Spokój...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Spokój...

Postprzez Jaśminowa Pt, 24.04.2009 16:04

Wróciłam do domu. Poszłam do kina z Mamą, ona po seansie mnie spytała- "Czy ja też tak opowiadałam o umieraniu Babci?" Ja odpowiedziałam bez wahania- Tak. W połowie chciałam wyjść, tak się czułam jakbym wkroczyła w sferę sacrum, jakby mnie tam wcale nie powinno być. Już leciały napisy końcowe, siedziałam. Inni też się nie ruszali. Wyszłam z sali. Mnóstwo dzieciaków, popcorn, jacyś ludzie. Jak za szybą. Bo co oni mogą wiedzieć o tym co mi się teraz kłębi w głowie? Nic. Piszę coś i kasuję teraz, piszę jeszcze raz. Bo sama nie wiem co napisać. Musiałam sobie pomilczeć. Pani Krystyno, Pani jest... wyjątkowa.
Ja... dziękuję, dotknęła Pani jakiś moich najgłębszych emocji. Obnażyła nie tylko swoje uczucia, moje, widza, również.
Jeszcze myślę o "Tataraku". Piszę to Pani na świeżo, bo wieczorem już chyba tego nie ogarnę.
Ania
Avatar użytkownika
Jaśminowa
 
Posty: 138
Dołączył(a): So, 14.03.2009 22:20
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Spokój...

Postprzez Krystyna Janda So, 25.04.2009 07:35

Pozdrowienia dla Pani i Mamy.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja