Droga Pani Krystyno!

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Droga Pani Krystyno!

Postprzez Gosia Muraszko Wt, 07.07.2009 23:03

Witam Pania serdecznie.Bardzo chcialabym podzielic sie z Pania moim szczesciem.09 wrzesnia ja i moja partnerka legalizojemy tu w niemczech nasz zwiazek.Szkoda,ze w polsce jest to nie mozliwe! W urzedzie stanu cywilnego pan sie bardzo ucieszyl,ze moze nam pomoc.Dzwonil po konsulatach,ambasadach polskich,ale niestety polska nie wyrazila na to zgody.Dzieki Bogu jestesmy tu juz tyle lat.obie jestesmy zameldowane,mamy wlasne firmy w (AMWAY),ktora Pani zna rowniez,wiec prawo niemieckie nie musi miec zgody z polskiej strony,co bardzo nas ucieszylo.Jest nam bardzo przykro,ze jest w polsce tyle par,ktore chetnie zrobilyby to samo,ale polska nie akceptowala i dlugo nie bedzie takich par jak my. Chcialabym Pania zapytac czy ogladala Pani film KIEDY KOBIETA KOCHA KOBIETE ? Sklada sie on z trzech filmikow.Pierwszy jest najsmutniejszy.O dwoch starszych paniach,ktore przezyly w zwiazku wiele lat,w tajemnicy.Jedna z nich ulega wypadkowi i trafia do szpitala,jej ukochana nie moze byc przy niej poniewaz nie jest rodzina,wiec czeka na poczekalni cala noc az pielegniarka zawiadomi ja o staie ukochanej.Ta jednak umiera w nocy.Zrozpaczna wraca do domu, dzwoni do dalekich krewnych zmarlej i zmieia w domu wszystko tak jak gdyby byly tylko przyjaciolkami,dzieli wszystk na dwa pokoje,ukrywa wszystkie zdjecia,pamiatki,ktore moglyby wzbuzic podejrzenia.Kiedy krewni przyjezdrzaja na pogrzeb,jak sepy zabieraja wszystko czego obie sie dorobily,dom byl rowniez zapisany na zmarla,choc byl ich wspolnym domem.Rodzina jednak chce sprzedac dom i daje starszej pai jakis czas na to aby sie wyprowadzila.Niestety ta nie ma rodziny,nikogo,czeka ja tylko dom starcow.Prosze powiedziec czy to nie smutne? Ja plakalam pol nocy i wiecej tej pierwszej czesci nie moge ogladac.Dlatego postanowilysmy,ze wszystko na co ciezko pracowalysmy jest nasza wspolnota.Ja mam tylko mlodsza sostre,ale gdyby mi sie cos stal nie robilaby problemow.Niestety rodzina mojej wybranki jest troche inna i moglyby wyniknac spore klopoty.Chetnie zaprosilybysmy Pania na nasza uroczystosc,ale wiem,ze na pewno by Pani odmowila.Pozdrawiam Pania bardzo serdecznie i zycze wszystkiego dobrego!!!
Gosia Muraszko
 
Posty: 3
Dołączył(a): So, 21.03.2009 23:17

Re: Droga Pani Krystyno!

Postprzez Krystyna Janda Śr, 08.07.2009 08:39

Gratuluje i składam najserdeczniejsze życzenia z okazji ślubu. I jeszcze raz przy tej okazji , ale broń Boże bez żadnej złej intencji ani związku z radosnym wydarzeniem, ze sprawą, przypominam , bo pisałam już o tym- - Trzeba regulować swoje sprawy majątkowe. Pisać, zostawiać testamenty, dyspozycje potwierdzone, niepodważalne przez nikogo. Zostawiać nawet jak się wsiada do samolotu czy schodzi po schodach, wyjeżdża na wakacje. . Każdego dnia może się zdarzyć coś - niestety. Trzeba spisywać intercyzy przedślubne także , żeby nie było potem nieporozumień rodzinnych, rozwodowych, przy podziałach majątku. Nie wstydzić się , traktować to jak coś normalnego, zwykłego, ułatwiającego życie innym i chroniącego wielu przed kłopotami i przykrościami. Jak wielu z nas, wolałoby podzielić się tym co osiągnęliśmy z tymi którzy nam to osiągnąć pomogli niż z tymi z którymi wiąż nas więzy krwi. W wypadku związków partnerskich, w krajach gdzie normowanie tych spraw jest prawnie zabronione są inne formy zabezpieczenia. Choćby usynowienia, ustanowienia opieki prawnej, zawarcia wspólnot majątkowych itd itp...
Wszystkiego dobrego.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja



cron