Na rozdrożu

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Na rozdrożu

Postprzez janga Wt, 13.01.2009 20:27

Mam 41 lat, w pełni zrealizowana, matka, żona w pracy spełniona. A jednak czegoś mi brak, czuje się jak na środku skrzyżowania gdzie każdy pędzi w swoją stronę a ja stoję i tylko się patrzę. Co robić? Gdzie iść? Kogo się złapać za rękę?
Wiem, ten problem jest tylko mój - może powinnam pójść do teatru? Jak Pani myśli która ze sztuk wystawianych w Pani Teatrze pomogłaby mi się zdecydować w którą stronę ruszyć mam. Oglądałam w zeszłym roku w Elblągu sztukę Dowód - wiele o tym myślałam - jakie to życie poplątane bywa.
Pozdrawiam Pani Krystyno życząc wielu natchnionych dni zakończonych spokojnych uśmiechem
janga
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn, 05.01.2009 22:56

Re: Na rozdrożu

Postprzez Krystyna Janda Cz, 15.01.2009 05:56

Dla tych co "Na rozdrożu" każda sztuka w naszym teatrze pasuje...ale żadna też nie odpowie gdzie iść i kogo złapać za rękę... Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron