Staje się próżnią

Jest tak jak wszędzie
Szczęście, nieszczęście
Tylko, że w pędzie
Tylko, że częściej

Na wszystkich dworcach świata
Daleką drogą olśnienie
Toczysz się losu koleją
Po swoje przeznaczenie

Suma powrotów i pożegnań
Daje w efekcie zero
Niektórym życie jak pociąg
Niektórym życie jak peron
Wsiadają, wysiadają
W bufetach piwem się raczą
Przyjeżdżają, odjeżdżają
Płaczą

Gubią się, odnajdują
Walizy taszczą
Zjadani, wypluwani
Dworców studrzwiową paszczą

Niech wszystko działa
Zgodnie z rozkładem
Pociąg odchodzi
Ja, nie pojadę

Zawsze frapowała mnie ostatnia strofa...

Pozdrawiam(tym razem trochę melancholijnie)
Ewa
Avatar użytkownika
poetka_amatorka
 
Posty: 64
Dołączył(a): N, 06.01.2008 19:35

Postprzez Krystyna Janda Wt, 28.10.2008 18:46

Bardzo dziękuję. Ach, Jonasz! Nagle stanął mi przed oczami.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja