Pani Krystyno,
Dziękuję za PRIMADONNY- niezwykły koncert!!!
Pełen niezapomnianych wzruszeń i emocji...Jeszcze nie doszłam do siebie...
Szkoda,że nie mogła Pani zobaczyć i posłuchać...Lakme i na bis-Cats w wykonaniu obu Pań- genialne!
Przed Małgorzatą Walewską padam na kolana...
TEN GŁOS!!! I osobowość ...
Spojrzenie,uśmiech,delikatny gest ręki w stronę publiczności sprawia,że pęka niewidzialna szklana kurtyna i ma się wrażenie,że otula tym pięknym,ciepłym głosem każdego z osobna... Wielka,wspaniała Artystka!!!
Kiedy śpiewa,nic innego się nie liczy...więc doskonałym tłem była scena,na niej fortepian...
Nic więcej nie trzeba...
Boże,co za uczta!!!
DZIĘKUJĘ i ...
Poproszę o jeszcze!!!
Pozdrawiam Panią serdecznie,do zobaczenia - Agnieszka