wątpliwość

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

wątpliwość

Postprzez o N, 08.02.2009 21:55

Wróciłam z Wątpliwości i .... i mam wątpliwości. Nie potrafię określić czy to sztuka dobra czy zła. Mam wątpliwości, bo nie rozumiem do końca zamysłu reżysera. Z jednej strony wciągało, z drugiej ciągnęło się. Z jednej strony podobało się, z drugiej brakowało mi równowagi. Od początku do końca jasne było dla mnie, że ksiądz jest niewinny. Jaki cel miała przełożona w jego usunięciu? Co nią kierowało? Po co to zrobiła? Nie przekonała mnie Pani do swoich racji. Czy tak właśnie miało być? 2 silne osobowści - ksiądz przeciwko dyrektorce, dyrektorka przeciwko księdzu. Tylko brak tej 3 osoby, będącej równoważnią! Czy Dominika jako postać neutralna nie powinna lawirować pomiędzy bohaterami przechylając szalę zwycięstwa raz na jedną raz na drugą stronę? Może zbyt czysto, zbyt jasno, zbyt oczywiście? A może ciekawiej by było gdyby jednak ksiądz przegrał tę wojnę, został zdegradowany i właśnie wtedy Justyna miałaby wątpliwości. Jesli dostaje awans wtedy sprawa staje się oczywista. A może to ja czegos nie zrozumiałam? Chociaż mądrzejsi ludzie ode mnie nad tym myśleli. Może to moja wina? Przecież innym sie podobało! Słyszałam rozmowę dwóch panów przy szatni. Jeden powiedział do drugiego " Zaraz po Dowodzie to najlepsza sztuka w Polonii". Ja musze iść ponownie by zrozumieć. Jedno jest pewne - daje dużo do myślenia.
Pięknego tygodnia
Avatar użytkownika
o
 
Posty: 2373
Dołączył(a): N, 24.04.2005 15:00

Re: wątpliwość

Postprzez Krystyna Janda Śr, 11.02.2009 20:40

Cieszę się że " Wątpliwość " znów w naszym repertuarze. Bardzo mi zależy na tym tytule. A za chwile film amerykański w kinach. Może tam Pani "zrozumie". Ukłony.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja