Tessa, dzisiaj i jutro jeszcze możesz, a potem post do Wielkanocy i zgubimy co zbędne. Ja też mam słabą silną wolę, szczególnie jeśli chodzi o domowe wypieki. Dzisiaj zrobiłam faworki, ale obdzieliłam rodzinkę żeby nie kusiły.
Zostało trochę, więc częstuję chętnych. Smacznego!