odbicie lustrzane

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

odbicie lustrzane

Postprzez amc Pn, 24.11.2008 21:11

Pani Krystyno,

ja od pewnego (dłuższego) czasu to najbardziej lubie swoje własne i tylko swoje towarzystwo.
I nie dlatego że tak się sama lubię. Pani jest mądrzejsza ode mnie, więc proszę czasem nie wpaść na taki głupi pomysł jak ja, żeby...
i chodzić na te niedzielne spotkania, obiady czwartkowe czy co tam innego
A wogóle to dobrze że Pani jest i że Forum jest. Jak tak leżę ja i mój wypadnięty dysk w łóźku
i bynajmniej nie w ekstazie i rozkoszy
to forumo-przyjaciele dostarczyli mi do łóżka ciastko z kulką (no srebrna nie była, ale za to jaka smaczna) i białe wino nie-kwasieluch... i w ogóle jedzenie itp.

Czy to Pani pisała że człowiek żeby dobrze funkcjonować powinien pozostawać w stałym kontakcie z 30 osobami (telefon, mail, face-to-face)? Czy to mi mówili na moim kursie leczenia depresji? (chyba nie dobrze że mi sie Pani miesza z "lekcjami")... no w każdym razie ciąg dalszy tej wypowiedzi był taki że jak ktoś nam "wypadnie" z tego kręgu to należy szybciutko uzupełniać, bo... Lekko powiedzieć...

bardzo serdecznie pozdrawiam
przytulaka ślę malutkiego:
Obrazek

~~~~~~
Przeczytałam wpis powyżej i bardzo przepraszam, to chyba powinien być PW do mnie a nie list w Pani Korespondencji. Bardzo mi :oops: :oops: :oops:
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: odbicie lustrzane

Postprzez Krystyna Janda Wt, 25.11.2008 22:21

To chyba jednak było na kursie leczenia depresji. Ja nie odważyłam się na liczbę 30. To dużo. Żeby smutki i choroby poszły precz życzę.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja