Z zapartym tchem czekałam na wiadomość,gdzie zostanie pochowany Profesor?
Wiemy już,że w Swojej Ojczyżnie,w Naszej Ojczyżnie.Cieszę się,bardzo, to dla mnie ważne.Do dzisiaj nie pogodziłam się z tym,że Nasz Papież jest pochowany tak daleko od swojej Ojczyzny.Wyrażnie to czułam stojąc nad jego grobem w Watykanie.Nie ma we mnie również zgody na miejsce pochówku ks.Twardowskiego,którego wolą było być pochowanym obok swoich rodziców,a tak się nie stało.
Pani Krystyno,co Pani sądzi o tej kwestii, o zapisanej czy wypowiedzianej woli swojego "pochówku"?
A pamięta Pani spory kiedy umarł Miłosz?
A może niepotrzebnie zawracam Pani głowę,ale bardzo Naszych Wielkich Polaków odejścia przeżywam.Pozdrawiam.