wiersze zuzanny6

[czarna.inez]

Sonju, po takiej ilości wody w uszach nieodpłynięcie do tej pory graniczyło już z niemożliwością

[Tomek]

no bo to jest taka psychologia...............
ze wszyscy się spinają w danym momencie
a potem wszystko odpuszcza...
ot, taki życie..!

[Andriej Lepper]

Mam za scianom rzekomo bardzo pobożnom rodzinkę. Co niedziela grzecznie całe stadko chodzi na msze.
Mamusia zaś b. czesto do swoich dzieci ( 8-10 lat) mówi: kur...a gdzie to znowu położyłeś? itp.
Tak nam rośnie pololenie JPII w wersji na zaś.

[Tomek]

odpadło?...

[czarna.inez]

jeszcze nie odpadło

[Andriej Lepper]

Piszta może wierszem, bo to jednak temata z wierszami, krucafiks.
Zuzanna siem pogniewa. Ja nie bez winy tyż.

[Tomek]

ta.
najlepiej szyfrem
enigmą.

[czarna.inez]

albo anginą


jejciu, jak czytałam bez logowania to mnie to wodolejstwo przerażało, a teraz widzę, jak się można przyzwyczaić

[zuzanna6]

nie musicie pisać wierszem, nie pogniewam się

[zuzanna6]

2 kwietnia 2005 r.


umarł ( 46 )

chciałam wiersz napisać
papieżowi
nie mogłam
łza za łzą leci
wielkiemu człowiekowi
niech piszą wielcy poeci

[Andriej Lepper]

A to ładne.

[zuzanna6]

cieszę się, że chociaż co któryś wierszyk może sie spodobać

[zuzanna6]

3 kwietnia 2005 r.

( 47 )

zapaliłam znicz
w oknie
taki niewielki i skromny
a czułam
że ten malutki ogień
dziś jest taki ogromny

[Nostalgija]

forma nie jest moją ulubioną ale strasznie dużo w Tobie wrażliwości. I to jest bardzo bardzo pozytywne

[zuzanna6]

dziękuję

[zuzanna6]

3 kwietnia 2005 r.

( 48 )

jeśli śmierć jest nieobecnością
w wielu miejscach na raz
to wydawałoby się
że tych miejsc nie pomieszczą
ani Matka Ziemia
ani nasze serca
wszedłeś Ojcze Święty
na swoją Golgotę
i stamtąd oczekujesz
poranka zmartwychwstania
my wiemy że jesteś
choć tak strasznie Cię nie ma

[Andriej Lepper]

Zuza, co miałaś na myśli pisząc, że JP2 wszedł na swoją Golgotę?

[zuzanna6]

Jego wzgórze, Jego miejsce... między Niebiem, a Ziemią, gdzie udręczony chorobą, cierpieniem...odchodzi do Boga

[Andriej Lepper]

Aha, to w tym rozumieniu każdy umierający z powodu bolesnej choroby jest na takiej Golgocie.
Pytałem, bo ja mam jednoznaczne skojarzenia z Golgotą - miejscem gdzie wykonywano egzekujce
na skazańcach, tak jak na Jezusie.

[zuzanna6]

wiem Andrzejku, że masz takie skojarzenia, tak od razu pomyślałam, po twoim pytaniu, ale ja mam inne, może zbyt dosłownie to wszystko bierzesz, wiersz bywa subiektywnym odbiorem świata, moim, w danym momencie, w danym miejscu...

nie umieranie w cierpieniu jest wyznacznikiem moich słów, moja słowa dotyczą tylko umierającego w cierpieniu JPII